• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk gotowy do przyjęcia imigrantów?

Marzena Klimowicz-Sikorska
15 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Gdańsk przygotowuje się na przyjęcie imigrantów, którzy prawdopodobnie trafią do Polski w pierwszym kwartale przyszłego roku. Ilu ich będzie? Tego jeszcze nie wiadomo. Na razie trwają prace nad tym co z nimi zrobić po tym, jak się już u nas pojawią.



Udostępniłbyś swoje mieszkanie rodzinie uchodźców?

Czy będzie to 3 czy 12 tysięcy osób - pewności nie ma. Na pewno jednak do Polski trafią imigranci krajów arabskich, objętych wojną. Ilu z nich przyjedzie do Trójmiasta? Tego też nikt nie wie. Gdańsk jednak chce się przygotować na ich przyjazd i poza mieszkaniami komunalnymi, które chce im zaoferować (maksymalnie dwa w ciągu roku na wszystkich uchodźców), przygotowuje dla nich ofertę lokalową, edukacyjną, zdrowotną, a także szuka dla nich pracy.

Są pierwsi chętni na przyjęcie imigrantów

- Problem imigrantów jest bardzo realny. W Gdańsku już oni są, mieszkają obok nas, chodzą do naszych szkół. Ten problem społeczny będzie tylko narastał - mówi Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. - Pomoc, którą w przyszłości potencjalnie będziemy świadczyli na rzecz uchodźców, nie będzie dokonywana żadnym kosztem mieszkańców Gdańska czy Pomorza. Mamy już pierwsze rodziny, które chętnie użyczyłyby swoje mieszkania uchodźcom. Zastanawiamy się nad zbudowaniem systemu, aby jedna czy dwie organizacje pozarządowe pośredniczyły między urzędem ds. cudzoziemców, a wolontariuszem, który chce na jakiś czas przyjąć rodzinę.
W maju tego roku utworzono przy Wydziale Rozwoju Społecznego zespół ds. Modelu Integracji Imigrantów. Początkowo miał pomóc w rozwiązaniu problemu Romów i uchodźców z Ukrainy, jednak odkąd sytuacja na Bliskim Wschodzie się zaogniła, objął również swoim zasięgiem uchodźców z tego rejonu.

Przyjąć imigrantów i ich w Gdańsku zatrzymać

- Nie wiemy ile osób finalnie przyjmie polski rząd, więc na informację ile konkretnie osób przyjedzie na Pomorze czy do Gdańska musimy jeszcze poczekać - mówi Michał Owczarczak, wicewojewoda pomorski. - Na razie mamy informację, że gotowość do przyjęcia uchodźców deklarują - poza Gdańskiem - takie gminy jak Gniewino czy Sopot i Gdynia.
Dotychczas w Gdańsku przebywało 8 rodzin ze statusem uchodźców. Większość z nich po rocznym programie integracyjnym, ze względu na brak oferty integracyjnej, czy wsparcia mieszkaniowego wyjechała do krajów Europy Zachodniej. Zespół ds. Integracji Imigrantów ma opracować program nie tylko jak pomóc uchodźcom, ale też jak ich w Gdańsku zatrzymać.

- Jesteśmy w fazie budowania konkretnych rozwiązań i zadań do realizacji w latach 2016-2017 - mówi Piotr Olech, przewodniczący Zespołu ds. Modelu Integracji Imigrantów i zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego. - To jest np. nauka języka polskiego, przygotowanie szkół do przyjęcia dzieci imigranckich, przygotowanie kadry w zakresie służy zdrowia, edukacji czy pomocy społecznej. Przygotowujemy też kwestię mieszkaniową. Uchwała Rady Miasta, dotycząca mieszkań komunalnych, jest tylko elementem. Główna część tego problemu musi zostać oparta o wolny rynek mieszkaniowy - tu przygotowujemy program społecznego najmu mieszkań.
Podkreśla też, że imigranci, którzy już u nas są, nie stronią od pracy.

- Chcemy przygotować dla tej wąskiej grupy imigrantów, jakimi są uchodźcy, program, dzięki któremu po roku czasu spędzonego u nas nie opuszczą Gdańska - dodaje Piotr Olech. - Widzimy, bowiem, że imigranci, których jest w Gdańsk już kilka tysięcy, odgrywają bardzo ważną rolę - zasilają nasz rynek pracy. Według naszych statystyk, niemal wszyscy świetnie odnajdują się na rynku pracy. Myślimy też o imigrantach w kontekście wyzwań demograficznych.
BURZLIWA DYSKUSJA POD ARTYKUŁEM O MANIFESTACJACH W GDAŃSKU

Zatrudnienie i integracja w miejscu pracy najtrudniejsze

- Przyjęcie ludzi, którzy są w potrzebie, jest naszym obowiązkiem - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - Mamy już doświadczenie w przyjmowaniu i pracy z repatriantami oraz ostatnio Polakami z okolic Donbasu, ale nie mamy gotowych rozwiązań i metod współpracy z uchodźcami.
W celu zbierania doświadczenia wysłano delegację z Urzędu Miasta oraz pracowników sopockiego MOPS do partnerskiego miasta Frankenthal w Niemczech.

- Chcemy poznać ich metody pomocy i pracy - dodaje prezydent Sopotu. - Największym zadaniem według nas jest znalezienie zatrudnienia i integracja w miejscu pracy. Ze szkołą, przedszkolem czy nawet mieszkaniem nie ma problemu. Wiem, że w Polsce jest głód mieszkań, ale uchodźcy mają naprawdę trudną sytuację i należy im się pomoc w pierwszej kolejności. Każda rodzina powinna otrzymać swojego opiekuna/asystenta, który będzie pomagał im w codziennej integracji i funkcjonowaniu. Oczekujemy bardziej zdecydowanych działań polskiego rządu. Przyjęcie przez 40-milionową Polskę kilkunastu tysięcy uchodźców nie jest przecież dużym zadaniem, czy tym bardziej problemem. W Sopocie chętnie przyjmiemy rodziny uchodźców.
Jak ma działać pomoc imigrantom?

Przede wszystkim to najpierw Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oraz nasze służby bezpieczeństwa przygotują cały proces weryfikacji imigrantów.

- Pierwszym krokiem jest wyjazd naszych służb do Libanu, Węgier, Włoch i Grecji oraz przygotowanie tego procesu - dodaje Olech. - Relokacja imigrantów ma nastąpić w kwietniu i czerwcu 2016 r. Wówczas osoby te mają zostać sprawdzone i przygotowane na tyle, żebyśmy mogli pracować z nimi w Polsce. Następnie trafią do jednego z ośrodków zbiorowego zakwaterowania w Polsce, skąd wybiorą miejsce, gdzie chcą się dostać. Dzięki temu niemal sto procent imigrantów, którzy do nas trafią, będzie pozytywnie zweryfikowana. Będziemy więc wiedzieć, którzy z nich naprawdę doświadczają prześladowań, a nie są tzw. imigrantami ekonomicznymi. My natomiast skupiamy się na przygotowaniu bazy mieszkań i ofert pracy, a także przygotowaniu struktur edukacyjnych.
Wciąż inny kolor skóry budzi strach

Status uchodźcy to międzynarodowa forma ochrony udzielana osobom, które na skutek uzasadnionej obawy przed prześladowaniem w kraju pochodzenia z powodu rasy, religii, narodowości, przekonań politycznych lub przynależności do określonej grupy społecznej nie mogą lub nie chcą korzystać z ochrony tego kraju. W zależności od trwania procedur, przyznanie go może zająć od pół roku do nawet dwóch lat. Osoba z takim statusem jest w kraju ją goszczącym szczególnie chroniona. Nic jednak nie ustrzeże jej przed nieprzychylnością ze strony mieszkańców. Doświadcza tego na co dzień Carolina Lopez, Kolumbijka, która wyszła za Polaka i siedem lat temu przyjechała za nim do Gdańska.

- Mój kolor skóry nie raz kogoś drażnił i był powodem niewybrednych komentarzy, więc temat dyskryminacji jest mi bardzo dobrze znany. W ostatnią sobotę bałam się też pójść na manifestację, właśnie z tego względu - mówi Carolina Lopez, która na co dzień pracuje w Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek w Gdańsku, gdzie zajmuje się przemocą i dyskryminacją. - Czułam się tu bezpiecznie jeszcze kilka tygodni temu. Po napływie imigrantów do Europy i rozgłosie jaki temu towarzyszy, wiele rzeczy się zmieniło. Ludzie coraz bardziej boją się ludzi o innym kolorze skóry i przez to nie czuję się już tu bezpiecznie.
W zespole ds. Modelu Integracji Imigrantów pracuje 120 osób z ok. z 60 instytucji. Blisko 20 osób to imigranci, mieszkający od lat w Gdańsku.

- Współpracujemy z wieloma imigrantami. Są wśród nich muzułmanie, osoby z Czeczenii czy Ukrainy. Opracowujemy model przyjmowania imigrantów, w tym tych o statusie uchodźcy - dodaje Lopez. - Dla każdej takiej osoby najważniejsze jest, by opanować język i nauczyć się funkcjonowania w polskiej kulturze.
Za każdego uchodźcę, którego Polska zgodzi się przyjąć w ramach relokacji z Włoch, Grecji czy Węgier dostanie 6 tys. zł., natomiast za uchodźcę przesiedlonego z terenu działań wojennych - 10 tys. euro.

- To środki, które nie trafią bezpośrednio do ich kieszeni, ale zostaną przeznaczone na tworzenie infrastruktury i oferty integracyjnych dla nich - mówi Olech.
Każdy z pozytywnie zweryfikowanych imigrantów będzie miał rok na zaadaptowanie się do nowych warunków. Nie ma jeszcze pomysłu co zrobić z tymi, którzy nie przyzwyczają się do nowej rzeczywistości.

Plan operacyjny przyjęcia uchodźców:

1. Plan przygotowywany ale jeszcze nie zaakceptowany, brak decyzji w sprawie transportu. Zdania Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Urzędu ds. Cudzoziemców

2. Przyjęcie uchodźców do Polski może odbyć się dwóch formach - przesiedlenia uchodźców syryjskich (z państw poza Unią Europejską) lub relokacji uchodźców syryjskich, erytrejskich lub irackich (z Grecji, Włoch i ewentualnie Węgier). Polska zadeklarowała, że w ciągu 2 lat przyjmie w ramach relokacji i przesiedleń łącznie 2 tysiące uchodźców. Będą to głównie obywatele Syrii i Erytrei. Uchodźcy będą przyjmowani etapami.

3. W ramach przesiedleń przyjętych będzie 900 osób, a w ramach relokacji 1 tys. 100 osób. Oczywiście liczba ta może ulec zwiększeniu (do niemal 10 tyś osób)

4. Urzędnicy z Urzędu do Spraw Cudzoziemców będą odpowiedzialni za procedurę uchodźczą - kwestie proceduralne będą weryfikowane jeszcze przed przyjazdem uchodźców do Polski, w ośrodkach, w których aktualnie przebywają i tam na miejscu za pośrednictwem urzędników UdSC wystąpią o ochronę międzynarodową w naszym kraju;

5. Uchodźcy wnioskujący o ochronę międzynarodową będą sprawdzani wieloetapowo i przez szereg instytucji oraz służb, w tym przez służby kraju, do którego uciekły, przez Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) i państwo przyjmujące. Przed przyjęciem uchodźców do naszego kraju do obozów znajdujących się w Libanie, przyjedzie polska misja, która będzie odpowiadała za organizację przesiedleń. Natomiast oficerowie łącznikowi zorganizują pomoc uchodźcom przebywającym na terenie Włoch i Grecji, objętych programem relokacji do Polski.

6. W ramach relokacji 1100 uchodźców, którzy mają trafić do Polski, a przebywają w tym momencie na terenie Grecji i Włoch, to osoby z Syrii i Erytrei (aktualnie obywatele tych krajów otrzymują w Europie ponad 75 proc. pozytywnych decyzji uchodźczych)

7. Przyjazd pierwszych osób jest obecnie planowany najwcześniej od kwietnia 2016 r. (relokowani)

8. Od czerwca 2016 r. (przesiedlani) w grupach nie większych niż po 150 osób jednocześnie;

9. Nie sprowadzimy do Polski jednocześnie i w tym samym momencie 2 tys. uchodźców. Osoby te będą przyjmowane sukcesywnie i etapami - pierwsze osoby przyjadą do Polski w 2016 r.; Uchodźcy będą przyjeżdżać stopniowo w małych grupach, liczących 150 osób tak, aby ułatwić tym osobom proces adaptacji do nowych warunków i integracji z polskim społeczeństwem; Uchodźcy, których Polska przyjmie to głównie obywatele Syrii i Erytrei; O przyjęciu do Polski zdecyduje kilka czynników, m.in. względy bezpieczeństwa; Kraj udzielający ochrony ma prawo wskazać osoby potrzebujące w pierwszej kolejności pomocy, np. kobiety z dziećmi, czy dzieci pozostające bez opieki; Bezpieczeństwo państwa i obywateli Polski jest najważniejsze - dlatego osoby składające wnioski o status uchodźcy będą sprawdzane pod tym względem; w przypadku jakichkolwiek wątpliwości w tym zakresie, osoby te nie zostaną wpuszczone na teren Polski;

10. Uchodźcy, którzy uzyskają ochronę w naszym kraju, trafią do otwartych ośrodków Urzędu do Spraw Cudzoziemców;

11. W tym momencie w całym kraju jest 12 ośrodków UdSC; Obecnie jest wolnych 500 miejsc i możliwość rozszerzenia do 2000 miejsc;

12. Wojewodowie w chwili obecnej poszukują dodatkowych miejsc, w których będzie można umieścić uchodźców; 

Po przyjeździe do Polski uchodźcy zostaną objęci programami reintegracyjnymi w ośrodkach UdSC, a po zakończeniu procedury programem integracyjnym; Okres oczekiwania na status uchodźcy - około 6 miesięcy, choć znane są sytuacje 24 miesięcy. Urząd ds. Cudzoziemców przewiduje, że wszystkie osoby otrzymają status uchodźcy lub ochronę uzupełniającą (dlatego precyzyjny proces weryfikacji). Preintegracja w ośrodku - Cudzoziemiec przebywający w ośrodku otrzymuje oprócz zakwaterowania, wyżywienia, zwrot kosztów za przejazdy środkami komunikacji publicznej w związku z np. postępowaniem o nadanie statusu uchodźcy, pieniądze - 20 zł miesięcznie - na środki higieny osobistej, 50 zł kieszonkowego oraz np. pieniądze na odzież i obuwie - 140 zł.

Ekwiwalenty za pobyt poza ośrodkiem (osoby mogą zdecydować) uzależnione są od liczby osób w rodzinie. Samotna osoba otrzymuje ekwiwalent w wysokości 25 zł dziennie, czyli 750 zł miesięcznie. W przypadku rodziny dwuosobowej, każdy jej członek otrzymuje 20 zł dziennie (600 zł miesięcznie). W rodzinie trzy osobowej - to 450 zł na każdą osobę miesięcznie, a w czteroosobowej - 375 zł.

Osoby te zostaną objęte opieką medyczną, kursami informacyjnymi, ułatwiającymi proces adaptacji, nauką języka polskiego, a także szkoleniami zawodowymi; najmłodsi i młodzież zostanie objęta obowiązkiem szkolnym;

Po uzyskaniu statusu uchodźcy, cudzoziemcy będą mogli złożyć wniosek, o trwający rok, tzw. indywidualny program integracyjny - realizowany przez powiatowe jednostki pomocy rodzinie (w naszym wypadku MOPR), który nadzoruje Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej; Program integracji - świadczenia pieniężne przeznaczone na utrzymanie, w szczególności na żywność, odzież, obuwie, środki higieny osobistej, opłaty mieszkaniowe oraz pokrycie wydatków związanych z nauka języka polskiego. Świadczenie pieniężne udzielane jest w wysokości od 531 zł do 1260 zł miesięcznie na osobę (zależnie od liczby członków rodziny i innych okoliczności). Opłacanie składki na ubezpieczenie zdrowotne określonej, prace socjalna, poradnictwo specjalistyczne, w tym poradnictwo prawne, psychologiczne i rodzinne, udzielanie informacji oraz wsparcia w kontaktach z innymi instytucjami rynku pracy, ze środowiskiem lokalnym oraz organizacjami pozarządowymi, inne działania wspierające proces integracji cudzoziemca, np. rejestracja w placówce ochrony zdrowia, pomoc w uzyskaniu numeru PESEL i NIP.

Opinie (652) ponad 20 zablokowanych

  • Władze Gdańska straciły rozum...

    Dadzą im nowe mieszkania kwaterunkowe, ale dla mieszkańców Gdańska to ich nie ma ? Pewnie liczą na pieniądze z Unii , sprzedawczyki. Żeby ichcholera wzięła po 25.X .

    • 84 3

  • do autorki artykułu (2)

    zabrakło jednej najważniejszej informacji która wyjaśnia fenomen wszelkiej masci lokalnych urzędasów i co dziwne brak tego w podsumowaniu w ramce.. nieładnie nieładnie autorko pomijać tak skrzętnie prawdę... otóż każdy zarejestrowany emigrant co miesiąc z centralnego budżetu UE otrzyma ....6 tys. euro - kwota ta jest przekazywana lokalnie czyli rozliczaja się z tego nie centralnie kraj ale lokalne gminy - majac na uwadze ze chcą płacić islamistom 3 tys. zł urzędaski mają do wyssania co miesiąc za jeden islamski łeb całe 20 tys. zł na czysto..... które magicznie się rozpłyną po odpowiednich kieszeniach... kwotę 6 tys. euro można bez problemu znalezc w oficjalnych materiałach z PE z debat z ostatnich tygodni a także w wywiadach gazet w europie gdzie są wywiady z parlamentarzystami którzy tak określili koszty... dziękuję za uwagę i dobranoc.

    • 75 3

    • Dokładnie tak!

      6 tys. euro to 24 tys. minus te 2500 jak czytałam, że mają dostać czy nawet 3 tys. zostaje jakis 1000-1500 na ten cały program socjalizacji, nauka jezyka, szukanie pracy i 20 tys. zostaje :) tylko gdzie :) Adamowicz pewnie juz wie :) za to mozna miesiecznie kupic kilka mieszkań :) pewnie tak A. pomyslal... :) pomyslal i sie rozmarzył

      • 22 0

    • błąd

      To są pieniądze na rok, nie na miesiąc. Ja też jestem przeciw.

      • 2 0

  • według (1)

    prawa, jeśli na dane stanowisko nie ma chętnej osoby z obywatelstwem polskim, dopiero wtedy można zatrudnić obcokrajowca. A tu widzę że pracy im będą szukać, porażka totalna.

    • 54 1

    • Dostaną robotę jako sprzątaczki i zamiatacze za 5 zł i zaraz się ulotną. A jak jeszcze takie obowiązki będą świadczyć dla giaurów na plebanii, to ohoho...

      • 5 1

  • Zapamiętać kto nam ich wciska.

    Zrobić listę.

    • 55 3

  • Pomóżcie najpierw POLAKOM a potem OBCYM!!

    Przyjmujcie przyjmujcie imigrantów, pomagajcie - wszystko świetnie,a kto pomoże potrzebującym Polakom w tym kraju?

    • 81 1

  • Za 5 lat będą żądać meczetów. (4)

    Itd.

    • 90 1

    • (2)

      U nich nie ma ani jednego kościoła katolickiego. Księża mają zakaz chodzenia w kororatce, na dodatek, aby odprawić tam Mszę Św. trzeba ubiegać się o pozwolenie w ambasadzie. Za to wróćmy do PL... ile u nas jest meczetów?...

      • 23 0

      • poza jednym to są same meczety Tatarów (1)

        • 8 0

        • przerobią

          Ergo Arenę przerobią na meczet. Będzie im pasowała.

          • 4 0

    • Za 5 lat meczetów, a za 10 lat naszych słowiańskich głów

      To zwykły proces islamizacji.

      • 7 0

  • Uwaga! Szanowni Państwo! (1)

    Ewa Kopacz i Janusz Piechociński oraz w wymiarze lokalnym Paweł Adamowicz (PO) będą ponosić pełną odpowiedzialność za wszelkie skutki przyjęcia nielegalnych imigrantów do Polski i tutaj do naszego Gdańska. TO SKANDAL.

    Rządy Słowacji, Czech, Litwy oraz Węgier powiedziały zdecydowanie NIE.

    Zachęcam do obejrzenia filmików z Kos oraz Lesbos. W necie nie brakuje przykładów.
    Każdy kto w ankiecie powiedział "tak" powinien podpisać akt notarialny w którym zobowiązuje się do utrzymania imigranta i jego rodziny. Ma do tego prawo. Prawda wychodzi na jaw........ a jeszcze ciekawsze przed nami jeśli nie zatrzymamy PO i PSL 25 października. Gdańszczanie wiedzą jak mało kto kim byli Krzyżacy i kto ich sprowadził.........

    • 75 1

    • Odpowiedzialność to dla honorowych ludzi,oni w razie czego uciekną

      • 12 0

  • Nie wyjedziecie

    Hej czy wy wiecie ze z Gdańska nie wyjedziecie..
    Zapraszamy..

    Stop Imigrantom

    • 43 2

  • Niedawno na 3mieście był taki tekst:

    ostrzezenie o sztormie
    To jest Hidżra! Zajmowanie terenu wroga przez zasiedlenie
    "Moi mili, ja jestem muzułmaninem i mnie nikt kitu ani ciemnoty nie wciśnie. To co się dzieje to jest regularna inwazja, nazywana w islamie Hijra (Hidżra), czyli zdobycie terenu wroga poprzez zasiedlenie, najczęściej pokojowe, bez walki"
    "Ja się tego boję bardziej niż większość z was bo wiem jak to się prawdopodobnie skończy. Nikt mi nie powie że setki tysięcy młodych mężczyzn w wieku poborowym jadą tutaj ze strachu przed wojną. Nikt mi nie powie, że ludzie wychowani na bliskim wschodzie i w Azji dostosują się do naszych, tak, naszych europejskich wartości. Jestem europejskim muzułmaninem , religia jest moją prywatną drogą czczenia Boga, a nie stylem życia czy doktryną polityczną. Na pierwszym miejscu jestem europejczykiem, a wszystkie izmy zostawiam w domu. Boje się ich, ponieważ oni narzucą nam w przeciągu kilku lat swój średniowieczny, feudalny i antydemokratyczny porządek, a ci którzy się nie dostosują będą prześladowani. Matematyka nie kłamie: każdy z samotnych ma pozostawioną gdzieś rodzinę, która korzystając z prawa UE ściągnie tutaj prędzej czy później, więc liczbę imigrantów należy już teraz pomnożyć razy 3 lub 4, dzietność muzułmańskich rodzin z tamtego obszaru to 3 dzieci w górę, więc jeśli teraz mamy milion muzułmańskich małżeństw w Europie to za 20 lat będzie ich 3 razy więcej, optymistycznie licząc"
    "Jeszcze jedna rzecz która mi się rzuca w oczy: ci uchodźcy twierdza ze za przejazd o europy muszą płacić po kilka tysięcy dolarów - skąd takie rzesze rzekomo biednych ludzi którzy wszystko stracili, maja takie pieniądze? Ja nie mam złudzeń ze jest to zaplanowana, gigantyczna akcja kolonizacji Europy"

    I czy jest na to jakieś wytłumaczenie?
    Nie dla Islamizacji Europy !

    • 102 2

  • NIE dla islamizacji Polski

    • 82 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane