- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (117 opinii)
- 2 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (785 opinii)
- 3 2,5 roku więzienia dla rosyjskiego szpiega (49 opinii)
- 4 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (65 opinii)
- 5 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (312 opinii)
- 6 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (121 opinii)
Znęcał się nad partnerką i jej synkiem. W mieszkaniu miał pół kilograma narkotyków
Przez dwa lata znęcał się nad swoją partnerką oraz jej siedmioletnim dziś synkiem. Dramat kobiety i jej dziecka przerwało zgłoszenie o awanturze domowej, które odebrał policyjny dyżurny. Policjanci zastali na miejscu pobitą kobietę, agresywnego oprawcę oraz pół kilograma należących do niego narkotyków.
Pluł, ubliżał, uderzał
- Policjanci w rozmowie ze świadkami dowiedzieli się, że 29-latek nie pierwszy dopuścił się przemocy wobec swoich najbliższych. Mężczyzna miał znęcać się nad swoją partnerką od 2018 roku. Wszczynał bezpodstawne awantury, podczas których ubliżał kobiecie, uderzał ją, przyduszał ją i pluł na nią. Bez powodu niszczył też zabawki jej synka. Kobieta z obawy przed partnerem nie zgłaszała jednak wcześniej tych przestępstw policjantom - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
500 porcji narkotyków
29-latek od razu został zatrzymany przez policjantów. Odpowie jednak nie tylko za znęcanie się nad kobietą i jej synkiem, ale też za posiadanie znaczniej ilości środków odurzających. Policjanci zabezpieczyli bowiem w mieszkaniu około 500 porcji narkotyków, wagi elektroniczne, telefony na karty prepaid, kilkanaście tysięcy złotych w gotówce oraz inne przedmioty mogące sugerować, że 29-latek trudnił się handlem narkotykami.
- We wtorek po południu 29-latek został przesłuchany i usłyszał zarzuty dotyczące znęcania się nad osobami najbliższymi oraz posiadania znacznych ilości narkotyków. Ponadto komendant komisariatu wystąpił z wnioskiem do prokuratury o aresztowanie mężczyzny - dodaje Kamińska.
Dziś sąd rozpatrzy ten wniosek.
Jesteś ofiarą lub świadkiem przemocy? Zgłoś sprawę policji
Przy okazji policjanci apelują do wszystkich osób, które padają ofiarami przemocy domowej, a z różnych względów boją się poinformować o tym kogokolwiek, aleby jednak przełamywały barierę wstydu i zgłaszały wszystkie tego typu przypadki.
- Policjanci z Gdańska podczas swojej pracy często odnotowują przypadki stosowania przemocy wobec bliskich. Takie zachowania nie mogą być tolerowane ani niezauważone. Na szczęście coraz częściej osoby, których dotyka przemoc w rodzinie, przestaje się bać i wstydzić i zaczynają otwarcie mówić o swojej sytuacji. Dzięki takiej postawie policjanci zatrzymują sprawców przestępstw - mówi Kamińska.
Ważna jest też pomoc świadków, osób, które widzą (a czasem tylko słyszą) przemoc domową. Każdy taki przypadek warto zgłaszać, choćby dzwoniąc na całodobowy numer pomocowy: 797 909 112.
Opinie (287) ponad 50 zablokowanych
-
2020-07-22 15:35
Sąsiedzi.. (3)
Kiedyś zgłosiłam do pomocy społecznej zachowanie sąsiadki ,która ciagle wyzywała,przeklinała itd na swoje dzieci a ja słyszałam codziennie ich płacz....policjan dyżurny powiedział iż on nie jest od tego aby uczyć jak wychowywać dzieci,a ja miałam porysowany samochód
- 16 0
-
2020-07-22 21:06
To są rodzinne sprawy
- 0 5
-
2020-07-22 21:31
I bardzo Ci dobrze dobrze ze niebila
Moje dziecko też byle co ryczy i co policję wezwiesz bo bajki jej włączyć niechcialam?- 0 4
-
2020-07-22 21:58
to się robi anonimowo
- 3 0
-
2020-07-22 15:38
Jak możecie tak hejtować tą kobiete? (2)
Nie bierzecie pod uwage, że się boi o siebie i dziecko? Przecież ona jest sama, kto ma jej pomóc? Policja? nie roźsmieszajcie mnie, to nie jest jakiś zwykły leszcz, gość miał pół kilo narkotyków, więc z policjantami musiał się przyjaźnić. Powiadominie policji jest tak samo skuteczne jak założenie gumowej opaski 'stop przemocy', albo 'nie bij mnie'. Policja prokuratura i sądy to potrafią skazać jedynie autobusowego leszcza-ocieracza. A goście z zatoki sztuki, braciaki i inne grube ryby - sami widzicie co się dzieje.
- 24 8
-
2020-07-22 16:14
Amen. (1)
Dokładnie tak, nic dojadać, nic ująć. Pomoc policji kiedy jest przemoc domowa jest równoznaczna z istnieniem św. Mikołaja. Jak im podasz na tacy, dowody , i najlepiej przyprowadzisz za rączkę przemocowca, który się sam przyzna - to i tak go wypuszcza !
- 13 1
-
2020-07-22 23:18
Niestety mam podobne doswiadczenia.
- 2 0
-
2020-07-22 15:43
ułaskawienie dla pana, bronimy polskich rodzin
Prawicowy obronca wartości rodzinnych! szybko wypowiedzieć konwencje antyprzemocową! To sa sprawy rodzinne i prezydent DU*A powinien go prędziutko ułaskawić
- 4 5
-
2020-07-22 15:49
Będzie ułaskawienie
Gwałtu nie było, sprawa rodzinna.
- 7 4
-
2020-07-22 15:54
A gdzie była milicja (1)
Gdzie była policja wcześniej, no gdzie czekali jak zwykle i ewentualnie reagują jak coś się dopiero stanie. Banda!
- 8 2
-
2020-07-22 20:49
Strasznie dużo jest takich rodzin w Polsce i co policjanci ,mają siedzieć z nimi w domu
- 2 1
-
2020-07-22 15:59
Co z tego, że policjanci łapią jak sąd wypuszcza, albo duda ułaskawia..
..
- 10 6
-
2020-07-22 16:06
tylko tych narkotykow szkoda
a tak mam nadzieje, ze dojada tego typa
- 5 2
-
2020-07-22 16:08
Dane personalne
Dajcie mi imię i nazwisko typa to chętnie opowiem pod celą jak będę mieć służbe.
- 12 0
-
2020-07-22 16:35
(1)
Tymczasem PiS uważa, że edukacji seksualnej mogą uczyć wyłącznie rodzice, bo oni wiedzą najlepiej. Ewentualnie ksiądz. Natomiast największym zagrożeniem nie są tacy goście, tylko LGBT.
- 10 9
-
2020-07-22 16:47
Piszesz kompletnie nie na temat.
No ale tu nie chodzi o temat a o to żeby hejtować. Co ma edukacja seksualna do przemocy domowej?
- 4 1
-
2020-07-22 17:03
Bez powodu niszczył zabawki...
Litości, to łagodzenie tego, co drań wyczyniał.
- 9 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.