• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmarła najsłynniejsza polska żeglarka Krystyna Chojnowska-Liskiewicz

szym
13 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
aktualizacja: godz. 00:21 (18 czerwca 2021)
Krystyna Chojnowska-Liskiewicz miała 84 lata. Krystyna Chojnowska-Liskiewicz miała 84 lata.

W nocy, z 12 na 13 czerwca zmarła Krystyna Chojnowska-Liskiewicz, uznana żeglarka odznaczona m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i zarazem pierwsza kobieta, która samotnie opłynęła świat. Miała 84 lata.



Aktualizacja 18 czerwca 0:20
Pogrzeb Krystyny odbędzie się w piątek 18 czerwca o godz. 13 na cmentarzu "Srebrzysko". Przed pogrzebem msza żałobna w kościele p. w. św Stanisława Kostki (przy ul. Abrahama) o godz. 11.00.

- Na pogrzeb prosimy nie przynosić kwiatów i zastąpić je ofiarami na rzecz organizacji charytatywnych - informuje Wacław Liskiewicz z Akademickiego Klubu Morskiego.


- W nocy z 12 na 13 czerwca wyruszyła w rejs bez końca kpt. Krystyna Chojnowska-Liskiewicz. Nasza Pierwsza Dama Oceanów odeszła w spokoju, wprost z domu, tak jak tego oboje z mężem pragnęli, zaopatrzona sakramentami. Zasnęła bez bólu - nie tylko tego fizycznego - bo na szlak życia, który wspólnie z Wacławem zapisali, spoglądając z satysfakcją, poczuciem spełnienia - informacja o takiej treści pojawiła się dzisiaj na stronie Akademickiego Klubu Morskiego w Gdańsku. Krystyna Chojnowska-Liskiewicz należała do niego przez ponad sześć dekad.
Wkrótce przekazane mają zostać szczegóły dotyczące ceremonii pogrzebu.

Samotny rejs dookoła świata



Żeglarka inż. Krystyna Chojnowska-Liskiewicz w 1978 r. Żeglarka inż. Krystyna Chojnowska-Liskiewicz w 1978 r.
Krystyna Chojnowska-Liskiewicz urodziła się w Warszawie, jednak później przeniosła się na Wybrzeże, gdzie podjęła studia na wydziale Budownictwa Okrętowego Politechniki Gdańskiej.

Zafascynowała się żeglarstwem i wieku 30 lat uzyskała patent kapitana jachtowego, a w roku 1971 z trzema koleżankami na pokładzie jachtu "Szmaragd" wyruszyła w rejs ze Szczecina do Niemieckiej Republiki Demokratycznej, co zagwarantowało jej rozgłos w środowisku żeglarskim.

W 1975 r. Polski Związek Żeglarski wytypował kpt. Krystynę Chojnowską-Liskiewicz jako kobietę, która w ramach obchodów Roku Kobiet wyruszy w samotny rejs dookoła świata.

W ten sposób 10 marca 1976 r. na pokładzie jachtu Mazurek kapitan Krystyna Chojnowska-Liskiewicz wypłynęła z portu w Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich. Niestety szybko musiała zawrócić, bo awarii uległ samoster. Po niezbędnych naprawach rejs ponownie rozpoczął się 28 marca.

W trakcie rejsu nie zabrakło przygód, przeciwności losu i awarii, ostatecznie jednak cała przygoda zakończyła się sukcesem. 20 marca 1978 r. kapitan Krystyna Chojnowska-Liskiewicz jako pierwsza kobieta na świecie zamknęła pętlę okołoziemską. W sumie przepłynęła 28 696 mil morskich, a na morzu spędziła 401 dni. Miesiąc później wróciła do portu w Las Palmas.

40 lat od wyjątkowego rejsu dookoła świata



Odznaczenia i nagrody



Kapitan Krystyna Chojnowska-Liskiewicz otrzymała następujące odznaczenia i nagrody:

  • Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski;
  • Złoty Medal "Za Wybitne Osiągnięcia Sportowe";
  • Srebrny Sekstant - za Rejs Roku 1978;
  • Super Kolos - za całokształt osiągnięć;
  • Medal Kalos Kagathos (2019).
szym

Miejsca

Opinie (48) ponad 10 zablokowanych

  • "Typowo polska rodzina, na typowo polskim urlopie" pisala prasa w Polsce kiedy Krzysztof Baranowski (1)

    wraz z rodzina, jachtem zawinal do portu na Florydzie. "Typowo polska rodzina, na typowo polskim urlopie" szydzilo z kolei Radio Wolna Europa wskazujac na niuanse: Baranowszczak byl zieciem Gomulki a jego zona corka tego kacyka. Odszedl Gomulka wiec i Gomulkowna zostala wymieniona na inna: mlodsza, ladniejsza i bogata przez pierwszego pleyboya PRL-u. My wszyscy jak jeden maz i zona w PRL-u dostawalismy paszporty, ksiazeczki zeglarskie i zeglowalismy po morzach i oceanach swiata.
    W pakiecie jycht i wyprowiantowanie z Pewexu i Baltony.

    • 1 1

    • Ja tylko pytam

      Ja tylko pytam - o co ci właściwie chodzi. (bez inwektyw, które same się cisna na klawiaturę)

      • 0 0

  • (4)

    To są/były tzw. pupile komunistyczne. Miała dojścia w PZPR, komuś się to spodobało i popłynęła. A wtedy, w Polscy było wiele większych żeglarek od niej. Tak też układy i układziki. Gardzę takimi osoągnięciami.

    • 2 24

    • Chojnowska Liskiewicz

      Powyższy wpis uważam za hejt. Znałem p.kapitan i uważam że nigdy w jej życiu nie było gwiazdorstwa. Była bardzo skromna osoba, Jej wybór na tą wyprawę zapadł tak naprawdę poza nią.Zawazyly kwalifikacje techniczne /inżynier BO/ staż morski oraz dostęp do stoczni . Mogła wpełni uczestniczyć przy budowie jachtu w czym pomógł jej mąż GL.konstruktor stoczni. Były to decydujące czynniki w wyborze tego rejsu. W późniejszym życiu nie było żadnych partyjnych "fruktow" .Pracowała dalej w swoim zawodzie w stoczni. I dalej żeglowała z mężem na swoim małym nefrycie. Tak więc tworzenie mitu o szczegolnych powiązaniach z partyjna wierchuszka uważam za uragujace jej pamięci.

      • 1 0

    • Żeglarz (2)

      Gardzę historykami którzy osądzają i oceniają historię i ludzi związanych z historią (W tym przypadku historia żeglarstwa). Faktem jest to, że było wiele wspaniałych żeglarek a kpt. Krystyna była nie wątpliwe jedną z nich.

      • 2 0

      • (1)

        Gardzę też burakami, którzy nie potrafią poprawnie pisać. "Nie wątpliwie" piszemy razem: niewątpliwie.

        • 0 3

        • Żeglarz

          Mój błąd. Gardź skoro jesteś taki pogardliwy.

          • 3 0

  • Bogiem zeglarzy jest gdanski Neptun (1)

    a ostatni rejs jest za obola. Odpoczywaj na Olimpie.

    • 0 0

    • Odeszła zaopatrzona sakramentami

      zatem z dużym prawdopodobieństwem z Niepokalaną - Gwiazdą Morza, przed oblicze Pana +

      • 0 0

  • Żeglarka (8)

    Z całym szacunkiem dla Tej pani ale mówić że jest najsłynniejsza, może tylko dla sympatyków żeglarstwa i jej znajomych oraz rodziny. Dla przeciętnego x zmarła jest jak wielu co za szybko odeszła tam gdzie wszyscy się spotkamy

    • 11 153

    • Ryposta

      W tamtych czasach była bohaterką

      • 1 1

    • Pani Żeglarko

      "Z całym szacunkiem dla tej Pani" cóż to za zdanie - Pani Krystyna Chojnowska - Liskiewicz była, jest i będzie Pierwszą Kobietą- Polką - która opłynęła cały świat. I tego nikt nie zmieni, bo tak było. Taka jest prawda. Wspaniały wyczyn, wspaniała sprawa. Pani Krystyna zapisała się w naszej i światowej historii. Pani Kapitan życzę pięknych rejsów na niebiańskich morskich i oceanicznych przestworzach.

      • 6 1

    • Ty też dla wielu ludzi jesteś kimś zwykłym, jednym z wielu, niewyróżniającym się. A jednak w naszej grupie forumowiczów jesteś wybitny, słynny, niepokonany. Oto dostałeś 115 łapek w dół! Stan na 2021-06-14, godz. 08:43.

      • 4 1

    • Taka różnica że o zmarłej po jej odejściu, napisano na pierwszej stronie niejednego portalu i gazety, podsumowując jej osiągnięcia. A o Tobie, wspomni zapewne tylko zakład pogrzebowy, który będzie Cie chował. No ale plus taki ze spotkasz się z innymi sławami w niebie. A teraz proponuję Ci trochę poćwiczyć z kulturą wypowiedzi. I pomyśleć o czymś takim jak dobre zachowanie, bo inaczej Twój nekrolog nikogo nie będzie obchodził.

      • 14 0

    • Odrobina szacunku

      Gdybyś wiedział, co to znaczy "odrobina szacunku", po prostu byś zamilkł jak mówisz.

      • 12 2

    • Nie wiadomo ci gorsze.

      Twoja ignorancja czy głupota

      • 20 5

    • Masz kłopoty z logicznym myśleniem. "Najsłynniejsza" dotyczy zbioru polskich żeglarek. (1)

      Natomiast sam odbiór tego przekazu jest (powinien być) zrozumiały dla wszystkich.

      • 38 2

      • W każdym razie dla wszystkich choć średno inteligentnych.

        • 19 2

  • Wraz z mężem, nieźle w konia zrobili Teresę Remiszewską...

    • 3 0

  • coś dużo ostatnio tych zgonów (1)

    • 2 0

    • no własnie,czy oby czasami nie po zaszczepieniu?

      • 0 0

  • Cześć Jej Pamięci

    • 3 1

  • Nie rozumiem (4)

    "a w roku 1971 z trzema koleżankami na pokładzie jachtu "Szmaragd" wyruszyła w rejs ze Szczecina do Niemieckiej Republiki Demokratycznej, co zagwarantowało jej rozgłos w środowisku żeglarskim."
    Nie rozumiem. Z Szczecina do NRD był przysłowiowy "rzut beretem". To chyba żaden wyczyn jak z Gdańska na Hel.

    • 25 32

    • W tamtych czasach to był wyczyn ,proszę mi wierzyć

      • 1 0

    • (1)

      Może zamiast minusować ktoś mi wytłumaczy. Czy to błąd w treści artykułu? Czy źle odczytuję informację.

      • 12 3

      • Czyli musiały opuści Polskie wody, wypłynąć na Niemieckie a może i międzynarodowe. Zawsze było ryzyko, że pójdą na północ, na Bornholm lub do Szwecji. AIS jeszcze wtedy nie było, nie można było jej śledzić. Poza tym, nawigacyjnie to obszar dużo trudniejszy od Zatoki Gdańskiej. A GPS-a nie było.

        • 2 1

    • Inne czasy, inne warunki .

      Osobie mlodej trudno to zrozumiec. To byly zupelnie inne czasy i inni ludzie. Nie wszystko było takie proste, jak się teraz wydaje. Jest sporo publikacji, które opowiadają o tej wspaniałej Zeglarce i jej czasach, warto je poczytac.

      • 6 0

  • Wzor damy kobiety

    Wiele się kobiet na Niej wzorowało szkoda że nie tych w polityce

    • 1 2

  • (1)

    Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie a światłość wiekuista niechaj jej swieci na wieki wieków Amen.

    • 35 2

    • to nie kościół

      • 1 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane