- 1 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (98 opinii)
- 2 Najstarsza fontanna idzie do remontu (37 opinii)
- 3 Miasto pełne znaków. Wiele niepotrzebnych (99 opinii)
- 4 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (218 opinii)
- 5 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (220 opinii)
- 6 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (62 opinie)
Zabrał potykacz pod okiem kamery
Zobacz nagranie, na którym utrwalono kradzież
W biały dzień zabrał z ulicy nie swoją własność i jak gdyby nigdy nic oddalił się. Mężczyzna nie przewidział, że jego czyn zarejestrowała kamera monitoringu. Właścicielka lokalu Fajna Sztuka przy ul. Bitwy Oliwskiej 21D w Gdańsku udostępniła nam nagranie zdarzenia i prosi o pomoc w ustaleniu jego tożsamości.
Wydawałoby się, że taki lokal raczej nie będzie wadził okolicznym mieszkańcom. Zza witryny nie dudni głośna muzyka, a w godzinach nocnych nie słychać pijanych klientów, którzy wychodzą na dwór na papierosa czy szykują się do powrotu do domu. A jednak, zdaniem pani Martyny, pewien niewielki przedmiot stał się kością niezgody pomiędzy nią a niektórymi sąsiadami.
- Było trochę kłótni z osobami starszymi o ozdobiony lampą z czerwonym abażurem potykacz [złożony z dwóch czarnych tablic stojak reklamowy - przyp. red.], który stał przed naszym lokalem. Trudno powiedzieć, z jakiego powodu im przeszkadzał. Nie blokował chodnika i można się było po nim swobodnie poruszać, co zresztą potwierdziły wizyty policji i straży miejskiej - mówi właścicielka lokalu.
Pokłosie konfliktu z mieszkańcami?
W ubiegłą środę, ok. godz. 13:15, przed lokalem pojawił się mężczyzna w średnim wieku, który jak gdyby nigdy nic ukradł wspomniany element. Wziął go do ręki i spokojnym krokiem odszedł. Nie sposób określić, czy to jeden z przeciwników obecności potykacza przy ul. Bitwy Oliwskiej, czy po prostu ktoś, kto zwietrzył okazję na łatwy zarobek.
W każdym razie nie przewidział, że okolica jest objęta monitoringiem. Pani Martyna przekazała nam kopię nagrania i prosi o pomoc w ustaleniu tożsamości mężczyzny.
- Jeszcze nie zgłosiłam sprawy na policję, ale liczę przede wszystkim na pomoc internautów. Ta wizytówka lokalu była naszym autorskim dziełem. Na potykacz nałożyliśmy "gadżeciarską" lampę, którą pochodziła z okresu PRL-u. Naprawdę zależy nam, aby ją odzyskać. Jej wartość oceniamy na ponad 300 zł - tłumaczy nasza czytelniczka.
Każdy, kto rozpoznaje mężczyznę z nagrania, jest proszony o niezwłoczny kontakt z policją.
Opinie (186) 5 zablokowanych
-
2018-02-09 18:29
rozmieszczenie kamer w miescie Gdynia
powinno byc dokladnie oznaczone - a my jako spoleczenstwo nic o tym nie wiemy - prosze o wyjasnienie. Nie pisze po to by bronic zlodzieje - ale po to by chronic swoja prywatnosc!!
- 5 2
-
2018-02-09 17:56
zła reklama!
pewnie pomyślał, że to wystawka... niepotrzebnie stawiacie stare "graty" na ulicy a później oskarżacie o kradzież ;-/ ehhhh dla mnie to słaba reklama lokalu i nie zachęca do odwiedzenia Was...
- 17 2
-
2018-02-09 17:39
Wystawka !!!!!!!!!!!!
Znacie to? Na zachodzie tak się robi, niepotrzebe rzeczy na ulicę. Sam bym się nabrał.... :) zresztą pytam jaki to potykacz? Była chociaż tam jakaś reklama jak dla mnie zwykła lampa..........
- 22 3
-
2018-02-09 17:33
Ja bym pomyslala ze to jakas "wystawka"... niepotrzebny rupiec wystawiony na kraweznik :)...
Facet tez pewno tez tak pomyslal... i ze taka mu sie przyda to sobie wzial... Osobisce bym nie chciala takiej ozdoby przed moim blokiem.
- 23 3
-
2018-02-09 16:38
Chłop całe życie jeździł do Niemiec "na wystawki", to pomyślał, że Polska już europejska (2)
więc zobaczył nikomu nie potrzebny rupieć i zabrał. Ot i cała historia potykacza
- 27 1
-
2018-02-09 17:27
hehehehe
- 5 1
-
2018-02-09 17:21
Zagadka rozwiązana, śledztwo zakończone
- 5 1
-
2018-02-09 17:20
potykacz warty tyle co nic, a darmowa reklama w portalu jest :)
- 18 2
-
2018-02-09 17:16
hm, co tak szybko policja udostępniła monitoring? podejrzana sprawa.....
- 10 2
-
2018-02-09 17:14
Potykacze i muzyka przed lokalami
Potykacze powinny stać równo do ściany budynku, a nie na środku chodnika. Chociaż nazwa ma sens. Są ulice w Gdańsku, gdzie co kilka metrów trzeba to badziewie wymijać. Jak mnie interesuje, co knajpa ma do zaoferowania, to chętnie sprawdzę w gablotce z menu, jeśli taką mają przed drzwiami.
Inna sprawa, to nie rozumiem, dlaczego knajpy grają muzykę poza lokalem, szczególnie, jeśli nie mają rozłożonego ogródka. Mam taką knajpę przed kamienicą, rozmawiałem z nimi wielokrotnie, w końcu posłałem dzielnicowego, żeby się w końcu uspokoili.
(Nie mówię o wyłączeniu muzyki, tylko zciszeniu do takiego poziomu, żebym nie słyszał jej od 12 do 23 w mieszkaniu przy zamkniętych oknach).- 19 2
-
2018-02-09 17:00
Upublicznianie wizerunku
Czy szanowna redakcja ma zgodę organów ścigania na upublicznianie wizerunku? Prawo jest po to by go przestrzegać. Obie strony są siebie warte...
- 20 3
-
2018-02-09 16:36
(1)
Zastanawiam się czy Pani z kanajpy jest znajoma kogoś z trójmiasta.pl ze piszą o takich glupotach. Nie ma już ciekawszych tematów? Na tę lampę na chodniku trzeba mieć pozwolenie. Może straż powinna dam Pani mandat a nie się zwalić na mieszkańców. Jak zwykle jeden punkt widzenia w artykule.
- 35 2
-
2018-02-09 16:46
Święta racja
Dałbym cztery łapki w górę, gdyby było można
- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.