• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zapłaciła więcej, więc dostała mandat

Michał Sielski
1 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Wsiadając do pojazdów gdyńskiej komunikacji lepiej nie kasować zbyt drogiego biletu, tylko zgodny z taryfą. Wsiadając do pojazdów gdyńskiej komunikacji lepiej nie kasować zbyt drogiego biletu, tylko zgodny z taryfą.

W komunikacji miejskiej nie kasuj biletów o innych nominałach, niż określa to taryfa - nawet gdy zapłacisz więcej, możesz dostać mandat.



Czy przepisy zakazujące kasowania droższych biletów mają sens?

Nasza czytelniczka przekonała się o tym na własnej skórze. Ponieważ nie miała drobnych na kupno biletu u kierowcy, skasowała inny, który miała w portfelu.

- Jechałam trolejbusem linii 21 z Sopotu w kierunku Gdyni. Po wejściu do trolejbusu natychmiast skasowałam posiadany bilet o nominale 6 zł. Stwierdziłam: niech stracę, skasuję droższy bilet - wspomina nasza czytelniczka, pani Anna.

Bilet jednoprzejazdowy w Gdyni kosztuje 3 zł. Skasowany przez naszą czytelniczkę był co prawda dwukrotnie droższy, ale był to bilet całodobowy ulgowy. O tym, że nie miała prawa do jazdy z tym biletem, nasza czytelniczka dowiedziała się bardzo szybko, gdy tylko do pojazdu wsiedli kontrolerzy.

- Zakwestionowali mój bilet, gdyż został on zakwalifikowany jako niekompletny, bo przecież nie posiadam żadnej podstawy do ulgi. Ku mojemu zdziwieniu bilety o większym nominale nie ulegają przeliczeniu na bilety jednoprzejazdowe. Sądziłam niesłusznie, że skoro mam większy nominał, to i tak wpłacam na konto ZKM sumę większą niż powinnam, więc strata jest po mojej stronie, a nie ZKM. Mimo to dostałam mandat- opowiada pani Anna.

Może to dziwić tym bardziej, że dwa jednoprzejazdowe bilety ulgowe można skasować jako jeden pełnopłatny. Zresztą zawsze, gdy poprosi się o jeden bilet normalny, kierowcy sprzedają karnety ulgowe. Ale to jest zgodne z regulaminem przewoźnika, przyjętym przez Radę Miasta.

- Nie pozwala on natomiast na używanie biletów ulgowych całodziennych jako pełnoprzejazdowe normalne, przez osoby, które nie mają prawa do zniżki - podkreśla Marcin Gromadzki, rzecznik gdyńskiego Zarządu Komunikacji Miejskiej.

Przy kształtowaniu regulaminu podjęto taką decyzję ze względu na wyłudzenia, jakich dopuszczali się niektórzy pasażerowie. Kiedyś bilet całodzienny był równowartością pięciu jednoprzejazdowych. Kilka osób podróżujących wspólnie np. do szkoły czy na uczelnię, mogło po krótkiej podróży dysponować jednym biletem całodobowym. Studenci opowiadali potem, że codziennie robią losowanie, kto zabiera "gratisowy" bilet.

- W tym miejscu warto przypomnieć historię nieżyjącej już dyrektor ZOKM w Białymstoku. Miała gołębie serce i gdy np. grupa niepełnosprawnych prosiła ją o zorganizowanie darmowego przejazdu, lub anulowanie opłaty dodatkowej, nałożonej na osobę, która nie miała intencji oszustwa, to się zgadzała. Później Regionalna Izba Obrachunkowa zarzuciła jej z tego powodu działalność na szkodę przedsiębiorstwa, złożyła doniesienie do prokuratury, a w końcu została skazana na dwa lata więzienia w zawieszeniu. Niedługo potem zmarła. Nie jesteśmy prywatną spółką i musimy działać w granicach prawa, a nie je interpretować. Uchwała Rady Miasta jest lokalnym prawem, którego należy przestrzegać, a my musimy zapewniać wpływy do budżetu - podkreśla Marcin Gromadzki.

Miejsca

Opinie (379) 8 zablokowanych

  • wiocha i małomiasteczkowość (7)

    to fakt że w gdyńskiej komunikacji nie mozna kupic biletu jednorazowego u kierowcy, tylko od razu cały karnet z 5 biletami. ja sie pytam po jaką cholerę mi karnet skoro potrzebuję tylko 1 biletu normalnego ewent. 2 ulgowych ? ? Autobusem jeżdzę 2-3 razy w roku, koło przystanku nie ma mozliwości kupna jednorazowego biletu.
    To jakiś problem zaopatrzyć kierowcę w bilety jednorazowe tak jak w cywilizowanych krajach ? ?

    • 16 5

    • kierowca ma bilety godzinne i dobowe (1)

      nie trzeba kupować karnetów
      z kolei mnie wkurza jak pasażerowie i to ci sami codziennie kupują bilety u kierowcy
      jeżdzę do pracy korzystając z ZKM Gdynia i ZTM Gdańsk - codziennie wsiada ta sama paniusia przy Bramie Wyżynnej i zawsze kupuje dwa bilety po 3,60 , i tak od poniedziałku do piątku
      nie kupi ich w kiosku , automacie czy od razu dziesięć w poniedziałek ...
      zupełnie tego nioe rozumiem , pewnie babka "żyje chwilą"

      • 3 1

      • A co to takiego złego ,że się bilety kupuje u kierowcy jeśli jest tak przyjęte.Obywatelu ! Wkurz się na całe mrowie innych bezsensów wokół !

        • 1 0

    • Kierowca ma prowadzić autobus ,a nie bawić się w kasjera .

      • 2 2

    • W cywilizowanych krajach... (3)

      ...w ogóle nie ma okienka do sprzedaży biletów w kabinie prowadzącego pojazd, a kierowca/motorniczy zajmuje się tym co powinien, czyli bezpiecznym przewozem pasażerów.

      Tyle, że w cywilizowanych krajach społeczeństwo rozumie takie proste rzeczy i nikt się nie rzuca.

      • 2 1

      • Chyba nie bywałeś w cywilizowanych krajach. (1)

        Chyba nie bywałeś w cywilizowanych krajach.
        W UK czy w USA bilet się kupuje właśnie u kierowcy! W USA w ogóle nie ma "biletów" - po prostu płacisz i jedziesz.

        • 0 0

        • @m

          otóż to, polecam wycieczkę do cywilizowanego kraju np naszych sąsiadów z północy. Korzystając z miejskiego autobusu w Karlskronie bilet kupujesz u kierowcy i jakoś nie ma z tym problemu. Podobnie jest w Danii

          • 1 0

      • zapraszam do Niemiec...kierowca z uśmiechem sprzeda Ci bilet i nie będzie się pytał czy masz odliczone

        • 0 0

  • Zadna afera. To calkiem normalne: Bilet ulgowy tylko z dokumentem potwierdzajacym zaliczanie sie do kasty wyzszej (1)

    Jednoprzejazdowy jest jednoprzejazdowym, calodobowy, calodobowym. I niby jak miala zagwarantowac przewoznikowi, ze tego ulgowego nie przekaze pozniej komus nieletnieniu czy zasluzonemu, ktory za friko przez dobe? Trzeba czytac to co sie podpisuje, a skasowanie biletu to zawarcie umowy.

    Facetka po prostu nie zadala sobie trudu czytania. Jednoprzejazdowy traci waznosc po wysiasciu albo dojezdzie do petli. Calodobowy to calodobowy. Ja zawsze czytam regulamin. Bez wzgledu na to czy komunikacja miejska z ktorej bede korzystal jest za miedza, czy na drugim koncu Rzeczypospolitej.

    Jakby jej pozwolili jechac, powstalby precedens wywolujacy totalny chaos. Ten bilet nie stracil waznosci po wysiasciu ale po dobie. Zaplacila za przejazd calodobowy, ale za malo.

    Trzeba tylko pomyslec i umiec czytac

    • 7 4

    • po wysiasciu

      niezłe hehe
      to nowoczesna polszczyzna ciągle mnie zaskakuje

      • 2 1

  • jeszcze zalezy kiedy go skasowala,jezeli faktycznie jak wynika z tekstu zaraz po wejsciu do pojazdu ktorym jechala to ok i gamonie nie powinni jej mandatu wypisywac bo od sprawdzenia maja wlasnie datownik na bilecie ale coz tak sie dzieje kiedy ma sie placone premie od efektywnosci.

    • 2 1

  • faktycznie jestes zywym przykladem idioty po to wlasnie zeby sprawdzic i nie oszukiwac jest data i godzina na bilecie....

    • 0 0

  • Bagno

    Mogła iść na piechotę. To nie tak daleko i deszcz nie padał.

    • 2 1

  • Panie Maćku proszę przestać manipulować ludźmi! To już drugi taki artykuł dzisiejszego dnia!

    Ankieta jest co najmniej dla niedorozwojów, a cała sprawa jest sztucznie rozdmuchana, kontroler postąpił słusznie, schodzicie na psy trojmiasto, niestety bo często tu zaglądałem....

    • 4 1

  • Głowy do noszena czapek.

    Pracownicy ZKM, maja jak widać głowy, tylko do noszenia czapek. Inni używają ich także do myślenia.

    • 2 4

  • BOŻE STRZEŻ POLSKI I POLAKÓW! (5)

    Ja rozumiem są wakacje, jesteście na urlopach ale to chyba nie zwalnia z myślenia prawda? Kiedyś Lem powiedział "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." i niestety większość wypowiadających się potwierdza tę tezę, a to że Pan Maciej przeinacza fakty mówiąc że skasowała droższy bilet więc powinna jechać to skandal, to tak jakby skasowała bilet skm w zkm i też byście powiedzieli że jest wszystko ok? Masakra ludzie, ogarnijcie się, bo będziemy tu mieli nie długo drugą afrykę...

    • 12 1

    • Lem mówił o Tobie? (3)

      Przecież masz czarno na białym, że skasowała droższy tego samego przewoznika.
      ehh

      • 0 8

      • Ręce opadają... (2)

        Skasowała bilet dobowy! Uprawniający do przejazdów przez całą dobę, to nie jest to samo co bilet jedno przejazdowy! Człowieku nie załamuj mnie. A potem wysiadłaby i dała bilet jakiemuś dziecku i będzie jeszcze na nim cały dzień jeździło czy to jest uczciwe? Czy sądzisz że kontrolerzy powinni jechać razem z nią i dopilnować że wyrzuci lub zniszczy ten bilet?

        • 5 0

        • a skad mozesz

          miec pewnosc ze ktos inny majac bilet dobowy nie przekazuje go np sowojej ciotce?
          bez przesady, chyba nie wszyscy tak kombinuja.
          ja tam bym byla za domniemaniem uczciwosci a nie wymyslaniem
          jak w pokretny sposob przekaze bilet swojej ciotce z obluza.
          pewnie dowiezie jej go taksowka, albo wysle poleconym.

          • 0 4

        • Zacznijmu od tego, że nie miała uprawnień na całodobowy ulgowy.
          A oddanie to już oddzielna kwestia.

          • 2 1

    • Oni nie są na urlopach. Oni są w pracy

      tak pracują - siedzą wiecznie w necie.

      • 1 0

  • oszustwo jest nie mozliwe

    na skasowanym bilecie jak się domyslam jest godzina skasowania ? wiec jak może na ulgowym bilecie jezdzić osoba do tego nieuprawniona cały dzień ? jedynie taki bilet można pozniej dac osobie uprawnionej do zniżki , zeby pojezdziła sobie do końca dnia.

    • 5 0

  • To są tego typu ludzie

    co jakby ich własna matka wisiała nad przepaścią na ich oczach, ale tam by była tabliczka "wstęp wzbroniony" to by jej dali spaść i się zabić bez jednego wyrzutu sumienia.

    GARDZĘ takimi ludzmi z głębi serca

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane