- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (45 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (258 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (134 opinie)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (57 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (82 opinie)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (333 opinie)
Zaatakował gazem, bo kierowca autobusu wymusił pierwszeństwo?
Jadący z Kosakowa do Gdyni kierowca uznał, że kierujący autobusem wymusił pierwszeństwo - pojechał za nim, a gdy autobus stanął na przystanku, wszedł do środka i zaczął kłócić się z jego kierowcą. Doszło do szarpaniny, użyto też gazu łzawiącego.
Aktualizacja godz. 18:32 Skontaktował się z nami uczestniczący w szarpaninie kierowca samochodu. Według niego, zaczęło się od tego, że kierowca autobusu wymusił na nim pierwszeństwo na rondzie. Następnie mężczyzna zatrzymał się za nim na pętli i wszedł do pojazdu.
- Zapytałem czy nie obowiązują go przepisy i chciałem zrobić mu zdjęcie. To go rozjuszyło, próbował wyrwać mi telefon i uderzył mnie w plecy, gdy odwróciłem się, bo nie chciałem mu go oddać. Dopiero wtedy - w samoobronie - użyłem gazu. Ale to nie wystarczyło, bo kierowca wysiadł i zaczął mnie okładać oraz kopać - mówi mężczyzna, który czeka jeszcze na obdukcję.
Aktualizacja godz. 13:54 Policja zakończyła już przesłuchiwanie obu kierowców. Jak dowiedzieliśmy się, obaj złożyli zawiadomienie: kierowca subaru twierdzi, że został zaatakowany i pobity przez kierowcę autobusu, z kolei kierowca autobusu twierdzi, że został zaatakowany i spryskany w twarz gazem przez kierowcę subaru.
- Będziemy wyjaśniać tę sprawę, zabezpieczymy monitoring, ustalimy i przesłuchamy świadków, wtedy będę mógł powiedzieć więcej - mówi Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Policja o sprawie mówi na razie dość lakonicznie.
- Doszło do sprzeczki między dwoma kierowcami. Kierowca samochodu osobowego, twierdząc, że kierowca autobusu wymusił pierwszeństwo, pojechał za autobusem i na przystanku wszedł do pojazdu. Doszło do wymiany zdań, a później szarpaniny. Na koniec kierowca samochodu osobowego rozpylił gaz i wysiadł, po czym sam pojechał na komisariat. Kierowca autobusu też został już przesłuchany. Ich wersje są różne - mówi Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Nieco dokładniej opisują sytuację przedstawiciele Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni. Wedle ich relacji do zdarzenia doszło około godz. 8:20. Autobus linii 194 jechał z Suchego Dworu do Gdyni - na Plac Kaszubski. W pewnym momencie za pojazdem zaczęło jechać subaru, którego kierowca - jak okazało się później - miał twierdzić, że kierujący autobusem wymusił pierwszeństwo na rondzie znajdującym się na granicy Kosakowa i Gdyni.
- Kiedy autobus zatrzymał się na pętli , kierowca samochodu osobowego również stanął, po czym wysiadł z auta, wszedł do autobusu, wyzwał jego kierowcę i - gdy ten wyszedł ze swojej kabiny - psiknął mu w twarz gazem pieprzowym - mówi Marcin Gromadzki, rzecznik gdyńskiego ZKM.
Pasażerowie murem za kierowcą autobusu
Zdarzenie miała widzieć kobieta kierująca innym autobusem, który przyjechał akurat na pętlę - to ona zawiadomiła o wszystkim centralę ruchu i policję. Tymczasem kierowca subaru wyszedł z autobusu, wsiadł do swojego auta i odjechał. Jak się okazało - pojechał prosto na komisariat.
- Warto podkreślić, że za kierowcą autobusu murem stanęli pasażerowie, jeden z nich - nie wiedząc, że wszystko rejestrują kamery monitoringu - podbiegł do samochodu napastnika i wyrwał przednią tablicę rejestracyjną, aby pozostał dowód ataku - mówi Gromadzki.
Kierowca autobusu - choć został zaatakowany gazem łzawiącym - zdecydował się jechać dalej. Przejechał jednak tylko jeden przystanek i poinformował centralę, że nie jest w stanie dalej prowadzić. Na miejsce przyjechała policja, podstawiono także autobus zastępczy. Sam kierowca również pojechał na komisariat, a później do szpitala, aby przejść rutynowe badania.
Policja - póki co - nie chce przesądzać o winie żadnego z kierowców. Na razie żaden z nich nie usłyszał zarzutów.
Opinie (544) ponad 10 zablokowanych
-
2017-04-05 13:26
Założe się że kierowca
Subaru jeszcze przyśpieszył żeby przejechać przed autobusem. Nie udało mu się i stąd agresja, a wiadomo autobus nie osobówka, nie da rady szybko przejechać. Tylko skąd te półgłówki w samochodzikach mają to wiedzieć....
- 11 1
-
2017-04-05 17:05
Kierowca autobusu miejskiego (5)
Wymuszający pierwszeństwo powinien utracić uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych za narażanie zdrowia i życia pasażerów.
- 1 7
-
2017-04-05 17:09
Druga strona medalu. (4)
Ostro hamując gdy wymusza pierwszeństwo samochód osobowy na autobusie komunikacji miejskiej też naraża zdrowie i życie pasażerów.
- 4 0
-
2017-04-05 23:01
A w jaki sposób wymusić pierwszeństwo (1)
na pojeździe włączający się do ruchu i przewożącym pasażerów? Kierowca autobusu odpowiada za zdrowie i życie pasażerów. I nie ma prawa ich narażać z powodu spóźnienia za które zabiorą mu premie.
- 0 0
-
2017-04-06 06:39
Włączanie sie do ruchu.
Oba pojazdy włączały sie do ruchu na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym. Włączanie sie do ruchu z zatoczki jest tematem pobocznym, nie związanym z sprawa. Miłego dnia.
- 1 0
-
2017-04-06 07:20
Po wpisie widać że kolejny kierowca, który od momentu gdy zasiądzie za kierownicą uważa że prowadzi pojazd uprzywilejowany (1)
- 0 2
-
2017-04-06 08:36
Po wpisie widać ?
Może - czytając twój wpis można wywnioskować. Nadal miłego dnia życzę.
- 1 0
-
2017-04-05 17:19
Deder
Subaru tak trzymaj. !!!!!
- 1 9
-
2017-04-05 18:28
(1)
Wiele razy widziałam że to kierowcy autobusów nic sobie nie robię z przepisów uważają że im muszą wszyscy ustąpić pierszeństwa
- 0 9
-
2017-04-05 22:37
Ty masz chyba wspólne DNA z tym idiotą
- 2 0
-
2017-04-05 19:52
mają ludzie problemy !!
- 0 0
-
2017-04-05 19:57
Kierowcy
Kierowcy samochodow osobowych apeluje o ostrozniejsza jazde!! Ile razy widzialem potracenia z winy mieuwaznegonkierowcy w ostatnich czasach to sie w glowie nie miesci! Jezdzicie zupelnie bez uwagi!!
- 4 0
-
2017-04-05 21:38
Do tłumów którz
- 0 0
-
2017-04-05 21:49
Jak ktoś nie rozumie słów ,,być obowiązany'' jak jest to napisane w kodeksie drogowym 18.1 to jest poprostu głupi. Jeżeli np producent jest obowiązany w ramach gwarancji do wymiany niepełnowartościowego towaru na nowy to znaczy że musi a nie może lub powinien go wymienić.Całe szczęście że jednak zdecydowana wiekszość kierowców rozumie ten przepis i go respektuje za dziękuję.
- 1 0
-
2017-04-05 22:45
Ten z subaru to padalec
Ma szczęście ze nie trafił na podobnego sobie, bo by my kierowca ten gaz do d**y wsadził
- 5 0
-
2017-04-06 00:22
Pamiętamy (1)
Ty tępy popychaczu blond szmaty na gpu.TY kredytowy tępy burzuju.majacy kolejny frankowy kredyt.ciagle żebrzacy.o nasze pieniądze.tepy Januszu z MOstow.jestes burakiem i sloikiem.z Olsztyna ...Kim jesteś formalnej i chamem wiejskim.ty gnoju .Pamiętamy twój ryj .Kara cię nie ominie
- 2 0
-
2017-04-08 10:02
Po spójności wypowiedzi widzę rękę mistrza Antoniego
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.