• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zamykają województwo. Dlaczego nie powiaty?

Michał Sielski
11 marca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Zbadają, jak COVID-19 wpływa na mózg człowieka
Do zamkniętych restauracji dołączą w sobotę m.in. galerie handlowe. Do zamkniętych restauracji dołączą w sobotę m.in. galerie handlowe.

Od soboty, 13 marca, większe ograniczenia w województwie pomorskim. Choć mało kto ma wątpliwości, że wobec rosnącej liczby zakażeń trzeba działać, to coraz więcej osób jest przeciwko odpowiedzialności zbiorowej. Rząd na razie tego nie dostrzega, choć mówi, że zacznie.



Czy restrykcje powinny dotyczyć powiatów?

Przypomnijmy - od soboty, 13 marca, w województwie pomorskim będą większe obostrzenia:
  • zamknięcie hoteli,
  • ograniczona działalność galerii handlowych,
  • kina, teatry, galerie sztuki ponownie zamknięte,
  • baseny, sauny, solaria i obiekty sportowe ponownie zamknięte,
  • hybrydowe nauczanie w klasach 1-3 (jedna grupa tydzień nauki w szkole, druga w domu),
  • zasady będą obowiązywać min. do 28 marca.

To efekt zwiększającej się liczby zakażeń koronawirusem, zwłaszcza w naszym województwie. W województwie pomorskim średnia dzienna liczba zachorowań wynosiła w ubiegłym tygodniu 44,6 na 100 tys. mieszkańców. To drugi najwyższy wynik w Polsce po województwie warmińsko-mazurskim - 57,4. Średnia krajowa wahała się na poziomie 30 zachorowań na 100 tys. mieszkańców. Teraz liczby jeszcze rosną, także w innych województwach (pomorskie ma średnią 46,7 na 100 tys. mieszkańców z ostatniego tygodnia). Lada chwila do czerwonej strefy wejść mają lubuskie i mazowieckie.

Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje



Zamykamy województwa...



W USA duże miasta muszą liczyć się z obostrzeniami, ale praktycznie całe pozostałe obszary poszczególnych stanów działają normalnie
Rząd zdecydował więc, że w tej sytuacji sięgnie po znane już nam ograniczenia, by ograniczyć kontakty społeczne. I trzeba przyznać, że trudno się dziwić, bo przy dwóch ostatnich falach to zadziałało. Krzywa zakażeń zaczęła się wypłaszczać, dla nikogo nie zabrakło łóżka w szpitalu czy respiratora.

Problem w tym, że restrykcje dotkną całe województwo, podczas gdy dane z powiatów są bardzo zróżnicowane. Zrozumiano to już m.in. w USA, gdzie duże miasta muszą liczyć się z obostrzeniami, ale praktycznie całe pozostałe obszary poszczególnych stanów działają normalnie. Tymczasem mieszkańcy Bytowa będą musieli znowu brać zwolnienie, by przypilnować dzieci podczas zdalnej nauki, a mieszkańcy Sztumu nie pójdą na siłownię czy basen. I to w sytuacji, gdy w ostatnim tygodniu na 100 tys. mieszkańców jest u nich pięciokrotnie mniej zakażeń niż np. w powiecie lęborskim.

... a dlaczego nie powiaty?



Gdzie tu logika? Złośliwi powiedzą, że trudno jej się doszukiwać w działaniach rządu. Na pewno rzeczowym argumentem jest fakt, że mieszkańcy naszego województwa są mobilni. Część ościennych gmin to tak naprawdę sypialnie Trójmiasta, gdzie skupia się życie mieszkańców powiatu wejherowskiego, gdańskiego, a czasem i bardziej oddalonych od Gdańska, Gdyni i Sopotu.

Teraz tylko maseczki. Zakaz widmo



Gdy jednak zamknięte będą punkty usługowe i handlowe, to mieszkańcy ościennych gmin przyjadą do Trójmiasta najwyżej do pracy. Uczelnie i szkoły średnie od miesięcy pracują zdalnie, kluby i restauracje nie działają (z wyjątkami), galerie, siłownie, baseny zamknięte, więc możliwości spędzania wolnego czasu pozostanie niewiele. Dlaczego jednak te same zasady mają obowiązywać wszystkich?

Gdzie najwięcej zakażeń koronawirusem na Pomorzu?



Tygodniowa średnia zakażeń na 100 tys. mieszkańców w wybranych powiatach województwa pomorskiego. Tygodniowa średnia zakażeń na 100 tys. mieszkańców w wybranych powiatach województwa pomorskiego.
Obecnie najwięcej zakażeń na 100 tys. mieszkańców notuje w Polsce miasto Olsztyn, gdzie w ciągu ostatnich siedmiu dni zakażało się średnio ponad 114 osób na 100 tys. mieszkańców. Zła jest też sytuacja w powiecie nidzickim (ponad 108 zakażeń na 100 tys. osób) i olsztyńskim (102 zakażenia na 100 tys. osób). Na Pomorzu jest lepiej, ale sytuacja jest bardzo zróżnicowana.

Tygodniowa średnia zakażeń na 100 tys. mieszkańców sięga w Gdańsku 62,89, a w Gdyni 59,9. Gorzej jest w powiecie lęborskim (84,05) i gdańskim (64,02), a średnia w Polsce wynosi 34,6 zakażenia na 100 tys. mieszkańców. Znacznie poniżej jej jest co najmniej kilka powiatów naszego województwa, ale podobnie jest też w innych województwach.

Zamykamy szybko, otwieramy powoli



Na razie jednak musimy się liczyć z odpowiedzialnością zbiorową, choć jest i światełko w tunelu. Zapowiedzi rządzących brzmią jednak trochę jak w powiedzeniu: "Fajnie, że przyszedłeś dziś wcześniej do pracy. Dzięki temu będziesz mógł wyjść później".

- Wraz z postępem szczepień i cofaniem się koronawirusa poszczególne regiony będą uwalniane od restrykcji. Bardzo prawdopodobne, że będziemy działać punktowo: restrykcje będą znoszone w poszczególnych powiatach w zależności od skali zachorowań i zaszczepień w każdym z nich - zapowiedział wicepremier Jarosław Gowin.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (526)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane