• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdański tor F1 nabiera realnych kształtów

Michał Brancewicz
21 stycznia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Beata Czeluśniak prezentuje swój projekt toru Claudowi Denis. Beata Czeluśniak prezentuje swój projekt toru Claudowi Denis.

Gdańsk nie rezygnuje ze stworzenia profesjonalnego toru wyścigowego dla samochodów i motocykli. We wtorek odbyło się spotkanie, na którym zaprezentowany został wstępny projekt toru.



Tak prezentuje się projekt toru stworzony przez Beatę Czeluśniak. Tak prezentuje się projekt toru stworzony przez Beatę Czeluśniak.
Idea przyciągnięcia nad polskie morze najlepszych kierowców sportów motorowych, w tym także tych z Formuły 1 jest w Gdańsku żywa od prawie 8 lat. Ten pomysł upodobał sobie szczególnie Mirosław Zdanowicz, radny miasta i zarazem prezes Polskiego Związku Motorowego w Gdańsku.

- Chcemy, by na torze mogli się ścigać nie tylko kierowcy samochodowi, ale także motocykliści - mówi Mirosław Zdanowicz. - A jest kilka różnic w konstrukcji toru dla obu dyscyplin. Gdy motocyklista wypadnie z trasy to misi wyhamować na miękkim poboczu, natomiast samochody powinny zatrzymywać się na barierkach. Są też różnice w wyprofilowaniu łuków.

Czy Gdańsk potrzebuje toru Formuły 1?

Na wczorajszym spotkaniu, w którym udział wzięli także Claude Denis z Międzynarodowej Federacji Motocyklowej (FIM) i Andrzej Witkowski, prezes PZMot, zaprezentowano projekt toru autorstwa Beaty Czeluśniak. Absolwentka Politechniki Krakowskiej od dawna chciała go zaprojektować.

Claude Denis podczas oględzin miejsca, gdzie ma powstać Centrum Sportów Motorowych i Rekreacji pozytywnie wyrażał się o lokalizacji i podsuwał wiele ciekawych rozwiązań. - Zasugerował na przykład by skrócić tor z 5,7 km do 4,2 km, bo obecnie jest taka tendencja, że widzowie chcą ciągle przeżywać emocje, a nie czekać kilka minut na kilkusekundowy przejazd kolumny bolidów.

Na terenie całego kompleksu o powierzchni 200 ha zlokalizowanym w dzielnicy Św. Wojciech, w okolicach ul. Borkowskiej zobacz na mapie Gdańska, poza głównym torem, znajdzie się także m.in. mniejszy tor dla gokartów czy motocrossu a nawet... stok narciarski. Obecny projekt zakłada także budowę trybun na 125 tys. osób.

- Chcemy by Centrum skupiało różne dyscypliny i było otwarte przez okrągły rok - przekonuje radny Zdanowicz. - Już teraz wiadomo, że zainteresowani jego wykorzystaniem i wynajmowaniem byliby również Skandynawowie.

Warunki do budowy, która miałaby się rozpocząć po Euro 2012 są sprzyjające, gdyż sam tor to nie wszystko. By otrzymać homologację (pozwolenie na użytkowanie) trzeba spełnić także inne kryteria. Międzynarodowy port lotniczy musi znajdować się w promieniu 40 km, musi być autostrada i zaplecze hotelowe. A tego ostatniego po 2012 na pewno w Gdańsku nie zabraknie.

Radny, pomny wyliczeń dotyczących Baltic Areny, nie chce na razie mówić o szacunkowych kosztach inwestycji, jednak zapewnia, że pieniądze to nie problem. Nawet opozycja jest przychylna temu pomysłowi, jednak z zastrzeżeniem, by nie angażować w to miejskich funduszy. Centrum Sportów Motorowych i Rekreacji miałoby powstać w porozumieniu publiczno prywatnym. Miasto dałoby teren, a firmy miałby wybudować kompleks.

- Taka sytuacja ma miejsce np. w Bułgarii gdzie tor budowany jest przez zagraniczne konsorcjum - wyjaśnia Mirosław Zdanowicz. - Musimy się jednak pospieszyć, bo Moskwa także szykuje się do budowy i wtedy mogłaby przejąć wszystkie imprezy.

Opinie (224) ponad 20 zablokowanych

  • Super pomysł!!!

    Mam nadzieję, że dojdzie do realizacji!!! F1 w Polsce wow:D

    • 0 0

  • (2)

    Partnerstwo publiczno-prywatne/ Ok. Miasto daje teren ,pytanie czy na własność? inwestor buduje centrum. Co z tego ma inwestor to jasne, zysk, a co z tego będzie miało miasto? Czy będzie partycypowac w zyskach ?A co sie stanie jeśli centrum splajtuje?
    Mam nadzieje, ze tak podpiszą umowy,zeby miasto nie dostało po nosie a ktoś nie zbił na tym interesu zycia.

    • 0 0

    • Jana

      PPP, zależy co prawda w jakiej wersji, oznacza zazwyczaj, że po okresie umowy wybudowana infrastruktura przechodzi na własność organu publicznego.

      • 0 0

    • weź pod uwagę że miasto to nie tylko tor dzięki organizacji takich imprez przypłynie wiele gotówki w innych sferach:hotele,restauracje komunikacja oraz wiele innych.Ludzie którzy będą przyjeżdżać zostawią wiele kasy i chyba na to liczy miasto.

      • 0 0

  • WMG (1)

    Pomysł dobry: przyciągnie turystów z kiesą; którzy zostawią u nas zawartość tychże.
    A mając kasę można myśleć o udogodnieniach.

    Jak byłem w Mediolanie i Paryzu to byłem świadkiem jak co poniektórzy sikali w majtki na widok San Siro; czy St. Denis.
    Śmiem twierdzić że imprezy sportowe to znaczny odsetek dochodów tych miast. A i one same napędzają niemałą infrastrukture.

    A i prestiż: Gdańsk - miasto z pięknym stadionem i torem wyścigowym F1.

    • 1 0

    • TRUE, TRUE

      taki obiekt wpłynąłby pozytywnie na ruch turystyczny, i to ludzi z kasą :)

      na codzień szkolenia kierowców (firmowych, chętnych, stowarzyszeń, markowych...), testy dla prasy; w weekendy wystawy, co-drive'y, + wyścigi na małych pętlach, a z trzy - cztery razy w rokku wielka impreza (pewnie nie od razu F1, ale WTCC, MotoGP, czy coś w tym stylu, razem z imprezami towarzyszącymi).

      • 0 0

  • Tor jest spoko

    Myślę że przydał by się taki obiekt.Ale apeluje do entuzjastów żeby nie wierzyli ślepo że uda im się zrobić w gdańsku GP F1.Do tego są potrzebne pieniądze....duże pieniądze.Lata promocji regionu i samej dyscypliny.No i ostatnie to sam sport motorowy musiał by być w Polsce bardziej popularny,ale porównując zarobki polaków do kosztów związanych ze sportami motorowymi,jest to niemożliwe do zrealizowania w ciągu najbliższych 10 lat.

    • 0 0

  • A ja sie ciesze !!! TAK i to Bardzo !

    Hello

    Nareszcie bedzie mozna pojezdzic na torze i w razie czego bezpiecznie dla innych rozbic sie - fantastycznie. Pamietajmy jednak aby tor byl otwarty dla wszystkich samochodow ktore spelnia wymagania co do wyposazenia i stanu technicznego samochodu. A tego popapranca co zdecydowal aby postawic "doniczki" na Zaspie to za jajcY powinno sie powiesic - muial miec ladne chody, ze tak szybko miasto sie szarpnelo. Ja mam zakaz ruchu na podworku i nic - autostrada pod oknem - Tu by mi sie doniczka przydala ! TOR TAK !!!

    • 0 0

  • BRAWOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!!!!!!!!!!!

    • 1 0

  • Super pomysł!

    Wkoncu jakies legalne wyscigi mozna by bylo zorganizowac na nim (takie przypuszczenia) Ciekawe jakie ceny byly by dla zwyklego uizytkownika za godzine jazdy

    • 0 0

  • TOR tak, ale za pieniądze inwestora prywatnego !!!

    ... a najlepiej to zamiast stadionów i obiektów generujących koszta (centrum solidarnosci) , budowac obiekty generujące zyski - np elektownie :)

    • 0 0

  • drogi najpierw niech wyremontuja (1)

    bo sa pelne dziur, a potem moga sobie tor F1 budowac

    • 0 0

    • a przeczytaj artykuł a potem parę postów, co? i potem już się nie wypowiadaj...

      • 0 0

  • bylet-anio

    sprawa kosztów utrzymania toru nie jest taka prosta - wielu mieszkańców trójmiasta nie będzie w stanie wykupic biletu wstępu na tak prestiżową impreze, a dla tych nadzianych to nie ma co budować bo oni i tak przyszli by żeby się pokazać, a nie z zamiłowania do tego sportu

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane