• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmienia się plac przed Grand Hotelem

piw
1 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Remont hotelowego podjazdu potrwa do kwietnia. Remont hotelowego podjazdu potrwa do kwietnia.

Od kilku tygodni utrudniony jest dojazd do sopockiego Sofitel Grand Hotelu. Trwa remont znajdującego się w niezbyt dobrym stanie hotelowego podjazdu. Prace potrwają jeszcze ponad dwa miesiące.



Do Grand Hotelu - jednej z wizytówek Sopotu - goście od zawsze dojeżdżali charakterystycznym półkolistym podjazdem. Od kilku tygodni czynne jest jednak tylko jedno z jego skrzydeł. Drugie zostało ogrodzone i trwają na nim prace remontowe. Wymieniana jest nawierzchnia, odnawiane są także otaczające podjazd murki.

- Podjazd hotelu Sofitel Grand Sopot wymagał modernizacji. Do jej przeprowadzenia wybrany został tzw. niski sezon, czyli czas, gdy hotel notuje mniejsze obłożenie. Aby umożliwić jednak gościom dojazd, najpierw remontowana jest prawa połowa podjazdu, a dopiero później remontowana będzie jego lewa strona - tłumaczy Adam Kucza z grupy Orbis SA.

Latem tego roku, podczas polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, Sopot będzie jednym z miast, w których odbywać będą się spotkania polityków i dyplomatów. Wiadomo, iż Sofitel Grand został wytypowany jako jeden z hoteli, które gościć będą w tym czasie oficjeli.

Grand Hotel wybudowano w latach 1924-27, głównie z myślą o... gościach sopockiego kasyna. Dziś jednak trudno wyobrazić sobie bez niego Trójmiasto, w którego historii zapisał się na stałe. Gośćmi hotelu byli m.in. Greta Garbo, Marlena Dietrich, Omar Sharif, Charles de Gaulle czy... Fidel Castro. W 1939 r. przez tydzień pełnił on także rolę... kwatery głównej Adolfa Hitlera.
piw

Miejsca

Opinie (77) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • moze tak moze nie...tempo prac jak zwykle zabojcze,a efekt zaden (2)

    same murki dp arteu powinny byc wylozne marmurem,przed Grandem w alto ogrodek z parasolami i piwko oraz ciasteczka...
    Kiedys najlepsza kuchnie mial Hotel Heweliusz ,wczesniej Posejdon...dzis nei wiadomo ...moze ten z ulicy Hallera.Czyli co beda oficjele zamawiac katering do Grandu z innego miejsca?
    Hitler ,wariat i zbrodniarz a nei oficjel-przypomninie tym ktorzy malo znaja historie!
    Fidel Castro neri mieszkal w Grandzie tylko w WDW (Wojskowym Osrodku Wczasowym).A jego pobyt w Sopocie ograniczyl sie do zamkniecia sie w willi w w/w osrodku i chlania skrzynkami polskiej wodki .Totez fidel nie pojechal na Slask gdzie mia lbyc na jakims otwarciu fabryki,bo byl nawalony jak mesrszmit caly czas.Zyje jeszcxe jedna osoba co sprxzatala wille po Fidelu i zostawil ja nasiaknieta odorem wody i cygar!
    W czasach II Wojny Swiatowej w Grandzie miescil sie burdel dla zolnierzy ktorzy przyjezdzal ina wypoczynek po odniesieniu ran.Slynne kasyno mialo w parku specjalny budynek gdzie przenoszono tych ktorzy wszystko przegrali i strzelali sobie w leb.W latach 80 tych byla tam slynna dyskoteka mlodziezowa zwana pospolicie "trupkiem".Dzis jest tam jakas kawiarnia.
    Kiedys wiekszym kurotem od Sopotu bylo...Sobieszewo !!!
    Sama zas plaza w Brzeznie czy Nowym Porcie za komuny w latach 60 tych byla lepiej zagospodarowana niz okolice Grandu.Ludzie jezdzili na palze do Nowego Portu trawajem.Tam byly i przebieralnei i kosze wiklinowe i zjezdzalnie do wodyi plaza strzezona.Ludzie spedzali tam czas z rodzinami od godzin porannych po wieczor!

    • 0 1

    • Ooo widzisz Sobieszewo - tam twoje miejsce !

      • 0 1

    • Pomieszanie z poplątaniem...

      Zioniesz jadem ,jednak nie bardzo wiadomo o co ci chodzi ?

      • 0 1

  • (5)

    nie jednej z wizytówek sopotu
    ale niemal jedynej
    molo wszak jest zapuszczone i zdewastowane
    a monciak całkowicie zniszczony nowymi budynkami domu zdojowego i tego monopolu kinowego o urodzie będącej krzyżówką prl-owskiego targowiska z promem kosmicznym
    gyby nie stare koscióły Gwiazda Morza, Św. Jerzego, i kaplica przy Boboli oraz zapuszczone stare kamienice
    to dzięki wiecznemu prezydentowi można przypuszczać że cały sopot byłby równie stylowy jak kerfur postawiony w centrum przy torach

    • 27 17

    • Wpadnij na molo.W zimie za free !

      • 0 0

    • Esteta ? nie buc..

      • 0 0

    • A konkursy...projekty...? (1)

      W zachodniej Europie pieczołowicie chroni się, restauruje, przywraca do życia to co stare, a pan Karnowski "zachorował" na zbudowanie nowego Sopotu, oczywiście w swoim guście...Do cholery, gdzie są sopoccy architekci ?

      • 1 0

      • architekt

        ależ jesteśmy tyle,że nikt nas nie slłucha

        • 0 0

    • no właśnie

      całkowicie się zgadzam

      • 0 0

  • Tak być nie powinno, że otoczenie Grandu to bród, smród i .... (2)

    ....bo przecież tam będzie polska prezydencja za pół roku.

    Wynająć artystów z PWSP i zaprojektują co i jak.

    • 2 3

    • Brud i smrud zapewne masz w domu i z tąd te skojarzenia.

      • 0 0

    • A pod grandem na plaży jak co roku będzi epiwko pod płotkiem ratanowym, i poranna pobudka ciągnikiem bronującym

      naszą polską perłę bałtyku :) co by śmieciuszki pod piasek i pety kondony i puszki zagarnąć...

      • 0 0

  • coraz brzydszy (2)

    ten teren sie robi taki sztuczny ciekawe co sie jeszcze w sopcie sknoci

    • 5 8

    • gosia nie marudz idz pobiegaj jak ja 3km nad morzem dobrze ci zrobi! dotlenisz sie ,poprawisz metabolizm a tak gnijesz przed (1)

      kompem i wymyslasz!

      • 3 1

      • Nie chwal się. :)

        Bo jak na razie sportsmen z Ciebie marny. 3 km to się biega na rozgrzewkę przed właściwym biegiem... Jak będziesz biegał 13 km albo 30 to faktycznie będzie się czym chwalić. :) Ale plusik i tak dostaniesz za promocję zdrowego stylu życia. :)

        • 0 0

  • Polska prezydencja w Unii Europejskiej (24)

    "Sofitel Grand został wytypowany jako jeden z hoteli, które gościć będą w tym czasie oficjeli". Jak powszechnie już wiadomo, ci wybrani mędrcy będą jedli i pili... i dyskutowali, wszak coś trzeba robić. Z pewnością tematem sopockich debat będzie i o ogromnych potrzebach pożyczkowych zadłużonych krajów, o kryzysie...
    a nie będzie mowy o naszych polskich problemach: że w świat poszło kłamstwo smoleńskie, że my Polacy pracujemy najdłużej, najciężej i za najniższe wynagrodzenia... A warto byłoby mówić o informacji podanej przez panią senator Arciszewską-Mielewczyk o kilkunastu tysiącach pozwów przygotowanych przez niemieckich właścicieli nieruchomości tym bardziej, że nie wywołała ona ani w mediach, ani w opinii publicznej żadnego rezonansu.

    • 34 82

    • Senator Arciszewską-Milewczyk jakoś nie interesują problemy mieszkańców (4)

      Senator Arciszewską-Milewczyk jakoś nie interesują problemy mieszkańców zajmujących lokale po byłej zajezdni w Oliwie.

      • 26 3

      • (3)

        To prawda.

        A jak skomentujesz fakt, że Niemcy stale i wytrwale dążą do zmiany stosunków własnościowych na ziemiach odzyskanych i na Pomorzu?

        • 6 10

        • jakich ziemiach odzyskanych ? (2)

          • 4 3

          • (1)

            Nie wiesz, o jakie ziemie tutaj chodzi? Jesteś Niemcem?

            Historia ma na polsko-niemieckie współczesne relacje wpływ ogromny. Trwa urabianie Polaków; wpływ polskojęzycznych - głównie niemieckich - mediów na sposób myślenia wielu z nas jest ogromny. Jednocześnie niemieccy politycy i tamtejsze media traktują nasz kraj jako swoją strefę wpływów. Przykładowo, jak my Polacy mamy się ustosunkować do faktu, że dwa niemieckie landy zdecydowały - pod naciskiem tzw. wypędzonych - że w dokumentach osób urodzonych przed 1990 r. na terenach onegdaj należących do Rzeszy Niemieckiej zniknie informacja, że przyszły one na świat za granicą. A jeżeli nie urodziły się za granicą, to oznacza, że urodziły się w Niemczech - z takiego założenia wychodzą niemieccy nacjonaliści, a władze tych dwóch landów pogląd ów podzieliły. Tego typu fakty mają znaczenie dla nas Polaków, czy już nie mają?

            • 6 9

            • jestem TUTEJSZY
              katoliczno-polacka znajdo zza buga

              • 1 0

    • (1)

      Czlowieku co masz na mysli piszac najdłużej, najciężej i za najniższe wynagrodzenia? W wiekszosci krajow europejskich zarowno kobiety jak i mezczyzni pracuja do 65-go a nawet do 67-go roku zycia i dzien pracy ma 9 godzin bo pracodawca nie placi za przerwe na lunch a wydajnosc ich pracy jest duzo wyzsza niz w Polsce. Polacy tylko potrafia narzekac a sa jednym z krajow ktory dostaje najwiecej pieniedzy z Uni.

      • 2 3

      • gow..o wiesz, takze nie wypowiadaj sie!

        • 0 0

    • (3)

      Czym ty się przejmujesz, Polakowi jest ciężko odzyskać znacjonalizowane dobro za czasów komunizmu a co dopiero taki Niemiec nie znający języka...
      Własność rzecz święta i jeśli została zagarnięta winna być oddana.

      • 4 2

      • (2)

        Powiernictwo Pruskie - na razie? - z powodzeniem prowadzi przed polskimi sądami swoją batalię rewindykacyjną, które na ogół orzekają na korzyść niemieckich powodów pomimo, że polscy prawnicy twierdzą, że wcale tak nie musi być. Pisząc w skrócie - winne są polskie władze, które zbagatelizowały problem przed wejściem Polski do UE. Ale zaniedbania dotyczące spraw własnościowych można jeszcze naprostować. Niestety, nie chodzi już tylko o "własność".

        Steinbach jest znana z rewizjonizmu historycznego, którego częścią jest powstanie Fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie". Warto przypominać, że w 1990 roku Steinbach głosowała przeciwko uznaniu polsko-niemieckiej granicy na Odrze i Nysie. A ilu Polaków wie, że niemiecka encyklopedia internetowa Germanica definiuje, że Szczecin, Wrocław, Gdańsk, Olsztyn i Kołobrzeg to miasta pod "czasową administracją Polski od czasu nielegalnej aneksji w 1945 roku"?! Germanica to encyklopedia internetowa wykorzystująca oprogramowanie Wikipedii, gdzie granice zachodniej i północnej Polski przedstawione są jako tymczasowe. Mając takich "naszych" przedstawicieli władz warto zadać sobie pytanie, do czyjego skarbca obywatele Ziem Odzyskanych będą odprowadzać podatki za parę lat?

        Dlaczego Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych bagatelizuje problem? Czy możemy w ogóle liczyć na to, że tego typu sprawy będą przez rząd obecnej koalicji poruszane podczas polskiej prezydencji w Unii Europejskiej?

        • 3 7

        • Granica

          Przecież większość naszego społeczeństwa nie wie, że Niemcy nie uznały powojennej granicy niemiecko-polskiej... i ten stan trwa. Dlaczego ?

          • 0 0

        • Czekam tylko na to jak bedzie wolne miasto gdansk, w koncu ktos w tym balaganie zaprowadzi porzadek bo my polacy tylko potrafimy sie klocic jak jest w miare dobrze, i jednoczyc jak jest zle, a ty moherowy berecie przestan w koncu straszyc niemcami ruskami i zielonymi ludkami , bo te czasy juz minely a nasze nieszczesne polozenie w europie od wiekow jest takie a nie inne i z sasiadami trzeba jakos zyc a nie z szabelka na kijow czy moze smolensk ?Juz nam raz angole pomogly w 1939, i sprzedaly w jalcie wiec moze do kogos innego miec tu mamy pretensje.

          • 1 0

    • Czy będzie przerwa w obradach ?

      O Piasnicy nie mówi się też, co społeczność międzynarodowa o tym wie ? A to kilkadziesiąt kilometrów od Sopotu. Może w przerwie urządzić im wyjazd - do Piasnicy, do Stuthofu...

      • 0 0

    • arciszewska-milewicz

      z męzem ma taką poniemiecką nieruchomość w oliwie (zajezdnię) i zamiast odbudować to czekają aż się rozp.....i to jest styl pis

      • 0 2

    • Silvio przyjedzie z własnymi dziewczynami, czy nasze biznesmenice zarobią?

      • 1 1

    • (3)

      Arciszewska niech się zajmuje zabytkową zajezdnią w Oliwie, a nie straszy nas niemcem.

      • 17 5

      • (2)

        Wg mnie nie dostrzegasz rzeczywistości. Najpierw w polskojęzycznych (przeważnie niemieckich) mediach przez wiele lat trwała polityka wybielania Niemiec i usypiania Polaków co do niemieckich intencji, jak i komplementowanie Niemiec za ich politykę wobec Polski. Teraz Niemcy po otwarciu rynku pracy świadomie kierują oferty pracy na tereny, które były niemieckie przed wojną! Co będzie dalej łatwo się domyśleć - kiedy na Śląsku, w zachodniej i północnej Polsce będzie brakować ludzi do pracy /jakże często już niemieccy/ pracodawcy będą sprowadzać siłę roboczą ze Wschodu, z Południa, z Turcji... na tych terenach właściciele będą niemieccy, a najemnymi robotnikami wielonarodowa mieszanka... to nie są zdrowe trendy.

        • 9 11

        • a ruskie ??? (1)

          • 2 0

          • same przyjdą...

            • 1 0

    • Już jakiś czas temu... (1)

      zauważyłem,że uwielbiasz polemizować sam ze sobą nie mając nic istotnego do powiedzenia.Polacy pracują najciężej,najdłużek i za najniższe wynagrodzenie?Stary tu musisz przejechać się choćby do Egiptu!

      • 2 7

      • Polacy chcą być oszukiwani, wiec niech będą oszukiwani?

        Nie tylko oszukiwanie, ale nawet i samooszukiwanie się może być świadome i umyślne. Wiedząc o tym krytykuję sam proces społeczno-polityczny i ekonomiczny, który u swoich już fundamentów jest oszukańczy. Niestety, Polacy dają się oszukiwać szczególnie łatwo; nasz "lud" woli kolorowe mity niż twardą prawdę, a w konsekwencji "przywódcy ludu" nie wysilają się zbytnio wiedząc, że wystarczy coś znowu obiecać... np. pracę w UE. A jak są Polacy wynagradzani za tą pracę? Tak samo, jak przedstawiciele Starej Unii? A jeśli nie, to dlaczego nie?

        PS. Egipt nie jest częścią UE.

        • 2 6

    • ciekawe jest, że oszołom toja ma zawsze natłok minusów (1)

      czy to spisek??

      • 4 7

      • Lekceważone przez naszych oficjeli Powiernictwo Pruskie działa

        Na obecnym etapie chodzi im o "uznania praw" niemieckich wypędzonych. Idealna okazja byłaby, żeby podczas polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, w czasie spotkań polityków i dyplomatów w Sopocie został poruszony ten problem. Domyślam się, że nie wszyscy kumają, o co tutaj w tym wszystkim chodzi. Ale dlaczego Polak nie wie, o co chodzi? Wspólna Europa, regiony... prędzej czy później wyjdzie problem, do której stolicy wygodniej /nie tylko/ niemieckiemu właścicielowi jest odprowadzać podatki. Bardzo łatwo jest przewidzieć, że dla wielu "bliżej" będzie do Berlina i wtedy to budżet niemiecki będzie zasilany podatkami i z polskich obszarów.

        • 6 6

    • Nie na temat. (1)

      • 11 8

      • Metody radzieckie są znane

        Nie na temat? Twierdzisz że w artykule nie pisali, że "Latem tego roku, podczas polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, Sopot będzie jednym z miast, w których odbywać będą się spotkania polityków i dyplomatów. Wiadomo, iż Sofitel Grand został wytypowany jako jeden z hoteli, które gościć będą w tym czasie oficjeli"?

        A o czym pisali? O tym, że dobrzy dyplomaci dobrej UE przyjadą do Sopotu? Z pewnością w tym duchu posty przeczytasz tutaj też.

        • 4 19

  • Znani oficiele- Hitler? (3)

    To że byli znani oficiele jak Greta z Garbem czy Omar Szarik to rozumiem, ale że Hitler czy to także powód do dumy?

    • 13 10

    • Hitler nie płacił więc nie był gościem:)

      • 0 0

    • A Caru Putinu? też był ;) sam widziałem.

      • 11 0

    • Tak, powód do dumy.

      • 5 3

  • Ten podjazd to historia...

    Latem 1978 to było chyba, byłem jeszcze dzieckiem, ale wykonałem wówczas foty które mam do dzisiaj DDR-owskiemu piosenkarzowi Fraknowi Szebelowi/myślę, że tak brzmiało jego nazwisko/ przy jego niebieskim Warburgu kombi który, to opowiadał zgromadzonym wokół niego wielbicielom, że jadąc do Opery Leśnej potrącił przebiegającego przez jezdnię dzika. Jego wspaniała fura miała zbity reflektor i uszkodzony błotnik... Grand Hotel to nie jedna historia;)

    • 1 0

  • (2)

    Tak na prawdę plac przed Grandem jest ale to nie ten tytułowy,bo to przebudowywane drogi dojazdowe do hotelu. To miejsce po wuburzoneym , starym (pewnie zabytkowym) domu.Dziś to miejsce postoju samochodów czekające na nabywcę. Ciekawe co zrobia z tym zaniedbanym terenem vis a vis Grandu

    • 3 2

    • Stał tam ( w miejscu, o którym piszesz ) - nie stary zabytkowy dom, lecz stary zabytkowy dworek, który winien być (1)

      zrekonstruowany.... ...... i stąd - przypuszczam - "bierze się" owe "zaniedbanie terenu" !

      • 0 1

      • Plac Przyjaciół...

        Na urządzenie placu Przyjaciół miał być rozpisany konkurs międzynarodowy...i co ? Obiecywali co trzeba a wyszło jak zawsze

        • 0 0

  • Znów banda darmozjadów zjedzie się żeby poszukać nowych problemów do rozwiązania. (2)

    Problemów, z którymi będzie walczyć za pomocą naszych podatków. Problemów nie spotykanych w żadnym innym ustroju.
    Ile to jeszcze może trwać? Ile pieniędzy (czyli ludzkiej pracy, energii, czasu, żyć!) w to idzie! To jest po prostu niewyobrażalne! Pokojowe uciemiężenie i to jeszcze za przyzwoleniem dużej części.

    Nie bójcie się! Już na jesieni nowy wielki problem, przed którym uchroni nas banda urzędników! Rycerze tego świata za pomocą zebranych miliardów znajdą sposób na ocalenie świata.
    To nic, że nigdy żaden urzędnik nie wymyślił niczego wiekopomnego. To nic, że wszystkie wynalazki świata powstały nie w warsztatach urzędników, ani nawet na ich zlecenie, ale często wbrew urzędnikom...
    Oni i tak się zjadą i znów nas ocalą.

    • 12 7

    • Międzynarodowi wałkonie

      Przecież muszą mieć o czym pisać w sprawozdaniach ! ! ! ze swojej działalności

      • 2 0

    • Ilość minusów tylko potwierdza smutny fakt zniewolenia mentalnego wielu ludzi.

      • 2 0

  • a co to nas obchodzi ? obcy inwestor, kiepskie place

    nic dla nas.....wiec nic o nas...... BYE

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane