- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (125 opinii)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (226 opinii)
- 3 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (52 opinie)
- 4 Coraz więcej domów pływających na wodzie (64 opinie)
- 5 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (32 opinie)
- 6 Prawie 50 miejsc parkingowych przy Parku Oruńskim (70 opinii)
Zniszczył kolorową ozdobę na drzewie, bo mu się źle kojarzyła
Ze "szkodliwą ideologią LGBT" skojarzyła się pewnemu mieszkańcowi Oliwy kolorowa dzianina otulająca drzewa w Oliwie. Tak się tłumaczył ok. 60-letni mężczyzna po tym, jak pod osłoną nocy uszkodził wykonany na szydełku jeden ze swetrów przy al. Grunwaldzkiej.
Aktualizacja, godz. 16:50.
Już po publikacji artykułu skontaktowali się z nami gdańscy policjanci i poinformowali, że ostatecznie przyjęli zgłoszenie.
- Funkcjonariusze ponownie skontaktowali się ze zgłaszającym i przyjęli zgłoszenie. Niebawem zostaną także dopełnione formalności związane z przyjęciem zawiadomienia. Policjanci zajęli się sprawą i dzięki pomocy zgłaszającego dotrą do pokrzywdzonego oraz będą ustalać sprawcę. Za zniszczenie mienia grozi kara 5 lat więzienia - powiedział Mariusz Chrzanowski z biura prasowego KMP w Gdańsku.
- Swetry powstały w ramach projektu Kolorowy Gdańsk w Pracowni Rękodzielniczej Centrum Integracji Społecznej w Gdańsku, który ma na celu zaangażowanie uczestników w działania związane ze sztuką publiczną - wyjaśnia Jan Faściszewski, radny dzielnicy Oliwa. - Pierwszy sweter pojawił się w Oliwie kilka miesięcy temu przy ul. Cystersów, a następnie przy Grunwaldzkiej 567. Instalacja spotkała się z ciepłym przyjęciem mieszkańców, od których otrzymywaliśmy wiele pozytywnych komentarzy.
Czytaj też: Żabianka: tajemnicze swetry na drzewach
porównać
- Na początku września został zniszczony kolejny sweter, tym razem przy ul. Cystersów. Sprawą zniszczenia mienia chcieliśmy zainteresować policję, ale funkcjonariusze nie chcieli przyjąć mojego zgłoszenia, tłumacząc, że rada dzielnicy nie ma nic do zniszczonego dzieła artystów - rozkłada ręce radny Oliwy.
Ola Romanowska z CIS w Gdańsku przyznaje, że najbardziej jej szkoda wielomiesięcznej pracy swoich podopiecznych.
- To osoby, które angażujemy społecznie i tym bardziej żal jest ich zaangażowania. To po prostu przykre, że ktoś tego nie rozumie i niweczy czyjś trud. Zniszczone swetry próbujemy naprawić i nie poddajemy się. W planach mamy kolejne prace - zapowiada.
Miejsca
Opinie (464) ponad 50 zablokowanych
-
2020-09-07 13:32
a nie się starzu ludzie źle kojażą
i też mam ich niszczyć?
Dziadek przedawkował tv reżimową!- 24 14
-
2020-09-07 13:32
ale zj..by na tym świecie żyją wszystko im przeszkadza
- 29 9
-
2020-09-07 13:26
Kto sieje wiatr...
...ten zbiera burzę?
- 28 8
-
2020-09-07 13:18
A szmata na drzewie to nie akt wandalizmu? (1)
- 38 66
-
2020-09-07 13:22
D
A czytałeś kto to robił i dlaczego cebulaku??
- 13 12
-
2020-09-07 13:20
Sweter nie ma nic wspólnego ze szkodliwą ideologią i propagandą LGBT. Co za typ hahaha :))))
- 38 12
-
2020-09-07 13:20
kolejny dziad zabuski....
- 31 18
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.