- 1 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (77 opinii)
- 2 Pozostałości baterii mającej bronić portu (55 opinii)
- 3 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (25 opinii)
- 4 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (128 opinii)
- 5 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (352 opinie)
- 6 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (88 opinii)
Zabójstwo w Gdyni: nastolatkowie odpowiedzą przed sądem jak dorośli
Policyjny film z zatrzymania 45-latki
45-letnia kobieta, jej 16-letni syn i jego 15-letni kolega odpowiedzą za zabójstwo konkubenta kobiety, do którego doszło na początku roku w Chyloni. Zbrodnię zaplanowała kobieta, a do realizacji swojego morderczego planu wciągnęła syna i jego znajomego. Chłopcy, choć nieletni, odpowiedzą przed sądem jak dorośli.
Początkowo wydawało się, że nieletni Dawid M. i Mikołaj J. odpowiadać będą tylko przed sądem rodzinnym, ostatecznie będą oni jednak - mimo swojego wieku - odpowiadać przez normalnym sądem karnym jak dorośli (zadecydował o tym sam sąd). Niemniej grozić będzie im niższa kara - od 8 do 15 lat więzienia.
Lucynie M., która według prokuratury miała zaplanować zabójstwo i wciągnąć do realizacji swojego planu syna oraz jego kolegę, będzie mogła trafić do więzienia na dłużej - grozi jej nawet dożywocie, chociaż - jak dowiedzieliśmy się - to nie ona zadała konkubentowi śmiertelne ciosy nożem. Uczynił to jeden z chłopców.
Trzeci i najmłodszy z zatrzymanych przez policję chłopców - 14-latek - odpowiadać będzie tylko przed sądem rodzinnym. On jednak, według ustaleń śledztwa, nie brał bezpośredniego udziału w zabójstwie, pomagał jedynie zacierać jego ślady.
Według jednej z badanych przez prokuraturę hipotez, 45-latka zdecydowała się nakłonić do udziału w zabójstwie swojego syna i jego kolegę, gdyż sądziła, że nie grozi im za to surowa kara.
- Nie można tego wykluczyć. Zresztą pogląd, że nieletni nie mogą odpowiadać przed sądem jak osoby dorosłe, jest w pewnych środowiskach dość popularny. Istnieje jednak furtka, która, w przypadku naprawdę poważnych przestępstw, umożliwia sądzenie nieletnich jak dorosłych - mówi Małgorzata Goebel, szefowa Prokuratury Rejonowej w Gdyni.
Jeżeli chodzi o motyw zbrodni, prokuratorzy mówią o "osobistej niechęci". Nie chcą przy tym zdradzać żadnych szczegółów, przez wzgląd na "drastyczny i intymny" charakter sprawy.
Opinie (124) 3 zablokowane
-
2015-12-05 21:22
Rodzinka
To takie budujące, dzieci pomagają mamusi.
- 2 1
-
2015-12-05 21:23
Gdynia......wylęgarnia patoli
- 2 3
-
2015-12-06 10:33
STRASZNE
W Gdyni zawsze najwięcej zabójstw, pobić i kradzieży. To straszne miasto do życia. W biały dzień strach tam chodzić.
- 5 4
-
2015-12-09 14:39
Jestem ciekaw czy matka nie wzięła na siebie winy żeby chronić dzieci.
Moim zdaniem bardziej prawdopodobne jest, że któryś z chłopaków nie wytrzymał i załatwił oprawce, a teraz matka bierze na siebie winę, ale to tylko przypuszczenia bo nie znam tamtej sytuacji
- 0 0
-
2015-12-10 14:26
#chylka :D
- 0 0
-
2015-12-15 00:49
Lucyna M..napisze tylko tyle..zła kobieta..
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.