• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Budowa Trasy Kaszubskiej coraz bardziej zagrożona

Maciej Naskręt
22 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Plany budowy Trasy Kaszubskiej zakładają realizację inwestycji w ramach czterech różnych zadań. Plany budowy Trasy Kaszubskiej zakładają realizację inwestycji w ramach czterech różnych zadań.

Ministerialni urzędnicy bez podania przyczyn wstrzymali kolejny raz termin ogłoszenia II etapu przetargu na Trasę Kaszubską. Co gorsza, nie wskazali nowego terminu przetargu. Jeśli sytuacja utrzyma się dłużej, będzie trzeba aktualizować dokumentację dla inwestycji.



Kiedy zostanie wyłoniony wykonawca Trasy Kaszubskiej?

Pierwotne plany zakładały rozpoczęcie budowy Trasy Kaszubskiej w 2010 r. i jej zakończenie w roku 2013. Jednak rekordowo wolne tempo wydawania decyzji środowiskowej na tę drogę pogrzebało harmonogram - na 150-stronicowy dokument drogowcy czekali 2 lata i 4 miesiące.

Trzeba zaznaczyć, że niemogący się ze sobą porozumieć urzędnicy z GDDKiA i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska podlegają bezpośrednio tej samej administracji rządowej.

Inwestorem budowy drogi ekspresowej S6 jest gdański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Urząd podlega bezpośrednio ministrowi infrastruktury i budownictwa. To ministerstwo decyduje o uruchomieniu środków na każdą inwestycję. GDDKiA odpowiada natomiast za przygotowanie formalne, organizację przetargu, nadzór nad wykonawcą oraz odbiór inwestycji.

Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że Trasa Kaszubska może być gotowa w 2020 r. Tymczasem ostatnie plany rządu zakładają, że droga zostanie udostępniona kierowcom najwcześniej w lipcu 2021 r.

GDDKiA cztery razy przekładała terminy II etapu przetargu

Opóźnienie może być jeszcze większe, bowiem niedawno drogowcy po raz czwarty zmienili harmonogram przygotowań inwestycji - ogłoszenie II etapu przetargu "projektuj i buduj" dla Trasy Kaszubskiej. Informacja pojawiła się na stronie projektu drogi prowadzonej przez firmę Transprojekt Gdański na zlecenie gdańskiego oddziału GDDKiA.

Dodajmy, że I etap przetargu zakończył się latem 2016 r. - wyselekcjonowano wtedy ponad 20 firm, które mogą składać oferty cenowe na poszczególne zadania Trasy Kaszubskiej.

  1. Komunikat z 10 sierpnia 2016 r. o przełożeniu II etapu przetargu na wrzesień 2016 r.
  2. Komunikat z 28 września 2016 o przełożeniu II etapu przetargu na listopad 2016 r.
  3. Komunikat z 29 listopada 2016 o przełożeniu II etapu przetargu na luty 2017 r.
  4. Komunikat z 15 lutego 2017 r. bez wskazania nowego terminu.

Ostatni - czwarty - komunikat różni się tym od wcześniejszych, że nie wskazano w nim nowego terminu odroczonego II etapu przetargu. W ostatnich dniach zmieniła się też treść samego komunikatu.

Jeszcze w sobotę mogliśmy przeczytać:

"Ze względu na brak zgody z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Gdańsku, nie przystąpiła do drugiego etapu przetargu w formule 'Projektuj i Buduj' dla budowy drogi ekspresowej S6 na odcinku Lębork - Obwodnica Trójmiasta. W przypadku otrzymania oficjalnych informacji z w/w Ministerstwa, na temat terminu kontynuacji postępowania przetargowego, komunikat zostanie umieszczony na stronie internetowej poświęconej budowie tzw. Trasy Kaszubskiej" .


Natomiast w zaktualizowanej wersji komunikatu czytamy:

"Informujemy że harmonogram ulega zmianie. Aktualnie jest w trakcie opracowywania, w związku z tym Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Gdańsku, nie przystąpiła do drugiego etapu przetargu w formule "Projektuj i Buduj" dla budowy drogi ekspresowej S6 na odcinku Lębork (wraz z Obwodnicą Lęborka) - Obwodnica Trójmiasta.

Po zakończeniu prac nad w/w harmonogramem, komunikat zostanie umieszczony na stronie internetowej poświęconej budowie tzw. Trasy Kaszubskiej."


Okazuje się więc, że obecnie trwają uzgodnienia gdańskiego oddziału GDDKiA z ministerstwem, które mają zaowocować ustaleniem nowego harmonogramu inwestycji. Wcześniej można było odnieść wrażenie, że przedsięwzięcie jest tylko wstrzymane.

Na odcinku gdyńskim Trasa Kaszubska ma mieć po trzy pasy ruchu w każdą stronę. Na odcinku gdyńskim Trasa Kaszubska ma mieć po trzy pasy ruchu w każdą stronę.
Ministerstwo i rząd milczą w sprawie trasy

W minionym tygodniu poprosiliśmy Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa o informacje odnośnie planów budowy Trasy Kaszubskiej. Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Próbowaliśmy się skontaktować także z zastępcą ministra infrastruktury i budownictwa, Kazimierzem Smolińskim z Malborka. Niestety, polityk nie odbierał od nas telefonu. Udało nam się za to porozmawiać z gdyńskim posłem PiS Marcinem Horałą i zapytać o drogowe plany rządowe na Pomorzu.

- Nic się w tej sprawie nie zmienia. Droga jest w planach, ale trudno jednak jest mi wypowiadać się za ministerialnych urzędników - mówi gdyński poseł, Marcin Horała.
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa od około roku podkreśla, że należy mieć na względzie uwarunkowania finansowe. Wartość Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2016-2023, który przyjęła jeszcze Rada Ministrów pod wodzą Ewy Kopacz, wynosi 200 mld złotych. Tymczasem na inwestycje w budżecie na wspomniany program zostało ujętych ok. 107 mld złotych.

Mieszkańcy w coraz większej niepewności

Brak decyzji w kwestii budowy Trasy Kaszubskiej wywołuje nie tylko spore zamieszanie wśród kierowców, którzy będą korzystać z drogi, ale również wśród mieszkańców terenów, na których wspomniana droga ma przebiegać. Do gdańskiego oddziału GDDKiA telefonuje wiele osób z pytaniem o to, kiedy rozpocznie się realizacja inwestycji.

Mieszkańcy są w rozterce. Niektórzy rozważają pozostawienie pola pod drogę odłogiem - bez obsiewania, co wiąże się z realnymi stratami. Tymczasem, gdyby budowa drogi opóźniła się, mogliby kolejny rok korzystać z plonów. Inni zastanawiają się nad inwestycją w nieruchomości lub nad rozwojem działalności gospodarczej. Bez jasnego komunikatu ministerstwa trudno im jednak podjąć optymalną decyzję.

Kiedy zdezaktualizuje się dokumentacja?

Dodatkowym problemem jest termin ważności dokumentacji dotyczącej budowy Trasu Kaszubskiej. Dziś urzędnicy z gdańskiego oddziału GDDKiA mają w ręku komplet dokumentów potrzebnych do rozpoczęcia inwestycji, jednak każda dokumentacja projektowa ulega przedawnieniu - opracowania i decyzje tracą ważność.

Czy w przypadku kolejnych miesięcy bez ministerialnej decyzji w sprawie trasy grozi nam dezaktualizacja opracowań?

- Trudno wskazać mi jednoznacznie terminy, bowiem opracowanie dokumentacji jest bardzo obszerne. Mamy jednak jeszcze spokojnie kilkanaście miesięcy, po upływie tego czasu będzie trzeba wykonać aktualizacje - mówi pełniący obowiązki dyrektora gdańskiego oddziału GDDKiA, Karol Markowski.
Oświadczenie gdańskiego oddziału GDDKiA

W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej doniesieniami o rzekomym wstrzymaniu przez Ministerstwo prac nad procesem przygotowania budowy tras krajowych w województwie pomorskim Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Gdańsku informuje, iż żadne prace w tym zakresie nie zostały wstrzymane. Zarówno Ministerstwo jak i GDDKiA nieustannie podtrzymują wolę budowy zarówno Obwodnicy Metropolitalnej jak i drogi ekspresowej S6 i podejmują wszelkie działania zmierzające do realizacji tego celu. Ostateczne decyzje w zakresie terminów realizacji obu zadań uzależnione są jednak od wniosków z prowadzonej analizy możliwości realizacji całego Programu Budowy Dróg Krajowych.

Jedyną okolicznością, która obecnie ulega zmianie jest harmonogram realizacji prac przygotowawczych w tym w szczególności data przystąpienia do II etapu przetargu. Wszystkie pozostałe ustalenia pozostają aktualne.

Wyjaśniamy kwestie braku porozumienia pomiędzy GDDKiA, a RDOŚ. Obie instytucje od samego początku ściśle ze sobą współpracują. Sytuacje zgłaszania zastrzeżeń, opinii czy wniosków o wniesienie zmian w  dokumentacji są naturalną konsekwencją prowadzenia profesjonalnego procesu uzgodnień dokumentacji projektowych. Zarówno GDDKiA, jak i RDOŚ zależy na jak najlepszym ustaleniu ostatecznego kształtu planowanych inwestycji.

Karol Markowski, p.o. dyrektora GDDKiA o. Gdańsk

64 kilometry z Gdyni do Lęborka

Dla Trasy Kaszubskiej dokumentację przygotowywała firma Transprojekt Gdański. Wstępne wyliczenia mówią, że droga ekspresowa z Gdyni do Lęborka ma kosztować niemal 3 mld zł. 2,15 mld zł to szacowany koszt budowy, natomiast 800 mln zł pochłoną odszkodowania wypłacone za tereny zajęte pod drogę.

Patrząc od strony Gdyni, pierwszy odcinek ekspresówki ma liczyć 22 kilometry (roboczo oznaczony jako nr 4). W jego ramach rozbudowany ma zostać węzeł Wielki Kack, a także - od podstaw - Węzeł Chwaszczyno, który połączyć ma Trasę Kaszubską z Obwodnicą Metropolitalną. W ramach tego zadania powstać ma też niewielki węzeł Nowowiczlińska (na Obwodnicy Trójmiasta), który obsługiwać miałby m.in. dzielnicę Dąbrowa, a także węzeł Rdestowa przy Polifarbie i węzeł Szemud.


Odcinek Szemud - Luzino

Ten 10-kilometrowy odcinek Trasy Kaszubskiej jest najprostszy w realizacji. W jego ramach, oprócz jezdni, powstać ma jedno miejsce obsługi podróżnych (parking z toaletą) nieopodal miejscowości Sychowo. Na trasie przewidziano też dwa 100-metrowe mosty nad lokalnymi potokami w gminie Szemud.


Odcinek Luzino - Łęczyce

Ten fragment obejmuje ok. 15-kilometrowy odcinek ekspresówki. Powstać mają na nim m.in. dwa węzły - Strzebielino i Luzino. Przy ostatnim zostać ma uruchomione zaplecze dla drogowców.

Na końcu tego odcinka - w miejscowości Bożepole - przewidziane jest połączenie z istniejącą drogą krajową. Przewidziano tam także jedno miejsce obsługi podróżnych (MOP), z parkingiem, stacją paliw i być może gastronomią.


Odcinek Łęczyce - Lębork

Pierwszy, 17-kilometrowy fragment - jadąc ze Słupska do Trójmiasta - to obwodnica Lęborka. Powstać mają tu trzy węzły drogowe - Łęczyce, Lębork Wschód i Lębork Południe. Dalej droga miałaby się łączyć z planowaną Trasą Lęborską do Słupska. Najciekawszym obiektem na tym odcinku ma być półtorakilometrowa estakada, znajdująca się na południe od Lęborka.

Miejsca

Opinie (225) 5 zablokowanych

  • Dopóki Adamowicz i Karnowski będą prezydentami to nic tu nie powstanie. (2)

    Trudne do skumania?

    • 4 6

    • Oni mają te posady dożywotnio z możliwością dziedziczenia

      • 1 1

    • dopóki pis rządzi to w ogóle nic nie powstanie.

      tylko zgliszcza, bieda i klany pseudokatoli i koboli na ulicach.

      • 3 1

  • Czas na Polsckę południową i wschodnią

    I dobrze. Czas na drogi na Podlasiu, Lubelszczyżnie. Chyba że Pomorze zmądrzeje :)

    • 5 6

  • poszlo na 500 minus to nie ma kasy (3)

    poszło też na podwyżki dla "ważnych" posłów, poszło na limuzyny antka i szydły i poszło też na wykup węgla z nierentownych kopalń i na 14-tki czy 15-tki górników. poszło na tz. specjalistów z tzw. komisji smoleńskiej, poszło na policję i zomo antka coby mogli ścigać protestujacych, poszło na długopisy atomowe - nową broń natowską, poszło też na SPA dla księdza wiadomo jakiego, poszło na podwyżki dla tzw. dziennikarzy telewizji reżimowej, poszło na tzw., "reformę" nie-edukacji, poszło na zestaw do nurkowania dla długopisa,
    itd.

    no to skąd ma być na autostrady?

    • 14 3

    • zaKODowany idiota (1)

      • 2 5

      • zakompleksiony człowiek pierwszego sortu pis.

        za klasykiem - idź do anioła.

        • 0 1

    • Darmowe polskie firmy "podwykonawcze"

      "zatrudnione" przez chińczyka już wykończyli więc złoty interes peowcow się skończył a budowa 1km najdroższa w całej Europie! Śmierdzi miliardowymi machlojami z daleka ciekawe kiedy sie za to wezmą? Utrzymanie infrastruktury drogowej też kosztuje przypominam

      • 1 2

  • (1)

    CZY ktoś ODPOWIE za ten bajzel? ....... Za NASZĄ kasę....

    • 2 1

    • Sa rzeczy wazniejsze

      Kwestia piorytetow

      • 0 1

  • komentarz

    przestańcie pisać już o tym
    wiemy ze nie będzie tej trasy lęborskiej
    no już nie da się znieść tej negatywnej propagandy

    • 3 0

  • Brawo PO! (4)

    Za Jarosława K w 2 lata zbudowano 8260 metrów autostrady.
    Wrzesień 2016
    W użytkowaniu jest juz ponad 3600 km autostrad i dróg szybkiego ruchu, z czego 3100 oddanych za rządów PO. I to by było na tyle...

    • 5 1

    • tania manipulacja (2)

      • 0 1

      • (1)

        gdzie? podał fakty.

        • 2 0

        • no tak za fundusze za lata 2007-13 rzeczywiście Pis mógł się nabudować

          • 1 0

    • w sedno.

      • 2 0

  • Krótka jest pamięć krytyków Platformy. (9)

    Najwyraźniej kłamstwa wymazały z pamięci części rodaków (tej mniej świadomej)to,co rząd PO-PSL zrobił.Bo jeśli policzyć, to nagle okazuje się, że"nic nierobiąca"ekipa wdrożyła znacznie, wprost nieporównywalnie więcej zmian niż poprzednicy. Platforma- 1.Ponownie uruchomiła prywatyzację-po sprzedaży koncernu Enea oraz chemii, przebiła prywatyzacyjne rekordy rządów AWS-UW (od października 2007 r.dochody z prywatyzacji przekroczyły 31 mld zł). Przy okazji wzmocniono rolę warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych,duże prywatyzacje robiąc w drodze giełdowego debiutu.I bonus:to PO zakończyła trwający od dekady koszmarny spór z Eureko ws. PZU.
    2.Platforma oddzieliła prokuraturę od rządu, raz na zawsze kończąc naciski polityków na prokuraturę (aż trudno uwierzyć, że nikt tej przełomowej reformy nie pamięta).
    3.Dokonała głębokich zmian w polskim prawie ochrony środowiska: wreszcie uzgodniła je z dyrektywami UE (co odblokowało miliardy unijnych euro z funduszy strukturalnych) i m.in. rozwiązała problem własności śmieci komunalnych oraz problem żywności GMO.
    4.A skoro już mówimy o funduszach unijnych-to PO-PSL stworzyła sprawny system ich wykorzystania. Dziś Polska jest europejskim liderem wydawania tych funduszy.
    5.Uzawodowienie armii, likwidacja poboru.Drobiazg?!
    6.Rząd PO-PSL okazał się być pierwszym w historii III RP, który ograniczył przywileje emerytalne, zamiast je rozdymać i przeprowadził reformę emerytalną.
    7.PO-PSL przeforsowały ustawy" społeczne":ułatwienia w zakładaniu żłobków, ustawa "parytetowa",ustawa o ochronie przed przemocą w rodzinie itp.
    8.PO-PSL przeprowadziła reformę szkolnictwa wyższego, dając uczelniom więcej autonomii i wprowadzając więcej wolnorynkowych zasad.
    9.Przygotowała ustawy deregulacyjne-m.in. powszechna zamiana" zaświadczeń" na "oświadczenia"-co ma duże znaczenie dla ograniczania biurokracji.
    10.PO-PSL jako pierwsza zaczęła porządkowanie finansów publicznych, m.in. wprowadzając ustawową "regułę wydatkową".
    11.Zaczęła budować drogi. 1400 km jest gotowych, dwa razy więcej w trakcie realizacji-to rekord 20-lecia IIIRP. Powstają nie tylko autostrady i ekspresówki: rząd PO-PSL jako pierwszy zaczął wydawać miliardy złotych na modernizację dróg lokalnych(program tzw. schetynówek).
    12.Mimo kryzysu, rząd PO-PSL podwyższał pensje nauczycielom.I z sukcesem zrealizował program budowy Orlików.

    • 10 4

    • 50 gr brutto zarobione :) (2)

      • 3 3

      • (1)

        Na przełomie 2014/15 r. sztab wyborczy Dudy, wówczas PIS-owskiego kandydata w wyborach prezydenckich, zatrudnił ponad 800 hejterów do szerzenia w Internecie proPISowskiej propagandy. Stawka wynosiła od 1,5 zł (za umieszczanie w sieci gotowca dostarczanego przez sztab PIS-u) do nawet 3,5 zł za wpis autorski. Po zwycięstwie Dudy przekonanie wśród PIS-owców o skuteczności takiego PR wzrosło niepomiernie! A dokładnie 3-krotnie!
        Bo już w czerwcu zatrudniono kolejnych niemal 2000 hejterów. Ich stawki pozostały na niezmienionym poziomie, ale za szczególna aktywność zaczęto niektórych wynagradzać w dodatkowy sposób. Wszyscy byli wynagradzani z funduszu wyborczego PIS-u, czyli de facto z naszych pieniędzy! Bowiem, jak powszechnie wiadomo, składki członkowskie PIS-u (w 2014 r. ok. 470 tysięcy PLN) w 100% idą na sfinansowanie ochrony Kaczyńskiego
        A i tak jest to tylko połowa kosztów tej ochrony (obecnie ponad 1,2 miliona!). PIS wygrał wybory. Niedawno jeden z ministrów w kancelarii Dudy przyznał, że w szczytowym okresie kampanii wyborczej dla PIS-u pracowało ponad 3000 hejterów! Z częścią z nich zakończono współpracę.
        Jednak do dziś jest ona kontynuowana z niemal 800 osobami Stawki nieco spadły, dziś jest to od 1 zł (gotowiec) do 3-4 zł za wpis samodzielny i zamieszczany tylko 1 raz w sieci. I najciekawsze Od 2 tygodni PIS-owcy hejterzy nie są już finansowani ze środków wyborczych lub partyjnych!!!
        TYLKO JUŻ BEZPOŚREDNIO Z NASZYCH PODATKÓW!
        Zostali bowiem zakwalifikowani jako współpracownicy i specjaliści ds. PR rządu PIS-u i kancelarii Dudy! Jeśli kogoś dziwiła to mnogość (na różnych forach) różnych wpisów proPISowskich i antyPOwskich lub wymierzonych w PSL a nawet w Nowoczesną, pomimo tego zawłaszczania przez PIS Państwa i łamania konstytucji, to chyba powinna go przestać dziwić! Szczególnie biorąc pod uwagę, że każdy wpis na forum czytają setki, a nawet tysiące Internautów... Niemal dzień w dzień 200, 300 lub 400 osób siada do komputerów i puszcza w świat co im tylko proPIS-owska wyobraźnia podsunie A jak im się kończy inwencja sięgają do broszury, w której na 8 stronach są gotowe komentarze, dostarczone przez PR-owców Kaczyńskiego Pozdrawiam.

        • 6 1

        • touche

          • 3 0

    • skoncz bajkopisarzyc, w jednym punkcie masz racje, reszta to pitoly wyssane z palca (3)

      • 1 1

      • (2)

        Napisz co ci się w jego wpisie nie podoba. merytorycznie. inaczej to zwykły trolling

        • 3 0

        • jakim idiotą trzeba być by uwierzyć w coś takiego jak "niezależna" od polityków prokuratura?Pani Kijanko i spółka byli bardzo niezależni przypadkowo robili wszystko czego chcieli politrucy z PO.

          • 0 1

        • reforma emerytalna made by PO to czyste i bezczelne złodziejstwo okradanie ludzi licząc na to że ileś tysięcy więcej przekręci się między 65 a 67 rokiem życia i ZUS chapnie ich pieniądze nic więcej w tej reformie nie ma odkrywczego a już opowiadanie ludziom bajek że jak będą tyrać do 67 lat to dostaną wiecej pieniędzy jest tak obrzydliwym łgarstwem że mogła tak kłamać tylko ostatnia kanalia skąd niby te peowskie głupki chciały mieć te pieniądze jak przyrost naturalny ujemny a fiskalny ucisk powodował że młodzi ludzie wyjeżdżali stąd za pracą a firmy uciekały przed drakońskimi podatkami?Skąd oni niby chcieli mieć pieniądze przy powiększającej się wyrwie demograficznej?w Polsce za 30-40 lat zostaną sami ludzie starzy albo małe dzieci.Takie są fakty

          • 1 1

    • Nie lubię Niemców

      Polska jest dla mnie ważniejsza sorry

      • 0 2

    • ustawa o przemocy to kopiowanie prawa z krajów które obecnie są przyspasabiane do roli islamskich kalifatów gdzie pedalstwo adoptuje dzieci a w ich właśnie związkach jest najwięcej przemocy a nie w normalnych heteroseksualnych rodzinach peowskie głupki jak te małpy papugowali wszystko co najdurniejsze ale zachodnie, ustawa parytetowa czyli jak jest więcej mądrych mężczyzn to i tak trzeba głupią kobietę przyjąć żeby było modnie i po lewackiemu, peowski dług publiczny wielkości biliona zł jest dobrym podsumowaniem ich reguł wydatkowych ich reguły wydatkowe zazwyczaj dotyczyły pieniędzy w ludzi w obywateli nigdy natomiast w zbytki i blichtry

      • 1 1

  • OBIEKTYWNIE

    Zemsta Kaczora za nieudolność i marazm przy budowie OM i TKaszubskiej porzedników
    Trasy w/w juz powinny być w budowie

    • 1 2

  • Obiecujący początek roku (1)

    W tym roku miały ruszyć Trasa Kaszubska i Obwodnica Metropolitalna a możliwe że skończy się na wizualizacjach...WTF

    • 2 0

    • jedz do..

      Irlandii

      • 1 0

  • Oznakowanie drogowe do poprawki

    Na wizualizacji widać, że projektanci w końcu zostali wyedukowani i oznakowanie umieścili na jezdnią, a nie z boku jak na obwodnicy. Nadal jest popełniany nagminny błąd, tzn. używanie znaku "koniczynki" węzła drogowego przy każdym zjeździe z trasy. Zjazd w Koleczkowie nie jest węzłem drogowym gdzie krzyżują się trasy szybkiego ruchu. W tym miejscu nie można ustawiać znaku "koniczynki". Natomiast węzeł Chwaszczyno będzie skrzyżowaniem dróg szybkiego ruchu i w tym miejscu powinna być używana "koniczynka", ale u góry na jezdnią, a nie z boku.
    GDDKiA oraz projektanci powinni wzorować się na oznakowaniu w innych krajach w: Niemczech, Czechach, itd. Może do czasu budowy zostaną wyedukowani?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane