• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk i Sopot pytają o zmianę granicy i sztuczną wyspę

Jacek Stańczyk
24 lutego 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 21:30 (24 lutego 2008)
Projekt mariny-wyspy, która miałaby powstać na Bałtyku wykonano pod koniec lat 90-tych. Jego twórcą jest inż. arch. Tomasz Bosiacki. Projekt mariny-wyspy, która miałaby powstać na Bałtyku wykonano pod koniec lat 90-tych. Jego twórcą jest inż. arch. Tomasz Bosiacki.

Władze Gdańska i Sopotu pytają swoich mieszkańców o zmianę granic obu miast. W kurorcie także o ład przestrzenny i budowę spektakularnej sztucznej wyspy na Bałtyku.



Konsultacje z mieszkańcami odnośnie nowej granicy rozpoczęły się w środę 20 lutego i zarówno w Gdańsku, jak i w Sopocie potrwają do 21 marca. Nie są prawnie wiążące, ale mogą mieć duże znaczenie przy podejmowaniu ostatecznych decyzji przez rady obu miast. Przypomnijmy: zmiana terytorium obu miast spowodowana jest budową wielofunkcyjnej hali widowiskowo-sportowej. Przedsięwzięcie realizowane jest wspólnie i dlatego oba samorządy chciałyby, aby granica przebiegałaby dokładnie pośrodku nowego obiektu. Oznacza to, że Gdańsk zabierze sąsiadowi ok. 4,5 ha terenu.

Nowa granica ma przebiegać dokładnie przez środek hali. Nowa granica ma przebiegać dokładnie przez środek hali.
Swój głos w tej sprawie można oddać na kartach konsultacyjnych, które do pobrania są w obu magistratach. Dodatkowo sopoccy urzędnicy zorganizowali w środę spotkanie z mieszkańcami, a kolejne planują na środę 27 lutego (godzina 17, sala nr 36, pierwsze piętro Urzędu Miejskiego).

- Zainteresowanie pierwszym spotkaniem było bardzo duże, sala była pełna - mówi Marta Dulkiewicz z wydziału promocji sopockiego magistratu.

W Gdańsku swój głos do urny wystawionej w urzędzie miejskim wrzuciło na razie ok. 30 osób. - To dopiero początek. Miasto jest rozplakatowane informacjami na temat konsultacji. Dajmy się mieszkańcom zapoznać z tematem - uspokaja Wioletta Gaczoł z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

W Sopocie oprócz nowych granic władze chciałby również poznać opinie mieszkańców odnośnie zagospodarowania przestrzennego miasta. W tym celu urzędnicy przygotowali ankietę, w której przedstawiają jedenaście pomysłów na inwestycje. Na liście znalazły się takie propozycje, jak przekształcenie w deptaki uliczek przylegających do ul. Bohaterów Monte Cassino, czy stworzenie w ciągu al. Niepodległości centrum administracyjno-biznesowego. W przypadku tego drugiego pomysłu oznaczałoby to postawienie kilku wieżowców.

Najbardziej spektakularny jest jednak pomysł budowy 10-hektarowej mariny na 350 jachtów, która przypominałaby sztuczną wyspę. Z lądem łączyłoby ją podwójne, półkilometrowe molo. Obiekt miałby powstać na wysokości granicy Gdańska i Sopotu (pomiędzy budynkiem Hestii, a hotelem Marina). Jego koszt to 800-900 mln zł. Fundusze na budowę mariny mieliby wyłożyć m.in. prywatni inwestorzy. Przypomnijmy: Baltic Arena w Gdańsku ma kosztować ok. 540 mln zł.

Ankiety z pomysłami na "nowy" Sopot będą rozdawane podczas najbliższego spotkania w mieszkańcami. Dostać je również można w urzędzie miejskim, a także ściągnąć ze strony internetowej miasta. Swoje uwagi można również przesyłać mailem na adres konsultacje@sopot.pl.

Konsultacje nt. rozwoju przestrzennego Sopotu potrwają przez pół roku.

Gdzie oddać głos w sprawie zmiany granic

Gdańsk - karty konsultacyjne można pobrać od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00-17.00 w Urzędzie Miejskim w Gdańsku przy ul. Nowe Ogrody 8/12 (Sala Obsługi Mieszkańców - stanowisko nr 13).

Uprawnionymi do wzięcia udziału w konsultacjach są osoby posiadające czynne prawo wyborcze, zamieszkałe i wpisane do rejestru wyborców Miasta Gdańska. Karta będzie wydana za okazaniem dokumentu tożsamości.

Sopot - karty można otrzymać w punkcie konsultacyjnym znajdującym się na parterze Urzędu Miasta Sopotu przy ul. Kościuszki 25/27 w godzinach:
poniedziałek: 10.00 - 18.00
wtorek - piątek: 7.30 - 15.30
środa 27 lutego: 17.00 - 19.00.

Po wypełnieniu kartę należy wrzucić do urny, która będzie wystawiona na parterze Urzędu Miasta Sopotu przez cały okres konsultacji.

Odbiór karty do konsultacji potwierdza się własnoręcznym podpisem.

Miejsca

Opinie (217) ponad 10 zablokowanych

  • no niestety, ale większość tu "opiniujących", to albo sfrustrowani mieszkańcy gdańska, albo zwykłe przygłupy, które nie (10)

    potrafią sięgnąć pamięcią 10 lat wstecz ale to się za pare dni zmieni:-)
    pokażę wam i przypomnę jak wyglądał sopot 10 lat temu, a jak dziś
    już se możecie szykować pampersy, dzidziunie

    • 0 0

    • Gallux (9)

      ..."pokażę wam i przypomnę jak wyglądał sopot 10 lat temu"...
      Troche Ci pomoge.
      Widze jedna roznice.
      - Przed dziesiecioma laty, w Sopocie byl na Monciaku jeden niezagospodarowany strych.

      • 0 0

      • (8)

        rumun
        nie wolisz poudzielać sie na o czym marzą kobiety?
        bo odnośnie sopotu, to masz takie pojęcie jak kura o rozbiciu atomu

        • 0 0

        • Gallux (7)

          Czyzby moje spostrzezenie nie mialo pokrycia w faktach?
          Minalem sie z prawda?

          • 0 0

          • oczywiście, 10 lat temu w 1998 roku stryszek był już po kapitalnym remoncie (6)

            nowa inst wod kan nowa en elektr wszystko nowe:-)
            SZCZeliłeś miSZCZu znowu jak kulą w płot
            miSZCZU miSZCZU jaka to stacja?
            a teraz cie zostawiam z tymi matołami, bo własnie jade poszmondzić sie troche po najpiekniejszym mieście w Polsce:-)

            • 0 0

            • Nobody is perfect . (5)

              Jak widac kazdemu zdarzy sie czasami SZCZelic jak kulą w płot, nawet MISZCZowi.
              Rozrzut nie byl jednak taki wielki, pomylilem sie tylko o jeden rok.

              • 0 0

              • (2)

                A potem pewniem Pan przywołał do porządku urzędników i miód wylał na serce innego Pana nikczemnej postury. I odtąd miłym stał się jego sercu, a zło wszelkie w Sopocie winą jeno urzędników się stało od dnia owego.
                I bronił ów maż postury nikczemnej swojego dobroczyńcę z zapalczywością z jaką uprzednio zwalczał go. I patrzeli na to ludzie i nie dziwili się w ogóle, gdyż hipokrytów na świecie był dostatek.

                • 0 0

              • tylko krowa nie zmienia zdania (1)

                a ty widzę chyba se dzisiaj oszczałeś nogawki:-)

                • 0 0

              • Tak mój miły ze śmiechu

                Jesteś pocieszny w swojej zapalczywości serdeńko.

                • 0 0

              • (1)

                napisałem, że był w 1998 gotowy
                pierwsze prace ruszyły w 1996 :-P choc mówiąc szczerze, to adaptowałem go już w 1984 roku, tylko, że wtedy w ADM mozna było dostać tylko piasek i wapno
                ale cie kuźwa cudze szczęście boli e he he he

                • 0 0

              • ale cie kuźwa cudze szczęście boli e he he he

                Czy faktycznie boli?
                Raczej nie.
                A z drugiej strony, jak to nieduzo do szczescia potrzeba.

                • 0 0

  • Jestem za Mariną

    • 0 0

  • Jedyna szansa dla Trójmiasta

    Czytając niektóre komentarze, można odnieść wrażenie,że Trójmiasto to zaścianek. Na szczęscie jest trochę rozsądnych wypowiedzi jak to porównanie do wieży Eiffla. Jak wiadomo, kiedyś paryżanie byli przeciwni. Dla mnie taka inicjatywa, to dowód, że ktoś myśli o rozwoju Sopotu i ma wizję. Bez wyspy to miasto nie ma żadnych szans rozwojowych. Jedyne miejskie atrakcje, to molo i Opera leśna powstałe blisko 100 lat temu. Jeśli ktoś nie wierzy w możliwości realizacyjne, to co go oburza ta wizja architektoniczne. Moim zdaniem wygląda imponująco i chciałbym móc ją zobaczyć. Kiedyś jechałem przez kilkudziesięcio kilometrową groblę w Holandii prowadzącą przez morze, dookoła widoczne były wiatraki, coś wspaniałego. Są ludzie, którzy nie boją się wizji. Słowenia też już wybudował wyspę na Morzu Śródziemnym. Ta, którą jest prezentowana na Państwa stronie wygląda imponująco i w żadnym przypadku nie przypomina tych kiczowatych wysp z Dubaju

    • 0 0

  • Calkiem fajne, niewatpliwie uatrakcujni to nasze 3-city

    Moze by tak prywani inwestorzy zbudowali jeszcze obwodnice poludniowa Gdanska, chetnie bede placil aby nie nie stac w korkach.

    • 0 0

  • Iluzja

    Projekt mariny jest nie raelny gdyż w naszych warunkach kto chciałby wyłożyć kasę na taką skomplikowaną inwestycję? Buddzety miast ledwo co zipią miasta są zadłużone długi wciąż rosną, w Gdańsku słono trzeba zapłacić za cumowanie przy wyspie spichrzów a projekt aby powstało takie miejsce przy molo w Brzeźnie został storpedowany.
    Więc budowa wyspy to tylko iluzja projekt jako ciekawostka zniknie jak wiele innych...
    Aby powstało zaplecze do takiej budowy potrzeba by poświęciś nie tylko deptak ale i wydmy oraz wykosić część parku czy ktoś o tym pomyślał?

    • 0 0

  • nie wiem w czym oni mają problem

    przecież dalej jak ul.Gospody nic nie było prócz Polanki gdzie jest stadnina koni, oraz były działki-niec zero-łatwo się przecież dogadać...a że będzie w połowie? to raczej nikt nie traci...

    • 0 0

  • najgorsze

    Że tyle pesymizmu jest w większości opinii a to przeciez nie pomaga w żaden sposób ludziom, którzy chcą zrobic lepiej, ładniej etc. Dajcie się im wykazać a przede wszystkim więcej optymizmu,osobiście jestem za super projektem mariny-każdy taki obiekt na świecie przyciaga super ludzi. Pozdrawiam:)

    • 0 0

  • Konsultacje (1)

    Projekty mają to do siebie, że są marzeniami uzgadnianymi miedzy ludźmi.
    Pan Józek projektuje spędzenie urlopu na Hawajach, ale musi to uzgodnić ze swoją żoną, pracodawcą oraz ze swoim kontem bankowym. Często okazuje się, że projekt nadal istnieje ale jego realizacja jest odkładana bo jakieś tam przeciwności utrudniają jego realizację.
    Taką przeciwnością dla realizacji Baltic Areny była urażona ambicja Stolicy Polski, która nie mogła uznać iż peryferyjne miasteczko Gdańsk projektuje stadion równorzędny wielkością stadionowi tak dumnego miasta jak Warszawa.
    Taką przeciwnością dla tego stadionu jest również niemożliwość dogadania się „w rodzinie”. Czyli znany rodzinnie przypadek, że żona jeszcze nie wstała i nie wypiła kawy – czytaj: Panowie architekci z UM jeszcze sie nie obudzili.
    Do rzeczy ! Czy naprawdę nie możemy rozważać poważnie pytanie o kierunek rozwoju Sopotu ? Czy należy sobie podkpiwać z poważnych pytań nam stawianych ?
    Administracja tak dużego obiektu jak ta hala sportowa to nie prosta sprawa. I Gdańsk i Sopot maja swoich sympatyków, swoje imprezy i swoje kontakty. To jest biznes proszę Państwa, a nie ambicje Cioci Kloci odnośnie kto dzisiaj nałoży kotkowi do miseczki. Póki była współpraca to Opera Leśna była bardzo znanym obiektem i ba nawet w Singapore czy Kanadzie Pachnącej Żywicą znali gdzie jest w Polsce Opera Leśna (dla malkontentów; nie ważne z kim była współpraca, ważne, że była).
    Co do Mariny to moim zdaniem cudowny projekt! Ani nie narusza statusu ekskluzywnego kurortu polskiego, ani nikomu w drogę nie wchodzi. Ba , świetne miejsce dla ludzi posiadających jachty i pieniądze. Oczywiście , komuś może się nie podobać, że budowa ze środków prywatnych nie da dużych pieniążków dla Sopotu, no ale jak nie będzie Mariny to nie będzie nawet tych mniejszych pieniążków.
    Natomiast budowanie wysokościowców to już kwestia smaku i efektów. Trzeba rozważyć co się zyskuje a co się traci. Po pierwsze – Sopot jest kurortem (niezależnie jak się pojmuje to określenie). Ludzie nie przyjeżdżają tutaj by się snuć między szkłem a betonem. Największym dobrem Sopotu jest cisza i spokój. To się współcześnie dobrze sprzedaje. Po drugie – wspaniała jest ta zielona sukienka w jaką w swej skromności ubrana jest ta miejscowość. Takie wysunięcie wież z tej zieleni nie bardzo będzie pobudzało nawet największych zapaleńców. Po trzecie budowa takiego centrum to garaże, linie komunikacyjne, ruch i gwar. Zbiorowisko chwilowych ludzi. Czy tego chcemy ?
    Projekty to marzenia i nawet gdy podejrzewamy iż dzisiaj i jutro ich nie zrealizujemy, jak miło jest sobie pomarzyć. Przyjdzie pojutrze a my jesteśmy gotowi bo wiemy w jakim kierunku idziemy.

    • 0 0

    • Masz rację Piotrze I

      ile wysiłku potrzeba by zaprezentować ludziom plany zagospodarowania miasta? żeby gmina - są przecież miłośnicy miasta, pasjonaci jego rozwoju ...

      • 0 0

  • Gallux (1)

    Nie obrazaj krowy.
    Gdyby jej pan Prezydent przyznal lokum na nowa obore, to tez by zmienila zdanie.

    • 0 0

    • może krowa tak, ale rzeźnik jak texas nigdy nie wybacza hi hi hi

      • 0 0

  • czy to w sopocie powstał ten niski tunel, że autobusy się nie mieszczą? (2)

    to do tej mariny będzie można wpłynąć kajakiem:):)
    Jeśli by coś takiego miało powstać, to nie wątpię w incjatywę prywatną paru cwaniaków mających za budowę mariny miejsca na zbudowanie hoteli-wieżowców, pryawtną plażę i rezerwację na 450 miejsc postojowych z 500 dla swoich gości hotelowych:)

    • 0 0

    • jaki tunel? (1)

      jakiś nowy? przecież to by była bzdura!

      • 0 0

      • jest taki na dole monciaka:)

        autobusy z gazem na dachu nie przejadą. Jakiś baran projektant nie przewidział. Żenada

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane