- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (71 opinii)
- 2 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (21 opinii)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (288 opinii)
- 4 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (187 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (46 opinii)
- 6 Pod prąd uciekał przed policją (271 opinii)
Zrywają tory kolejowe w rok po ich ułożeniu
Na linii dalekobieżnej miedzy Sopotem a Gdynią Chylonia są zrywane tory. Powód? Prawdopodobnie użyto niewłaściwego tłucznia pod tory. Zarządca linii uspokaja twierdząc, że prace naprawcze są realizowane w ramach gwarancji. Nie ma też utrudnień w ruchu pociągów.
Pierwsze prace już ruszyły. - Stoję na przystanku SKM w Chyloni i widzę, jak kolejarze zrywają położony zaledwie rok temu tor. Zniknął tłuczeń, a wraz z nim podkłady i szyny. Całość na odcinku 500 m - relacjonował pan Łukasz, czytelnik.
Z tego powodu została wyłączona jedna krawędź peronowa stacji od strony toru numer 2. Pociągi zatrzymują się przy północnej krawędzi.
Postanowiliśmy sprawdzić, co jest powodem tych prac. Skontaktowaliśmy się z zarządcą linii i okazało się, że podobne roboty zaplanowano jeszcze na innych odcinkach. - W Chyloni prowadzone są prace związane z regulacją toru. Wykonywane są one w ramach gwarancji. Nie płacimy za nie - uspokaja Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
- Podobne roboty będą wykonywane na stacji Gdynia Główna. W tym celu został jakiś czas temu zamknięty tor nr 10. Ponadto z ruchu od poniedziałku wyłączony jest tor między Sopotem a Gdynią Orłowo. Są to wszystkie planowe zamknięcia - mówi Jakubowski.
Torowcy jednak twierdzą, że regulacja torowiska to tylko słowo wytrych. Problem prawdopodobnie leży w niskiej jakości tłucznia, który trafił pod podkłady. - Był on zabrudzony m.in. ziemią. To oznaczałoby, że za jakiś czas tor zwyczajnie zarósłby roślinnością, która bardzo pogorszyłaby walory techniczne linii - opowiada nam torowiec, który chce pozostać anonimowy. - Wystarczyło tłuczeń dobrze przesiać przed położeniem i nie byłoby problemu - dodaje.
Prace prowadzone na linii dalekobieżnej w Gdyni póki co nie mają znaczenia dla ruchu pasażerskiego.
Opinie (203) 8 zablokowanych
-
2015-06-26 19:19
Nie chciał bym się wymądrzać, ale:
Co rusz widzimy terminy dopasowane do jakichś wydarzeń (np. wybory).
Tunel ma być wykonany przed wyborami.
Kolej metropolitalna przed wyborami.
A tu "sabotaż". Nie uda się w terminie i będzie wpadka. Ciekawe jak "Budyń" to przekuje na sukces..
Kiedyś oddawali na 1-go maja, 22 lipca. To były terminy sztandarowe.
A torowiska, muszą być odpowiednio zagęszczone. Nawet tor do sportu na "narodowym" potrafili spieprzyć. Takie zagęszczanie wymaga czasu i sprzętu.
A u nas zawsze na skróty. Może się uda.
Tunelu pod rzeką też nie budowaliśmy. To skąd wziąć inspektora nadzoru z doświadczeniem. Może któryś z wypisujących tu posty ma doświadczenie.
Ci co budowali torowiska, już dawno na emeryturach. Przez ostatnie 30 lat to zbudowaliśmy ile kilometrów nowych torowisk?
Ostatnie to magistrala węglowa do Portu Północnego. A kiedy to było?- 0 0
-
2015-05-13 06:16
E65 (1)
A jak ma się dalszy odcinek linii E65 pod Malborkiem? Podobno tam już tory osiadają między Szymankowem a Malborkiem. Ciekaw jestem ile jeszcze takich kwiatków wyjdzie na tej linii.
- 77 4
-
2015-05-23 12:50
Robiłem pomiary na tym odcinku
Osiadanie w normie. Tzn. po pół roku użytkowania poprawki to tylko podbijanie okolic przepustów, czyli obszarów o dużej zmienności sztywności. Sztywny przepust nie osiada, a osiada obszar obok, powodując dużą różnice osiadań na krótkim odcinku torów (dużą znaczy 2 -4 mm przez pierwsze pół roku użytkowania). 90% osiadania będzie w 2 pierwszych latach, czyli w okresie gwarancyjnym.
Samo osiadanie nie jest złe, złe jest nierównomierne osiadanie.- 0 0
-
2015-05-18 16:36
a gdzie był nadzór budowlany gdy kładli tłuczeń, nie pierwszyzna w naszym kraju, a nadzory nie mają żadnej odpowiedzialności.
- 1 0
-
2015-05-17 09:33
A między...
...odcinkiem torów pociagow dalekobieżnych na wysokości linii między Chylonią a Cisową są kompletnie zepsute i nie wymienione tory, pociagi muszą tam zwlniac do 40 km/h....
- 0 0
-
2015-05-17 08:12
chwaszczyno
a w Chwaszczynie będą budować chodnik do Osowy. Problem w tym , że pół roku temu skończyli remont drogi a teraz wszystko od nowa- paranoja
- 0 0
-
2015-05-13 08:06
Jechałem ostatnio Pendolino z Krakowa do Gdańska. (1)
Kołysze i stuka na NOWYCH torach a nawet nie rozwiną docelowej prędkości, często zwalnia a nawet staje w polu (raz przed Warszawą).
- 19 3
-
2015-05-15 23:19
pisze się "nie rozwinĄŁ"
- 0 0
-
2015-05-15 14:22
Nie ma utrudnień w ruchu pociągôw dlatego że większego chaosu być już nie może. Tyle na temat
- 0 0
-
2015-05-13 07:00
Co to znaczy - "Pociągi zatrzymują się przy północnej krawędzi."? (2)
Tak pewnie jest w dokumentacji. Czy nie byłoby czytelniej dla pasażerów - na torze w stronę Wejherowa lub gdy w drugą stronę - w stronę Gdańska. Pisanie to nie tylko przepisywanie z dokumentów.
- 29 1
-
2015-05-15 09:27
północ południe - wschód zachód
szczególnie że dla większość ludzi SKM jeździ północ - południe więc tory względem peronów znajdują się na wschodzie i zachodzie. :D
- 0 0
-
2015-05-13 08:18
To tak, jak w amerykańskim filmie..
Bo naoglądali się amerykańskich filmów. Tam, zawsze jak kogoś gonią, to osobniki goniące informują się wzajemnie, że "ucieka na północ", czy "ucieka na południe" itp. A nigdy np. "ucieka w kierunku Białego Domu" czy "w kierunku Manhattanu". Oni po prostu mają kompas w głowie. A poza tym, jak ktoś pyta o drogę, to zawsze uzyskuje informację typu : "dwie przecznice dalej". Zatem mają w głowie także mapę. Taki to ciekawy naród. :-))
- 8 1
-
2015-05-15 00:05
Ino Pindolino i Polskie Kuleje
Grube miliony bierze wykonawca,zleca podwykonawcy ,który zleca kolejnemu podwykonawcy,aby ten zlecił nastepnemu podwykonawcy,który wszystko robi za małe pieniadze,ludzie na czarno-wg. kwitów odcinek kilku kilometrów zrobiło 2 ludzi he,he,he.Tylko w Polsce kilometr jakiejkolwiek drogi jest najdroższy w Europie ,a po kilku miesiacach do roku potrzebny jest generalny remont.Prosta recepta jak dymać podatników w tym pieknym kraju zwanym zielona wyspą.
- 1 0
-
2015-05-14 10:23
Kto?
Wszytko ładnie pięknie; gwarancja i inne pierdołki, tylko przecież ktoś z inwestora odbierał wykonaną inwestycję i co? Dlaczego już rok temu nie zauważył i nie stwierdził nieprawidłowości?
Chociaż może i nie chciał zauważyc przez pryzmat koperty... ;-)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.