• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zamiast zapłacić kurierowi, ukradła mu terminal

piw
15 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
32-latka w czwartek trafiła w ręce policji. 32-latka w czwartek trafiła w ręce policji.

Zamówiła drogi smartfon na fikcyjny adres, telefonicznie zwabiła kuriera w inne miejsce. Siedząc w samochodzie, poprosiła go o paczkę i terminal, aby opłacić należność za pobraniem, po czym z łupem i terminalem płatniczym kuriera odjechała z piskiem opon. Mimo to udało się ją złapać.



Zdarza ci się zamawiać coś za pobraniem?

Kilka dni temu pracownik firmy kurierskiej zgłosił policji nietypową kradzież. Skradziono mu warty 6,5 tys. zł smartfon oraz przenośny terminal płatniczy.

Wyjątkowe były okoliczności, w jakich stracił oba przedmioty.

Sprawcą kradzieży była kobieta, do której kurier dostarczył zamówioną przesyłkę.

- Podając fałszywe dane, kobieta zamówiła telefon komórkowy. Kiedy nadszedł dzień odbioru paczki za pobraniem, kurier pojawił się pod wskazanym adresem, pod którym nie zastał zamawiającej. Wtedy mężczyzna skontaktował się z kobietą telefonicznie i umówił się na odbiór przesyłki na wskazanej przez nią ulicy - mówi Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Udawała chorą, żeby zostać w aucie



Podczas przekazywania paczki kobieta siedziała cały czas w swoim aucie, twierdząc, że źle się czuje. Kurier podał jej przesyłkę z telefonem komórkowym, którą kobieta otworzyła, sprawdziła i odłożyła w swoim samochodzie.

Następnie miało dojść do płatności za zamówienie.

Kiedy kurier podał podejrzanej terminal, ta zabrała go i odjechała.

- Kryminalni bardzo szybko ustalili tożsamość kobiety podejrzanej o to przestępstwo. W czwartek po południu, w mieszkaniu na Matarni, policjanci zatrzymali 32-letnią mieszkankę Gdańska i zabezpieczyli ukradziony telefon - mówi Ciska.
Policjantom udało się również odzyskać skradziony terminal płatniczy.

Zakopała dowody... koło swojego domu



Co ciekawe, kobieta była świadoma, że policjanci mogą ją namierzyć po telefonie, przez który rozmawiała z kurierem, więc zakopała go w lesie. Zrobiła to jednak bardzo blisko swojego miejsca zamieszkania, czym ułatwiła śledczym pracę.

Noc z czwartku na piątek 32-latka spędziła za kratkami. Usłyszała zarzuty kradzieży. Grozi jej do pięciu lat więzienia.
piw

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (168)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane