- 1 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (236 opinii)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (107 opinii)
- 3 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (69 opinii)
- 4 Napad na bank czy głupi żart? (90 opinii)
- 5 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (721 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
Cuchnący problem centrów miast. Jak pozbyć się zapachu moczu?
Są takie miejsca w Trójmieście, których pokonanie wymaga wstrzymania oddechu. Szczególnie tam, gdzie jest wiele barów z piwem i niewiele toalet publicznych. Jak uporać się z plagą obsikanych miejsc pokazuje przykład Hamburga, który zastosował nowy sposób na walkę z - nie bójmy się tego słowa - obszczymurami.
Czytaj także: Halo, na ulicy się nie sika!
Inną ulubioną przez mężczyzn (umówimy się - kobiety swoich potrzeb w bramach raczej nie załatwiają) miejscówką na Głównym Mieście jest brama między Bazyliką Mariacką a ul. Chlebnicką .
- Niemal codziennie tamtędy przechodzę, gdyż odbieram dziecko z pobliskiego przedszkola, i za każdym razem muszę wstrzymać oddech, bo smród jest nie do wytrzymania - mówi pani Wioletta.
Na bezdechu przebiegamy też przy bramie na ul. Świętego Ducha (między kawiarnią a podcieniami). Kolejnym miejscem, które można pomylić (po zapachu) z szaletem jest fragment Długiego Pobrzeża tuż obok Żurawia, gdzie cumuje biała flota (choć kilkanaście metrów dalej znajduje się publiczna toaleta, o czym informuje znak).
"Śmierdząca sprawa" jest też problemem Sopotu i Gdyni. W samym tylko kurorcie można znaleźć miejsca, które dosłownie czuć z daleka, tak jak m.in. krzaki przy wejściu na molo oraz skwerek-parking przy Bohaterów Monte Cassino .
Bezpruderyjni chłopcy kilka lat temu upodobali sobie także miejsce, gdzie do Monciaka dochodzi ul. Alfonsa Chmielewskiego . Mieszkańcy znajdującej się tam kamienicy zamontowali więc kamery, które są niemą groźbą - jeśli potraktujesz to miejsce jak toaletę, dzięki filmowi na You Tubie dowie się o tym cały świat.
Natomiast w Gdyni miłośnicy "toalet pod chmurką" mają swoje ulubione miejsce poza parkingiem przy dworcu SKM od strony ul. Morskiej i terenie wokół niego.
- Po niedawnym koncercie w Gdynia Arenie widziałam jak, nie przesadzając, kilkudziesięciu facetów stanęło rządkiem i oddawało mocz na wąskim pasie zieleni między C.H. Riviera a przejściem podziemnym SKM - mówi pani Dominika z Rumi. - To zresztą nie pierwszy raz, kiedy jestem świadkiem takiej sceny w tym właśnie miejscu.
Co ciekawe, śmierdzi nawet tam, gdzie nie brakuje toalet publicznych.
- Najwięcej klientów mamy w godzinach porannych, tak do 11. Przychodzi wówczas dużo kobiet. Dużo zależy też od rozkładu kursowania pociągów - mówi pani Marzena, dbająca o czystość toalety na Dworcu PKP w Gdańsku Głównym. - Często przychodzą też matki z dziećmi, które nie mają gdzie ich przebrać. A mężczyźni? Też jest ich sporo, ale oni, zwłaszcza latem, chętniej wybierają "toaletę pod chmurką".
Podobne odczucia ma pani Małgorzata, która wraz z mamą opiekuje się szaletem w City Forum. - Dziennie przychodzi do naszego szaletu kilkanaście osób. Głównie są to kobiety. - mówi pani Małgorzata.
Nową broń w walce z obsikiwaczami znalazła organizacja społeczna z hamburskiej dzielnicy czerwonych latarni, klubów i dyskotek St. Pauli. Jej pracownicy postanowili pomalować jedną z najczęściej obsikiwanych ścian przezroczystą farbą o właściwościach hydrofobicznych. Efekt? Farba na ścianie dosłownie "odbija" wylewaną na nią ciecz, opryskując stojącą najbliżej osobę.
Niemieccy społecznicy swoją akcję zatytułowali "St. Pauli pinkelt zurück" czyli "St. Pauli odsikuje".
Substancja, którą pomalowali ścianę, to farba stworzona przy wykorzystaniu nanotechnologii. Pokryta nimi powierzchnia nie tylko "odbija" ciecze (w tym smary, oleje i inne trudno schodzące substancje), ale też uniemożliwia przyklejenie się do niej brudu.
Miejmy nadzieję, że kiedyś ten postęp w walce z odorem dotrze i do Trójmiasta.
Zobacz jak z problemem obsikanych murów poradzili sobie niemieccy społecznicy z Hamburga.
Opinie (296) 9 zablokowanych
-
2015-03-12 13:52
Śmierdzące,cuchnące brudne miasto Pana A
- 12 0
-
2015-03-12 13:53
a co z robieniem kupy,to też jest problem i jeszcze bardziej śmierdzi
- 13 0
-
2015-03-12 13:56
NIE LAĆ!
po prostu nie szczyj na mur chamie jeden
- 10 3
-
2015-03-12 13:57
Zapachu moczu ???? chyba smrodu !!!!
- 8 0
-
2015-03-12 13:59
Jak miasto nastawione jest na budowanie
"Artystycznych" mega drogich toalet, z których korzystanie to wydatek 3-4zł to co w tym dziwnego. Rozwiązaniem jest budowanie publicznych darmowych WC i po sprawie
- 21 1
-
2015-03-12 14:05
Odnośnie niemieckiego filmiku
Podobny pomysł był wykorzystany w komedii Naga Broń gdzie testowano mur anty graffiti, mur psikał farbą na delikwenta ze sprayem :)
- 10 1
-
2015-03-12 14:05
najlepiej zapach moczu neutralizuje zapach kału
- 4 3
-
2015-03-12 14:07
więcej publicznych toalet będąc w Czechach wchodząc do knajpki by skorzystać z toalety nie było problemu a u nas trza najpierw zapłacić a póżnie kluch się dostanie
- 5 0
-
2015-03-12 14:08
Jak to ujął subtelnie Kozak w...
....Ogniem i mieczem - nawet pies sr@ na dworze.
- 1 1
-
2015-03-12 14:09
jak rozwiązać problem ? (1)
Problemem jest przede wszystkim to , że w większości miejsc gdzie można by skorzystać z toalety np. puby jakies lokale hotele, albo wgl nie dopuszcza się ludzi z dworu , czyli nie "klientów" , lub pobiera od nich opłaty a wiadomo, jak ktoś już ma zapłacić to woli obsikać jakiś murek lub pobliskie śmietniki. Inną sprawą jest to , że toalet publicznych jest tak mało, że to jest zupełnie śmieszne .
Ale najśmieszniejszym elementem artykułu jest to ,że kobiety (raczej) nie załatwiają swoich potrzeb na zewnątrz, no nie powiedziałbym wielokrotnie spotkałem sie z tym, że dziewczyny zwłaszcza po imprezie sikają przy zaparkowanych samochodach, oczywiście w 2 osoby no bo samej nie wypada iśc , więc zwalanie winy tylko na facetów - no chyba nie :D- 14 1
-
2015-03-12 18:55
jedna stoi na czatach druga leje i zamianka
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.