• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zarzuty i areszt za śmiertelne pobicie. 40-latek zmarł przez uszkodzone płuco

Piotr Weltrowski
11 stycznia 2024, godz. 11:30 
Opinie (95)
W środę wieczorem zarzuty dotyczące pobicia ze skutkiem śmiertelnym przedstawiono dwóm mężczyznom w wieku 31 i 35 lat, znajomym ofiary. W środę wieczorem zarzuty dotyczące pobicia ze skutkiem śmiertelnym przedstawiono dwóm mężczyznom w wieku 31 i 35 lat, znajomym ofiary.

Dwie osoby usłyszały zarzuty dotyczące pobicia ze skutkiem śmiertelnym 40-letniego mieszkańca Gdyni. Do przestępstwa doszło w poniedziałek późnym wieczorem na domowej imprezie. Wiadomo, że ofiara była m.in. kopana, a bezpośrednią przyczyną jej śmierci było uszkodzenie płuca spowodowane obrażeniami w rejonie klatki piersiowej.





Śmiertelne pobicie na domówce



Zdarzyło się kiedyś, że między tobą a znajomymi doszło do rękoczynów?

Dramat rozegrał się w jednym z mieszkań przy ul. MorskiejMapka w Gdyni. W poniedziałek w nocy - około godziny 23 - policja została poinformowana o znalezieniu zakrwawionych zwłok 40-letniego mężczyzny.

Na miejsce od razu ruszyli policjanci z komisariatu w Chyloni. Wstępnie ustalono, że podczas domowej imprezy doszło do pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Policyjny technik zabezpieczył ślady, zatrzymano też w związku ze sprawą cztery osoby, w tym partnerkę zmarłego.

Zarzuty dla dwóch znajomych ofiary



W środę do późnych godzin wieczornym trwały w prokuraturze czynności związane ze sprawą. Analizowano wstępne opinie biegłych i przesłuchiwano świadków. Ostatecznie prokurator prowadzący sprawę zdecydował o postawieniu zarzutów dotyczących pobicia ze skutkiem śmiertelnym dwóm mężczyznom.

Podejrzani to znajomi zmarłego, mieszkańcy Gdyni, w wieku 31 i 35 lat. W chwili zatrzymania obaj byli pijani i mieli po ponad promil alkoholu w organizmie.



Jeden z nich nie przyznał się do udziału w pobiciu i odmówił składania wyjaśnień, a drugi przyznał się do winy częściowo, bo stwierdził, że brał udział w biciu 40-latka, ale - co ważne - nie kopał go i uderzał tylko w twarz.

40-latek zmarł przez uszkodzone płuco



Dlaczego to ważne? Bo może być decydujące w kwestii bezpośredniego przyczynienia się do śmierci 40-latka. Jak się dowiedzieliśmy, biegły, który zbadał jego ciało ustalił, że miał on urazy zarówno okolic głowy, jak i klatki piersiowej (m.in. złamane żebra). I to właśnie obrażenia klatki piersiowej były decydujące.

- Bezpośrednią przyczyną śmierci poszkodowanego była niewydolność oddechowo-krążeniowa spowodowana uszkodzeniem płuca. Biegły ustalił też, że mężczyzna był zarówno bity, jak i kopany - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Obaj podejrzani już w areszcie



Prokuratura nie informuje o powodach awantury, która tak tragicznie skończyła się dla 40-latka. Wiadomo tylko, że wcześniej domownicy i ich goście spędzali czas na domowej imprezie, pijąc alkohol. W pewnym momencie jednak doszło do kłótni, a następnie pobicia 40-latka.

W czwartek rano na wniosek prokuratury sąd aresztował tymczasowo obu podejrzanych na okres trzech miesięcy. Dwie pozostałe osoby zatrzymane w poniedziałek w związku ze sprawą zostały jeszcze w środę wieczorem zwolnione do domów.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (95)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane