• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziurawe skrzyżowanie korkuje Orunię

Maciej Naskręt
22 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Zobacz, jak kierowcy radzą sobie z jazdą na skrzyżowaniu ul. Równej i Sandomierskiej.



Czy jedna dziura może blokować ruch w dzielnicy? By się o tym przekonać, wystarczy udać się rano na Orunię Dolną. Kierowcy tracą w korkach nawet 20 minut.



Co najbardziej denerwuje cię na drogach twojej dzielnicy?

Trudno jeździć w godzinach porannego szczytu przez skrzyżowanie ul. Równej i ul. Sandomierskiej zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku. Drogę upodobali sobie kierowcy-mieszkańcy dzielnic górnego tarasu, którzy zmierzają zazwyczaj do pracy w centrum Gdańska. Chcą ominąć zakorkowany zwykle Trakt św. Wojciecha.

Do pewnego momentu kierowcy zaciskali zęby i pokonywali skrzyżowanie z fatalną nawierzchnią. Teraz jednak ścierają ze złości zęby trzonowe. Dlaczego?

- Dwa miesiące temu remontowano tu studzienkę po południowej stronie skrzyżowanie. Później przeniesiono się na jego północną część. Teraz drogowcy wrócili na miejsce sprzed dwóch miesięcy. Wykopali ogromną dziurę, a jej omijanie wywołuje korki. To jest absurd! Czy prace się tu kiedyś skończą? - zastanawia się pan Piotr, mieszkaniec Oruni Górnej.

Odwiedziliśmy skrzyżowanie w piątek, ok. godz. 7:45. Drogowcy już pracowali, ale skupiali się na wyciąganiu wody deszczowej z wykopu. Nie używali do tego pompy, lecz szufli i taczek. Nie udało nam się tego uwiecznić na filmie, bo na widok kamery robotnicy czmychnęli.

Co się stało, że drogowcy znów musieli rozbierać po raz kolejny bruk w jezdni? - Na skrzyżowaniu doszło do awarii sieci wodociągowej lub kanalizacyjnej. Prace nie są prowadzone przez ZDiZ. W tej chwili jest za wcześnie, by wskazać ile potrwa zajęcie pasa drogowego na skrzyżowaniu - mówi Łukasz Podsiadłowski, kierownik Działu Ewidencji i Zajęć Pasa Drogowego w gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni.

Urzędnicy przyznają, że to kolejna tego rodzaju awaria w tym rejonie.

Drogowcy będą chcieli poprawić humor kierowcom. Zapowiedzieli, że będą remontować nawierzchnię na kilku oruńskich ulicach. - Od soboty do 28 maja będzie prowadzona naprawa nawierzchni m.in. na ul. Smętnej, ul. Żuławskiej i ul. Równej - zapowiada Łukasz Podsiadłowski.

Miejsca

Opinie (81) 3 zablokowane

  • O zgrozo!

    To nie dziury tworzą korek tylko TEN KTOŚ OD SZLABANU przy przejeżdzie kolejowym na skrzyżowaniu Sandomierska i Trakt..Masakrycznie długo trzyma opuszczony szlaban zanim przejedzie pociąg.Piesi potrafia trz razy przejść w obie strony a kierowcy stoją . A w tym samym czasie na Trakcie Wojciecha dzieją sie dantejskie sceny.Na skrzyzowaniu z ulicą Sandomierska tworzy sie ulica trzypasmowa bo nie ma gdzie stanąc . Jak nie wymienią tych czubków od zamykania szlabanu to ktoregoś dnia nie wytrzymam i wejdę tam z kijem.A powaznie..Nie tylko ja uważam, ze ktoś celowo tak długo trzyma kierowcow pod szlabanem. I w końcu ktoś kiedyś nie wytrzyma.

    • 0 0

  • drogi w Gdańsku to tragedia , zima minęła a Zarząd Dróg i Zieleni powinien wreszcie

    naprawić dziury w jezdniach na ulicy Mostowej , Pod Zrębem . Jazda ta trasą naraża na zniszczenie zawieszenia . Żle i byle jak zaklejana co druga dziura po zimie skutkuje tym że kierowcy aut jeżdżą slalomem co w każdej chwili może skończyć się wypadkiem. Na starym Chełmie dziurami i wykrotami straszy od kilku lat ulica Łuzycka , Bitwy pod Lenino , Buczka i ogromnymi dziurami Hirszfelda , połatana Stoczniowców znów ma na zakręcie od Hirszfelda dziury. Na Bitwy pod lenino ekipa wylewająca kiedyś asfalt zostawiła przy krawężnikach miejsca niezalane asfaltem . A z dziur spod kół jadących aut pryskają kamienie wielkości 5-10cm -nieszczeście gotowe jak kogoś taki kamień trafi. Obserwowaliśmy jak firma łatająca dziury kleiła co druga dziurę pozostawiając co mniejsze . ciekawe gdzie był przy odbiorze zalepianych dziur inspektor nadzoru z Zarządu dróg i Zieleni. To samo na Zaroślaku takie dziury i wyboje że można połamać wjeżdzając resory. Najlepsze to wyboje i wyrwy w jezdni pod samym nosem Urzędu wojewódzkiego. Tam na samym zakręcie sparttaczone zaklejane dziury znów są w jezdni na samym zakrecie zjeżdzie pod urząd z krzyżówki . Partackie klejenie i taki efekt. Ostatnio widziełem jak na jabłoniowej zaraz za mostem jakaś ekipa zalepiaczy dziur wysypała asfalt którym łatano dziury , takie marnotrawstwo gdy tyle dziur w jezdni , pewnie ekipie się nie chciało w ciepły dzionek pracować i do bazy zjechali po wyrzuceniu asfaltu na ugorze . Pięknie a my gdańszczanie za to płacimy. A może gdyby tak miasto zaczęło płacić za zniszczone zawieszenia to wreszcie by zaczęto dbać odpowiedzialnie za bardziej fachowe naprawianie jezdni .

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane