- 1 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (97 opinii)
- 2 Zaparkował BMW na plaży. Sezon ruszył (152 opinie)
- 3 W kajdankach na masce, w aucie "feta" (50 opinii)
- 4 Z parku Centralnego na 25 dni do celi (38 opinii)
- 5 Stanowcze "nie", dla psów na plaży? (706 opinii)
- 6 Dużo atrakcji w Sopocie na Dniach Kurortu (62 opinie)
Gang był poszukiwany przez policję od kilkunastu tygodni. Wiadomo było o nim tyle, że mógł dokonać, a także przygotowywać się do napadów rabunkowych z bronią. Najpierw udało się zatrzymać w Gdyni na ul. Hutniczej czterech uzbrojonych mężczyzn, którzy usiłowali dokonać napadu rabunkowego na piekarnię. Zatrzymani to: 46-letni Marek K., 28-letni Marcin K., 43-letni Sławomir D., 28-letni Piotr M. Wszyscy zostali tymczasowo aresztowani. W samochodzie, którym przyjechali pod piekarnię, policjanci znaleźli dwie sztuki broni gazowej, gaz łzawiący, ubrania do przebrania, trzy noże, kajdanki, pałkę teleskopową.
Czujny nos policjantów wskazywał, że mężczyźni ci mogli współpracować z osobami zatrzymanymi w czwartek w Nowym Porcie.
- Zatrzymanie to poprzedzone było pracą operacyjną, która wskazywała na wysoki stopień zorganizowania przestępców, a także na to, że nie jest to ich pierwszy napad - poinformowała nadkom. Gabriela Sikora, rzecznik prasowy pomorskiego komendanta wojewódzkiego policji w Gdańsku. - Bardzo wysokie zagrożenie i ryzyko dla policjantów i osób odpowiedzialnych za akcję wynikające z faktu, że sprawcy mogą być uzbrojeni, spowodowało zatrzymanie przestępców przed popełnieniem napadu. O tym, że usiłowali go dokonać, świadczy fakt wcześniejszej obserwacji hurtowni przez przestępcę oraz przyjazd czwórki mężczyzn w kominiarkach i z trzema jednostkami broni palnej.
Zawsze w takich sytuacjach policjanci zatrzymują przestępców przed dokonaniem przestępstwa, biorąc pod uwagę to, że zdesperowani sprawcy mogą wziąć zakładnika lub użyć broni w stosunku do policjantów biorących udział w akcji. Wokół miejsca w którym urządzono zasadzkę na bandytów znajdowało się wielu klientów pobliskich hurtowni. O sprawności jej przeprowadzenia może świadczyć fakt, że nikomu nic się nie stało.
Z ustaleń policji wynika, że bandyci rozważali dokonanie napadu na konwój, który miał przyjechać do hurtowni. Zatrzymani mężczyźni to dwaj 27-letni obywatele Armenii: Geworg S., Artak K. - ich karalność nie jest obecnie znana. Według ich oświadczenia starają się o obywatelstwo polskie. Ponadto zatrzymano 34-letniego Mirosława R. i 30-letniego Adama G., którzy byli pracownikami ochrony, między innymi konwojowali pieniądze. Piąty sprawca to 27-letni Karol P., związany ze złodziejami samochodów. Policjanci zabezpieczyli trzy sztuki broni palnej, która będzie badana pod kątem wykorzystania jej w innych napadach. Znaleziono też: 50 sztuk naboi, kominiarki, rękawice, czapki bejsbolowe, paralizator, telefony komórkowe. W mieszkaniach mieli pieczątki różnych firm, identyfikatory firm ochroniarskich bez wklejonych zdjęć, a także polisy ubezpieczeniowe różnych samochodów. - Dokumenty te świadczą, że planowali oni kolejne napady - dodała nadkom. G. Sikora.
Bandytów doprowadzono do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, a stamtąd do sądu, który wszystkich osadził w areszcie.
- Sprawa jest z pewnością rozwojowa i na zamknięciu tej grupy się nie kończy - powiedział "Głosowi" prok. Konrad Kornatowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Dla dobra śledztwa nie mogę ujawnić więcej szczegółów.
Opinie (6)
-
2004-06-08 22:39
Natychmiast wypuścić !
jak to zatrzymani do dyspozycji? Przeciez tych czworo młodych ludzi pojechało tylko na spacer! I jaki wstyd przed światem?! Młodzi Ormianie starają się o obywatelstwo, a tu taki wstyd! Przecież wiadomo, że czasy są teraz niebezpieczne, wszędzie napady, to postanowili bronic się sami! A że mieli trochę za dużo pistoletów?! ...może trochę przegieli z tymi kominiarkami, ale wiadomo, że jak napastników się skutecznie odstraszy, to jeszcze nie daj bóg rozpoznają i zaraz lecą do sądu z płaczem kablować... Więc postanowili bronić się sami, w kominiarkach, anonimowo! To nasi bohaterowie! To jest bardzo niska szkodliwość społeczna czynu ! Należy zadzwonić natychmiast do mec. Kiczki do Wrzeszcza! On z narażeniem życia broni tylko TAKICH młodych ludzi. Niech wybroni ich. To skandal! Ta wredna policja tylko się czepia i czepia. Na szczęście prokuratorem też jest MŁODY człowiek. On zrozumie...
- 0 0
-
2004-06-08 08:47
ojej mamusku
tak bardzo cie to poruszylo?a ty uzbrojona w widelec i walek do ciasta na meza sie nie czaisz codziennie za drzwiami? zeby cie rozbroil?
- 0 0
-
2004-06-08 08:33
To piękne...
... koledzy zasadzili się na byłych kolegów i qrde udało im się nawet ich zatrzymać... I z czego tu się cieszyć? Z tego, że policja wykonuje swoją pracę, za którą przecież otrzymuje pensje..? Mnie raczej natchnęło smutkiem to, że byli funkcjonariusze w taki sposób sobie zarobkowali, ale to przecież inna bajka... :(
- 0 0
-
2004-06-08 08:19
"Rozbicie gangu wiązało się z ogromnym wysiłkiem wszystkich funkcjonariuszy. Dniami i nocami, przez trzy tygodnie obserwowali teren, gdzie miało dojść do napadu. Trud nie poszedł na marne"
wzruszyłam się...
"O sprawności jej ( akcji) przeprowadzenia może świadczyć fakt, że nikomu nic się nie stało."
no fakt, teraz to podstawowe pytanie jakie się ciśnie na usta po usłyszeniu o kolejnej akcji policji...- 0 0
-
2004-06-08 04:23
co to ma byc ??!!
slawek d , piotr k . zdzichu w itd . Niech walna po ksywie albo nazwizku to moze kumpli z osiedla lub szkoly sie doszukam .
- 0 0
-
2004-06-08 00:55
:)
duże gratulacje dla naszej policji, a w szczególności dla policjantów biorących udział w akcji ! :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.