- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (99 opinii)
- 2 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (313 opinii)
- 3 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (16 opinii)
- 4 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (45 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (49 opinii)
- 6 Partyzantka roślinna okiem przyrodnika (66 opinii)
Dożywocie za zabójstwo trzyosobowej rodziny. Sąd oddalił apelację Samira S.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał w mocy wyrok dożywocia dla Samira S. Mężczyzna został wcześniej skazany za zamordowanie trzyosobowej rodziny w centrum Gdańska, jego obrońca złożył jednak apelację.
Adwokat Samira S. wnosił przy tym o uniewinnienie swojego klienta. O to samo poprosił też Rosjanin - stwierdził, że został wrobiony, a pistolet i przedmioty pochodzące z domu zamordowanej rodziny podrzucił mu znajomy.Przypomnijmy: 14 marca 2013 roku, w jednym z mieszkań przy ul. Długiej w Gdańsku odnaleziono ciała trzyosobowej rodziny: kolekcjonera militariów Adama K., jego żony Agnieszki K. oraz ich 1,5-rocznej córki Niny. Z protokołu sekcji zwłok wynika, że wszyscy zostali zamordowani dzień wcześniej strzałami w głowę z bliskiej odległości.
Już dzień później policjanci zatrzymali na terenie Elbląga podejrzewanego o dokonanie potrójnego morderstwa. Okazał się nim mieszkający pod ponad 10 lat w Polsce Rosjanin azerskiego pochodzenia - Samir S.
W jego mieszkaniu odnaleziono przedmioty zrabowane z miejsca zbrodni: militaria i porcelanę pochodzące z okresu II wojny światowej (o wartości ok. 60 tys. zł) oraz różnego rodzaju sprzęt elektroniczny: notebook, dwa Ipady, dwa aparaty fotograficzne, dysk zewnętrzny, dwie karty pamięci i telefon komórkowy (o wartości ok. 4,5 tys. zł).
Co najważniejsze, odnaleziono również narzędzie zbrodni - pistolet marki Walther P22. Zgodnie z ekspertyzą biegłych z zakresu balistyki, to właśnie z tej broni padły strzały, które uśmierciły Adama K. oraz jego żonę i córkę. Inna ekspertyza biegłych wykazała natomiast, że na pistolecie znajdują się ślady biologiczne, należące wyłącznie do Samira S.
Sąd pierwszej instancji nie miał wątpliwości
W maju 2015 roku przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się proces, który zakończył się w marcu tego roku. Pięcioosobowy skład orzekający praktycznie w całości podzielił ustalenia prokuratury i wymierzył Samirowi S. karę dożywotniego pozbawienia wolności (z możliwością warunkowego, przedterminowego zwolnienia po upływie 35 lat), pozbawienie praw publicznych na okres 10 lat oraz nakazał wypłatę zadośćuczynienia w wysokości kilkuset tysięcy złotych na rzecz rodzin ofiar.
Apelacja obrońcy Samira S.
Obrońca Samira S. wniósł apelację do wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku. Jego zdaniem cały proces miał charakter poszlakowy, a sądowi nie udało się bezpośrednio połączyć jego klienta z miejscem zbrodni. W swojej mowie wspomniał m.in. o braku śladów (np. odcisków palców Samira S.), które wskazywałyby niezbicie na sprawstwo Rosjanina.
Czytaj więcej o apelacji w sprawie Samira S.
Adwokat Samira S. wnosił przy tym o uniewinnienie swojego klienta. O to samo poprosił też Rosjanin - stwierdził, że został wrobiony, a pistolet i przedmioty pochodzące z domu zamordowanej rodziny podrzucił mu znajomy, którego jednak nie chciał wymienić z imienia.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił apelację i podtrzymał niemal w całości wcześniejszy wyrok (jedyną zmianą jest przyznanie jednej z osób zadośćuczynienia w wysokości 50 tys. zł).
W ustnym uzasadnieniu wyroku sąd stwierdził, że nie podziela zdania obrony w żadnej z podnoszonych przez nią kwestii.
Wydany w środę wyrok jest prawomocny.
Opinie (102) 8 zablokowanych
-
2017-01-04 18:51
Strasznie długo to wszystko trwało
- 7 1
-
2017-01-04 19:49
Śmierć
Zgładzić ście*wo
- 8 1
-
2017-01-04 20:41
Skoro został skazany prawomocnym wyrokiem na dożywocie
Dlaczego nie opublikowano jego twarzy, imienia i nazwiska?
- 9 0
-
2017-01-04 20:56
znam goscia co zapłacil mandat to był polak kaszubskiego pochodzenia
- 1 4
-
2017-01-05 00:58
adwokaci morderców to też mordercy
- 3 3
-
2017-01-05 01:15
Przy takich dowodach ?
" cały proces miał charakter poszlakowy, a sądowi nie udało się bezpośrednio połączyć jego klienta z miejscem zbrodni."
" braku śladów "
" stwierdził, że został wrobiony, a pistolet i przedmioty pochodzące z domu zamordowanej rodziny podrzucił mu znajomy, którego jednak nie chciał wymienić z nazwiska. "
Jest bardzo prawdopodobne , że nie zrobił tego . Zdaje sobie sprawę ,że jeśli wydałby tego znajomego to długo nie pożyłby , więc woli więzienie.- 4 0
-
2017-01-05 02:00
Za mało......
- 0 0
-
2017-01-05 07:19
Imię takie trochę
mało rosyjskie.
- 0 0
-
2017-01-05 07:27
i tu powinno sie zastosowac kare smierci
ulomne prawo
- 2 0
-
2017-01-05 08:35
Brawo sędzia Brazewicz.
Semir S.Miał pecha trafić na sędziego, który przy orzekaniu kieruje się podstawowym poczuciem sprawiedliwości. Takiego degenerata nie da się już zresocjalizowac. Należy więc go skutecznie izolować. Gdyby w polskim prawie występowała kara robot, to facet zgnilby w kopalni.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.