- 1 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (247 opinii)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (110 opinii)
- 3 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (83 opinie)
- 4 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (737 opinii)
- 5 Napad na bank czy głupi żart? (91 opinii)
- 6 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (368 opinii)
Cuchnący problem centrów miast. Jak pozbyć się zapachu moczu?
Są takie miejsca w Trójmieście, których pokonanie wymaga wstrzymania oddechu. Szczególnie tam, gdzie jest wiele barów z piwem i niewiele toalet publicznych. Jak uporać się z plagą obsikanych miejsc pokazuje przykład Hamburga, który zastosował nowy sposób na walkę z - nie bójmy się tego słowa - obszczymurami.
Czytaj także: Halo, na ulicy się nie sika!
Inną ulubioną przez mężczyzn (umówimy się - kobiety swoich potrzeb w bramach raczej nie załatwiają) miejscówką na Głównym Mieście jest brama między Bazyliką Mariacką a ul. Chlebnicką .
- Niemal codziennie tamtędy przechodzę, gdyż odbieram dziecko z pobliskiego przedszkola, i za każdym razem muszę wstrzymać oddech, bo smród jest nie do wytrzymania - mówi pani Wioletta.
Na bezdechu przebiegamy też przy bramie na ul. Świętego Ducha (między kawiarnią a podcieniami). Kolejnym miejscem, które można pomylić (po zapachu) z szaletem jest fragment Długiego Pobrzeża tuż obok Żurawia, gdzie cumuje biała flota (choć kilkanaście metrów dalej znajduje się publiczna toaleta, o czym informuje znak).
"Śmierdząca sprawa" jest też problemem Sopotu i Gdyni. W samym tylko kurorcie można znaleźć miejsca, które dosłownie czuć z daleka, tak jak m.in. krzaki przy wejściu na molo oraz skwerek-parking przy Bohaterów Monte Cassino .
Bezpruderyjni chłopcy kilka lat temu upodobali sobie także miejsce, gdzie do Monciaka dochodzi ul. Alfonsa Chmielewskiego . Mieszkańcy znajdującej się tam kamienicy zamontowali więc kamery, które są niemą groźbą - jeśli potraktujesz to miejsce jak toaletę, dzięki filmowi na You Tubie dowie się o tym cały świat.
Natomiast w Gdyni miłośnicy "toalet pod chmurką" mają swoje ulubione miejsce poza parkingiem przy dworcu SKM od strony ul. Morskiej i terenie wokół niego.
- Po niedawnym koncercie w Gdynia Arenie widziałam jak, nie przesadzając, kilkudziesięciu facetów stanęło rządkiem i oddawało mocz na wąskim pasie zieleni między C.H. Riviera a przejściem podziemnym SKM - mówi pani Dominika z Rumi. - To zresztą nie pierwszy raz, kiedy jestem świadkiem takiej sceny w tym właśnie miejscu.
Co ciekawe, śmierdzi nawet tam, gdzie nie brakuje toalet publicznych.
- Najwięcej klientów mamy w godzinach porannych, tak do 11. Przychodzi wówczas dużo kobiet. Dużo zależy też od rozkładu kursowania pociągów - mówi pani Marzena, dbająca o czystość toalety na Dworcu PKP w Gdańsku Głównym. - Często przychodzą też matki z dziećmi, które nie mają gdzie ich przebrać. A mężczyźni? Też jest ich sporo, ale oni, zwłaszcza latem, chętniej wybierają "toaletę pod chmurką".
Podobne odczucia ma pani Małgorzata, która wraz z mamą opiekuje się szaletem w City Forum. - Dziennie przychodzi do naszego szaletu kilkanaście osób. Głównie są to kobiety. - mówi pani Małgorzata.
Nową broń w walce z obsikiwaczami znalazła organizacja społeczna z hamburskiej dzielnicy czerwonych latarni, klubów i dyskotek St. Pauli. Jej pracownicy postanowili pomalować jedną z najczęściej obsikiwanych ścian przezroczystą farbą o właściwościach hydrofobicznych. Efekt? Farba na ścianie dosłownie "odbija" wylewaną na nią ciecz, opryskując stojącą najbliżej osobę.
Niemieccy społecznicy swoją akcję zatytułowali "St. Pauli pinkelt zurück" czyli "St. Pauli odsikuje".
Substancja, którą pomalowali ścianę, to farba stworzona przy wykorzystaniu nanotechnologii. Pokryta nimi powierzchnia nie tylko "odbija" ciecze (w tym smary, oleje i inne trudno schodzące substancje), ale też uniemożliwia przyklejenie się do niej brudu.
Miejmy nadzieję, że kiedyś ten postęp w walce z odorem dotrze i do Trójmiasta.
Zobacz jak z problemem obsikanych murów poradzili sobie niemieccy społecznicy z Hamburga.
Opinie (296) 9 zablokowanych
-
2015-03-12 13:22
Więcej publicznych WC. (1)
Co mam zrobić, jak jestem daleko od domu, a w pobliżu jest 0 toalet? Bez problemu mogę zapłacić, ale nie ma nawet płatnych,...
- 25 2
-
2015-03-12 18:45
max 50 gr inaczej 3/4 bedzie chodzic obok
- 0 1
-
2015-03-12 13:24
A u mnie pod blokiem (2)
Wszyscy sikają psami. I co? To mniej śmierdzące jest?
Jeszcze robią tą swoją głupkowatą minę jak by ambrozję rozlewali.
Najpierw może warto porozmawiać z właścicielami czworonogów ?- 22 8
-
2015-03-12 13:41
"sikają psami" (1)
a to, ciekawe. Ile tych psów wysikają w ciągu doby?.
- 3 3
-
2015-03-12 14:14
Dzień Świra obejrzyj....
Bo to właściciel ma wpływ na to gdzie pies szcza.
- 3 1
-
2015-03-12 13:25
Strzelac do tych co zalatwiaja swoje potrzeby w tych miejscach.
- 6 7
-
2015-03-12 13:26
Problemem jest płacenie za możliwość dokonania czynności fizjologicznej. Ceny często za wysokie, na dworcach to lepiej poczekać na pociąg i załatwić się w cenie biletu w pociągu niż płacić.
Problem rozwiązałyby rynienki spłukiwane deszczówką - całkowicie mechanicznie i tanio dałoby się to zrobić. lepiej, żeby sikali do takiej rynny niż po murze. A to jest zwykła czynność, którą wykonuje nawet królowa brytyjska, więc nie ma co się wstydzić.- 10 1
-
2015-03-12 13:26
(2)
Jak pozbyć się zapachu moczu?
Proste jak drut. Pobudować więcej sanitariatów.
Po wojnie jeszcze przez parę lat było w śródmieściu wiele WC-tów. W krótkim czasie większość została zlikwidowana. Łatwiej było zlikwidować niż dbać i remontować.- 29 0
-
2015-03-12 13:31
(1)
nie aż tak wiele w centrum - na co 5 ulicy może. też sikali po bramach i klatkach
ale ewidentnie mniej tego było.
są 3 powody:
- nie ma toi-toiów w okolicach gdzie są różnego rodzaju lokale
- ludzie nie mają już w ogóle kultury i żadnego poczucia przyzwoitości / kindersztuby
- nikt nie sprząta miesiącami albo wcale nawet (a w bramach deszcz nie pada) - więc śmierdzi
trzeba naprawiać wszystkie powody - a nie tylko jeden- 9 0
-
2015-03-13 19:00
"nie aż tak wiele w centrum" - na co 5 ulicy może."
Nocny nalot dywanowy na stare miasto nie tylko zniszczył 80% mieszkań ale i ubikacje publiczne. Miasto odbudowano ale nie odpowiednią ilość WC-tów.- 0 0
-
2015-03-12 13:29
światkiem czy świadkiem:)) pani redaktor!
Oto cytat z artykułu powyżej:
To zresztą nie pierwszy raz, kiedy jestem światkiem takiej sceny w tym właśnie miejscu.
:)))- 11 0
-
2015-03-12 13:30
Dworzec PKS w Gdańsku
Na dworcu PKS w Gdańsku czuć moczem od wejścia .Czy tam się sprząta ? A prawdziwym horrorem jest przejście prowadzące do stanowiska 1.Leżą butelki po alkoholu,a mocznik gryzie w oczy.Podróżni z całego kraju i świata często nas "tubylców" pytają co to jest ? Ci do Krynicy Morskiej mówią wprost o paskudnym dworcu-wizytówce Gdańska.Panie Prezydencie może czasem warto naocznie się przekonać ?
- 17 3
-
2015-03-12 13:31
Jak pozbyć się zapachu moczu?
1.Nie zapachu a smrodu.
2.Nie szczać po murach.- 6 0
-
2015-03-12 13:31
hihi
pani Dominika światkiem sceny
- 5 0
-
2015-03-12 13:31
mój "ulubiony" tunel pod Błędnikiem (3)
naszczane, narzygane i porozbijane butelki- codziennie!!! I codziennie od nowa.... A straż miejska stoi codziennie 50 m dalej- wlepiając mandaty pod Zieleniakiem. NIGDY nie widziałam ich za to w tym cholernym śmierdzącym tunelu! Za to codziennie widzę tam żuli...
- 37 2
-
2015-03-12 14:56
żarty sobie robisz
jeszcze by dostali od pijących tam dresiarzy/stoczniowców po mordzie
- 10 0
-
2015-03-12 15:36
fajna meta
na zdrowie
- 0 0
-
2015-03-12 18:51
no wybacz zeby mosci panowie straznicy w smierdzoncym tunelu patrolowali
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.