- 1 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (263 opinie)
- 2 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (76 opinii)
- 3 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (72 opinie)
- 4 Oni będą teraz rządzić województwem (75 opinii)
- 5 W Gdyni odłowią 80 dzików (361 opinii)
- 6 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (212 opinii)
Zabił, bo chciał wrócić do więzienia. Dostał dożywocie
Zaprosił do domu 25-letnią znajomą. Zamordował ją i zadzwonił na policję. Dlaczego? Stwierdził, że chce wrócić do więzienia. Wcześniej spędził tam 25 lat za zabójstwo żony. Gdański sąd właśnie skazał 65-letniego Stanisława Ch. na dożywocie.
Brzmiało to tak niewiarygodnie, że początkowo policja i prokuratura nie dały wiary tłumaczeniom mężczyzny i starały się znaleźć inny motyw, który mógł popchnąć go do zbrodni. Ostatecznie jednak wszystkie zebrane dowody potwierdziły jego wersję.
Taką wersję za prawdziwą uznał też gdański sąd, który w piątek skazał mężczyznę na karę dożywotniego więzienia, uznając, że Stanisław Ch. zamordował działając z pobudek zasługujących na szczególne potępienie. Wyrok przewiduje też odebranie 65-latkowi praw publicznych na 10 lat.
Nie potrafił żyć na wolności
Stanisław Ch. faktycznie spędził dużą część życia w więzieniu - w 1978 roku sąd w Elblągu skazał go za zabójstwo żony na 25 lat za kratkami. Mężczyzna odsiedział cały wyrok, a kiedy wyszedł z więzienia, przeniósł się do Gdańska. Zamieszkał w Brzeźnie i przez ponad 10 lat próbował wieść normalne życie, imając się w tym czasie różnych prac dorywczych.
Kiedy jednak wpadł w tarapaty finansowe, uznał, że jedynym wyjściem będzie powrót do więzienia. Najlepiej już do końca życia, co zapewnić miało mu dokonanie morderstwa. Zdaniem biegłych w chwili popełnienia zabójstwa mężczyzna był w pełni poczytalny.
Opinie (180) 8 zablokowanych
-
2016-04-22 17:05
Dożywocie ale w izolatce !
- 3 0
-
2016-04-22 17:04
Co za śmieć
- 0 0
-
2016-04-22 17:00
A my teraz będziemy za to płacić.. chore !!!!!!!!!!
chory kraj
- 4 0
-
2016-04-22 17:00
Zabił, bo chciał wrócić do więzienia.
zgwałcił, bo chciał do kudłatego, zupełnie jak w m jak miłość.
- 2 0
-
2016-04-22 12:11
(4)
bez pracy, bez mieszkania , bez pieniedzy, bez pomocy.......................a wiezienie daje wszysko: lozko, zywnosc ciuchy: postanowil logicznie
- 156 7
-
2016-04-22 13:54
Tylko po co od razu zabijać? (1)
Wystarczyłoby coś podpalić albo wykonać taniec z nożami w jakimś banku.
- 16 2
-
2016-04-22 16:49
w banku
mógłby dostać kulkę od nerwowego klienta. za duże ryzyko. A zarąbać bezbronną dziewczynę, żeby dostać dach nad głową? nie ma najmniejszego sensu utrzymywanie takiego człowieka.
- 11 0
-
2016-04-22 12:38
Po co zabijać (1)
Po co zabijać, masz długi to sam sie zabij bo tylko to pozostaje polakowi
- 14 5
-
2016-04-22 12:52
dziad
Mogl sie powiesic i by nie bylo problemu. A tak musimy go utrzymywac eh
- 24 2
-
2016-04-22 12:03
(1)
I po co taki człowiek żyje jak ten chwast?
- 280 15
-
2016-04-22 16:33
zabicie takiego "kogos"
to zadna ujma dla spoleczenstwa, czlowieczenstwa itd
to patol nie nadajacy sie nawet do pierdla bo bedzie innym rył berety- 14 1
-
2016-04-22 16:32
Dożywocie
Filozoficznie rzecz ujmując kara dożywocia czyni człowieka praktycznie bezkarnym. Będąc skazanym na dożywocie, można np. zamordować współwięźnia czy strażnika i nie poniesie się za to żadnej kary. Akurat ten "korwinizm" jest prawdziwy. No ewentualnie tak jak w Norwegii, za złe zachowywanie się na dożywociu, można będzie skazać na dożywocie bez konsoli do gier.
- 7 1
-
2016-04-22 16:01
25 lat siedzial i zabral komus 25 lat zycia.Czy to nie paradoks/
Moze on chcial zabrac tyle samo ile mu zabrano?Ciekawe czy gdyby ofiara miala mniej lub wiecej lat zrobil by to samo?Obstawiam,ze jednak nie...Nie mniej panstwo i psycholodzy,ktorzy rozmawiaja przed wyjsciem z wiezniem po takim wyroku powinno byc dobrze zorientowane czy taka osoba znajdzieSTALA prace....czy bedzie mogla sie utrzymac,i czy jest jeszcze ktos z jego rodziny kto chcialby go czasami odwiedzic np w gronie psychiatry czy psychologa..inaczej takie historie beda sie jeszcze w prasie i na portalach pojawiac.Nie bronie zbrodniarza ale pozostawiono go samemu sobie.W zielonej mili postac bibliotekarza starego dziadka wychodzacego z wiezienia byla najlepszym przykladem na to co bedzie gdy taki czlowiek po wyjsciu zostanie bez jakichkolwiek wiezi i wsparcia...Zabil bo chcial wrocic do swiata,ktory jest jego prawdziwym domem.
- 4 1
-
2016-04-22 15:45
Na jakiej ulicy to zdażenie miało miejsce?Ważne
- 0 0
-
2016-04-22 15:42
E tam.
Wina pisowców wszystko.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.