- 1 Morze odsłoniło wrak okrętu podwodnego (43 opinie)
- 2 Marsz Równości. Będą utrudnienia w ruchu (712 opinii)
- 3 Kot Rysiek będzie miał swoją rzeźbę (67 opinii)
- 4 Tak powinien wyglądać remont każdej ulicy (94 opinie)
- 5 Kierowca prysnął gazem w radnego (343 opinie)
- 6 Kolejna kradzież z automatu paczkowego (201 opinii)
Zaatakował, ponieważ zwrócono mu uwagę na parkingu
Po szarpaninie 68-latek oprócz lekkich obrażeń stracił telefon, który po uderzeniu w ziemię, nie nadawał się już do użytku.
Zaatakowaniem mieszkańca budynku osiedla Redłowska Kaskada przy ul. Legionów zakończyło się zwrócenie uwagi wjeżdżającemu do garażu kierowcy, który - zdaniem poszkodowanego - zastawił samochodem przejście do garażu. Szarpaninę widać na monitoringu, a sprawę bada policja.
Gdy brama została otwarta i auto ruszyło, zdecydował się zrobić zdjęcie, dokumentujące numery rejestracyjne i markę auta. Jak relacjonuje, w tym momencie został zaatakowany.
Najpierw stracił telefon, który został wyrzucony na parking przed budynkiem, a potem po uderzeniu, został wypchnięty poza halę garażową. Efekt: lekkie obrażenia, zniszczony telefon oraz powiadomienie policji. Zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu. Jego zapis został zabezpieczony przez funkcjonariuszy w ostatni czwartek.
- Patrol pojawił się na miejscu tego samego dnia wieczorem, natomiast oficjalne zawiadomienie zostało przyjęte w piątek, 20 marca. Prowadzimy postępowanie pod kątem czynów związanych z obrażeniami spowodowanymi pobiciem oraz zniszczeniem mienia. Czekamy teraz, aż poszkodowany dostarczy zaświadczenie lekarskie i liczymy na jego dalszą współpracę - tłumaczy kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy KMP w Gdyni.
Poszkodowany opowiada z kolei, że po obrażeniach nie ma już śladu.
- Czuję się już dobrze, nie byłem nawet u lekarza w tej sprawie. Od czasu wizyty na komisariacie nie kontaktowałem się już z policją - dodaje pan Henryk.
Czytaj też: Kierowca śmieciarki pobił dwóch mężczyzn. Zarejestrowały to kamery
Miejsca
Opinie (529) ponad 20 zablokowanych
-
2020-03-27 09:24
co policja chce badać jak widać jak na dłoni żenada
- 1 0
-
2020-03-27 10:35
hahahaha......
No to dziadek pofrunął. Nie żebym pochwalała, ale znam takich dziadków, pilnują sąsiadów, porządku i nie wiadomo czego. Karmią się tym, że ktoś, coś, ale co i dlaczego to już nie wiadomo co. Trafił w końcu na nerwowego karka, sam się prosił.
Kiedyś dawno temu, taki donosiciel terroryzował nam całą ulicę, jeden z sąsiadów nie wytrzymał i pogonił go z siekierą podniesioną do góry przez pół miasta. Śmiało się całe miasteczko i sąsiad się pośmiał, mówił potem, że przecież by go nie zabił. Dostał tylko mandat, bo policja sama już do tego donosiciela nie miała cierpliwości, tak im zawracał codziennie głowę.- 1 1
-
2020-03-27 11:10
Na rok do pierdla
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
- 1 0
-
2020-03-27 22:19
Karma wraca
Ten młody gniewny kiedyś trafi na swojego i będzie źle.
- 0 0
-
2020-06-27 07:57
i jak się zakończyło? już dziadka skazali i siedzi? Mafiozo dostal odszkodowanie?
czy jeszcze sprawa w toku.. ahhaha sądy PiS-u...
- 0 1
-
2022-04-15 13:48
Typowy Polak i jeden i drugi - warcie siebie
- 0 0
-
2023-03-27 15:46
bandytyzm w czystej postaci
Za takie bandyctwo ten drań powinien dostać 7 lat. Może by go to coś nauczyło. Więcej szacunku do drugiego człowieka prostaku! A chamstwo trzeba tępić w zarodku.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.