• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zielony Sopot

EBro
17 marca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Córce właściciela Przedsiębiorstwa Hodowlano-Nasiennego "W. Legutko"
spod Krotoszyna tak spodobała się ubiegłoroczna akcja sopocka z rozdawaniem mieszkańcom kwiatów, że wspólnie z ojcem chcą podarować miastu 10 tysięcy torebek nasion kwiatów. Zamiast lobelii i tagesów w unijnych kolorach, sopocianie będą mogli niedługo zasadzić w swoich ogródkach i pielęgnować słoneczniki doniczkowe, astry, cynie, porcelanki czy malwy.

- Obejrzałam w telewizji program o sopockim pomyśle, który bardzo mi się spodobał - mówi Joanna Legutko. - Skontaktowaliśmy się z prezydentem Sopotu i po prostu zaproponowaliśmy nieodpłatne przekazanie nasion. W przyszłym tygodniu przesyłka będzie przygotowana do transportu.

Do Sopotu dotrą mieszanki nasion kwiatów i torebki z poszczególnymi kolorami. Zasiane wczesną wiosną, niektóre z nich będą kwitły także latem.

Wydział Inżynierii i Ochrony Środowiska w Sopocie prowadzi obecnie także inwentaryzację drzew, które najprawdopodobniej zostaną określone jako pomniki przyrody. Nim znajdą się pod ochroną, (za 19 tys. zł z WFOŚ i budżetu miasta) drzewa chore będą cięte, dłutowane (usuwanie zgnilizny) i leczone preparatami grzybobójczymi i bakteriobójczymi. Takimi zabiegami objęte zostaną między innymi tulipan amerykański z ulicy Sępiej 11-21, choina kanadyjska z ulicy Sępiej 22, żywotnik wschodni z ulicy Chopina 37, jesion pensylwański z ulicy Parkowej 17.

- W pniu wierci się niewielkie dziury wokół obwodu i wstrzykuje żel, który rozprzestrzenia się wewnątrz drzewa i ma uchronić je przed szrotówką - wyjaśnia Piotr Kujawski, ogrodnik miejski. - Torunianie zaszczepili drzewa i z tego co wiem, są zadowoleni. Jeśli wyniki w Sopocie będą zadowalające, będziemy kontynuować akcję w latach następnych.
Głos WybrzeżaEBro

Opinie (17)

  • Drogi autorze artykułu

    Drzewo, o którym piszesz, nazywa się tulipanowiec amerykański, nie zaś tulipan...
    A tak na marginesie. W Gdańsku od dekady nie sadzi się drzew tylko je wycina i kaleczy. To samo jest z krzewami. W działaniach Zarządu Zieleni Miejskiej nie widać żadnej logiki. Czy chodzi tylko o tzw. przerób drewna? Ostatnio zdewastowano drzewostan w Kuźniczkach pod pretekstem odtworzenia parku. Jak sie komuś chce wyleczyć ząb, to nie trzeba mu usuwać całej szczęki!
    P.s. Czy to jakaś akcja przedwyborcza radnego? Jeśli tak, to zapewniona kompletna klapa.

    • 0 0

  • Mamo ! Idzie wiosna- trawka sie zieleni, dupcia sie czerwieni cos niecos staje jak sosna wtedy jest prawdziwa wiosna.i

    • 0 0

  • Gallux !!!

    W tym roku powiniennes posadzic kwiaty na parapecie i wystartowac do zawodow , moze zdobedziesz pierwsze miejsce.

    • 0 0

  • bea

    chyba musisz pójść po nie do urzędu
    mam nadzieję że ktoś tych wandali co niszczą zieleń przydybie i zdrowo im nakopie

    • 0 0

  • ciesze sie bardzo !

    Mam nadzieje ze otrzymam przydzial owych nasion, poniewaz co roku przy moim bloku, w ogrodku, sadzimy z mezem (z wlasnych fundusz kupowane nasiona)kwiaty.
    Kwiaty i krzewy sa nagminnie wyrywane.

    • 0 0

  • mamo, nad morze jak najbardziej :)
    i to też w sopocie najlepiej :D

    • 0 0

  • Idzie wiosna ;)

    • 0 0

  • asiek

    a na spacery nad morze
    dzieciątku przyda się nieco jodu

    • 0 0

  • chwile, chwile
    te nasionka mają być dla mieszkańców do ich ogródków
    kwietniki miejskie powinny być obsadzone przez służby zajmujace się zielenią i nie z tej puli
    (mam nadzieję że bedą równie urocze jak w zeszłym roku)

    • 0 0

  • Państwo Legutkowie są przemili!!!

    Dziekujemy pięknie!

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane