- 1 Marsz równości przeszedł przez Gdańsk (532 opinie)
- 2 Morze odsłoniło wrak okrętu podwodnego (68 opinii)
- 3 Od półnagich hrabianek po wóz kąpielowy (15 opinii)
- 4 Kot Rysiek będzie miał swoją rzeźbę (111 opinii)
- 5 Trójmiejskie góry i górki. Znasz wszystkie? (22 opinie)
- 6 Tak powinien wyglądać remont każdej ulicy (108 opinii)
Zły stan kilkuset drzew na dawnym boisku w Oliwie
Kilkaset drzew posadzonych w ramach rekompensaty za budowę Forum Gdańsk na dawnym boisku KS Olivia przy ul. Kościerskiej pozbawionych jest liści i wygląda na martwe. Miasto przyznaje, że drzewa mają kłopoty, ale żyją. - Zostały zaatakowane przez grzyba i spryskane preparatem. Wiosną powinny odżyć - mówią urzędnicy.
Dzięki staraniom społeczników, mieszkańców i rodziców trenujących tam dzieci w 2005 r. powstał tam stadion im. Franciszka Mamuszki, z którego na co dzień korzystali piłkarze klubu KS Olivia (funkcje sportowe w tym miejscu sięgają czasów Wolnego Miasta Gdańska).
Przy finansowym wsparciu sponsorów i zaprzyjaźnionych firm (ok. 150 tys. zł) w okolicy Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego powstały dwie profesjonalne płyty trawiaste, choć początki nie były łatwe.
- Ta polana przypominała krajobraz księżycowy - wspomina dawny prezes KS Olivia Olaf Dramowicz. - Żeby w ogóle móc tutaj trenować, trzeba było przeprowadzić prace ziemne, polegające na wyrównaniu gruntu i wykonaniu drenażu, by woda opadowa nie zalewała boiska. W nasze działania włączyło się miasto, które ufundowało zaplecze sanitarne w postaci kontenerów, a Saur Neptun Gdańsk wykonał na swój koszt przyłącza wodno-kanalizacyjne.
Boisko służyło piłkarzom KS Olivia przez kilkanaście lat. Po oprotestowaniu pomysłu, by w miejscu stadionu powstał parking, teren wrócił do miasta i został przekazany Ogrodowi Zoologicznemu.
W 2019 r. na działce w ramach nasadzeń zastępczych posadzono szpalery młodych drzew. Była to rekompensata za budowę Forum Gdańsk.
Dziś większość z nich wygląda jakby była martwa, na co zwrócił uwagę jeden z naszych czytelników.
ZOO wyprasza piłkarzy. Miasto: zostają
- W sobotę urzędnicy chwalili się nasadzeniami 70 drzew na al. Płażyńskiego. Wszystko fajnie, ale mogliby też bardziej dbać o drzewa posadzone kilka lat wcześniej w Oliwie na terenie po dawnym boisku Mamuszki tuż obok ZOO. Kilkadziesiąt jak nie kilkaset drzew. Większość martwa. Kto jest za to odpowiedzialny? - dopytywał czytelnik w Raporcie z Trójmiasta.
Drzewa zaatakowała grzybowa choroba klonów
Dlaczego na rozległym, dobrze nasłonecznionym i zielonym terenie, gdzie warunki do rozwoju młodych drzew wydają się optymalne, drzewa nie chcą albo nie mogą rosnąć? Czy ma na to wpływ fakt, że drzewa zostały posadzone na dawnym boisku, pod którym wymieniono grunt, by szybciej odprowadzało wodę opadową?
Zapytaliśmy urzędników.
Ci tłumaczą, że drzewa przyjęły się, miały liście, ale zostały zaatakowane przez grzyba i zostały poddane leczeniu. I to właśnie preparat, którym zostały spryskane jest przyczyną opadnięcia liści.
Kwarantanna dla zwierząt na boisku po Niemcach
- Drzewa wskazane na zdjęciach to klony, które zostały nasadzone jako rekompensata za budowę Forum Gdańsk na Targu Rakowym. Teren, na którym rosną drzewa, jest własnością Gminy Miasta Gdańska w zarządzie Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. Są to nasadzenia zastępcze wykonane na podstawie decyzji wydanej przez marszałka województwa pomorskiego - tłumaczy Jędrzej Sieliwończyk z referatu prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Jak dodaje, zmiany na drzewkach zostały zaobserwowane w minione wakacje przez dział zieleni Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. Po konsultacji z firmą, która realizowała nasadzenia, klony zostały przez tę firmę objęte leczeniem.
- Z informacji przekazanych przez wykonawcę wynika, że drzewa zaatakowała grzybowa choroba klonów. Drzewa kolejny już raz zostały spryskane odpowiednim preparatem, który powoduje opadnięcie liści i szybsze wejście roślin w stan spoczynku. Na wiosnę klony powinny ponownie, bujnie pokryć się liśćmi - dodaje Sieliwończyk.
Najczęstszą chorobą atakującą klony w warunkach miejskich jest tzw. łuszczeniec klonowy inaczej zwany czerniakiem klonowym (od czarnych plam na liściach). To powszechna choroba klonów rosnących w miastach powodująca smołowatą plamistość, która skutkuje żółknięciem liści i ich przedwczesnym opadaniem.
Botanik: stan ogólny drzew nie wygląda najlepiej
O opinię poprosiliśmy kierownika Pracowni Geobotaniki i Ochrony Przyrody z Uniwersytetu Gdańskiego dr Piotra Rutkowskiego. Jak przyznał botanik, biorąc pod uwagę, że drzewa zostały zasadzone w Oliwie już kilka lat temu, ich stan ogólny nie wygląda najlepiej.
Ale by ocenić, co im dolega i co do tego doprowadziło, trzeba wziąć pod uwagę kilka czynników m.in. stan korzeni, porę sadzenia czy parametry gleby, w której zostały posadzone. Nie bez znaczenia pozostaje też kwestia bieżącej pielęgnacji drzew, by nasadzenia nie pozostały bez opieki.
- Jak na nasadzenia to są to duże drzewa - przyznaje Piotr Rutkowski. - Klony i jawory widoczne na zdjęciach to gatunki, które mają szansę się utrzymać w takich warunkach. Jeśli drzewa na tej lokalizacji rosną już dwa-trzy lata, to ich stan na dzień dzisiejszy nie jest najlepszy. Mógł do tego doprowadzić szereg czynników. Np. za mocno przycięte albo przesuszone korzenie przy przesadzaniu, albo obecnie niewystarczająca ich kubatura. Zasada jest prosta - gdy drzewo kiełkuje i rośnie od początku w danym miejscu, nawet na niekorzystnym siedlisku to kubatura jego korzeni jest adekwatna do korony. Tu mogło być tak, że przed posadzeniem ich na boisku przycięto za mocno korzenie, dodatkowo je przesuszono, przez co roślina może cierpieć na suszę fizjologiczną. Ważne są też parametry gleby. Należałoby ją zbadać, czy nie ma drastycznych przekroczeń. Można zbadać żywotność pączków lub zobaczyć po zimie, ile każde drzewo wypuści liści. Znaczenie dla tego, czy drzewo się przyjmie ma też sama pora jego sadzenia. Najlepiej sadzić je późną jesienią lub wczesną wiosną, gdy pędy nie mają liści, a warunki klimatyczne tzn. ilość opadów i umiarkowana temperatura nie dopuszczają do przesuszenia nowo przesadzonych drzew.
Miejsca
Opinie (216) 5 zablokowanych
-
2021-09-30 07:51
A co się stało z trenującymi w KS Olivia?? (2)
W artykule wzmiankowano że było wsparcie sponsorskie, na tym terenie mogli trenować i nagle ktoś nasadził drzewa w "rekompensacie" za wycinkę z drugiego końca miasta? Coś tu jest nie tak.
- 30 0
-
2021-09-30 09:35
Klubu nie ma (1)
Pan Olaf wolał iść do polityki niż prowadzić mały klub. Zabrakło serca do dalszych działań. Po dobrym roczniku '93 był równie dobry lub nawet lepszy rocznik '95. Potem już równia pochyła. Szkoda, bo dzieciaki z Oliwy na równi rywalizowały czy to z Lechią czy Arką. Były sukcesy w postaci np Mistrzostwa Gdańska, po wygranej z Lechią.
- 3 0
-
2021-09-30 16:46
Olvi nie ma
Ale chłopacy grają w ŁKS -sie ,Arce,Gryfie
- 1 0
-
2021-09-30 16:01
to prawda z palma jest to samo zyje,ale inaczej
- 3 0
-
2021-09-30 15:24
Pis ma na to receptę , wytnie wszystkie drzewa tak jak na Westerplatte zlikwidował ponad 2OO drzew (1)
z ptasimi gniazdami
- 3 7
-
2021-09-30 15:37
pis, pis, pis, pis, pis.... się okaże, że Dulkiiewicz z pisu jest:)
- 2 1
-
2021-09-30 15:19
A co zrobią z dzewami przy Trakcie św Wojciecha
- 0 0
-
2021-09-30 15:08
Przesadzić na Westerplatte, gdzie Muzeum II Wojny właśnie je wycina (1)
A radni i poseł PiS robią lament z powodu wycinki paru drzew. Nie mówiąc o Lasach Państwowych, które tną na potęgę.
- 3 7
-
2021-09-30 15:10
Nie rozmydlaj tematu.
- 3 0
-
2021-09-30 15:07
Po poprawieniu stanu drzew należałoby je przesadzić w miejsca bardziej centralne, a nie pod lasem, jak jest teraz
- 1 0
-
2021-09-30 14:30
Obleśna wstrętna baba.
- 7 1
-
2021-09-30 14:26
I ta baba jeszcze kilka dni temu mówi przy okazji nowej alei lipowej do kamery
ekologia, rośliny, nasadzanie, ważne, życie, pokolenia wiedząc o tym (posiadając te wiedze), ze dziesiątki drzew po nasadzeniach przed kilkoma latami, czy przed rokiem usychają. To już jest obłuda do kwadratu. Wstrętna baba.
- 11 1
-
2021-09-30 07:04
(2)
Stan nasadzeń w trójmieście to katastrofa...donice tu nic nie pomogą tu trzeba kompleksowych działań i wizji...do tego masowy wyręb lasu TPK dopełnia dramaturgii.Kiedy włodarze zrozumieją że przyroda to nasz przyjaciel?Ile można betonować....
- 70 5
-
2021-09-30 14:15
Pacanie, to w końcu miasto, a nie zagajnik.
- 0 1
-
2021-09-30 10:48
stan twojego zdrowia psychicznego to katastrofa.
- 1 1
-
2021-09-30 13:59
Drzewa tak wyglądają bo zajmują się nimi urzędnicy zamiast ekspertów.
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.