- 1 Poważny wypadek w Chyloni (98 opinii)
- 2 Wraca ocenzurowany "autobus do piekła" (154 opinie)
- 3 Rozbiórka na terenie kupionym za 130 mln zł (132 opinie)
- 4 Parking przecieka. Są chętni do naprawy (37 opinii)
- 5 Przepisy niewiele zmieniły na przejściach? (177 opinii)
- 6 Kot Rysiek będzie miał swoją rzeźbę (151 opinii)
Jacek Spychała nie żyje
Jego dziełem były najbardziej spektakularne widowiska na Pomorzu: oblężenia Malborka, koncerty takich gwiazd jak Ennio Morricone czy Parada Niepodległości w Gdańsku. Jacek Spychała, gdańszczanin, autor scenariuszy, reżyser i producent, zginął tragicznie w wypadku motocyklowym 16 czerwca 2010 roku, z winy kierowcy TIR-a.
Mieszkańcom Trójmiasta i okolic najbardziej znany był z przygotowywanych z dużym rozmachem widowisk plenerowych. Był producentem imprez o tematyce historycznej, m.in. Batalii Napoleońskiej w Będominie, Misterium Męki Pańskiej, czy sławnego nie tylko w Polsce Oblężenia Malborka. W swoich produkcjach łączył surowe historyczne budowle z ultranowoczesną techniką świateł, laserów i dźwięku. Jego widowiska każdorazowo przyciągały tysiące widzów.
Jacek Spychała był także jednym z założycieli Stowarzyszenia SUM, które od kilku lat organizuje w Gdańsku wielką Paradę Niepodległości - pierwszą w Polsce inicjatywę czczenia Święta Niepodległości na wesoło.
Urodził się i wychował we Wrzeszczu, od czasów studenckich związanych był ze środowiskiem konserwatywnym, należał do stowarzyszenia Młodzi Konserwatyści. Inteligentny, odrobinę uszczypliwy, kosmopolita. Odszedł tak jak lubił żyć - szybko, w pędzie, jadąc swoim ulubionym motocyklem. Zginął, bo drogę zajechał mu ukraiński kierowca TIR-a, który na domiar złego próbował zbiec z miejsca wypadku. Kierowca został zatrzymany w wyniku pościgu przez jednego ze świadków zdarzenia, obecnie siedzi w areszcie.
Jacek Spychała zostawił żonę Kasię i osierocił dwoje małych dzieci. Będzie nam go bardzo brakowało.
23 czerwca godz.12.00 w tym samym kościele msza żałobna, godz. 14.00 ostatnie pożegnanie - Cmentarz Srebrzysko w Gdańsku. Jacek Spychała pośmiertnie zostanie odznaczony medalem Gloria Artis oraz Medalem Prezydenta Gdańska.
Opinie (256) ponad 20 zablokowanych
-
2010-06-20 12:40
Zginął tragicznie w wypadku motocyklowym 16 czerwca 2010 roku, z winy kierowcy TIR-a
Jak widać, sądy w Polsce są zbędne. Już media osądziły... Może też w innych sprawach wezmą się za sądownictwo?
- 3 1
-
2010-06-20 13:52
czy żony tolerujące mężów motocyklistów
są współodpowiedzialne za przyszłe tragedie? Gdyby się p. Katarzyna nie zgodziła na zakup m.?
- 5 3
-
2010-06-20 13:54
czy więcej polskich rycerzy ginie podczas azjatyckich batalii
czy podczas jazdy na motocyklach?
- 3 0
-
2010-06-20 15:08
jeśli ktoś kocha jzadę na motorach, to może by pokochał
służbę w Afganistanie? I kaska i adrenalina, a w razie ś. to i chwała, renta rodzinna i awans pośm.
- 2 4
-
2010-06-20 16:22
potrzeby miasta (2)
to nie parady i nagrody a mieszkania i miejsca pracy troche nie na temat dzialal
- 2 4
-
2010-06-20 21:13
jak mozna być takim gnojem żeby o zmarłym pisać takie rzeczy
- 3 0
-
2010-06-20 22:44
Człowieku nie wiesz o czym piszesz.
Jacek nie był radnym ani kimś od działa w sprawie mieszkań.
Mylisz adresatów twoich potrzeb.
Jeśli uważasz, że trzeba działać w tym temacie to proszę bardzo nie nie stoi na przeszkodzie zaangażować się osobiście.
Proponuje działać zamiast narzekać.- 7 1
-
2010-06-20 21:13
czy wiadomo, dlaczego tir nagle zjechał na lewy pas?
Zrobił to specjalnie, aby zabić JS, czy coś przed nim stało/jechało? Z jaką prędkością tir jechał, z jaką moto?
Kierowca tira albo chciał zabić i udawał, że nie zauważył, albo faktycznie nie zauważył (były takie wypadki). Mógł tez spowodować wypadek i udawać głupiego. Tiry na tory!- 3 0
-
2010-06-20 21:21
zwykle to żony zostaja wdowami po motocyklistach
ile jest sytuacji odwrotnych - ilu wdowców rocznie zostaje po motocyklistkach?
- 1 1
-
2010-06-20 21:34
Ewuniu ! Brak mi słów aby wyrazić współczucie dla Ciebie iTwojego Męża !Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić co czujecie ! Ale musicie przetrwać ten niewyobrażalnie trudny okres - bo macie Synową i Wnuki które potrzebują Was teraz bardziej niż kiedykolwiek ! Łączymy się z Wami w bólu Marianna z Mężem
- 0 0
-
2010-06-20 21:48
P . S (1)
Nie gniwaj się Ewuniu że nie dzwonię aby osobiście złóżyć kondolencję ale po prostu brak mi odwagi Trzymajcie się !
- 0 0
-
2010-06-23 17:01
pani Marianno
Przyjaciół poznaje się w biedzie, jaki człowiek by był samotny gdyby wszyscy się bali.
- 1 0
-
2010-06-21 09:40
Odpoczywaj w Spokoju,Drogi Jacku.
Zaluje,ze nie zdazylem Cie poznac,a nalezysz do mojej Rodziny,zaluje.
Lacze sie w smutku,z Kasia i cala Rodzina,
Marek Faliszewski.- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.