- 1 Sieć piekarni kończy działalność po 17 latach (248 opinii)
- 2 Szalał w fontannie, trafił na wytrzeźwiałkę (104 opinie)
- 3 Skopali go, bo kłócił się z dziewczyną (163 opinie)
- 4 Nowi posłowie z Pomorza za europosłów (188 opinii)
- 5 Cztery pociągi dziennie z Gdyni do Pragi (203 opinie)
- 6 Dwie nowe dzielnice z Jasienia i Ujeściska? (220 opinii)
Zatrzymano mężczyznę podejrzewanego o napad we Wrzeszczu
Na filmie zarejestrowanym przez monitoring ZDiZ widać moment pobicia 54-latki. Rozpoznajesz sprawcę? Skontaktuj się z policją.
Mężczyzna, który jest podejrzewany o piątkowy napad na trzy osoby we Wrzeszczu, już od soboty jest w rękach policji. Początkowo jednak policjanci nie wiązali osoby zatrzymanej podczas awantury domowej w sobotę, z napadem, do jakiego doszło dzień wcześniej.
Aktualizacja godz. 16:34 Policja zatrzymała mężczyznę, który w piątek rano zaatakował kilka osób na ul. Partyzantów we Wrzeszczu - taką informację podała Aleksandra Siewert z gdańskiej policji.
Co ciekawe, został on ujęty już w sobotę, ale policjanci dopiero dziś potwierdzili, że osoba zatrzymana podczas interwencji domowej i agresor z ul. Partyzantów, to ta sama postać.
Podczas interwencji zatrzymany zachowywał się agresywnie wobec współlokatorów. Policjanci nabrali podejrzeń, że mężczyzna może mieć ograniczoną świadomość.
- Dlatego po sobotnim zatrzymaniu mężczyzna trafił na obserwację psychiatryczną do jednego z gdańskich szpitali. Na razie prowadzący lekarz nie zgodził się na przesłuchanie zatrzymanego - informuje Aleksandra Siewert.
Rzecznik gdańskiej policji zwraca uwagę, że w powiązaniu obu przypadków, czyli piątkowego napadu na ulicy i sobotniego zatrzymania podczas interwencji domowej, bardzo pomogli czytelnicy i słuchacze trójmiejskich mediów, którzy po ujawnieniu filmu z napadu zidentyfikowali tożsamośc napastnika.
Aktualizacja godz. 13:49 Odzew na ujawnienie w mediach filmu z pobicia we Wrzeszczu jest ogromny. Policjanci są zasypywani informacjami na temat sprawcy, także do nas dzwonią czytelnicy w tej sprawie.
Skontaktowała się z nami mieszkanka Gdańska, która twierdzi, że rozpoznała napastnika, którego zna osobiście. Według niej jest nim 21-22-letni mieszkaniec Nowego Portu.
- Zgadza się wszystko: i bluza, i charakterystyczny chód, i zamiłowanie do agresji. Poznałam go zarówno ja, jak i inne osoby. To zresztą osoba znana w Nowym Porcie, cała dzielnica wie o jego agresywnych zachowaniach. Ostatnio np. pobił 20-letniego chłopaka. Dzwoniłam dziś kilka razy w tej sprawie na policję, jednak nie mogłam się dodzwonić - opowiada nasza czytelniczka (imię i nazwisko znane redakcji).
Kobieta przekazała nam dane mężczyzny, którego rozpoznała na filmie, my zaś przekazaliśmy je policji.
- Przyjechałam do pracy samochodem. Zapaliłam jeszcze papierosa i poszłam wyrzucić niedopałek do kosza. Kiedy wracałam, ten człowiek, zupełnie bez powodu, zaczął mnie kopać. Nie powiedział ani słowa, po prostu skopał mnie i poszedł dalej - relacjonuje ofiara ataku.
Tę sytuację zobaczył ochroniarz, który natychmiast wybiegł z budynku i pobiegł za napastnikiem.
- Z tego, co widziałam, także on otrzymał kilka kopniaków. Wtedy wrócił do mnie i mi pomógł - opowiada kobieta.
Urzędniczkę opatrzyły koleżanki z pracy. Chwilę potem pobita pojechała na komisariat policji na ul. Białej, by zgłosić pobicie.
- Odmówiono mi wszczęcia postępowania w sprawie pobicia. Dyżurny na oko ocenił, że moje obrażenia są zbyt małe. Zasugerował ściganie człowieka, który mnie napadł, z oskarżenia cywilnego. Wróciłam do pracy, ale poczułam się bardzo źle i około godz. 14 trafiłam na pogotowie, gdzie z kolei skierowano mnie do szpitala. Tam okazało się, że w wyniku ataku mam m.in. uszkodzony kręgosłup - relacjonuje kobieta.
Czytaj także: Identyczną sugestię usłyszał od policjantów z Przymorza nasz czytelnik, który został pobity po tym, jak swoim rowerem zahaczył parkujący na chodniku samochód
Wedle jej słów policja wszczęła postępowanie dopiero po interwencji jej brata. W poniedziałek - pobicie miało miejsce w piątek - rodzina dostarczyła policji wypis ze szpitala dokumentujący, że obrażenia, których doznała w wyniku pobicia są poważne, gdyż ma m.in. przesunięte kręgi (otrzymała zwolnienie lekarskie na 30 dni).
Policja twierdzi, że postępowanie wszczęto jednak od razu.
- Ta pani została po prostu poinformowana o procedurach prawnych, niemniej od razu na miejsce skierowany został patrol - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Okazuje się, że urzędniczka ZDiZ nie była jedyną poszkodowaną tego dnia. Również w piątek na policję zgłosiła się inna kobieta, którą prawdopodobnie ten sam sprawca zaatakował na ul. Partyzantów tuż po godz. 6 rano.
- Kobieta jechała rowerem, w pewnym momencie została przez nieznanego mężczyznę uderzona w twarz. Doznała złamania oczodołu - mówi Siewert.
Policja szuka sprawcy i apeluje o kontakt do wszystkich, którzy rozpoznają go na filmie z monitoringu. Na informacje w tej sprawie policjanci czekają pod numerem telefonu (58) 521-15-22 oraz numerami 112 i 997. Można się także skontaktować z najbliższym komisariatem.
Opinie (985) ponad 10 zablokowanych
-
2014-05-27 13:05
moze wiecej monopolowych potrzebujemy?
sadze, ze potrzebujemy wiecej sklepow monopolowych, bo pewnie musial biedaczek po flaszke 50 metrow isc i to go zezlilo. Jakby mial pod klatka, to by nie chodzil daleko i nie zaczepial ludzi, prawda?
- 12 1
-
2014-05-27 13:05
N
zostawił piekne odciski palców.....
- 0 0
-
2014-05-27 13:06
do redakcji (1)
czemu podajecie godzinę 5:55 jak na zapisie z kamery widnieje godzina 4:53?
- 5 0
-
2014-05-27 13:14
a
może monitoring ma jeszcze stary czas?
- 4 0
-
2014-05-27 13:09
Pani Aleksandro Siewiert
i cóż ten patrol ciekawego stwierdził? Że nikogo tam nie ma, więc nie ma problemu? Ani poszkodowana, ani bandyta nie stoją w tym samym miejscu od godziny. No pech normalnie.
Niech pani weźmie do siebie radę: spartoliliście sprawę i ludzie teraz bardzo uważnie patrzą wam na palce. Róbcie wszystko tak dobrze, jak tylko się da, a tłumaczenia zachowajcie dla przełożonych.- 35 0
-
2014-05-27 13:10
Pani Siewiert...a może tak czynności wyjaśniające, co? ^^
i co z tym funkcjonariuszami, co "zaliczyli" dachowanie, hm? A tymi co wieźli pijaka we trzech i mieli wypadek? Dalej prowadzicie czynności wyjaśniające?
Wasza, excuse moi, bezczelność i indolencja jest chyba synonimem czasów w jakich mi przyszło żyć.- 31 0
-
2014-05-27 13:10
Dziękuje rodzinie tej Pani,ze nagłaśnia tą sprawę , bo bulwersuje i to brutalne pobicie i to traktowanie obywateli przez policję.
To kurde gdzie ma porządny obywatel zwracać się po pomoc: do internetu, przyjaciół, do rodziny ?
Ehhh- 33 0
-
2014-05-27 13:17
Jak zwykle na psy w tym kraju nie ma co liczyc
Jakby trzeba bylo wystawic mandat za handel pietruszka, albo scignac menela z piwkiem to bu reagowali natychmiast. A tego bydlaka co napadl te kobiety, to jak mawia klasyk: za jaja i na latarnie.
- 22 1
-
2014-05-27 13:18
(1)
Przecież kobiety lubią być bite . .. J.K. Mikke
- 10 28
-
2014-05-27 15:17
cos masz głową gosciu.
- 6 0
-
2014-05-27 13:20
Nie rozumie ,dlaczego nadal głosujecie na PO ? (2)
- 18 8
-
2014-05-27 13:27
ZA PISU by go milicja zastrzelila na miejscu :D (1)
hahahahahah
- 3 6
-
2014-05-27 13:46
za sld milicja by strzelała
- 3 3
-
2014-05-27 13:20
On jeszcze chodzi na wolności???Dobić go!!
Chyba sam go zacznę szukać
- 18 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.