• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zero tolerancji? U nas to niemożliwe

Michał Sielski
13 czerwca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Nie milkną echa po policyjnej interwencji na gdyńskiej plaży. Wielu naszych Czytelników twierdzi, że policjanci powinni być bardziej stanowczy, a wtedy eskalacji szyderczych komentarzy i zachowań młodzieży obserwującej zajście na pewno by nie było. Niektórym marzy się nawet nowojorskie "zero tolerancji", ale nie miejmy złudzeń - nie ma na to szans.



Kadr z filmu obrazującego interwencję gdyńskich policjantów. Kadr z filmu obrazującego interwencję gdyńskich policjantów.
Policjanci - po interwencji innych plażowiczów, którzy powiadomili ich telefonicznie - próbowali zatrzymać mężczyznę, a ten nie chciał im się podporządkować. Nie zgadzał się na opuszczenie plaży, mówił że to jego dom, "mieszka tu w dziurze" i inne tego typu rzeczy. Funkcjonariusze tłumaczyli się, że nie chcieli używać nadmiernej siły, by nie zrobić mu krzywdy. Efekt? Kilkuminutowy festiwal szyderstwa i wyzwisk ze strony młodzieży oglądającej przeciągającą się interwencję, zakończony zapaleniem fajki za plecami policjantów. Dodajmy: fajki, która najczęściej służy do palenia marihuany i bezsprzecznie się z nią kojarzy.

Czytaj więcej o interwencji policjantów i zachowaniu gapiów.

Czy polska policja cieszy się szacunkiem?

Film z tego zajścia wywołał burzę. Setki komentarzy i maili jakie otrzymaliśmy, można sprowadzić do jednego wniosku: policjanci powinni być bardziej stanowczy, a wtedy całego zamieszania by nie było. Wielu z komentujących zwraca uwagę na postępujący brak szacunku dla policji - zwłaszcza ze strony młodych ludzi - oraz wskazuje drogę, którą należy iść, by to zmienić. Miałby być nią program "Zero tolerancji" - podobny, do wprowadzonego w 1993 roku w Nowym Jorku przez burmistrza miasta Rudolpha Giulianiego. Przeznaczył on wielkie środki na ściganie najdrobniejszych przestępstw - kradzieży, wandalizmu czy generalnie chuligaństwa. Efekty były piorunujące, a burmistrz do dziś jest bohaterem nie tylko w Nowym Jorku.

Przykład zacny, wymagający wprawdzie sporych nakładów, ale w naszych warunkach kompletnie niewykonalny wcale nie z powodu pieniędzy (w Nowym Jorku zatrudniono 4,2 tys. nowych policjantów do jego realizacji). Dlaczego?

Zakaz poślizgów na śniegu

Wymagamy od policjantów zdecydowania i bezkompromisowości, ale w nieoficjalnych rozmowach z nimi szybko można przekonać się, że ich przełożonym nie zawsze na tym zależy. Pomijam już fakt, jak ważne są statystyki, czyli zajmowanie się przestępstwami, których sprawców najłatwiej znaleźć. O tym, że policjanci nie chcą wyciągać broni, a zwłaszcza jej używać, bo potem miesiącami muszą się tłumaczyć i pisać raporty, też wiedzą wszyscy. Ostatnio jednak jeden z funkcjonariuszy w Trójmieście został ostatecznie ukarany, bo zimą nieoznakowanym radiowozem uderzył w inny samochód. Sęk w tym, że uczestniczył w pościgu za złodziejem w kradzionym samochodzie. Podczas ostrego zakrętu auto wpadło w poślizg. Wina policjanta? Tak, przecież powinien wiedzieć, że auto, którym po zaśnieżonych nocą ulicach goni złodzieja, nie jest wyposażone w zimowe opony...

Czy następnym razem policjant ruszy w pościg? Pewnie tak, ale spieszył się na pewno nie będzie. Czy będzie to wymagana przez nas wszystkich stanowczość? Niech każdy odpowie sobie sam.

Pobił? Areszt niepotrzebny

Zresztą jak mamy liczyć na prestiż stróżów prawa, gdy co chwilę słyszymy informacje o złapanych przez policjantów przestępcach, których prokurator wypuścił, wymagając jedynie podpisywania dozoru w komisariacie raz w tygodniu? Albo sądach, które orzekają niskie kary, a przestępcy i tak wychodzą na wolność w ich połowie, bo w więzieniu "dobrze się sprawowali"?

Zły nauczyciel wyłączył dziecku telefon

Nie trzeba jednak szukać daleko i spraw, które większość z nas zna jedynie z mediów. Problem jest szerszy, bo dotyczy zaniku autorytetów w sensie ogólnym. Jeszcze niedawno autorytetem był każdy szkolny nauczyciel, potem choćby dyrektor szkoły, a dziś? Kubły na głowach pedagogów nikogo nie szokują, bo w gimnazjach "nie takie rzeczy się dzieją". Za to coraz częstsze są wycieczki rodziców, którzy są oburzeni np. tym, że ich dziecku nauczyciel śmiał zabrać na lekcji telefon, albo wręcz rozłączył rozmowę, którą pociecha prowadziła podczas gdy inni uczniowie pisali klasówkę. Dla takich młodzieńców autorytetem nie będzie ani nauczyciel, ani policjant, a w efekcie także rodzic. "Zero tolerancji" nie ma więc u nas szans, bo wszyscy idziemy dokładnie w drugą stronę.

Opinie (514) ponad 10 zablokowanych

  • Brak wychowania w rodzinie i brak szacunku dla ojca i matki oraz innych jest przyczyna (10)

    Dawniej sasiad gowniarzowi dal w pysk pod blokiem a matka gowniarza tez go za ucho wytargala az zrozumial ze jest glupcem . Dzis mlodzierz to wychowanie uliczne i bezmyslne bo rodzice rowniez sa bezmyslni. Skoro rodzic sie godzi aby jego bahorek bezmyslnie pil piwo na lawce i darl ryj noca i wracal pijany to co to za rodzic ? ,,, powaznie ! CO TO ZA OJCIEC CO NIE MA AUTORYTETU I GODZI SIE ABY JEGO SYN CHLAL POD BLOKIEM I DARL RYJ ZAMIAST WYJSC I GOWNIARZERI DAC PO PYSKU BEZ WZGLEDU CZY PRAWO ZABRANIA CZY NIE ! JAK SIE SYN USAMODZIELNI TO OK ! ALE JAK MIESZKA Z RODZICAMI TO NALEZY GO LAC W TEPY LEB TAK DLUGO AZ BEDZIE KSIAZKI CZYTAL ZAMIAST CPAC CZY CHLAC I WSTYD RODZINIE PRZYNOSIC BO PATOLOGIA JEST Z POKOLENIA NA POKOLENIE. To ze brak zajec nie jest powodem ze ktos wiecznie zapija pysk pod blokiem

    • 69 6

    • (2)

      zjedz kawałek czekolady albo owoc

      • 6 25

      • Możesz sobie drwić, (1)

        ale autor miał rację. Może poniosły go emocje, lecz wie, co mówi. Bo dzisiejszy dzieciocentryzm z naciskiem na "niestresowanie" młodych ludzi, powoduje u nich zanik autorytetu i rozumienia swojej pozycji w społecznej hierarchii.
        Dziś młody człowiek - przez obowiązujące w psychologii trendy - uważa się za pępek świata, któremu wszyscy powinni zapewniać jak najlepsze warunku rozwoju, nie ograniczać mu swobody ekspresji, bo - nie daj Boże - jego wrażliwa psychika skrzywi się i zakończy życie na marginesie społecznym.
        Takie obchodzenie się z młodymi ludźmi jak z kruchym kryształem z jednej strony wzmacnia u nich poczucie wyjątkowości i bezkarności, z drugiej społecznie ich kastruje, bo produkuje nieodporne psychicznie życiowe ofermy, które mają ogromne trudności, by poradzić sobie nawet z najmniejszymi kłopotami.
        To zmierza w złym kierunku i kontynuowanie tego trendu spowoduje w niedalekiej przyszłości zastąpienie pokoleń wychowanych w duchu zdrowej rywalizacji czy w niektórych przypadkach wręcz walki o społeczne przetrwanie (bójki na podwórkach, na szkolnych boiskach, czyli nierzadko bolesne poznawanie swojego miejsca w lokalnej hierarchii, które z kolei uczyło pewnej pokory i pomagało wykształcić społeczny instynkt samozachowawczy) pokoleniem rozpieszczonych, nieodpornych psychicznie życiowych oferm.

        • 28 2

        • dokadnie tak

          • 6 1

    • a Ty tak dyscyplinujesz swoje dzieci?

      j.w.

      • 4 5

    • (2)

      BICIE dzieci to akurat metoda wychowawcza słynna w rodzinach patologicznych - jak widać nic nie daje, oprócz strachu i nienawiści do rodziców (można to nazwać szacunkiem, ale to raczej "szacunek" jaki się czuje w stosunku do oprawcy). Powiem banalnie - JEDYNYM sposobem zapobiegającym patoli i gwarantującym to, że dzieciak wyrośnie na ludzi jest miłość i zainteresowanie ze strony rodziców (i całej rodziny). Po prostu.

      • 4 8

      • Miłość i zainteresowanie jak najbardziej, ale jak dzieciak nie rozumie i nie chce zrozumieć, co rodzic do niego mówi? Ja tam dostalam nie raz plaskacza i nie mam pretensji do rodzicow. Wychowali mnie dobrze.

        • 11 2

      • bardzo dobrze napisane!

        dodam tylko, że podstawą dobrego wychowania dzieci jest zdrowa osobowość rodziców. autora głównego wątku pożera złość, którą wyraża agresją, która tylko może szkodę wyrządzić i jemu i otoczeniu

        • 0 3

    • "NALEZY GO LAC W TEPY LEB TAK DLUGO AZ BEDZIE KSIAZKI CZYTAL" - jak będziesz go tak lać to może i książkę ze strachu przeczyta, ale nie zrozumie z niej nic, jeśli nie będzie to Pinokio albo Paulo Coelho

      • 5 2

    • rodzice ciebie bili?

      to idź do psychologa, może Ci jakoś pomoże

      • 1 6

    • "Dawniej sasiad gowniarzowi dal w pysk pod blokiem a matka ...

      gowniarza tez go za ucho wytargala az zrozumial ze jest glupcem . Dzis mlodzierz to wychowanie uliczne ..."
      No właśnie gówniarz dostał w pysk od sąsiada i został wytargany za ucho. I dorósł i nie wychowuje młodzieży bo jest bezmyślny. Za mocno dostał od sąsiada ? Aha, zrozumiał że jest głupcem to nie wychowuje. I dlatego teraz młodzież szlaja się po ulicach i drwi z policji.

      • 1 2

  • Sądownictwo w Polsce leży, a przykład idzie z góry. (1)

    Sędziowie wypuszczają na wolność przestępców typu gang z Pruszkowa, Sawicka, a morderców z wybrzeża skazują w zawiasach za pobicie. Tymczasem Rokita, czy jakiś chory psychicznie koleś, dostają surowe wyroki. To jest skandal i kpina. Brak dekomunizacji w sądownictwie odbija się wszystkim czkawką. Co to za sędziowie jak Milewski, Rysiński, czy Stuleja. Co to za autorytet. Ja się Policjantom w ogóle nie dziwię. Nadstawiają karku, a dresiarze w togach wypuszczają. Parodia.

    • 27 3

    • i jeszcze komunistyczny prokurator, czlonek pisiarni, leming wanna wasermana

      • 4 2

  • cóż (3)

    Tydzień temu jakiś spragniony wrażeń gnojek napadł na moją babcię. czatował na klatce schodowej, udając, że czeka pod drzwiami, aż ktoś mu otworzy. Babcia ma 80 lat i porusza się o kuli, w momencie kiedy chciała otworzyć drzwi, bohater wyrwał jej torebkę i ruszył w długą. Dobrze ubrany, góra 20 lat, uciekł z torbą starszej osoby, licząc na jakiś niezły łup, niestety, w torbie pieniędzy było niewiele, za to był ciśnieniomierz dla cukrzyków, bo babcia ma cukrzyce i właśnie tego dnia odebrała nową aparaturę.
    Komenatarz policjantki - "Paaaaaani, wie Pani ile było dzisiaj takich przypadków? No trzeba uważać, bo my takich to nie złapiemy".

    • 61 0

    • Dokladnie, oni mowia wprost odrazu, ze nie zlapia, ze nic z tego nie bedzie (1)

      ze nie moga, ze nie ma jak, bo przeciez takich to duzo, ze sie nie da itd. gdybym ja tak mojemu szefowi w pracy mowil, ze tego sie nie da, ze nie moge itd. to bym na zbity pysk wylecial odrazu, a taki urzedas siedzi i bierze kase i mowi, ze nic sie nie da.

      • 13 0

      • oczywiście nie mówię, że tak jest w przypadku każdego policjanta, ale im więcej takich komentarzy ze strony policji, tym mniejszy według mnie szacunek i zaufanie społeczeństwa w stosunku do nich.

        • 8 0

    • Dzisiaj wyrwie torebkę

      straszej Pani, jutro ukradnie telefon komórkowy dziecku, aż w końcu trafi na kogoś, kto się postawi i będzie go musiał dźgnąć nożem. Ciekawe czy wtedy Policjantka powie:" Paaaaaani, wie Pani ......"

      • 3 0

  • W tym kraju wszystkie instytucje działają podobnie. (2)

    czyli byle jak.

    • 29 1

    • albo na niby

      • 6 0

    • za to służalcze w stosunku do rządzących

      • 5 0

  • (2)

    Niestety policja w Polsce to kpina od A do Z, z wyjątkami, bo zakładam, że są jeszcze tacy, którzy się nadają. Pierwsze co powinni zrobić to zacząć przyjmować osoby, które byłyby reprezentatywne na swoich stanowiskach, stanowcze, silne charakterem i ciałem, a nie ci powykrzywiani chudzielce, którzy jeszcze w tych śmiesznych strojach budzą tylko uczucie żalu lub pogardy. Wyobraźmy sobie, że na tamtą plażę wchodzi dwóch dobrze zbudowanych policjantów w porządnych mundurach, o stanowczym głosie z którym się nie dyskutuje. Gównażeria p******aby się w gacie i na tym byłby koniec sprawy.

    • 31 2

    • a weź takich znajdź w tym schorowanym, zbiedzonym społeczeństwie (1)

      ...ci charakterni są niestety po drugiej strony barykady raczej... i muszą z nimi walczyć ci bardziej normalni powiedzmy...

      • 6 0

      • No właśnie, oni walczą a w tym samym czasie jakieś flegmatyczne łajzy zajmują ich miejsce w szeregach policji. Może powinni zmienić stronę, to byłby dobry początek :p

        • 2 0

  • redaktorku a o tłuczeniu ludzi na komisariatach wywożeniu do lasu straszeniu bronią nic?Brak szacunku do policji z tego wynika że ta banda idiotów atakuje młodych ludzi o nic że napadają na mieszkania przypadkowych ludzi bo mylą adresy przyakłady można mnożyć głupi pałkarze swoją agresję kierują w stronę ludzi słabych starych albo młodych.Rasowi gangsterzy czy skorumpowani politycy śmieją się im w twarz i stąd brak szacunku.Malwersanta Giulianiego rzeczywiście można brać za przykład zwłaszcza tego jak pięknie skręcił dochodzenie w sprawie 11 września oddając stal z wież WTC do recyklingu tak szybko że nikt nie zdążył jej zbadać

    • 9 21

  • Zostawcie tych policjantów

    jak by użył siły i był stanowczy to byscie pisali no tak policji wszystko wolno wraca komuna bija dzieci

    • 53 7

  • (5)

    Niektórzy piszą o nieporadności policjantów. G....no prawda. Myślę, że policjant bez problemów złapał by gościa za pysk tyko wie co z tym się wiąże. Kary dyscyplinarne i ogólna nagonka. Tym bardziej, że teraz wszyscy szukają sensacji - kamery w telefonach itp.

    • 41 5

    • (2)

      skoro policjant nie może być policjantem i obezwładniać tych którzy na to zasłużyli to mogliby się chociaż jakoś prezentować, żeby na sam widok budzili szacunek. Jak oni w dużej części wyglądają, chudsi od niejednej kobiety, krzywi i jeszcze do tego ubrani w jakieś łachy że gdyby nie napis "Policja" to nikt by o tym nie pomyślał. Policja sama z siebie kpi to jak inni mają nie kpić.

      • 6 5

      • (1)

        czyli wg Ciebie policjant musi wyglądać jak hardcorowy koxu ??

        • 6 3

        • Cóż to za nadinterpretacja. Ma być postawny. Koks jest karykaturą dobrze zbudowanego człowieka.

          • 2 4

    • (1)

      Ale policjant nie musi "łapać za pysk", tylko skuć gościa na plecach, po czym biorąc pod ramię i za kark wywlec. Do tego powinna wystarczyć jedna wyszkolona osoba. We dwie osoby to już w ogóle nie powinno stanowić problemu - nawet specjalnie siły używać nie trzeba, tylko trochę techniki.

      • 4 0

      • No tak, ale te łajzy nie są w stanie nauczyć się techniki. Poza tym nie oszukujmy się, chuderlak o wzroście 170 cm nie poradzi sobie z silnym opryszkiem nawet jeśli zna technikę. Do danej roboty powinno się przydzielać odpowiednie osoby. Chudzielców mogą przydzielać gdzie indziej, ale nie na takie akcje.

        • 3 3

  • NIE MA NIC ZLEGO W SPRAWNYM OBEZWLADNIANIU OPRYSZKA !!!! powaznie (2)

    Policja nie zlamie zadnego prawa jezeli sprawnie pijanego kolesia obezwladni , rzuci na glebe i skuje w kajdany a draca sie mlodzierz podejdzie i spisze ! Prawo w niczym nie zabrania aby interwencja byla skuteczna i nie nalezy takich elementow za raczke lapac tylko sprawnie dwie osoby go powinny stanowczo obezwladnic i skuc w kajdany a nastepnie moze wezwac drugi patrol i pospisywac tych niby zabawnych czubkow za wulgaryzmy w stosunku do interwniujacej policji. W niczym sie nie zlamie prawa jezeli interwencja jest stanowcza bo tu zabraklo troche tylko bardziej stanowczej interwencji ,,,,facet policjant powinien kolesia za leb zlapac i mu rece wykrecic a kobieta skuc i tak go wyprowadzic z plazy i tyle . Zadnego prawa nie lamiemy a interwencja jest wtedy skuteczna !

    • 28 3

    • (1)

      a wulgarni mają prawo zaśmiać się w ryja d*pkom z policji i pójść sobie w swoją stronę zomowska przybłedo

      • 0 8

      • jestes jednym z tych przyglupow na filmie?

        czy moze pretendujesz zeby byc ich kolega?

        • 7 0

  • To chyba te polYcjanty byly co tak pokazywali jeszcze pare miesiecy temu

    te kolejki, zeby sie dostac do policji, bo chodzilo glownie o to, zeby bezpieczna i szybka emeryturka byla, kto by sie tam przejmowal sluzba dla obywateli, ktorzy placa tym polYcjantom od siedmiu bolesci.

    Zachowanie tych burakow oczywiscie ponizej wszelkich norm, ale to juz taka polska mentalnosc. W polsce jak jest jakas akcja, typu wypadek albo bojka, to chetnych do ogladania zawsze pelno, gorzej jak trzeba komus pomoc, wtedy wiekszosc przechodzi obok, albo bierze nogi za pas.

    • 7 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane