- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (249 opinii)
- 2 Od soboty spore utrudnienia na A1 (48 opinii)
- 3 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (292 opinie)
- 4 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (17 opinii)
- 5 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (166 opinii)
- 6 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (53 opinie)
Zabawa w chowanego policji i chuliganów
Od lat w miejscu zwanym patelnią w Nowym Porcie dochodzi do chuligańskich ekscesów. W minioną sobotę ok. godz. 18 pobito tam chłopaka. Policja wprawdzie przyjechała, ale sprawców już nie było. Czy ma tam dojść do tragedii? - pytają mieszkańcy.
Agresja to codzienność
- Mieszkaniec Nowego Portu przechodzi z partnerką obok kiosku, gdzie chłopacy stoją przy ławkach. Po chwili mężczyzna leży na ziemi i jest kopany po głowie. Mijają kolejne minuty, przyjeżdża policja. Na miejscu zastają pobitego, sprawców już nie. I tak to często właśnie wygląda - relacjonuje nam jeden ze świadków zdarzenia.
Według mieszkańców, głównie młodzi mężczyźni, na ustawionych tam trzech ławeczkach, spożywają alkohol, dopalacze i zachowują się agresywnie. W ciągu dnia można zobaczyć, jak biegają kopiąc i uderzając zaparkowane samochody, podnoszą pokrywy studzienek i uderzają nimi o ziemię, mocują się ze słupkami i łańcuchami przy jezdni itp. Zaczepiani są także starsi mieszkańcy, a załatwianie potrzeb fizjologicznych w tym rejonie to chleb powszedni.
Potrzebny jest monitoring?
- Nasuwa się pytanie: gdzie jest policja? Odpowiem: jest. Lecz kiedy zbliża się patrol, znikają. Patrol przejedzie, chłopacy wracają i "zabawa" trwa od nowa - relacjonuje mieszkaniec Nowego Portu. - Naprawdę w niedługim czasie możemy usłyszeć o jakiejś tragedii, jeżeli w tym miejscu nie pojawi się monitoring. Jestem pewien, że byłoby wtedy bezpieczniej.
Wielu mieszkańców tej dzielnicy docenia fakt, że zyskała ona "świeży oddech" dzięki przeprowadzonej tam rewitalizacji, ale twierdzą, że byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie te wydarzenia.
Beata Dunajewska, miejska radna z m.in. tego okręgu, zna problem. Zgłaszała też sprawę wielokrotnie do straży miejskiej.
- Było wiele pomysłów, by coś z tym zrobić, np. zlikwidowanie ławek, ale wtedy oni przeniosą się w inne miejsce. Na pewno trzeba reagować, ale z tego co wiem, ludzie z okolicznych budynków boją się dzwonić, by nie było jakiejś zemsty. Jedyna szansa to chyba faktycznie monitoring, zgłoszę ten temat do wiceprezydenta Gdańska - deklaruje Beata Dunajewska, radna PO.
Zabrać ławki pijaczkom i oddać mieszkańcom
Sprawą chce się też zająć Łukasz Hamadyk, który jeszcze w zeszłym roku był radnym tej dzielnicy. Chce przyjść na sesję rady we wrześniu, aby przedyskutować najlepsze rozwiązania.
- Wesprę też wniosek rady i mam nadzieję, że wspólnie uda nam się rozwiązać ten problem, przez co stanie się bezpieczniej i estetyczniej, bo widok nie zachwyca. Jest kilka opcji, które wychodziły od samych mieszkańców, już wcześniej choćby na Facebooku, bo jak widać służbom odpowiedzialnym za porządek nie udało się uzdrowić sytuacji. Czas na inne ruchy, włącznie z usunięciem ławek i przestawieniem ich w takie miejsce, gdzie będą służyły mieszkańcom, a nie miłośnikom trunków - zapowiada Hamadyk, radny PiS.
Podobne problemy są też w innych dzielnicach. Na rogu ulic Na Stoku i Biskupiej Górki też kiedyś ciągle stali młodzi ludzie, na początku tylko zaczepiający, a z czasem wyrywający torby tzw. obcym spoza dzielnicy. Podobnie jest przy placu Piłsudskiego na Strzyży, gdzie także parkowe ławeczki okupowane są przez stałych bywalców i miłośników niedrogich piw i win.
Jak się wstępnie dowiedzieliśmy, policja wnioskowała do miasta o założenie na rogu ul. Wolności i Marynarki Polskiej monitoringu, decyzja była jednak odmowna. Monitoring jest zainstalowany nieco dalej i nie obejmuje tego miejsca.
Czy jednak wszędzie tam, gdzie są problemy, należy instalować monitoring? Sprawa jest na pewno bardziej złożona. W takiej sytuacji powinno nastąpić współdziałanie policji, straży miejskiej i mieszkańców, którzy niejednokrotnie nie zgłaszają pobić czy szkód w obawie przed ujawnieniem ich danych i ewentualną zemstą ze strony chuliganów.
Opinie (295) ponad 10 zablokowanych
-
2015-08-18 23:50
Dziwi mnie sytuacja w Policji ??? (1)
Zawsze było tak że na jakimś osiedlu czy rejonie grasowała jakaś grupka chuliganów. Tak było w latach 70, 80, 90 i tak jest teraz z jedna różnicą: w latach 70, 80, 90 milicja później Policja wiedziała kto to jest i jeśli to była poważna rzecz to byli wstanie ująć ich od razu. Teraz okazuje się że Policja nie wie nawet kto to jest, nie zna personaliów, nie wie co dzieje się na dzielnicy???
A gdzie jest Policyjny wywiad? Gdzie są dzielnicowi? Gdzie informatorzy? Gdzie są wreszcie operacyjni?- 3 0
-
2015-08-19 08:12
na mszy u generała kapelana
- 1 0
-
2015-08-19 07:34
bezkarni
przebrac misiakow zrobic oblawe zlapac zamkna przymusowa praca kary pieniezne lub odsiatka to nie takie trudne tylko nasze wladze zajmuja sie teraz maliniakiem duda ja lezie do kosciola i tam musi byc obstawa calej polici i strarzy miejskiej.a gdzie prezydenci miast przedstawiciele prawa i straz miejska wezcie sie za tych ludzi bo te dzieciaki boja sie chodzic po ulicach kolo swojego bloku.te sprzedawczynie co sprzedaja alkochol nietrzezwym to tez do odpowiedzialnosci a to na nauczycielskie na witominie to przesada jak mozna sprzedawac pijanemu jak jest zakaz
- 2 0
-
2015-08-19 06:59
Ciekawostka
Sprawa jest jasna cyt ...." lepiej być pracującym spawaczem, niż bezrobotnym politologiem".. koniec cyt. wyraźnie widać ze to absolwenci tego kierunku. Jako ciekawostka, kto to powiedział ?
- 0 0
-
2015-08-18 12:06
(1)
Chata kupiony w nowym porcie, i afera.. Kup chate w osiedlu zamkniętym
Niech piją...- 2 2
-
2015-08-19 06:58
To samo przełażą przez płot...
- 0 0
-
2015-08-19 03:02
Matarnia
To samo dzieje sie na matarnii . Mlodziez przeklina i nie stosownie sie zachowuje na srodku osiedla a dziedzi przechodza obok .... Stoja na skrzyzowaniu drog osiedlowych !! Brak slow
- 1 0
-
2015-08-19 01:30
Znam okolice
W tej okolicy wiekszosc chodzi nie tylko pijana, ale i nacpana mefedronem zmieszanym z psychotropami... agresja i "moc" gwarantowane.
- 1 0
-
2015-08-18 23:55
zalatwianie potrzeb fizjologicznych
Prawdopodobnie robia to z przyzwyczajenia w tym miejscu gdyz z tego co pamietam byly tam kiedys szalety miejskie. Zabierzcie im lawki to jeszcze przez dziesiec lat beda siedziec na ziemi . Taka portowa kwadratura kola
- 2 0
-
2015-08-18 08:07
Najłatwiej zabrac ławki, tylok kto wtedy na tym wygra? (1)
jw,
- 7 3
-
2015-08-18 23:39
Mieszkańcy. Wygrają spokój i względne bezpieczeństwo.
- 0 0
-
2015-08-18 08:31
(1)
Trochę pomyśleć droga policjo wystarczy tajniakow podstawic niech dzielnice pilnuja a jak będzie na rzeczy to.niech ppdjedzie níe oznakowany samochód i ich zagarnięcie.
- 9 1
-
2015-08-18 23:37
policja? pomyśleć ? buahahahahahaha......:)
- 0 0
-
2015-08-18 13:47
Wysłać tam policjantów po cywilnemu. (2)
I przylapac na gorącym uczynku.
- 8 0
-
2015-08-18 23:26
przebierańcy :)
Po cywilnemu to policja jeździ i łapie ludzi, których qu...ca bierze jak czekają na zmianę świateł na przejściach dla pieszych i przechodzą na czerwonym....wiedzą, ze tam są bite rekordy świata w oczekiwaniu na przejście, więc czają się i budżet policji ratują....
- 0 0
-
2015-08-18 16:47
i psa Cywila
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.