- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (401 opinii)
- 2 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (273 opinie)
- 3 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (51 opinii)
- 4 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (110 opinii)
- 5 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (325 opinii)
- 6 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (125 opinii)
Znikające sopockie zabytki
- Jeszcze tydzień temu na Allegro licytowano pochodzące z lat 20. i 30. patery, sosjerki, sztućce, żetony, tablice i elementy wyposażenia Domu Kuracyjnego - mówi handlarz starociami z Trójmiasta. - Miały pieczątki z napisem "Kurhaus".
Przedmioty wykopali robotnicy budujący Centrum Haffnera, a dokładniej jego część - Dom Zdrojowy (w miejscu, w którym stał pawilon Biura Wystaw Artystycznych). Co się potem z nimi stało, nie wiadomo.
- Rzeczy znalezione na terenie Kurhausu powinny być zgłoszone do naszego urzędu - mówi Marian Kwapiński, wojewódzki konserwator zabytków. - Powinno się też zawiadomić samorząd.
- Proponowaliśmy miastu sondażowe badania terenu. Wiceprezydent Wojciech Fułek nie okazał jednak zainteresowania - mówi Zbigniew Okuniewski z Towarzystwa Przyjaciół Sopotu. - Tak, jak przypuszczaliśmy, ziemia pod Domem Kuracyjnym kryła wiele cennych rzeczy. Niestety, zamiast do miejskiego muzeum, trafiły do prywatnych kolekcjonerów.
- Nie przypominam sobie, żeby ktoś proponował mi jakiekolwiek badania sondażowe - odpowiada Wojciech Fułek. - Pamiętam jedynie, że w ziemi, na której stało BWA, znalazło się kilka zabytkowych przedmiotów. Znajdują się w sopockim muzeum, nie są jednak specjalnie cenne.
Na Allegro odnaleźliśmy ślady po niedawnej sprzedaży sosjerki i sztućców z Kurhausu. Sosjerka "poszła" za 170 zł, sześć widelczyków sprzedano za 100 zł. Dziś za paterę i sztućce z Domu Zdrojowego handlarze starociami żądają 500 zł. Jeszcze więcej kosztują oryginalne tablice wiszące niegdyś na budynku.
Miłośnicy staroci i historycy sztuki z Sopotu zastanawiają się także, co się stało z meblami z Grand Hotelu i obrazami sopockiego marynisty Mariana Mokwy, które wisiały w hotelowych pokojach, gdy obiekt należał do Orbisu. Po przejęciu Orbisu przez francuską firmę hotelową Accor, Grand przeszedł gruntowny remont.
Na przełomie czerwca i lipca, na wyprzedaży w dawnym gmachu BWA, na którym zawieszono wielki banner "Meble z Grand Hotelu" sprzedano część wyposażenia, w tym sprzęty wykonane po wojnie specjalnie dla hotelu w stylu art déco. - Nie wiadomo, co stało się ze słynnym wielkim łóżkiem generała de Gaulle'a, które sprowadzono do Sopotu specjalnie na wizytę francuskiego prezydenta. Spał w nim także Fidel Castro - zastanawiają się znawcy historii słynnego hotelu.
- Gdy rozpoczęliśmy remont, wyposażenie zostało poddane ocenie rzeczoznawców - mówi Kaja Szwykowska, doradca prezesa Orbis SA. - Okazało się, że niemal wszystkie przedmioty pochodzą z lat 60. Kilka cennych mebli i obrazy, m.in. Mariana Mokwy, oddaliśmy do renowacji, gdy wrócą, umieścimy je w hotelowych wnętrzach. Przed remontem hotel przedstawiał obraz smutku i rozpaczy. Teraz jest to jeden z najelegantszych obiektów w Polsce.
Opinie (26) 4 zablokowane
-
2006-08-18 13:21
prawda tu już lepiej nie będzie!
- 0 0
-
2006-08-18 13:26
Aza, popieram.
I jeszcze na dodatek szerzy sie zlodziejstwo .
..." Gronkiewicz-Waltz obiecuje tańsze mieszkania "...
Kaczynscy z Mama na urlopie , a w tym czasie ta bezczelna baba ukradla im pomysl na 3 mln. mieszkan .
Rozboj w bialy dzien !
Co na to min. Ziobro ?- 0 0
-
2006-08-18 15:59
meble z grand hotelu
meble z grand hotelu mozna bylo kupic na aukcjach w Sopocie ..
- 0 0
-
2006-08-18 16:11
Marek.
Marek Ty to jesteś mocno kopnięty w głowe czy wypadłes może z wózka jak byłeś mały. Co Kaczyńscy i Ziobro mają wspólnego "mafią" sopocką. człowieku otwórz oczy i przeczytaj powyższy artykuł, krew zalewa co tu się za machloje dzieją w tym naszym kochanym Sopocie.niedługo tu zostanie kiła i mogiła!!!
- 0 0
-
2006-08-18 16:16
x
Kiedy , gdzie , co i za ile? Proszę napisz czy to łóżko co spał na nim de Gaulle'a czy obrazy Mokwy równiez były na aukcji? to co było na aukcji to szmelc do otarcia łez.
- 0 0
-
2006-08-18 16:22
Ktos kto ma słabą pamięć powinien poddać sie do dymisji
Bo może u władz sopockich wystąpiła epidemia Alzheimera.
- 0 0
-
2006-08-18 17:36
To jakieś dyrdymały
Ktoś coś mówił i ani jednego faktu! Proszę o konkretny przykład sprzedaży antyku. Reszta (nie antyki) należy do kupującego i on może to nawet do pieca wrzucić...
Ta"afera" jest jakaś naciągana...- 0 0
-
2006-08-18 18:31
rupiecie
wielkie mi mecyje i awantura o jakieś rupiecie.
- 0 0
-
2006-08-18 19:00
Wiem
Widziałem "Delegata" jak się krecił koło tych zabytków.
- 0 0
-
2006-08-18 20:34
apropo PISu
nie zebym ich popierala ale chcialabym zauwazyc,iz masowa emigracja nastapila zaraz po otwarciu granic przez WB (i nie tylko), w 2004 czyli po przystapieniu do Unii prawda? i wtedy prezydentem byl ktos inny i glosy rzadzace tez byly inaczej podzielone.
moj chlopak pojechal na pol roku jeszcze przed wyborami prezydenckimi wiec nie mialy one wplywu na jego decyzje, zreszta ja tez nie mialam hmm :/.
a w Sopocie to sie rozne super numery dzieja, szkoda gadac :/- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.