- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (95 opinii)
- 2 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (41 opinii)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (305 opinii)
- 4 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (11 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (49 opinii)
- 6 Pod prąd uciekał przed policją (276 opinii)
Znęcał się nad partnerką i jej synkiem. W mieszkaniu miał pół kilograma narkotyków
Przez dwa lata znęcał się nad swoją partnerką oraz jej siedmioletnim dziś synkiem. Dramat kobiety i jej dziecka przerwało zgłoszenie o awanturze domowej, które odebrał policyjny dyżurny. Policjanci zastali na miejscu pobitą kobietę, agresywnego oprawcę oraz pół kilograma należących do niego narkotyków.
Pluł, ubliżał, uderzał
- Policjanci w rozmowie ze świadkami dowiedzieli się, że 29-latek nie pierwszy dopuścił się przemocy wobec swoich najbliższych. Mężczyzna miał znęcać się nad swoją partnerką od 2018 roku. Wszczynał bezpodstawne awantury, podczas których ubliżał kobiecie, uderzał ją, przyduszał ją i pluł na nią. Bez powodu niszczył też zabawki jej synka. Kobieta z obawy przed partnerem nie zgłaszała jednak wcześniej tych przestępstw policjantom - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
500 porcji narkotyków
29-latek od razu został zatrzymany przez policjantów. Odpowie jednak nie tylko za znęcanie się nad kobietą i jej synkiem, ale też za posiadanie znaczniej ilości środków odurzających. Policjanci zabezpieczyli bowiem w mieszkaniu około 500 porcji narkotyków, wagi elektroniczne, telefony na karty prepaid, kilkanaście tysięcy złotych w gotówce oraz inne przedmioty mogące sugerować, że 29-latek trudnił się handlem narkotykami.
- We wtorek po południu 29-latek został przesłuchany i usłyszał zarzuty dotyczące znęcania się nad osobami najbliższymi oraz posiadania znacznych ilości narkotyków. Ponadto komendant komisariatu wystąpił z wnioskiem do prokuratury o aresztowanie mężczyzny - dodaje Kamińska.
Dziś sąd rozpatrzy ten wniosek.
Jesteś ofiarą lub świadkiem przemocy? Zgłoś sprawę policji
Przy okazji policjanci apelują do wszystkich osób, które padają ofiarami przemocy domowej, a z różnych względów boją się poinformować o tym kogokolwiek, aleby jednak przełamywały barierę wstydu i zgłaszały wszystkie tego typu przypadki.
- Policjanci z Gdańska podczas swojej pracy często odnotowują przypadki stosowania przemocy wobec bliskich. Takie zachowania nie mogą być tolerowane ani niezauważone. Na szczęście coraz częściej osoby, których dotyka przemoc w rodzinie, przestaje się bać i wstydzić i zaczynają otwarcie mówić o swojej sytuacji. Dzięki takiej postawie policjanci zatrzymują sprawców przestępstw - mówi Kamińska.
Ważna jest też pomoc świadków, osób, które widzą (a czasem tylko słyszą) przemoc domową. Każdy taki przypadek warto zgłaszać, choćby dzwoniąc na całodobowy numer pomocowy: 797 909 112.
Opinie (287) ponad 50 zablokowanych
-
2020-07-23 10:15
powinien do pis wstąpić jeśli jeszcze tego nie zrobił
tam pełno takich. czułby się znakomicie wśród sobie podobnych
- 5 3
-
2020-07-23 11:24
Zdjęcie niby z tyłu a po fałdach na głowie od razu widać jaki ma iloraz IQ :D
- 8 0
-
2020-07-23 11:57
Patologia dostaje 500+ i tak się kończy
PIS cofnął nasz kraj do momentu kiedy była akceptowana przemoc na każdym poziomie, w rodzinach, w pracy, nawet w instytucjach państwowych. Kto może, niech wyjedzie. Naprawdę są miejsca, gdzie żyje się lepiej. No i Gdańsk też się niestety stoczył.
- 6 4
-
2020-07-23 12:48
Haha psychol
Odrazu ec
- 0 0
-
2020-07-23 14:17
A gdzie jest ojciec dziecka? (2)
Bo w artykule dziecko jest opisane tak, jakby było tylko matki. Dlaczego ojciec dziecka nie zareagował na znęcanie się nad jego dzieckiem?
- 2 0
-
2020-12-29 00:44
Bo patologiczna mamusia (1)
Bo patologiczna mamusia poszła do persony z osiedla. Swoją droga niezłe z niej ziółko, dobrze wiedziała ze w domu są narkotyki. Może to nauczy ja kierować się innymi kryteriami
- 0 2
-
2021-01-01 10:41
Znasz ją?
- 0 0
-
2020-07-23 14:49
Sąsiedzi donosiciele
A kochani sąsiedzi, jak kogoś nie lubią z sąsiedztwa to chlapią z ucha do dzielnicowych i donoszą na Policję "rzekomym znęcaniu" się nad rodziną :) Nawet MOPR uruchomił specjalny numer do donoszenia na współobywateli. A później mają "satysfakcję", zupełnie jak w PRL.
- 2 4
-
2020-07-23 17:49
tomasz
pajac do wiezienia i dowiedziec skad mial narkotyki ten lysy leb
- 1 0
-
2020-07-23 17:49
ania
prostactwo
- 0 0
-
2020-07-23 17:52
roman
glupi bo lysy-stracil duzo narkotyki kase kobiete i siedzi tam gdzie muchy zdychajom-do pracy na 12 godzin dziennie-skad mial pieniadze na te narkotyki niech prokuratura sie dowie tego ogolonego dziada
- 1 0
-
2020-07-23 21:36
Sprawa rodzinna jak to jeden pan ostatnio mowil...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.