• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zakończyło się nasuwanie wiaduktu PKM na Zaspie

Maciej Naskręt
11 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Nasunięty wiadukt PKM przy przystanku SKM Zaspa. Nasunięty wiadukt PKM przy przystanku SKM Zaspa.

Po trzech dniach nasuwania 450-tonowa konstrukcja stalowa wiaduktu PKM na Zaspie zobacz na mapie Gdańska dotarła na docelowy przyczółek. Wiaduktem w październiku 2015 r. pojadą pociągi z Wrzeszcza w kierunku lotniska.



Firma Budimex - wykonawca 18-kilometrowej linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej - zakończył nasuwanie wiaduktu kolejowego nad torami dalekobieżnymi.

- Prace przy tym zadaniu trwały trzy dni, ale z przerwami, które były wprowadzane na czas przejazdu pociągów pod budowanym obiektem - linią dalekobieżną E65. Prace głównie trwały nocą - mówi Tomasz Konopacki, rzecznik prasowy spółki PKM, która jest inwestorem przedsięwzięcia.

W tym tygodniu nasuwano konstrukcję od strony Oliwy. Przesuwano ją w kierunku Zaspy, w sumie przemieściła się o kilkanaście metrów.

Poprzednie prace przy nasuwaniu - na przyczółek od strony Wrzeszcza - były prowadzone w minionym tygodniu. Wtedy także prace były prowadzone ręcznie. Przesuwanie obiektu odbywa się z użyciem przekładni i potężnych łańcuchów.

Podkreślmy, że wiadukt był nasuwany nad linią dalekobieżną. Obiektem, na którym przewidziano jeden tor, pojadą pociągi z Wrzeszcza w kierunku lotniska. Obiekt wyeliminuje kolizyjne połączenie na wspomnianej relacji. Gdyby wiadukt nie został wybudowany, pociągi PKM musiałyby korzystać z rozjazdów i wtedy poruszałyby się przecinając dwa tory linii dalekobieżnej, a to oznaczałoby mniejszą przepustowość priorytetowego szlaku Gdynia - Gdańsk Główny.

Zobacz montaż wiaduktu na Zaspie. Film z października tego roku.

Przy wspomnianym wiadukcie prowadzone jest teraz betonowanie przyczółków i najazdu dla pociągów od strony Wrzeszcza. Nie powstaje tam nasyp z uwagi na brak miejsca między torem dalekobieżnym a linią SKM. Po drugiej stronie konstrukcji wiaduktu należy uformować teraz nasypy przy przyczółku, zagęszczając go przy tym.

Dodajmy, że stalowy wiadukt zwiększa koszt inwestycji o 16 mln zł i opóźnia zakończenie budowy PKM. Obiekt na Zaspie ma być gotowy 31 października 2015 r. Choć, jak zapewniają władze PKM, pociągi i tak pojadą 1 września. Ruch ma być wtedy prowadzony jednym torem.

Powodem opóźnień jest ciągnąca się latami przebudowa linii dalekobieżnej E 65 łączącej Gdynię i Gdańsk z centrum i południem Polski. Przypomnijmy, że za te prace odpowiadają PKP Polskie Linie Kolejowe, a nie Pomorska Kolej Metropolitalna, budująca trasę z Wrzeszcza na lotnisko. Zmieniona została przez władze PKM technologia budowy wiaduktu z żelbetowego na stalowy. Dzięki temu opóźnienie spowodowane przedłużającym się remontem linii E 65 skróciło się o około trzy miesiące. Inaczej prace trwałyby do końca grudnia 2015 r.

Więcej o powodach opóźnień na budowie wiaduktu pisaliśmy w artykule z października tego roku.

Pomorska Kolej Metropolitalna jest największą inwestycją infrastrukturalną realizowaną przez Samorząd Województwa Pomorskiego. Nowa linia połączy Wrzeszcz z Portem Lotniczym im. Lecha Wałęsy i dalej z istniejącą linią kolejową Gdynia - Kościerzyna. Dzięki PKM zarówno z Gdańska, jak i z Gdyni można będzie dojechać pociągiem do lotniska w niecałe 25 minut.

Koszt realizacji projektu PKM wynosi 720,5 mln zł netto i w 70 proc. dofinansowany jest ze środków Unii Europejskiej. Całkowita wartość projektu PKM - po uwzględnieniu 186,5 mln zł wartości gruntów przekazanych pod inwestycję - to 907 mln zł netto. Wykonawcą jest firma Budimex, która za swoje prace zainkasuje 716 mln zł. Inwestycja ma być gotowa w połowie 2015 r.

Miejsca

Opinie (86) 5 zablokowanych

  • Przewał Konkretny Metropolitalny. (1)

    PKM jak Pendolino, szum medialny i strasznie wielkie koszty, niewspółmierne do jakichkolwiek korzyści.

    • 6 4

    • bo golfem nie wjedziesz?

      korzyść odczują inni

      • 1 1

  • Co z peronem na Zaspie (5)

    to jakaś kpina, że PKM przejeżdża przez Zaspę i się tam nie zatrzymuje w żadną stronę

    • 9 4

    • Technicznie nie mozliwe (2)

      Z racji duzego wzniesienia i waskiego nasypu, jest to nie wykonalne. A do Wrzeszcza jest blisko.

      • 4 2

      • (1)

        Wszystko jest możliwe tylko wystarczy chcieć to zrealizować. Dotarcie do Wrzeszcza z Zaspy to dodatkowe 25-40 minut i konieczność kupienia 3 biletów na inne środki transportu zamiast 1 biletu i braku potrzeby długiej wycieczki.

        • 1 2

        • Michał, daj spokój

          głupoty gadasz tu, na SSC, na fb PKM. Przyjmij to do wiadomości - w obecnej chwili NIE MA miejsca na ten przystanek. Może będzie później. Może.

          • 0 1

    • Żadna kpina. (1)

      Przystanek w odległości tak małej o sąsiednich, to masakra. Zanim ciuchcia się rozpędzi, już musi hamować. Dawno należało zlikwidować Gdańsk Stocznię i Gdynię Stocznię. To strasznie frustrujące dla pasażera. I pierniczyć, że w krajach zachodnich, to tamto. Odbiło im.

      • 1 1

      • masz rację. Kraje zachodnie popełniły pewne błędy

        Paryż ma metro ze stacjami rozmieszczonymi w odległościach typowych dla tramwaju - ale tam metro powstało po to, by tramwaj zastąpić (jak potem się okazało - Tramwaje do Paryża wracają...). Nowy przystanek Zaspa (po likwidacji obecnego) miałby być 800 metrów od końca peronu Wrzeszcz. Gdzie sens?

        • 1 0

  • dla mieszkańców Zaspy PKM nie będzie miała najmniejszego sensu tak długo jak nie powstanie PKM Zaspa! (8)

    Co z tego że budują wiadukt na Zaspie skoro dla mieszkańców Zaspy PKM nie będzie miała najmniejszego sensu tak długo jak nie powstanie PKM Zaspa! Ostatnia szansa jest teraz by umożliwić korzystanie z PKM dzielnicy Zaspa budując stację/przystanek tylko trzeba myślących urzędników by tym problemem się zajęli... i proszę bez bredzenia o przesiadkach czyli płaceniu za 3 bilety i czasie dojazdu dłuższym w rezultacie niż obecne połączenia autobusowe...

    • 11 9

    • my też chcemy przystanek pkm (5)

      pkm brzezno i pkm zabianka!

      • 6 6

      • (3)

        No tak oczywiście dla troli trzeba też dodać bez bredzenia na temat dzielnic przez które nawet PKM nie przejeżdża i mają dobre, znacznie szybsze połączenie do powstających przystanków PKM... Na zaspie wykluczono z możliwości korzystania przez błąd urzędników kilka tysięcy mieszkańców.

        • 2 3

        • z korzystania z linii dalekobieżnej też zostaliście wykluczeni (2)

          i z korzystania z sieci trolejbusowej. Michale. Setki raz miałeś tłumaczone, że odcinek ochronny nie pozwala na budowę przystanku. Możliwe było ewentualne stworzenie trzech peronów 400 metrów na południe. Ich końce wyznaczałyby wiadukty Zielony i Niebieski. Zaspa nadal by z PKM nie miała pożytku. To nie autobus, który stanie sobie w dowolnym miejscu. Pogódź się z tym.

          • 0 3

          • (1)

            i dalej bredzenie... linia trolejbusowa nie przejeżdża przez Zaspę więc po co przystanki na Zaspie? Linia dalekobieżna czy to na południe w obie strony jest dobrze skomunikowana z Zaspą tak samo jak Gdynia jeśli chce się pojeździć trolejbusem oraz potrzebne są tylko 2 bilety zamiast 3 jak w przypadku PKM.
            Co do tego ma błędnie wyznaczony jakiś odcinek ochronny ? Teraz tylko będzie hałas oraz utrudniania i żadnego pożytku czy możliwości korzystania z PKM dla mieszkańców Zaspy. Przy obecnych połączeniach komunikacyjnych czy raczej ich braku dotarcie do PKM to będzie bardzo długa wycieczka trwająca 25-40 minut zależy od ilości przesiadek i ilości potrzebnych biletów. Obecne połączenia są i będą szybsze i tańsze niż w przypadku korzystania na siłę z PKM.

            • 2 1

            • błędnie wyznaczony odcinek ochronny?

              no proszę, Zaspa ma wybitnych inżynierów. Tak wybitnych, że własnym autorytetem zatrzymają pociąg staczający się po oblodzonych torach na samej pochyłości.

              • 0 0

      • a my też!

        pkm lublewo

        • 7 3

    • na tym etapie już raczej niemożliwe (1)

      jedynie co do wywalczenia to tzw. bezkolizyjne przejście przez tory (w okolicach nowego wiaduktu) z Zaspy na Grunwaldzką w kierunku Strzyży

      • 3 5

      • a była okazja podczas zmiany planów dotyczących tego opisanego wiaduktu...ale urzędnicy tkwią w bezmyślności...?

        • 2 2

  • Brakuje stacji Osowa

    na zdjęciach, makietach nie ma stacji Osowa...

    • 2 0

  • Co z gdyńska PKM (1)

    Dlaczego nie jest budowany nowy przystanek PKM Gdynia wielki kack?

    • 1 0

    • Haha

      Nie budują bo nie mają kasy bo ostatki wydali na sylwester z polsatem

      • 0 0

  • nie czaję. serio i bez hejtowania (6)

    dla 3 miesięcy zysku czasowego wydano 16 milionów (!) więcej na wiadukt stalowy. To jest faktyczny powód? (czy dziennikarska ściema) - pytam serio. Bo jakoś tak nie wygląda to przekonująco.
    + pytanie od inżynierów czy nie lepszy jednak betonowy w dalszej eksploatacji (ochrona antykorozyjna itp)

    • 14 9

    • (1)

      to jest proste. kary za opóźnienia przewyższają koszty zwiazane ze zmiana koncepcji budowy.

      • 6 0

      • ewentualne kary płaci inwestor czy wykonawca?

        • 0 0

    • Największym problemem nie są kary a możliwość utraty finansowania z ue. Lepiej jest wydać 15mln niż stracić 50 razy tyle. Dofinansowanie musi być rozliczone do końca 2015 roku - czyli całość inwestycji. Jeśli termin oddania wypadłby na koniec grudnia to co z odbiorami, poprawkami, badaniami technicznymi i w końcu z rozliczeniem? A jakby jeszcze nie wyrobiliby się;];]

      • 4 0

    • Wygląda na to, że jest to ściema potrzebna do usprawiedliwienia nieterminowości i zwiększenia kosztów.

      • 1 5

    • za opóźnienia wykonawca zapłaciłby więcej, w ostatecznym rozrachunku wyszło taniej

      a co do ochrony antykorozyjnej - farby okrętowe w zupełności wystarczają. Można oczywiście było szaleć z nasuwaniem żelbetowego wiaduktu - tylko po co?

      • 12 2

    • Jestem inzynierem po PiSowskiej Szkole Lotnictwa, Budownictwa, Medycyny i Turystyki: wiadukt zabezpieczony bedzie hamerajtem. dalsza dyskusja jest bezcelowa, poniewaz nie masz racji.

      • 7 9

  • Ale wtopa . Wiadukt niepotrzebny!!! nawet niepożądany!

    Wg zmienionej ostatnio koncepcji PKM ma startować i kończyć na stacji Gd.-Wrzeszcz, więc niepotrzebne jest wjeżdżanie na szlak GD-Gdynia. Znakomicie do tego nadaje się właśnie oddany nowy peron z torami po obu stronach.
    Natomiast żeby skorzystać z wiaduktu w kierunku Lotniska, PKM-ki przyjeżdżające z Lotniska do Wrzeszcza muszą wjechać na tor w przeciwnym kierunku, który ma się znajdować się przy obecnym starym peronie od strony peronu SKM. Muszą zatem przeciąć oba tory dalekobieżne!!! A po zabraniu pasażerów przeciąć te tory ponownie ale po wiadukcie!!

    • 8 0

  • A kiedy PKM przystąpi do budowy peronu w Gdyni Karwinach? (4)

    Tyle się mówiło o gdyńskich peronach a teraz taka cisza...

    • 28 8

    • Bo Szczurek zastanawia się co z lotniskiem ? I tak się będzie zastanawiał kolejne 4 lata !!!

      • 3 0

    • wybraliście niemal jednogłośnie szczurka to jego teraz pytajcie

      • 11 1

    • oj, gdynianie, gdynianie... za co Wy tak kochacie tego Szczurka? PKM Obłuże, PKM Karwiny... a to przecież tylko wierzchołek rzeczy, których nie da się załatwić w tym mieście.

      • 19 1

    • Blagam...a po co?

      Glowna zrobiona i wystarczy. Karwiny...

      • 5 5

  • (1)

    PKP SKM dogada się z PKP PLK w sprawie "przejść" między linią nr 202, a 250 ? Tj. skandal, aby jedynie, które pozostały po modernizacji linii nr 9 oraz 202 zostały na stacji Gdańsk Główny oraz Gdynia Główna.

    • 2 0

    • budowa przejścia jest możliwa kosztem przystanku Zaspa

      tylko po co? SKM powoli celuje w tabor miejski, wysokopodłogowy. PKM się bawi w rozwiązania na 760mm.

      • 0 0

  • (1)

    Z jednej strony szacun,ale czy Budimexu nie stać na siłowniki hydrauliczne tylko na stare wciągarki łańcuchowe.(flaszencugi?.)

    • 3 3

    • siłowniki hydrauliczne nie zawsze mają rację bytu

      siłowniki stosuje się po to, żeby obiekt przepchać, wciągarki po to, żeby go przeciągnąć. W tym miejscu jeszcze nie było dobrego punktu dla zaparcia siłownika - a dla zahaczenia wciągarki - jak najbardziej. Wciągarka poza tym jest mała i nie wymaga ciągnięcia przewodów hydraulicznych, które trzebaby zabezpieczyć przed uszkodzeniami.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane