- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (124 opinie)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (225 opinii)
- 3 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (51 opinii)
- 4 Coraz więcej domów pływających na wodzie (64 opinie)
- 5 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (32 opinie)
- 6 Prawie 50 miejsc parkingowych przy Parku Oruńskim (70 opinii)
Park Oruński piękny nocą i za dnia
porównać
Cały park Oruński jest już oświetlony, stare asfaltowe alejki zyskały nową nawierzchnię, a amfiteatr, który przykryto dachem, czeka na pierwsze imprezy. Jeden z najładniejszych trójmiejskich parków po zakończeniu ostatniego etapu przebudowy jest jeszcze piękniejszy. Prace pochłonęły w sumie 6,6 mln zł.
W ramach inwestycji wyremontowano także wozownię, a teren został oświetlony dziesiątkami lamp i na dodatek wyposażony w monitoring. Powstała też nowa sieć wodociągowo-kanalizacyjna. Wcześniej, bo jeszcze w lipcu zajęto się nasadzeniami nowej zieleni.
Na lepsze zmienił się też wygląd alejek, które kiedyś były okropnie nierówne i asfaltowe, a obecnie są z kostki granitowej i betonowej. W parku pojawiły się dziesiątki nowych ławek i koszy na śmieci. Wykonano też nawierzchnię mineralną boiska do gry w bulle (o powierzchni 100 m kw.) oraz ścieżki gruntowe na terenie wzgórz parkowych.
Trwające od roku prace zakończyły się 15 listopada.
- Wykonawca zgłosił gotowość inwestycji do odbioru. Obecnie na terenie parku trwają odbiory techniczne, które zakończą się na początku grudnia - zapowiada Agnieszka Zakrzacka z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
Wcześniej w parku powstała też stylizowana altana, a także ogrodzenie z bramami i furtkami, dokonano renowacji mostu na ciągu pieszo-jezdnym i wyremontowano dwa mostki na strumieniu.
Całość prac zamknęła się w kwocie 6,6 mln zł. Wykonała je firma Park-M Poland ze Starego Sącza.
W ostatnich latach z powodu braku środków w parku wykonywano jedynie niewielkie prace podzielone na etapy, na które wydano w sumie 2,2 mln zł. Powstała dzięki temu fontanna, plac zabaw, drewniane pomosty nad stawami czy siłownia pod chmurką.
Twórcy koncepcji rewitalizacyjnej oparli swój projekt na planie parku Oruńskiego wykonanym w połowie XIX wieku, który opublikował w swojej książce Hans Reichow, przedwojenny architekt niemiecki, znawca gdańskich ogrodów. Należy bowiem pamiętać, że 11-hektarowy park Oruński, położony w dolinie między morenowymi wzgórzami, swoją historią sięga aż XVI wieku.
Opinie (116) 2 zablokowane
-
2017-11-16 19:36
Piękny
Chyba niedoceniany ...
- 10 2
-
2017-11-16 20:33
(1)
A wokół parku syf totalny z dziurawymi drogami tak wygląda miasto Adamowicza
- 3 9
-
2017-11-17 00:08
Gdzie masz dziurawe drogi na Oruni w okolicy parku? Chyba kogoś dawno tam nie było :)
- 1 0
-
2017-11-16 21:39
Ulica Sandomierska.
Kiedy rozpocznie się naprawa nawierzchni ulicy Sandomierskiej ? Ta ulicą strach jeździć bo można uszkodzić zawieszenie lub urwać koła. Panie Adamowicz ! Czy panu nie wstyd z powodu haniebnego stanu ulicy Sandomierskiej ? Codziennie tą ulicą jedzie tysiąc pojazdów w tym nowi, potencjalni kierowcy - kursanci, często spoza Gdańska. Co oni sobie myślą o włodarzu Gdańska panu Adamowiczu ? Na pewno nic dobrego. Panie Budyń ! Kończ waść ! Wstydu oszczędź !
- 1 4
-
2017-11-16 22:21
fatalny ten amfiteatr, nietrafiona stylistyka w tym miejscu
- 5 4
-
2017-11-17 00:11
Piękny park, warto zobaczyć
- 5 2
-
2017-11-17 00:15
Byłam kilka dni temu, jestem zadowolona. Mam tylko nadzieję, że na wiosne posadzą nowe drzewka wzdłuż alejek bo miejscami zrobiło się trochę pusto
- 3 2
-
2017-11-17 00:16
(1)
Czy ktoś coś wie na temat wieży widokowej w parku Orunskin? Będzie?
- 3 2
-
2019-06-05 10:26
nie
- 0 0
-
2017-11-17 01:37
Profesor Samp
pewnie teraz się cieszy...
- 5 2
-
2017-11-17 07:17
Danziger
Ciekawe ile z tych 6 milionów wróciło do Królika i jego znajomych ?
- 0 3
-
2017-11-17 07:53
Park był bardzo zaniedbany i wymagał troski, ale ta "rewitalizacja" niestety zniszczyła jego charakter, miejmy nadzieję, że nie bezpowrotnie. Pedantycznie uporządkowane otoczenie, ciężki wizualnie, dość brzydki, nibynowoczesny amfiteatr, przeskalowane pomosty, kiczowata altanka i chyba najpaskudniejsza z tego wszystkiego ledowa fontanna nie mają nic wspólnego z parkiem w stylu angielskim. Jednak, jak widać, publiczności się podoba... Nadzieja jest, bo koszmar architektoniczny powstający w centrum Gdańska budzi powszechną niechęć mieszkańców, może więc za parę lat wszystkie te paskudne "atrakcje" znikną z oruńskiego parku.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.