Zła wiadomość jest taka, że wtorkowe zsuwanie bunkra z gdyńskiego klifu będzie niedostępne dla postronnych obserwatorów. Dobra, że zobaczycie to na naszym filmie nagranym z kilku kamer - od strony lądu i morza.
tak, zawsze chętnie poznaję ich tajemnice
61%
tylko niektóre są intrygujące
14%
raczej nie, choć część przykuwa moją uwagę
17%
O tym, że bunkier
stojący na krawędzi klifu zostanie zsunięty na plażę,
informowaliśmy jako pierwsi ponad miesiąc temu. Ważący 45,6 tony betonowy kolos zsunie się z ok. 30-metrowego urwiska nad morzem.
Niestety, nie będzie można tego zobaczyć na żywo. Ze względów bezpieczeństwa zagrodzona zostanie plaża, a że bunkier stoi na urwisku schowanym za załomem klifu, operacja będzie widoczna wyłącznie od strony wody. My jednak
będziemy tam z naszymi kamerami, więc zapraszamy na relację.Nie wiadomo jednak czy schron uda się zsunąć we wtorek, czy dopiero w środę. To zależy od tego, co jest pod schronem: czy konstrukcja ma solidny fundament, czy może jest posadowiona wprost na gruncie.
-
Zaczynamy pracę we wtorek, ale liczymy się z tym, że bunkier zsunie się dopiero w środę - mówi
Piotr Bik z firmy Explosive, zajmującej się wyburzeniami budynków.
Bunkier został podkopany, a po podważeniu ma się zsunąć na plażę, gdzie pozostanie jako atrakcja turystyczna i wzmocnienie brzegu. Podobna konstrukcja leży już nieopodal. Sama operacja będzie niebezpieczna, więc nawet operujące nieopodal koparki zostaną przywiązane do drzew, by uniknąć przypadkowego zsunięcia się.
Bunkry na klifie
Bunkry na gdyńskim klifie to pozostałość po 11. Baterii Artylerii Stałej w Gdyni Redłowie, która powstała już po II wojnie światowej. Budowę rozpoczęto w 1947 roku, a bateria funkcjonowała do 1974 roku. W jej skład wchodziły cztery radzieckie armaty morskie kalibru 130 mm oraz stanowiska ogniowe. Jeden z bunkrów już w latach 80. osunął się na plażę.