- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (102 opinie)
- 2 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (81 opinii)
- 3 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (58 opinii)
- 4 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (188 opinii)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (147 opinii)
- 6 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (452 opinie)
Zarzuty dla syna gdyńskiego biznesmena
Aleksander K., 31-letni syn znanego gdyńskiego biznesmena, został zatrzymany w piątek wieczorem przez policję i doprowadzony do prokuratury. Przedstawiono mu trzy zarzuty, dotyczące pobicia operatora TVP. Sąd nie przychylił się do wniosku śledczych o tymczasowe aresztowanie 31-latka.
Aktualizacja, godz. 14:40 Sąd nie uzwględnił wniosku prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztowania, ale zadecydował o zastosowaniu innych środków zapobiegawczych.
- Sąd zastosował wobec podejrzanego trzy środki wolnościowe: dozór policji dwa razy w tygodniu, zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym oraz zakaz zbliżania się do niego na odległość poniżej 50 m - uzupełnia prok. Duszyński.
Jak wynika z relacji operatora, miał on zostać zaatakowany i pobity podczas wykonywania swojej pracy przez syna biznesmena, 31-letniego Aleksandra K.
Czytaj więcej: Gdyński biznesmen Ryszard K. zatrzymany przez CBA
- Wraz z producentem telewizyjnym staliśmy pod samochodem, mieliśmy schowany już cały sprzęt. Syn zatrzymanego wyszedł i w dość mocnych słowach powiedział, że mamy odejść, po czym wrócił i zaczął popychać naszego producenta. Poprosiłem go, by odszedł i każdy robił swoje, po czym mnie pchnął, uderzył. Leżałem na chodniku, nogą tak kopnął w głowę, że uderzyłem w chodnik - relacjonował w mediach pobity operator.
W piątek, ok. godz. 21, syn biznesmena został zatrzymany przez policję, a następnie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Gdyni. Śledczy przestawili mu zarzuty, za które grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
- Aleksandrowi K. zostały przestawione trzy zarzuty: kierowania gróźb karalnych, naruszenia nietykalności cielesnej oraz spowodowania obrażeń naruszających czynności narządów ciała na okres poniżej siedmiu dni. Podejrzany został przesłuchany, złożył wyjaśnienia i przedstawił inną wersję zdarzenia. Generalnie nie przyznaje się. Przyznał się jedynie do spowodowania uszkodzenia ciała pokrzywdzonego - informuje prok. Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Prokuratura skierowała do sądu wniosek zastosowanie wobec 31-latka tymczasowego aresztowania. Posiedzenie w tej sprawie odbędzie się jeszcze dziś, a decyzja sądu powinna zostać podana do wiadomości publicznej wczesnym popołudniem.
Opinie (438) ponad 50 zablokowanych
-
2020-10-17 14:07
Ćpunek zatrzymany : )
- 18 6
-
2020-10-17 13:05
(3)
Odpowiada wam TVP? kler, wafelki, zenki z dzieckiem i? Gdzie jest HONOR? Nie szanuję!
- 40 57
-
2020-10-17 13:41
(1)
ok, ale wsadźmy wszystkich bandziorów.
- 8 0
-
2020-10-17 14:05
Tych od respiratorów też?
- 9 2
-
2020-10-17 13:29
Tak odpowiada a bandziora do wiezienia wsadzic
- 7 9
-
2020-10-17 13:07
(1)
Naruszenie nietykalności fizycznej drugiej osoby nigdy nie jest dobrym wyjściem.
- 59 4
-
2020-10-17 14:02
Jak sie bronisz to czasem jest jedynym wyjsciem
- 4 4
-
2020-10-17 13:54
Pamiętam, jak jeden z czołowych funkcjonariuszy TVPis atakował śp. Pawła Adamowicza, był napastliwy (2)
i wręcz agresywny, kolejny prowokator z TVPiS w Warszawie, ucharakteryzowany ze sztuczną brodą, prowokował protestujących pod siedzibą TVPiS i mógłbym przytaczać jeszcze wiele takich przykładów. Z prawnego punktu widzenia, poza odparciem fizycznego, bezprawnego ataku na siebie, nie można używać przemocy wobec agresora, ale w pełni rozumiem afekt, w którym znalazł się syn pana Krauzego. Był świadkiem brutalnego zatrzymania swojego taty, a funkcjonariusze TVPiS celowo i w z góry założonym zamiarze szczuli i podjudzali go, prowokowali. Skądinąd to prosty chłopak, nie wytrzymał nerwowo i w obronie czci ojca zwyczajnie dał do pysku agresorom. Myślę, że każdy z nas ma swoje granice i jeżeli ktoś próbowałby się psychicznie znęcać nad moim ojcem, nie wykluczam, że zrobiłbym tak samo.
- 32 27
-
2020-10-17 14:00
Ja juz nie jednemu porzadnie wlałem i wysłałem do dentysty (1)
ale tylko raz miałem zawiasy za to. Ogolnie wyszło na moje.
- 5 3
-
2020-10-17 14:02
Czasami argument "odejdź ode mnie" nie dociera do adresata i trzeba użyć czegoś mocniejszego.
- 7 1
-
2020-10-17 13:31
(1)
hamy a jak to by byla sluszna patriotyczna polska telewizja t v n to tez byscie tak szczekali .bandyte wsadzic do celi z kudlatym
- 34 18
-
2020-10-17 13:59
Nie mozna sobie tak po prostu wchodzić do czyjegoś domu i krecic..
- 3 1
-
2020-10-17 13:57
Czy tvp pod domem czy Sekielski pod pomnikiem prałata mechanizm jest taki sam:
Media żerowały, żerują i będą żerować na emocjach ludzkich bo oglądalność im rośnie i mogą sterować ludźmi oporzez emocje. A ci nawet nie wiedzą, że są manipulowani przez polityków za pośrednictwem mediów i łykają wszystko jak pelikany.
- 21 4
-
2020-10-17 13:56
Z treści reportażu wynika, co następuje "Wraz z producentem telewizyjnym staliśmy pod samochodem". To chyba jakieś krasnoludki pracują w TVPiS, że na stojąco wchodzą pod samochody.
- 12 13
-
2020-10-17 13:52
A konia już uśpili?
- 13 2
-
2020-10-17 13:50
Bandyci
do więzień.
- 35 2
-
2020-10-17 13:48
precz z tvp piss
dziennikarskie hieny na uslugach policji i piss
- 18 31
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.