- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (85 opinii)
- 2 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (39 opinii)
- 3 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (10 opinii)
- 4 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (299 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (49 opinii)
- 6 Pod prąd uciekał przed policją (276 opinii)
Znęcał się nad partnerką i jej synkiem. W mieszkaniu miał pół kilograma narkotyków
Przez dwa lata znęcał się nad swoją partnerką oraz jej siedmioletnim dziś synkiem. Dramat kobiety i jej dziecka przerwało zgłoszenie o awanturze domowej, które odebrał policyjny dyżurny. Policjanci zastali na miejscu pobitą kobietę, agresywnego oprawcę oraz pół kilograma należących do niego narkotyków.
Pluł, ubliżał, uderzał
- Policjanci w rozmowie ze świadkami dowiedzieli się, że 29-latek nie pierwszy dopuścił się przemocy wobec swoich najbliższych. Mężczyzna miał znęcać się nad swoją partnerką od 2018 roku. Wszczynał bezpodstawne awantury, podczas których ubliżał kobiecie, uderzał ją, przyduszał ją i pluł na nią. Bez powodu niszczył też zabawki jej synka. Kobieta z obawy przed partnerem nie zgłaszała jednak wcześniej tych przestępstw policjantom - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
500 porcji narkotyków
29-latek od razu został zatrzymany przez policjantów. Odpowie jednak nie tylko za znęcanie się nad kobietą i jej synkiem, ale też za posiadanie znaczniej ilości środków odurzających. Policjanci zabezpieczyli bowiem w mieszkaniu około 500 porcji narkotyków, wagi elektroniczne, telefony na karty prepaid, kilkanaście tysięcy złotych w gotówce oraz inne przedmioty mogące sugerować, że 29-latek trudnił się handlem narkotykami.
- We wtorek po południu 29-latek został przesłuchany i usłyszał zarzuty dotyczące znęcania się nad osobami najbliższymi oraz posiadania znacznych ilości narkotyków. Ponadto komendant komisariatu wystąpił z wnioskiem do prokuratury o aresztowanie mężczyzny - dodaje Kamińska.
Dziś sąd rozpatrzy ten wniosek.
Jesteś ofiarą lub świadkiem przemocy? Zgłoś sprawę policji
Przy okazji policjanci apelują do wszystkich osób, które padają ofiarami przemocy domowej, a z różnych względów boją się poinformować o tym kogokolwiek, aleby jednak przełamywały barierę wstydu i zgłaszały wszystkie tego typu przypadki.
- Policjanci z Gdańska podczas swojej pracy często odnotowują przypadki stosowania przemocy wobec bliskich. Takie zachowania nie mogą być tolerowane ani niezauważone. Na szczęście coraz częściej osoby, których dotyka przemoc w rodzinie, przestaje się bać i wstydzić i zaczynają otwarcie mówić o swojej sytuacji. Dzięki takiej postawie policjanci zatrzymują sprawców przestępstw - mówi Kamińska.
Ważna jest też pomoc świadków, osób, które widzą (a czasem tylko słyszą) przemoc domową. Każdy taki przypadek warto zgłaszać, choćby dzwoniąc na całodobowy numer pomocowy: 797 909 112.
Opinie (287) ponad 50 zablokowanych
-
2020-07-22 22:35
Nie oceniajcie
Kobieta zapewne była zastraszania, że jak odejdzie, zgłosi to będzie gorzej. Zapewne i w policji miał układy...
- 8 0
-
2020-07-22 23:04
Według PIS to pewnie była polska tradycyjna rodzina
- 5 4
-
2020-07-22 23:20
ot i garbaty "bohater" teraz ci d*psko pod celą przewiercą
- 3 0
-
2020-07-22 23:35
Normalna PiSowska rodzina (1)
To Seba i konkubina.
A do tego bombelek, mieszkanie socjalne, długi w chwilówkach i chlanie/ćpanie za 500+
A na poważnie - gość zapomniał że aby bezkarnie tłuc swoją babę trzeba być celebrytą. Jakieś konto na instagramie albo w telewizji pajacowanie i może by przeszło. Nawet mógłby książkę napisać. A tak to trzeba takiego buraka utrzymywać w pierdlu. Pozdrawiam cieplutko Biskupią Górkę!- 4 3
-
2020-07-22 23:54
Najlepiej być politykiem z Pisu, jeden zamordował żonę i został niedawno uniewinniony . Jak uzasadniono ten wyrok to nie mam pojęcia. Pojąć tego mój mózg nie potrafi.
- 2 1
-
2020-07-22 23:49
Jak to mówi Andżej -rodzina jest święta.
Brudy się pierze w swoim domu.Ułaskawi go na pewno.
- 3 2
-
2020-07-22 23:55
Mam nadzieję, że w sanatorium
...do którego wkrótce trafi będzie tak samo traktowany.
- 4 0
-
2020-07-23 00:18
tysiące dzieci w Polsce dzwoni do tel. zaufania ,ze są ofiarami przemocy domowej ze strony tatusiów (1)
a wy sobie z tej tragedii robicie jaja, wstyd, prostactwo i nic więcej
- 7 1
-
2020-07-23 11:32
A mamusie święte?
- 2 1
-
2020-07-23 00:53
Zanim policja przyjedzie, to wieki mijają. Mam hałasujących sąsiadów, raban w nocy, ale społdzielnia (1)
ogranicza się do zwykłego zwrócenia uwagi (co oni mają gdzieś), a policja, zanim przyjedzie, to impreza się kończy. A jak ktoś robi awanturę, to inni udają, że nic nie słyszą. Tragedia z takimi sąsiadami.
- 1 0
-
2020-07-23 01:05
to sie puszcza do skrzynki sąsiadów anonim napisany nie przez ciebie tylko kogoś bliskiego
by mordy zamknęli bo dostaną lanie
- 0 0
-
2020-07-23 01:25
Pewnie dostawali 500+
Jakie to typowe
- 3 3
-
2020-07-23 01:29
500+, mieszkanie socjalne, zasilek dla bezrobotnych, dofinansowanie z MOPS, darmowe ubrania i sprzet AGD z PCK i Caritas
I kto ta patologie utrzymuje?
Podatnicy.
Wybraliscie PiS?
To nie narzekajcie i utrzymujcie margines spoleczny i hołote.
A jutro wezcie nadgodziny, zeby wlasnie takim patusom jak w artykule zarobic na bon wakacyjny.- 8 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.