Blisko 50 mln zł kosztowała zakończona właśnie termomodernizacja 30 km sieci grzewczej, obsługiwanej przez OPEC w Gdyni. Niższych rachunków nie będzie, ale firma obiecuje, że na odcinkach, gdzie prowadzono prace, poważniejsze awarie nie powinny się zdarzać nawet przez najbliższe 50 lat.
tak, praktycznie nie ma miesiąca bez awarii
18%
sporadycznie, ale bywają uciążliwe
42%
nie, nie pamiętam ostatniej przerwy w dostawie
40%
Ponad trzyletnie prace zostały właśnie zakończone. 20 mln zł to kwota dofinansowania z UE, dzięki której roboty mogły ruszyć w maju 2012 roku. Ich zakres objął w 95 proc. Gdynię, pozostałe roboty zostały wykonane w Rumi. Do projektu nie przyłączył się Sopot, gdzie planowano zrealizować dwa etapy prac. Jak tłumaczy dyrekcja OPEC, zabrakło determinacji oraz dobrej woli zarówno ze strony spółdzielni, jak i władz miasta.
Tam, gdzie potrzebna była interwencjaRobotnicy pracowali głównie w Śródmieściu, na Witominie, Chyloni, w Redłowie, ale także na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Jak tłumaczą przedstawiciele OPEC: wszędzie tam, gdzie sieć ciepłownicza wymagała pilnej interwencji.
- Wybieraliśmy miejsca od 2008 roku i tak naprawdę od tego czasu pracowaliśmy nad całością projektu, który ruszył 3,5 roku temu. Sieć, na której wykonywaliśmy prace, nie była remontowana nawet od 40 lat. Chodzi nie tylko o ograniczenia awarii, ale zmniejszenie strat na przesyle ciepła, które mieszkańcy pokrywali w rachunkach oraz emisji dwutlenku węgla do atmosfery - wyjaśnia Janusz Różalski, prezes Okręgowego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Gdyni.Rury kanałowe zostały wymienione w całości, natomiast na napowietrznych została wymieniona izolacja zniszczona przez pogodę oraz wandali. Prace w większości wykonywane były własnymi siłami pracowników OPEC z pomocą firm podwykonawczych. Trudności pojawiały się już na etapie rozmów z właścicielami gruntów, ale najwięcej z nich jak zwykle podczas wykonywania robót.
- Musieliśmy wykonywać je tak, by były jak najmniej uciążliwe dla mieszkańców. Zwłaszcza w Śródmieściu nie było to łatwe z racji wielu imprez, które odbywają się w centrum. Nie brakowało też niespodzianek. W Trójmiejskim Parku Krajobrazowym pracownicy musieli uważać na roślinność i np. na czas prac przenosić mrowiska. Z kolei przy ul. Hutniczej musieliśmy poczekać, aż zakończy się okres lęgowy żyjących tam ptaków, o których wcześniej nie wiedzieliśmy. Naprawdę sporo się nauczyliśmy przez te trzy lata - wyjaśnia Andrzej Mikołajski, dyrektor ds. inwestycji OPEC.Dzięki zakończonej inwestycji firma ma zaoszczędzić energię: 21,3 MWh rocznie. Z kolei zmniejszona emisja dwutlenku węgla związana z tymi oszczędnościami to według wyliczeń blisko 8 tys. ton.
Przyszłość: nie tylko modernizacjaZmodernizowana sieć to zaledwie 10 proc. całości, więc firma już zapowiada kolejne
inwestycje. Bez wsparcia unijnego się nie obędzie. Szacowane koszty kolejnego etapu, który znów potrwa co najmniej trzy lata, to 20 mln zł. OPEC zapowiada także budowę nowych rurociągów.
- Od 1992 roku do końca 2014 zainwestowaliśmy w poprawę infrastruktury z własnych środków 424 mln zł, a od 2011 roku co najmniej 30 mln zł rocznie. W przyszłości liczymy po raz kolejny na wsparcie unijne, tym razem w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Na razie nie ma w sprawie żadnych konkretów. Pewne jest, że chcemy inwestować także w budowę nowej sieci przesyłowej - dodaje Mikołajski.Czytaj też: Na Dąbrowę ciepło dociera z problemami
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
