• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zbiorniki na Oksywiu zostaną rozebrane

Patryk Szczerba
23 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Metalowe słupy były łakomym kąskiem dla złomiarzy, ponieważ stal, z których są wykonane jest ciężka. Niebawem jednak po magazynach ma pozostać tylko wspomnienie. Metalowe słupy były łakomym kąskiem dla złomiarzy, ponieważ stal, z których są wykonane jest ciężka. Niebawem jednak po magazynach ma pozostać tylko wspomnienie.

Zeszłotygodniowe zawalenie się stropu bunkra przy ul. Śmidowicza zobacz na mapie Gdyni na Oksywiu nie było przypadkowe. Od kilku lat działała w ich wnętrzu zorganizowana grupa, która wycinała stalowe słupy. To prawdopodobnie koniec jej działalności, ponieważ budynki mają zostać rozebrane.



Złodzieje są na tyle zuchwali, że sprzęt używany do kradzieży słupów przechowują w magazynach. Złodzieje są na tyle zuchwali, że sprzęt używany do kradzieży słupów przechowują w magazynach.

Czy pomysł właściciela terenu, żeby rozebrać magazyny jest dobry?

Łup był wart ryzyka. Każdy ze słupów w bunkrach to kilkadziesiąt ton dobrej jakości niemieckiej stali konstrukcyjnej typu Krupp. Do wycięcia wciąż pozostało jeszcze sporo materiału.

- To dobrze zorganizowana i zuchwała grupa. Na co dzień działają bowiem jako ekipa świadcząca usługi budowlane. Złodzieje mają klucze do bramy oraz odpowiedni sprzęt: butle z tlenem i acetylenem, specjalne palniki z długimi wężami. Wszelką konkurencję w postaci miejscowych złomiarzy przegonili, gdy ktoś próbował coś wynosić, dostawał nauczkę. Wielokrotnie, zwłaszcza w letnie weekendy widziałem, jak kradną metal - mówi nasz informator.

W ostatni piątek od tragedii było o krok. Członkowie grupy bowiem często ryzykowali życiem, by zabrać jak najwięcej metalu.

- W 2011 roku wycinali palnikami stalowe słupy, podtrzymujące strop w zbiorniku od strony ul. Nasypowej i gdy konstrukcja zaczęła pękać, musieli ratować się ucieczką - dodaje.

Sygnały o kradzieży były zgłaszane policji, jednak funkcjonariusze mają "związane ręce", ponieważ teren znajduje się w prywatnych rękach.

- Oczywiście, przyjmujemy zgłoszenia, ale dopóki o całym procederze nie zostaniemy poinformowani przez właścicieli, otrzymując od nich zgłoszenie, niewiele możemy zrobić - zaznacza kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy KMP w Gdyni.

Właściciele do tej pory nie zabezpieczali terenu. Teraz jednak mają już dość działań szabrowników i w najbliższym czasie planują rozbiórkę magazynów.

- Wiem o ostatnich wypadkach. Mamy pozwolenie na rozbiórkę. w ostatnim czasie został ustalony harmonogram prac. Chcieliśmy je rozpocząć już kilkanaście tygodni temu, a ostatnie wydarzenia tylko przyspieszyły nasze działania. Do lipca chcemy je zakończyć, by w przyszłości zbudować tam osiedle mieszkaniowe. Trudno na razie mówić o konkretnym czasie jego powstania - opowiada Konstanty Strus, prezes Przedsiębiorstwa Budowlanego Konstanty Strus.

Obiekty, które kiedyś użytkowało wojsko, mogłyby zostać objęte ochroną przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Apelowali o to w 2009 roku przedstawiciele Stowarzyszenia Miłośników Podziemnych Zabytków Trójmiasta "Gertruda". W sprawie nie zostały jednak do tej pory podjęte żadne kroki. Do gdyńskiej ewidencji zabytków magazyny zostały wpisane dopiero w 2010 roku, już po wydaniu pozwolenia na budowę i rozbiórkę.

- Tyle mogliśmy zrobić. Plan zagospodarowania przestrzennego obowiązuje w tym miejscu od kilku lat i zgodnie z nim dopuszczalna jest tam zabudowa mieszkaniowa. Na dobrą sprawę przez cały ten czas, oprócz eksploratorów i złomiarzy, nikt się obiektami nie interesował - wyjaśnia Robert Hirsch, miejski konserwator zabytków w Gdyni.

Niewykluczone, że podczas rozbiórki część elementów magazynów, które są pozostałością po bazie Kriegsmarine, zostanie zachowanych i trafi do trójmiejskich muzeów.

Eksploracja zbiorników paliwowych Kriegsmarine na Oksywiu w kwietniu 2012 roku.

Miejsca

Opinie (77)

  • mogli je postawic zamiast infoboxu

    • 6 1

  • powinna to chronić agencja ochrony bo będzie faktura, człowiek ma prace, interes sie kręci, Prymus nie pękaj ;)

    • 4 1

  • Nie niszczcie historii!

    Zostawcie te zbiorniki w spokoju!

    • 7 4

  • Zasadzka na złomiarzy

    Ja bym proponował wziąć się zaczaić na ten element i tak podziękować dobrym żelaznym prętem przez plecy.

    • 7 0

  • Nie można ich jakoś zagospodarować? (1)

    np jako składowisko śmieci?

    • 3 3

    • Kolejny

      Już jeden bunkier ze śmieci odkopałem, swój pokój na śmieci zagospodaruj.

      • 0 0

  • Mimi

    To ma być osiedle dla wariatów? Samobójców marzących by zdychać w cierpieniach...? Pewnie nieźle jest ten teren zatruty. Wyburzenie wymagałoby bardzo kosztownej procedury... Jeśli właściciel dogadał się (być może, prawdopodobnie...) ze złomiarzami, żeby móc wyburzyć - to współczuję przyszłym właścicielom nieruchomości

    • 3 1

  • nie bylo zadnych zlodzieji

    to ludzie wlasciciela cieli konstrukcje by doprowadzic do zawalenia i tym samym usuniecia zabytkow na kolejne szklane domki dla dzieci lumpoliberalow

    • 8 1

  • Każdy ze słupów w bunkrach to kilkadziesiąt ton dobrej jakości niemieckiej stali konstrukcyjnej typu Krupp.

    Czy autor widział kiedyś kilkadziesiąt ton stali ???? Co za bzdury ...

    • 3 0

  • WŁAŚNIE CHYBA WYBURZAJĄ (1)

    Witam widziałem wlaśnie wyburzają te zbiorniki ,mają nowe caty

    • 0 0

    • gruz

      Ciekawe po ile maja kruszywo

      • 0 0

  • Artur

    Tak najlepiej zniszczyć zamiast zachować i odnowić. Bandziory! powinni was za piczki powiesić.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane