• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z 3 promilami przyjechał na stację paliw

Rafał Borowski
21 listopada 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Ani ukrycie się w krzakach, ani odrzucenie kluczyków nie pomogło 39-latkowi uchylić się od odpowiedzialności. Ani ukrycie się w krzakach, ani odrzucenie kluczyków nie pomogło 39-latkowi uchylić się od odpowiedzialności.

Przyjechał zatankować bak do pełna, choć sam wcześniej również "zatankował do pełna". Sopoccy policjanci zatrzymali 39-latka, który przyjechał na stację paliw kompletnie pijany, nie uregulował rachunku, opuszczając stację uderzył w inny samochód i wreszcie pieszo rzucił się do ucieczki. Jakby tego było mało, mężczyzna ma już na swoim koncie wyrok za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.



Czy kiedykolwiek wsiadłeś za kierownicę po spożyciu alkoholu?

W niedzielny wieczór oficer dyżurny sopockiej policji otrzymał zgłoszenie o kolizji drogowej, która miała miejsce na jednej ze stacji paliw. Wysłany na miejsce patrol drogówki szybko przekonał się, że to zaledwie jeden z wyczynów, który ma na swoim koncie sprawca.

- Nasi funkcjonariusze ustalili, że kierujący samochodem marki Kia podjechał pod dystrybutor i zatankował paliwo za ok. 100 zł, za które nie zapłacił. Następnie podczas wyjeżdżania z terenu stacji nie zachował ostrożności i uderzył w volkswagena golfa, po czym pieszo oddalił się - informuje asp. Lucyna Rekowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.

Zabawa w chowanego z policjantami



Ucieczka z miejsca naszpikowanego kamerami monitoringu raczej nie miała większych szans powodzenia. Tym bardziej, że przypominała ona raczej dziecięcą zabawę w chowanego.

- Mając rysopis sprawcy oraz znając kierunek ucieczki, policjanci natychmiast ruszyli za nim w pościg. Chwilę później w wyniku przeszukania pobliskiego terenu funkcjonariusze znaleźli ukrywającego się w krzakach 39-letniego mieszkańca Gdyni. Mundurowi zauważyli też, że wyrzuca on kluczyki od auta, które znaleźli i zabezpieczyli - kontynuuje asp. Rekowska.

39-latek dmuchnął w alkomat dopiero na komendzie



Jak nietrudno się domyślić, uciekinier był pijany, a nazywając rzeczy po imieniu - pijany w sztok. Badanie alkomatem wykazało w wydychanym przez niego powietrzu 3 promile alkoholu.

- W trakcie prowadzonych na miejscu czynności policjanci wyczuli od mężczyzny silną woń alkoholu. Mimo to 39-latek odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu. Dopiero w komendzie sprawca zgodził się na takie badanie, które wykazało, że w wydychanym powietrzu ma on 3 promile alkoholu. Mieszkaniec Gdyni został osadzony w policyjnym areszcie - uzupełnia asp. Rekowska.

Nie pierwszy raz wsiadł pijany za kółko



Wydawałoby się, że nic już nie może bardziej pogorszyć położenia 39-latka. A jednak, podczas sprawdzania policyjnej bazy, stróżom prawa ukazała się kolejna niespodzianka.

- Wyjaśniając sprawę, policjanci ustalili też, że samochód nie należy do 39-latka. Tego samego dnia mężczyzna zabrał rodzinie kluczyki od auta, a następnie samochód. Ponadto ustalono, że w przeszłości był on prawomocnie skazany za jazdę w stanie nietrzeźwości - kończy nasza rozmówczyni.
39-latek usłyszał zarzuty za popełnione przestępstwa i wykroczenia, za które grozi mu kara do 10 lat więzienia. Prokurator zastosował wobec niego dozór policji.

Opinie (116) 6 zablokowanych

  • Jak ja się chowam w krzakach (4)

    to zawsze obok stawiam żonę, żeby mie ostrzegała jak kto nadchodzi i co bym czmyhnoł głębi

    • 63 11

    • Zabierać samochody ludziom prowadzącym pod wpływem na kilka lat !!! (3)

      I odkup auta za odpowiedni % na cele charytatywne Albo auta nie odzyska

      • 5 3

      • to ile trzeba wypić, żeby mieć aż 3 promile? Może dożylnie sobie wstrzykiwał? (2)

        Qrna co za gostek.

        • 4 1

        • Zalezy od przypadku. (1)

          Niektorym pewnie wystarczy zaskakujaco malo. Czyli np. pol litra wodki z gwinta na raz :) A jak ktos przecietnie zdrowy, tj. bez zaburzen z tym zwiazanych, to pewnie potrzeba ze dwoch litrow wodki duszkiem z gwinta, niech bedzie, ze kazda flaszke na raz. Albo chlac kilka dni. Albo chlac caly czas, w momencie odczuwania upojenia mialby 3 promile, a w momencie odczuwania stanu zblizonego do trzezwosci mialby 1,5 promila.

          • 0 2

          • Kolego ja i Pan Miodek mówimy z gwintu.

            • 1 0

  • Wyniki ankiety są przerażające. (3)

    • 65 5

    • Niekoniecznie (1)

      Wielu przy 0,0 promili nie powinna wsiadać za kółko, bo totalnie tego nie ogarnia. Takie asy codziennie powodują dzwony blokujące pół miasta. A są też tacy, co nawet przy 2 promilach będą jechać jak należy i dojadą do celu bez jakiegokolwiek szwanku ani nawet zagrożenia dla innych. Alkohol nie na każdego działa tak samo, ale prawo tego nie uwzględnia.

      Nie, żebym bronił kolesia z artykułu, bo przesadził i to mocno. Pić trzeba umić.

      • 20 39

      • No właśnie takiej patologii jak ty się boję

        Że wy macie w baniach nasr*ne pijusy..
        myślą że są ponad resztą..

        Pić trzeba umieć. Zyć w społeczeńtwie też..
        Że alkohol robi z człowiek co robi to jest to fakt, czy umiesz pić czy nie umiesz, ma się to nijak. Jak masz 2 promile to masz mniej więcej tak samo spowolnione reakcje jak każdy inny. To że 2 promile to inna ilośc alkoholu dla innej postury czy to że umiesz przerwać pić to ma się do tego w żaden sposób. Ale 2 promile w jednym i 2 promile w innym człowieku to to samo..
        A to że mózgu brakuje takim jak ty i myślicie że dobrzi kierowcy to po wypiciu wam odwaga rośnie.. mam nadzieję że kary będą większe w końcu.. bo serio, po ki ch ryzykować życiem?! Nie swoim.. nie starych ludzi.. ile to dzieciaków było potrąconych.. jak masz taką odwagę to serio współczuję..

        • 13 1

    • Pytanie jest zbyt ogolne.

      Po spożyciu jednego piwa wsiadam zawsze i robie to zupełnie legalnie, a jednak, co do zasady, jestem po spożyciu alkoholu, choć alkomat niczego nie wykaze. Nigdy za to nie jezdze pijany i gdyby tak zostało postawione pytanie, to i wyniki by były inne. A już zupełnie neizaleznie od tej czy innej ankiety, przerazajace sa zachowania kierowcow na polskich drogach, spośród których ogromna większość jest trzezwa.

      • 13 3

  • i co mi zrobicie ????

    • 2 0

  • Kiedy dziennikarze nauczą się podawać jednostki? (1)

    Nie ma czegoś takiego jak 3 promile w wydychanym powietrzu.

    Alkomat mierzy mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu i 1mg/l odpowiada wg. polskiego prawa 2 promilom alkoholu we krwi.
    Czyli domyślam się że alkomat wskazał 1.5mg/l powietrza, co odpowiada prawnie stanowi z 3 promilami alkoholu we krwi.

    • 3 4

    • Strzelasz kula w plot.

      Dziennikarstwo ma byc zrozumiale i w takim artykule uzywa sie jednostek powszechnie stosowanych, nikogo nie obchodzi w jakich jednostkach jest odczyt alkomatu.

      • 3 0

  • prosta sprawa (6)

    1.liberalizacja prawa dla "wczorajszych" - czyli podnosimy limit do 0,5 promila, żeby policjanty nie mogły sobie premii stukać łapiąc ludzi mających po wczoraj 0,21, nazywając ich mordercami, przestępcami itp
    2. jednoczesne podwyższenie kar dla prawdziwych pijaków, czyli takich jak w artykule. Chodzi o to, aby odróżnić ludzi którzy wczoraj wypili dwa piwa przed snem od takich imbecyli wsiadających do auta bezpośrednio po wychlaniu litra wódki. Np. 3 lata bez zawiasów jako minimum. Gwarantuję sukces. Konfiskata auta nic nie daje, bo większość takich ludzi bierze od rodziny (jak powyżej) albo ma w kredycie gdzie właścicielem jest bank. Reszta to bepiontka za tysiac złotych, których konfiskata nikogo nie zaboli

    • 29 11

    • W kredycie właścicielem nie jest bank (2)

      Protip: banku nie obchodzi, czy samochód ci się spalił, sąsiad cię stuknął, czy porwali go kosmici. Tylko to, że masz kredyt do spłacenia.

      • 0 1

      • (1)

        Chyba nie widziałeś dowodu rejestracyjnego przy kredycie

        • 0 1

        • Ty za to widziales :)

          Banki pozyczaja ludziom na procent pieniadze, a nie samochody :)

          • 0 0

    • Jak rodzina nie pilnuje, to jej sie nie nalezy.

      • 5 1

    • Dobrze prawisz.

      • 2 2

    • I? Auto w kredycie niech wraca do banku, a kredyt w stan wymagalności. A rodzina niech pilnuje, komu pożycza. Czas skończyć z bezkarnością bandytów drogowych z powodu "że nie ich auto". Ryzyko właściciela. Abanku akurat to sobie poradzą

      • 6 3

  • i co dostanie chociaż te 4 lata ?

    • 1 1

  • Zatankował do pełna za 100zł.

    Czyli albo pulpa gasolina albo Smart.

    • 1 0

  • Tak to jest jak go.niarze rozbijaja się furami tatusia

    • 1 0

  • Karanie za coś takiego to patologia prawa

    Ale on przecież nikomu nic złego nie zrobił... Potencjalnie tylko mógł. Równie dobrze można byłoby karać wszystkich mężczyzn chodzących po ulicy za możliwość zgwałcenia... wiadomo co mają w spodniach.

    • 0 6

  • Sopot hahaha (3)

    • 17 22

    • Przecież ten dzban był ze śledziowa ... (1)

      • 7 4

      • U ciebie w

        PGR owie to pewnie norma

        • 0 0

    • A co to ma do rzeczy??

      • 9 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane