• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bezpłatne zajęcia w Active Fitness

ras.
26 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Od środy do soboty Active Fitness zaprasza na bezpłatne treningi w ramach dni otwartych. Od środy do soboty Active Fitness zaprasza na bezpłatne treningi w ramach dni otwartych.

Active Fitness zaprasza wszystkich chętnych na dni otwarte od środy do soboty. W klubie mieszczącym się w Centrum Handlowym Batory zobacz na mapie Gdyni będzie można skorzystać m.in z siłowni, sauny, sali cardio oraz strefy treningu funkcjonalnego. Wstęp wolny, liczba miejsc jest ograniczona.



SPRAWDŹ TRÓJMIEJSKIE SIŁOWNIE I KLUBY FITNESS W NASZYM KATALOGU

Klub Active Fitness mieści się na poziomie 3 Centrum Handlowego Batory w Gdyni. Klub w swojej ofercie posiada szeroką gamę zajęć fitness - od jogi, przez spinning i speedball po burleskę. Do dyspozycji klientów oddana jest dobrze wyposażona siłownia, sauna, sala cardio, a także tzw. "klatka" do crossfitu.

Dodatkowo Strefa Active Lady Fitness gwarantuje paniom treningi tylko we własnym gronie. W tym celu klub posiada szeroką ofertę zajęć tylko dla kobiet.

- Flagowym elementem oferty fitness jest 21 rowerów do treningu spinning. Dzienna liczba treningów daje pewność, iż każdy klient bez zapisywania dostanie się bez problemu na zajęcia. Grafik zajęć jest dostosowany do najbardziej wymagających klientów. Szczególną opieką otaczamy panie w ciąży i osoby niepełnosprawne. Do dyspozycji członków klubu jest również sauna i usługi masażu wraz z rehabilitacją - mówi Marta Kluszczyńska z Active Fitness.
Od środy do soboty gdyński klub zaprasza do siebie wszystkich chętnych na dni otwarte.

- Z oferty bezpłatnie będzie mógł skorzystać każdy chętny, nawet jeśli nigdy wcześniej nie posiadał klubowej karty - zapewnia Kluszczyńska.
Klub nie prowadzi wcześniejszych zapisów, wystarczy gotowym do treningu stawić się w recepcji. Liczba miejsc jest jednak ograniczona, a przed przyjściem warto zapoznać się z grafikiem zajęć. W dni otwarte będzie realizowany według normalnego trybu.

ZOBACZ GRAFIK ZAJĘĆ W ACTIVE FITNESS
ras.

Miejsca

Opinie (22) 1 zablokowana

  • brak zapisów

    I tu się wkopali. Po co mam tam iść, skoro nie mam pewności, czy zostanę wpuszczona.
    Wolę iść tego dnia na siłownię, na której mam wykupiony karnet.

    • 27 1

  • (4)

    Chodzę do innej siłowni i mam bekę z typków co sprawiają tylko wrażenie, że trenują bo ich główne zajęcie to poprawianie, wkładanie i wyciąganie słuchawek z uszu i szukanie czegoś w smartfonie. No ale gdzie niema pozerów w koszulach Nike

    • 33 5

    • (2)

      Siłownia na fikakowie w Gdyni nie będę robić reklamy więc kto chce ten znajdzie.
      Chodzę tu od dłuższego czasu. Nie ma pozerstwa i bananowców, którzy załatwiają sprawy przez telefon tak żeby to każdy słyszał ile Zbychu czy Zdzichu wisi komuś kasy itd. Nie ma też laleczek co wpatrują się cały trening w smartfona. Długo szukałem siłowni gdzie nie ma tej błazenady i się udało..

      • 9 3

      • (1)

        potwierdzam....atmosfera do ćwiczenia i obsługa fajna

        • 1 2

        • sami sobie komentarze piszą - co za czasy...

          • 10 1

    • od 19 lat chodzę na fitness do najblizszej podstawówki...

      nie mam smartfona, nie wkładam słuchawek do uszu...
      ale mam ciuchy dobrych marek, bo się sprawdzają, bo wiem co kupuję, bo długo służą...
      cichy kupuję zagranicą, bo dużo taniej... noszę cichy "z poprzednich sezonów"...
      Doświadczenie podpowiada, że porządne buty i ciuchy o dobrych parametrach po prostu lepiej sprawdzają się jak ktoś rzeczywiście ćwiczy :-)
      Zdarzało mi się zaglądać na jakieś dni otwarte do tych trendy fitnessowni i rzeczywiście zdumiewa mnie to, co widzę... Dziewczyny w pełnym makijażu pracujące w szatni nad tym jak spiąć włosy ;-) ja na fitness idę się sponiewierać ;-)

      • 1 1

  • Po co płacić po 150 zł na miesiąc.? (7)

    Można biegać, jeździć rowerem na świeżym powietrzu.

    • 16 11

    • place 79 w pure. nie uzywam smartfona na treningu. (6)

      mam koszulke NIke (rowniez),
      i mam bewke z takich, co zamiast sami cwiczyc, patrza na innych i potem obgaduja w necie.

      • 6 2

      • (2)

        Raczej brewki na przednich lampach w Matizie

        • 3 1

        • Kurka koleś --- a co to jest Matiz??? (1)

          A ty jeszcze masz spora wiedzę o brewkach w wieswagenach --- wow

          • 0 1

          • Twoja wiedza jest porażająca wnioskując z tego wpisu - łau.

            • 0 0

      • Pure to najgorszy kanał, w jaki się można wkopać.
        Absolutnie nie podpisujcie z nimi umów, poczytajcie co o nich piszą klienci w sieci.

        • 7 1

      • (1)

        pure do lansowania może świetny do ćwiczeń się totalnie nie nadaje (klienci wchodzący na siłownię idą przez środek sali - jakiś żart). Obsługa fatalna, Tylko sprzęt dobry. Chodziłem 2 tyg i podziękowałem.

        • 3 1

        • A po co ci obsługa??? Ciężarki po tobie ma odnieść na miejsce???

          Bo inaczej to sam ćwiczysz lub z trenerem i zwisają ci laski z recepcji

          • 2 2

  • A ja mam karte multisportu

    I honoruje ją sporo fitness klubów. Moge chodzić do bólu:)

    • 8 1

  • A ja mam Paszport Polsatu

    I biegam, skacze, cwicze... gdzie chce, kiedy chce i z kim che...

    • 22 2

  • Active jest super!

    • 5 5

  • nigdy nie dam się namówić na karnet

    tylko płatność co miesiąc, bez żadnych zobowiązań...
    jak jest fajnie to się przychodzi, u mnie zmiana miejsca nastąpiła po 19 latach, z pobliskiej podstawówki na jeszcze bliższą podstawówkę ;-)
    Zapewniam, można się tak samo spocić ;-)

    • 2 2

  • Karnecik

    U mnie siłownia ma jeden wymóg. Karnet musi być MIESIĘCZNY a nie np. na 3 miesiące. Siłownie, które biorą za 3 miechy chyba boją się, że klient nie wróci.. Jednak unikam takich siłowni ze względu na ludzi pozujących do lustra i robiących sobie selfie. Byłbym w stanie to zrozumieć jeśli coś by sobą reprezentowali.

    • 2 3

  • A gdzie dopisek "art sponsorowany"? Słabiutko się musi dziać w tym klubiku, skoro zapraszają za darmo parę dni z rzędu. Idę o zakład, że i tak będzie pusto, bo zasada jest prosta - jak jest fajny klub, to nie musi robić dni otwartych, żeby były tłumy. A gwniany może zrobić darmo połowę miesiąca a i tak nikt nie przyjdzie. A ten klubik dał się omotać star-fitnessowi widać. A z tą firmą każdy traci

    • 1 3

  • byłam (1)

    Wnętrze ładne, odpowiadał mi wystrój. Wpuszczono mnie bez problemu. O dziwo, brak wcześniejszych zapisów nie spowodował tłoku na sali, przynajmniej nie na tych zajęciach, na które poszłam. Szatnie ładnie rozplanowane, funkcjonalne szafki, wystarczająca liczba pryszniców. Niemile zaskakuje brak papierowych ręczników przy umywalkach (tylko suszarki), a przede wszystkim brak dozowników mydła pod prysznicami. Byłam mega zaskoczona, pierwszy raz byłam na siłowni, na której nie było mydła w płynie. Jest to sytuacja tak niezwykła, że siłownia powinna pisać na swej stronie internetowej (bardzo zresztą funkcjonalnej): "przynieś własne mydło!". Z sauny i sali spinningowej nie korzystałam, więc nie zrecenzuję. Jeśli chodzi o wyposażenie w przyrządy do ćwiczeń to sytuacja w Active Fitness wygląda bardzo przyzwoicie. Brakowało mi może wioślarza, przyrządu do ćwiczenia mięśni pośladkowych czy takiego sprzętu do ćwiczenia mięśni pleców, który przypomina wioślarza (nie wiem jak to się nazywa), ale w bogactwie tego, co jednak na sali stoi każdy znajdzie coś dla siebie. Doceniłam małe sztangi, czy bogaty wybór dobrej jakości kettli.
    Na sali do fitnessu z piątku na sobotę nikt nie posprzątał, duży minus!
    Przeszłam się na zajęcia TBC z panią Anią i muszę przyznać, że prowadząca bardzo skuteczna, dała mi solidny wycisk, a i zajęcia cieszyły się ogromną frekwencją. Nie podobał mi się natomiast kompletnie sposób bycia tej pani i uwagi typu "wypnij pupę, po tą ją masz", "dziewczyny, tak jakbyście miały ogonek królika" etc.. Wróciły do mnie najgorsze wspomnienia z czasu szkolnego WF-u, na którym byłam ostatnią łamagą i robiłam wszystko nie tak. Być może pani Ania tak w ogóle jest fajna i da się lubić, ale ja się jej raczej wystraszyłam i nie mam ochoty tego sprawdzać. Bardzo zainspirowały mnie ćwiczenia Cross Active z panią Iwoną. Do tego stopnia, że kupiłam sobie po nich kettlebella i mam solidne postanowienie ćwiczyć z nim. Nie wiedziałam, że z tym sprzętem da się zrobić takie interesujące rzeczy. Pani wie co robi, w razie trudności pokaże ćwiczenie, interesuje się uczestnikami zajęć, a na koniec zafunduje bardzo solidne rozciąganie. Zdecydowanie miałabym ochotę spotkać się z nią raz jeszcze. Sprawdziłam także na czym polegają zajęcia BS+brzuchy z panią Emilią. Okazało się niestety, że polegają w dużej mierze na stepie (przynajmniej w tym tygodniu), a ja stepu nie trawię, nie umiem, nie rozumiem. Pani prowadząca bardzo życzliwa, interesująca się poszczególnymi uczestnikami, dbająca o grupę. Brakowało mi jednak uwag co do techniki wykonywania niektórych ćwiczeń. Dochodziło do sytuacji, w których każdy robił ćwiczenie po swojemu, niemożliwe żeby wszyscy robili dobrze. Dla równowagi, trzeba przyznać że instrukcje do układu do stepu były jasne, przejrzyste i powtarzane taką ilość razy, że nawet ja opanowałam. Same ćwiczenia na brzuch bardzo zacne, rozciąganie za krótkie.

    Generalnie kolejna wizyta w klubie do rozważenia. Dość przyjemne miejsce w atrakcyjnej lokalizacji.

    • 0 0

    • ?

      Wioślarze są dwa i zawsze były

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane