- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (711 opinii)
- 2 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (349 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (251 opinii)
- 4 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (17 opinii)
- 5 15-latek autem na minuty uciekał policji (109 opinii)
- 6 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (15 opinii)
Znalezione w sopockim lesie ciało należy do zaginionej gdańszczanki
Policja potwierdziła, że zwłoki znalezione w niedzielę w lesie niedaleko Opery Leśnej w Sopocie to ciało 35-letniej Kamili z Gdańska, która zaginęła dwa tygodnie temu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że kobieta popełniła samobójstwo.
O zaginięciu kobiety pisaliśmy pod koniec lipca. 35-latkę widziano ostatni raz w niedzielę 23 lipca, około godz. 3:30 na Targu Węglowym w Gdańsku . Z relacji jej znajomych wynikało, że wyszła z klubu i ślad po niej zaginął.
Gdy w ostatnią niedzielę około godz. 16 policja odnalazła ciało kobiety w lesie niedaleko Opery Leśnej, niemal od początku pojawiły się spekulacje, że to właśnie zaginiona mieszkanka Gdańska.
Początkowo policjanci zaprzeczali, także dlatego, że ciało przeleżało w lesie kilkanaście dni i znajdowało się w stanie, który uniemożliwiał natychmiastową identyfikację.
Ostatecznie jednak potwierdzono, że należy do zaginionej 35-latki.
- Mogę potwierdzić, że to kobieta, która zaginęła 23 lipca. Na miejscu znalezienia ciała czynności przeprowadzili policjanci oraz biegły z zakresu medycyny sądowej, wszystko nadzorowała prokuratura. Wstępnie wykluczono, aby do śmierci kobiety przyczyniły się osoby trzecie - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
O możliwych przyczynach śmierci 35-latki rzecznik gdańskiej komendy wypowiadać się nie chce, ale nieoficjalnie, od osoby znającej sprawę, dowiedzieliśmy się, że kobieta prawdopodobnie popełniła samobójstwo.
Opinie (543) ponad 100 zablokowanych
-
2017-08-07 14:43
(4)
Najpierw byla patologia,matka ktora mlodo urodzila,balangujaca ktora zostawia dzieci same a teraz wyrazy wspolczucia? Ludzie,jestescie zaklamani!
- 34 16
-
2017-08-07 16:21
No tak, bo przeciez kazda kobieta, ktora ma dziecko wczesnie, to patologia. Juz nie mowiac o tym, ze pojscie na impreze to juz upadek dla 35 letniej kobiety.
To teraz jeszcze zaapeluj do wladz o wprowadzenie dla nas hidzabow i wroci Ci spokoj i rownowaga.- 13 5
-
2017-08-07 16:33
Znałaś/łeś
ją zeby tak ją oceniać się pytam się?
Bo jeśli nie to zamilcz i przypatrz się sobie i swojej rodzinie czy wszystko w porządku z nią,czy nie ma zarodka patoli bądź czy już od dawna patola nie zasiana.- 7 9
-
2017-08-17 22:07
A kim ty jestes by ja krytykowac rodzinka szymka
- 0 1
-
2017-08-18 07:43
Jestes zwyklym zerem patologia to ty jestes
- 0 1
-
2017-08-07 14:47
(1)
To straszne,chłopcy zostali sierotami.Boże miej ich w opiece.
- 25 1
-
2017-08-07 18:24
Jakimi sierotami? Toć mają jeszcze ojca...
- 3 4
-
2017-08-07 14:48
W takim razie, czy pomyłką było wcześniejsze rozpoznanie Kamilii na monitoringu około g. 7.00 na ul. Łąkowej?
Prosto z klubu pojechała do Sopotu, a na Łąkowej to była inna kobieta???- 22 4
-
2017-08-07 14:53
Przypuszczenia.... (2)
Każdy pisze, że kamery powinny zarejestrować jak wraca spod domu, skoro widać jak do niego wraca. A może poszła dookoła i tego kamery już nie zarejestrowały, albo poszła inną trasą- przecież łąkowa to nie jest ślepa mała uliczka. Jeżeli przeszła przez bramę i wyszła z drugiej strony budynku to tego kamera już nie zarejestruje. Może weszła do środka i stwierdziła, że to jednak nie jej życie i że ma dosyć, i poszła dalej przed siebie... aż ocknęła się z letargu i zamyślenia w Sopocie w środku lasu i masz. Nie wiadomo czy zrobiła sobie krzywdę sama czy ktoś jej pomógł, jedno jest pewne- nie żyje i należy się jej bliskim i rodzinie chociaż tak niewielka odrobina szacunku żeby te pytania nie padały na forum.
Rozwiązaniem sprawy niech zajmą się Ci, którzy mają o tym pojęcie- nawet jeżeli my szarzy obywatele średnio wierzymy w ich umiejętności, to oni lepiej wiedzą co mają robić, jak mają to robić i kiedy mają to robić.- 12 6
-
2017-08-07 16:00
(1)
"Może weszła do środka i stwierdziła, że to jednak nie jej życie i że ma dosyć, i poszła dalej przed siebie... aż ocknęła się z letargu i zamyślenia w Sopocie w środku lasu"
Ty się ocknij oszołomie. Przejdź się pieszo w Łąkowej do Opery leśnej, to pogadamy o letargu.- 2 8
-
2017-08-07 20:33
Widzę, że oszołomów wierzących w to, że szła w letargu z Łąkowej do Opery jest więcej. Cóż, ktoś tę władzę wybrał.
- 1 1
-
2017-08-07 15:09
Nie samobójsktwo (1)
Samobójstwo? Mało prawdopodobne. Dużo bardziej- morderstwo lub wypadek.
Ok 7 rano była praktycznie pod domem- blisko.- 25 4
-
2017-08-17 22:10
Oczywiscie ze nie samobojstwo zbrodniarz wraca na miejsce zbrodni
- 0 1
-
2017-08-07 15:52
Szkoda tej kobiety
Wiadomo nie jeden z nas ma jakieś problemy i niestety jeżeli popełniamy samobójstwo to najgorsze co może być, bo zostawiamy naszych bliskich, taka młoda kobieta osierociła dwójkę dzieci to jest dopiero rozpacz kiedy jedno z rodziców umiera
- 9 3
-
2017-08-07 15:56
(1)
Przesłuchanie jej byłego faceta za bardzo doluje się na FB jakby próbował się wybielic jaki to on dobry i kochający nikt normalny nie myśli o siedzeniu i pisaniu postów na FB w takim momecie
- 37 1
-
2017-08-07 18:23
.
Dokładnie, ten gościu od samego zaginięcia zaczął intensywnie "prowadzić" Facebooka. Z 35 znajomych zrobiło się ponad 100. Dodał zdjecia itd... kto w chwili utraty bliskiej osoby myśl i "o wrzucę zdjęcie profilowe" I udostępnia je kilka razy?
- 21 0
-
2017-08-07 16:17
A może zamiast dywagować
poczekamy na wyniki sekcji zwłok odnośnie mechanizmu i przyczyn śmierci
- 6 4
-
2017-08-07 16:17
Sopot w roli głównej
- 17 0
-
2017-08-07 16:25
Dziwne (2)
Kobieta po imprezie jedzie do lasu do sopotu w nocy...hmmm,żeby popełnić samobójstwo???pewnie policja nie chce ujawnic prawdy,by nie wzbudzać strachu
- 17 2
-
2017-08-07 16:49
Przeanalizuj jeszcze raz tę sprawę żeby głupot nie pisać. (1)
- 1 8
-
2017-08-07 18:17
Oj coś ty za bardzo lobbujesz za tym samobójstwem.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.