• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyzwiska i szarpanina za dbanie o czystość przystanku

Artur, czytelnik Trojmiasto.pl
27 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Postanowiłem rozpocząć krucjatę przeciwko oblepianiu wiat przystankowych - mówi pan Artur. Postanowiłem rozpocząć krucjatę przeciwko oblepianiu wiat przystankowych - mówi pan Artur.

Szarpaniną i wyzwiskami zakończyło się dla naszego czytelnika zrywanie nielegalnych plakatów reklamowych z wiaty przystanku autobusowego. Mimo nieprzyjemności, jakie go spotkały, nie zraził się i kontynuuje akcję zrywania nielegalnych plakatów.



Czy zerwałbyś nielegalną ulotkę z wiaty?

Tydzień temu opublikowaliśmy artykuł pt. "Będzie walka o czyste przystanki". Opisaliśmy w nim akcję, która zachęca do zrywania nielegalnych ogłoszeń i plakatów z wiat przystankowych w Gdańsku.

Oto opowieść pana Artura, naszego czytelnika, który te postulaty wcielił w czyn w Sopocie.

Mi również od dłuższego czasu nie podobało się to szpecenie wiat przystankowych i postanowiłem zwracać większą uwagę na ten problem.

W tym tygodniu na przystanku "Wejherowska" w Sopocie byłem świadkiem, jak młody człowiek nakleja reklamy. Postanowiłem od razu zerwać naklejone przez niego reklamówki. W geście rewanżu odepchnął mnie łokciem nie zważając na to, że są ze mną dwie starsze osoby - moja babcia i dziadek. Po krótkiej wymianie zdań, w której wyjaśniłem temu panu, że jego praca nie tylko jest nielegalna, ale przede wszystkim szpeci miasto, usłyszałem, że "zachowuję się jak kundel".

W tym momencie puściły mi nerwy i rzuciłem temu człowiekowi zerwanymi uprzednio ulotkami w twarz, a on przeszedł do rękoczynów. Na szczęście nie trafiłem na wyrafinowanego pięściarza i jedyne straty, jakie poniosłem, to słuchawki, które w wyniku szarpaniny uległy zniszczeniu.

Człowiek miał szczęście, bo miałem ważniejsze sprawy na głowie i nie wezwałem od razu policji, ani nie wdałem się z nim w regularną bójkę. Zresztą, jak by to wyglądało w oczach mojej babci?

Gdy dotarłem do domu, postanowiłem jednak zgłosić sprawę do Straży Miejskiej w Sopocie. Ta odesłała mnie jednak do policji i nie podjęła żadnych działań w tej sprawie. Uznałem w końcu, że nie będę zajmować czasu policji tak banalną sprawą i pogodziłem się z utratą słuchawek.

O Straży Miejskiej miałem taką opinie jak wszyscy, więc ich postawa w ogóle mnie nie zaskoczyła, a jedynie utwierdziła w przekonaniu, że są całkowicie niepotrzebni. Nowością jest to, że teraz wygląda na to, że jest ciche przyzwolenie miasta na taką formę reklamy.

Tak czy owak postanowiłem dziś rozpocząć krucjatę przeciwko oblepianiu wiat przystankowych. Możecie śmiało ogłosić, że akcja rozwija się na całe Trójmiasto!

Odpowiedź Straży Miejskiej w Sopocie:

Szkoda, że czytelnik nie skorzystał z telefonu i z miejsca zdarzenia nie poinformował Straży Miejskiej, bądź Policji o mężczyźnie umieszczającym ulotki w wiatach przystankowych. W takim wypadku na miejsce zdarzenia wysyłany jest natychmiast najbliższy patrol, który na miejscu dokonałby ujęcia sprawcy wykroczenia. W takim układzie nie doszłoby do eskalacji wydarzeń i sprawca byłby ukarany.

W wypadku gdy poszkodowany udał się do domu i po jakimś czasie przypomniał sobie o zdarzeniu, to wtedy musi / może osobiście stawić się w najbliższej jednostce Policji celem złożenia zawiadomienia o przestępstwie. Z treści pisma wynika jednoznacznie, że doszło do naruszenia nietykalności cielesnej poprzez odpychanie łokciem oraz inne rękoczyny o których wspomina czytelnik.

Ogólnie rzecz biorąc poszkodowany, zamiast wdawać się w utarczki słowne i rękoczyny powinien od razu zadzwonić z miejsca zdarzenia do służb zajmujących się ściganiem tego rodzaju wykroczeń.
Artur, czytelnik Trojmiasto.pl

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (431) ponad 50 zablokowanych

  • Szacun dla Babci! (11)

    • 321 25

    • Szacuneczek również dla Dziadka!

      • 38 6

    • kolejny konfident - dziad nie ma co robić

      a ja lubie oglądać reklamy .....a nie ja przecież mam samochód :-)buahahahhahahahahahahahahahahahahaplebsik zaczyna wierzgać buahahahahhahahhaahhah

      • 14 108

    • ja mam lepsza historie:D (7)

      kiedys jakis chlopak naklejal ulotki na przystanku i jakas nawiedzona baba na niego sie wydarla ze nie wolno, bo niezgodne z prawem i zaczela to wszystko zdzierac. ludzie sie na nia z politowaniem patrzyli :D po czym kobieta poszla za przystanek i zaczela jarac fajke. to ja podeszlam do niej i glosno i wyraznie (tak zeby wszyscy slyszeli i bylo jej wstyd) powiedzialam: nie wie pani ze na przystanku sie nie pali? :D a ta baba do mnie wyraznie zawstydzona: jaaa...nie pale :D hahaha pwned :D glupota ludzka nie zna granic

      • 25 55

      • to z nerwów

        bo "baba" się znerwowała przez tą akcję i musiała odreagować więć poszła na fajkę :DMoże nie leganie, a no ale przynajmniej odeszła za wiatę, żeby nie dmuchać innym niemalże w twarz

        • 54 4

      • (1)

        urzekajaca historia. Wlos na glowie sie jezy. Opowiedz nam cos jeszcze, proooooosimy

        • 42 8

        • a ty co? idz lepiej wyprowadz swojego psa zeby obsikal przystanek

          • 6 8

      • (3)

        Czy ty jestes uposledzona? Skoro poszla ZA przystanek to jak mogla byc NA przystanku?i daj sobie spokoj z tymi pseudoangielskimi slowkami.

        • 17 8

        • sloneczko obok wiaty to tez przystanek, a poza tym nie wiem jakie pseudoang slowka widzisz, w kazdym razie chyba ang nie znasz (2)

          skoro placzesz o to?

          • 5 7

          • pwned - nie ma takiego słowa w języku angielkim też nie znam ang znam za to język angielski (1)

            • 5 5

            • pwned to slang od owned, nie pouczaj mnie bo nie wygrasz :)

              • 5 6

    • To jedno z naszych przekleństw...

      "jest dużo ważniejszych spraw" - moim zdaniem jakość otoczenia, w którym żyjemy jest właśnie jedną z najważniejszych spraw. Tak długo, jak długo kwestie estetyki będą schodzić na dalszy plan (bo przecież "są ważniejsze sprawy"), nasze miasta będą wyglądały jak chlew, o którego wygląd nikt nie dba.

      • 5 1

  • dziadek niech się zajmie własnymi sprawami a nie o plakaty walczy (14)

    bo jest dużo ważniejszych spraw

    • 76 590

    • (3)

      te zdałeś maturę z Polskiego? Jak tak to oddaj. Tam jest napisane że ten facet był tam z babcią i dziadkiem! A nie że on jet dziadkiem. Przypuszczalnie jest to człowiek w wieku 20-30 lat. A może nawet 30 -40

      • 106 4

      • Poza tym

        Estetyka miasta to jest nasza własna sprawa.

        • 49 4

      • 20 latek to zapewne dziadek w oczach 10 latka (1)

        punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :-)

        • 42 6

        • Dobre

          10/10

          • 15 1

    • jakie to sprawy???? (4)

      pewnie sam jesteś brudasem bez szkoły i g cie obochodzi estetyka przystanków !!! wiekszość ludzi woli żyć w czystym mieście. A ty wyprowadz sie na wysypisko tam bedziesz u siebie hehehehe brudasie

      • 65 5

      • (2)

        estetyke przystankuw mam gdzieś bo jerzdrzę swojim bęwu na gas i poćwietlanoł podłogoł djodami let nie bioeskimi i smieje sie z bjedakuw muszoncych jechać ałtobusami

        • 8 45

        • To miało być śmieszne? Bo jest tylko żałosne, nawet jako kpina.

          • 40 2

        • Chłopcze, do Czułego Wojtka z Onetu, jeszcze Ci brakuje, a brakuje...

          • 14 0

      • Jakie to sprawy?

        TRUDNE SPRAWY

        • 6 1

    • Dlaczego Ty się nimi nie zajmiesz skoro są takie ważne?

      • 7 3

    • Ale o co ci chodzi z tym dziadkiem?

      • 5 0

    • kartofel

      • 4 0

    • a ty zawalcz o rozum. Będzie ci trudno, ale nie szczaj się po gaciach i walcz

      • 5 0

    • gupi jesteś

      gupku

      • 1 3

  • ,,opowieści mchu i paproci" (1)

    • 144 31

    • jak już to "...z krainy..."

      • 8 3

  • zaatakował chłopaka i jeszcze policję chciał wzywać???? (12)

    • 80 338

    • Chyba został zaatakowany? (11)

      Umiesz czytać?

      • 66 11

      • W tym momencie puściły mi nerwy i rzuciłem temu człowiekowi zerwanymi uprzednio ulotkami w twarz, (10)

        • 24 45

        • Ach, jaki wprawny manipulant! (3)

          Zacząłeś czytać artykuł od środka czy jednak specjalnie pomijasz niewygodne dla ciebie fragmenty? "W geście rewanżu odepchnął mnie łokciem..." - o tym już zapomniałeś, co? Tego nie nazywasz atakiem?

          • 45 12

          • geniuszu (2)

            Jest napisane odepchnął "W GEŚCIE REWANŻU" a to OZNACZA ŻE P.Artur zaatakował P. Ulotkarza bo ten go odepchnął . Moim skromnym zdanie ta afera zbyt dużo wody burzy. Czekam aż Pan ULOTKARZ sie odezwie

            • 3 2

            • Mirek (1)

              Jesteś wspaniałym Tumanem, idź do szkoły, a dopiero wtedy umieszczaj jakiekolwiek komentarze...

              • 1 1

              • TYTUS

                Jestem zbyt głupi aby iśc do szkoły, lecz slyszałem że w internecie każdy tempak ma prawo wypowiedzi , dlatego oboje korzystamy z tego prawa

                • 1 0

        • (5)

          "Postanowiłem od razu zerwać naklejone przez niego reklamówki. W geście rewanżu odepchnął mnie łokciem"Zwracaj uwagę na cały tekst, nie tylko na to, co Cię interesuje. To człowiek rozwieszający ulotki naruszył czyjąś nietykalność cielesną jeśli już o tym mówimy.

          • 40 7

          • (4)

            Idziesz do pracy, dajmy na to szef płaci ci za napisanie wirusa, nagle przychodzi do Twojego biura gostek od antywirusów i formatuje dysk. Jak się zachowujesz? Co kolesia od naklejania plakatów obchodzą jakieś mrzonki debila? On pracuje i go mało obchodzi jakaś "czystość". Autor artykułu to straszny bufon.

            • 14 48

            • On nie tyle pracuje - co zyskuje kasę lewym zachowaniem (1)

              Rozwieszanie jest zakazane w tych miejscach i gdyby go policja / SM zdybały miałby co najmniej mandat.

              • 12 3

              • niby tak ale gdyby autor był inteligenty najpierw zwróciłby uwagę ulotkarzowi, że nie należy naklejać ulotek w danym miejscu, a dopiero potem mógł zerwać ulotki. Autor sam prosił się o agresywne zachowanie, czego w końcu wymagać od gościa rozklejającego ulotki - proszę Cię....

                • 2 0

            • Widać że, lubisz żyć w syfie

              • 2 0

            • złodziej kradnący na zlecenie też tylko "wykonuje polecenia swojego szefa" :)

              • 1 0

  • (7)

    społecznik ale tacy tez sa potrzebni

    • 289 41

    • (3)

      społecznicy rodzą się tylko w państwach, które mają nieudolny system prawa i nieistniejące jednostki od jego respektowania jak np. w Polsce.

      • 26 9

      • Np. USA i kraje zachodnie? (1)

        Przecież w każdym normalnym zachodnim kraju, społecznictwo to jest normalne zachowanie...

        • 9 2

        • USA to ty u czaka norisa na filmie widziałeś

          Tam nikt się nie bawi w społecznictwo, bo by zabierał chleb ludziom którym się płaci za sprzątanie. W przypadku wandalizmu wykonuje się telefon na policję, albo w niektórych stanach odstrzeliwuje chwasta.

          • 2 1

      • SPOŁEM :)

        • 1 0

    • Człowiek prezesa.

      • 2 6

    • Kiedyś zwróciłem uwagę grupie kibiców Legii, żeby nie dewastowali peronu kolejowego (1)

      Zęby które musiałem wstawić i nowy garniak kosztowały mnie więcej niż koszty naprawy. Nauczyło mnie to trochę dystansu do siebie i otoczenia.

      • 1 2

      • a potem się obudziłeś...

        • 0 0

  • niema ciekawszych tematów (21)

    tylko próba pobicia dzieciaka który chciał sobie dorobić w wakacje za bandycką stawkę 5 zł na godzinę ??

    • 85 208

    • niech sobie nakleja naklejki na tablicy ogloszeniowej

      albo na swoim czole. a nie niszczy przystanek za ktory wszyscy zaplacili tyle pieniedzy.

      • 54 15

    • Jak będzie chciał biedak dorobić (11)

      kradnąc Ci radio z samochodu, to też go poprzesz? I tu, i tu jest wbrew prawu.

      • 49 10

      • chłopie nie porównuj kradzieży radia z r rozdawaniem czy rozklejaniem ulotek, rozumiem jak by chciał zbić tą szybe albo farbą (10)

        mazać...

        • 14 37

        • Klejem mazał. Farby i kleje to podobne substancje. Starczy? (2)

          • 27 8

          • starczy? (1)

            chyba wystarczy. słowo starczy ma zupełnie inne znaczenie niż to którego powinieneś użyć.

            • 3 24

            • osmieszasz sie

              starczy=wystarczy

              • 19 1

        • A dlaczego nie? (4)

          I jedno, i drugie jest nielegalne. Jeśli przyklejanie ulotek w niedozwolonym miejscu jest mniejszym przewinieniem, niż kradzież radia to mamy na to pozwalać? Od takich drobiazgów właśnie się zaczyna...

          • 26 6

          • (3)

            Złodziejstwo zaczyna się od legalnej pracy? Jesteś kretynem!

            • 6 21

            • Chyba nie zrozumiałeś istoty, ale bierzesz się za mądrzenie. (2)

              Sęk w tym, że naklejanie tych ogłoszeń jest nielegalne. I kto tu jest kretynem w tym momencie?

              • 24 3

              • Karze się nie tych co powinno (1)

                W takim razie ja nie wiem dlaczego Straż miejska nie oskarża firmy w ten sposób się reklamujące. Wytłumaczy mi ktoś. Dlaczego w tym kraju walczy się z młodzieżą chcąca coś zarobić w legalnej pracy a nie z firmami które zlecają nielegalne działania? BTW jeżeli to jest przestępstwo a co niektórzy tu porównuja to do kradzieży, rozbojów to takie firmy stanowią zorganizowane grupy przestępcze więc powinno się je w 1 kolejności oskarżać.

                • 6 5

              • Bo za swoje czyny jesteś odpowiedzialny! To że jest na rynku firma, która zleci np. zabójstwo konkurenta nie znaczy, że masz to zlecenie brać i udawać niewinnego, bo ktoś to zlecił - jeśli rozumiesz sens tego przerysowanego przykładu.A karanie kogoś za to, że ktoś inny wywiesił jego nr telefonu jest idiotyzmem i w prostej drodze prowadzi do nieuczciwego eliminowania konkurencji.

                • 6 3

        • rozdawać można (1)

          ale naklejac gdzie popadnie to już wandalizm!!! Chociaż to firma zlecająca powinna płacić surowe kary !!!!!!! albo niech przeszkolą swoich pracowników gdzie im wolno naklejać

          • 14 1

          • ty to na poważnie napisałeś? sądzę, że firmy, których reklamy oblepiają przystanki świadomie zlecają wieszanie reklam w takich a nie innych miejscach

            • 8 1

    • a co mnie obchodzi taki bachor

      obowiązkiem rodzicow jest go utrzymywać i pewnie to robią?!?!? i tak pieniądze albo przepije albo przepali ot i cała prawda

      • 11 16

    • (4)

      To udostępnij mu swój samochód - niech na nim nakleja za marną stawkę. Albo okna swojego domu. Nie zgodziłbyś się, bo twoje, prawda? Oto, czego nauczyła komuna i nie można tego wyplenić - publiczne, znaczy niczyje. Mnie tylko dziwi, jak poradziły sobie z tym inne miasta- w niektórych przystanki są czyste jak łza, mniej też jest aktów wandalizmu.

      • 24 4

      • Z tą komuną to trochę nie tak (3)

        Kto niszczy przystanki? Stare "komuchy", czy raczej młodzi ludzie, którzy dla łatwego zarobku nie liczą się z przepisami ? I kto im na to pozwala? No przecież nie komuna, której już od dawna nie ma, prawda? Więc może komuna jest tylko pretekstem, żeby zwalić na nią wszystkie zło, które dzieje się dzisiaj? PS. Skoro twierdzisz, że komuna nauczyła takiego zachowania, to dlaczego dopiero dzisiaj staje się to powszechne, a nie za komuny?

        • 5 2

        • Komuna nie przeminęła. (2)

          Komunistyczne trepy wychowują tak samo swoje dzieci. Dlatego takie myślenie przetrwało. Skoro coś jest poza moim progiem, to mogę to o*****, napluć na to i stłuc, bo to jest "niczyje". Socjalistyczny idiotyzm, który trwa.

          • 17 2

          • Tak wychowuje swoje dzieci raczej wnuki komuchów . Bo kto jak kto , ale to dzisiejsze pokolenie młodzieży nie potrafi się zachować , wpychają się do autobusu , gdy ludzie jeszcze nie wysiedli , w restauracji jedzą z czapką na głowie , o zwrotach grzecznościowych nie wspomnę i wszechobecnym chamstwie z ich strony . A rodzice twierdzą ,że są zajęci pracą . Drodzy rodzice : praca to nie wynalazek XXI wieku . Moi rodzice też ciężko pracowali , ale mieli czas dla mnie i mojego rodzeństwa , w moim domu nie było słychać przekleństw . To co się teraz obserwuje to jest po prostu : BRAK WYCHOWANIA !!!!!!!!!!!!!!!

            • 5 0

          • Czy takie myślenie jest dziedziczne, czy jest raczej kwestią naszych wyborów?

            Bo jest wielu ludzi, którzy wychowali się za komuny, a jednak potrafią szanować własność wspólną (o ile coś takiego dzisiaj istnieje). Pytanie więc, dlaczego jedni potrafią, a inni nie? Czy to nie jest ich własny wybór, bo pogoń za pieniądzem, bo brak czasu na wychowanie dzieci... To się dzieje tu i teraz, wcześniejsze czasy nie mają wpływu na nasze dzisiejsze decyzje. Spójrz w tym kontekście na mój poprzedni komentarz.

            • 1 0

    • Próba pobicia?

      Czy czytaliśmy ten sam artykuł?

      • 0 2

    • artykuł nie jest o próbie pobicia dzieciaka pacanie, czytaj ze zrozumieniem i popraw wreszcie maturę z "polaka"

      • 3 1

  • Dobrze, że ktokolwiek wziął sobie do serca walkę z syfem na mieście. (8)

    Lubicie mieszkać i żyć jak menele, jak brudasy, oblepiać wszystko i nazywać to reklamą. Skuteczność takiej reklamy jest żadna, liczona w promilach. Syf na mieście ogromny.Nikt nie ma zamiaru się tym zająć, służby porządkowe, straż miejska, nikt.Zaraz, autorze artykułu, zostaniesz zwyzywany od społecznych k... i poradzą Ci, żebyś pilnował swojego nosa. Przygotuj się na to z góry, bo taka jest mentalność tej swołoczy, niestety. A Ty, człowieku, musisz pośród tego syfu egzystować.

    • 369 20

    • Dziwne, że inne miasta jakoś sobie poradziły. Mam wrażenie, że ludziom w trójmieście, a zwłaszcza w Gdańsku nie zależy na estetyce. Jeżdżąc po Polsce zauważyłem, że może poza centralną Polską, przystanki są czyste i zadbane, mniej też aktów wandalizmu. Te zasyfione wiaty aż kłują w oczy jak się wjedzie do Gdańska. A najwięcej ulotek i bazgrołów na przystankach, gdzie są kamery - np przy Operze czy Dworcu.

      • 28 1

    • Straż Miejska niech wlepia mandaty tym których telefony widnieją na plakatach to podreperuje powagę Straży Miejskiej

      • 18 2

    • Brawa dla pana Artura! (1)

      Wychodzi na to ze najlepiej nagrywac takiego jegomoscia i wzywac straz miejska. Sam mam firme i korzystalem z reklamy, ale do glowy mi nie przyszlo zeby oklejac przystanki. A za tego lokcia to ten naklejacz powinien zezrec te ulotki bez popitki :) A i jeszcze by sie przydalo laska przez tepy leb od babci.

      • 28 2

      • bo jesteś rzadki

        .

        • 0 0

    • Bravo Panie ARTURZE! (3)

      Ja również od 3 dni ostro zrywam wszelkie napotkane plakaty, dotychczas pochwaliły mnie za to dwie osoby. Oby więcej prawdziwych OBYWATELI.

      • 34 1

      • (2)

        Przykład powinien iść z góry. Dlaczego politycy i samorządowcy sami wieszają swoje podobizny na dziwnych tekturach podczas wyborów?

        • 20 0

        • Takich wzorców się trzymasz? To powodzenia życzę! (1)

          Jak te knury z Sejmu kradną i kłamią, to rozumiem, że Ty w związku z tym też będziesz?

          • 8 0

          • Jacy ludzie taki kraj.

            • 1 1

  • Tak, tak, wzywać służby (8)

    Przyjadą za godzinę, jak dobrze pójdzie, nikogo nie zobaczą, a szukać im się nie będzie chciało, i tylko ukarzą może jeszcze mandatem za nieuzasadnione wezwanie :PWydaje mi się, że za nielegalny plakat powinien odpowiedzieć jego właściciel, czyli reklamowana firma, z której ustaleniem to już chyba nawet SM da sobie radę. To proste rozwiązanie załatwiłoby problem - żadna firma, wiedząc, że zostanie ukarana, nie zamówi rozwieszania swoich śmieci po przystankach.

    • 278 7

    • a jak konkurencja rozwiesi Twoje ulotki na przystankach? (1)

      to też byś chciał płacić?

      • 7 10

      • to nie drukuj

        tych idiotycznych plakatów w ogóle.

        • 9 4

    • (2)

      A co będzie, jeśli to konkurencyjna firma "B" naklei w niedozwolonym miejscu plakaty z nazwą firmy "A" ? Nie można zapominać, że na przystankach wiele plakatów jest czarno-biała i da się je wydrukować na dostępnych w sprzedaży drukarkach laserowych. Zresztą teoretycznie każdy może sobie wydrukować w domu kilkadziesiąt plakatów reklamowych firmy, której nie lubi i nakleić je w niedozwolonych miejscach, po to by zaszkodzić jakiejś firmie. Tak więc karać należy tylko i wyłącznie osoby, które nalepiają plakaty.

      • 8 5

      • proste (1)

        przy drukowaniu tresci reklamowych firma musi pokazac dokumenty ktore wskazuja ze tresci i nazwy wskazane w drukach naleza do niej (i sa rowniez zgodne) i wtedy nie bedzie zadnego problemu bo na takiej reklamie nie bedzie widniec nazwa innej firmy wy zamiast kombinowac to sie do roboty wezcie bo nie idzie wam myslenie inteligenci...

        • 4 6

        • Słuchaj, mam wystarczająco dobrą drukarkę laserową, że na zwykłym papierze wydrukuję wszystko co będę chciał. Nie zrobię tylko wydruków większych od A3. A na przystankach najwięcej ogłoszeń jest drukowanych na zwykłym papierze.

          • 3 0

    • zlikwidować straż miejską!

      to do niczego nie potrzebne darmozjady. Potrafią tylko zakładać blokady na koła i dawać mandaty małolatom, za sikanie w parku.

      • 12 2

    • STRACH SIE BAC:d...

      SM jak to SM...zawsze "szkoda ze", 'albo mozna bylo", 'na policje"...etc.No coz SM zebysmy czuli sie bezpieczniej:D.

      • 7 1

    • bezedura

      Przynajmniej druga częśc Twojej wypowiedzi. Chcąc obciążyć konkurencje - wywiesiłbym ich plakaty - wówczas zaplacili by grzywne. Dostrzegasz Paradoks?

      • 0 0

  • dziadzio niech się własnymi sprawami zajmie a nie bohatera struga (9)

    • 31 249

    • najgorzej ,ze to nie dziadzio tylko ich wnuczek od młodu taka konfitura rosnie

      • 4 59

    • (4)

      Zrobił dobrze, chyba że Ty lubisz patrzeć na te "piękne" przystanki? I nie jest napisane nigdzie, że zrobił to "dziadek" ;)

      • 48 5

      • ludzie, (3)

        komu to przeszkadza? Bieda jest, o prace ciężko, jakoś żyć trzeba. Zawsze można w ten sposób zarobić parę groszy, zareklamować drobne działalności. (to, że firmy wykorzystują w ten sposób pracowników to już inna rzecz i nie zmieni jej zrywanie plakatów przez szykanowanych w podstawówce społeczniaków)

        • 3 28

        • (1)

          Jaka bieda ? Spójrz na ulicę , tabu aut , w niektórych rodzinach po 2 , sprzedaż piwa i alkoholu nie maleje , w marketach tłumy , to samo w galeriach . A reszta niech się do roboty weżmie . Co to znaczy , żeby młody człowiek od rana stał z butelką piwa przy sklepie , a nie siedział gdzieś np. na budowie w pracy . Nie chce się . To jest społeczne przyzwolenie na lenistwo . Wiadomo : państwo jakiś zasiłek da , szkoła obiad i podręczniki dla dziecka załatwi . Jak nauczycielka będzie kumata to i wyjścia będą za darmo , itp . I tak pasożyty rosną , a my na nich pracujemy .

          • 6 2

          • no i jak nastolatek chce sobie dorobić rozklejając ulotki to ja nie widzę w tym nic złego. Widzę dużo złego w tych, którzy mu to zlecają a to inna rzecz. Poza tym nie możesz myśleć, że ludzie albo mają pieniądze, albo im się nie chce pracować, bo, niestety, nie jest to takie proste.

            • 1 7

        • Chyba bieda umysłowa.

          • 1 1

    • dziadzio był z autorem gamoniu.

      co oznacza że autor jest młody zapewne do 30tki. czytanie ze zrozumieniem się kłania. motłoch do szkoły

      • 16 1

    • memfis = tłuk piśmienniczy

      • 8 1

    • "nie zważając na to, że są ze mną dwie starsze osoby - moja babcia i dziadek" - to chyba jednak nie dziadek "strugał bohatera", lecz był swiadkiem zajścia....no chyba, że ja nie potrafię czytać ze zrozumieniem

      • 2 0

  • To przystanków już nie "monitoruje" pseudo ochrona z fioletowym logo?? (6)

    A gdzie jest ta wszechnieistniejąca ochrona??? Z 4 patrolami od Pruszcza do Redy :) Przeciez oni maja piecze nad większością przystanków w Trójmieście

    • 273 0

    • Oni tylko mają swoje nielegalne nalepki na przystankach.

      • 31 0

    • No przecież ochrona jest od brania pieniędzy za swoje logo

      a nie od pilnowania!

      • 23 0

    • logo (3)

      to logo to reklama firmy a nie oznaka że wiata jest chroniona bądź monitorowana :)

      • 15 0

      • Logo (1)

        Czyli jak ktoś ma na domu nalepke "Juventus" to reklamuje firmę czy ma dom chroniony. Metox jeżeli się nie znasz to nie wypowiadaj się na ten temat. Firma ochroniarska swoje emblematy (w tym przypadku nalepki) daje w miejsce swojej pracy w tym wypadku przystanek autobusowy cytuje artykuł z 2005 roku

        • 2 2

        • Najlepiej spytać Metoxa

          czy to było na poważnie, czy była to ironia (sądząc po buźce na końcu komentarza), której nie zrozumiałeś. Metox, odezwij się :)

          • 0 0

      • To coś w rodzaju reklamy "dzisiejszą pogodę sponsoruje firma ...." przed wystąpięniem pani/pana pogodynki

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane