- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (133 opinie)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (705 opinii)
- 3 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (134 opinie)
- 4 Pod prąd uciekał przed policją (238 opinii)
- 5 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (99 opinii)
- 6 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (59 opinii)
Jak poprawić bezpieczeństwo na ul. Słowackiego?
Skutki śmiertelnego wypadku na ul. Słowackiego z 16 czerwca
Poważny wypadek, do którego doszło w ostatnich dniach na ul. Słowackiego potwierdza, jak niebezpieczna jest ta trasa po opadach deszczu. Miasto przymierza się do poprawienia bezpieczeństwa na tym odcinku, ale fotoradarów nie uruchomi, bo GITD na to się nie zgadza.
Do wypadku doszło na wysokości miejsca, w którym - licząc od strony Matarni - do niedawna znajdował się pierwszy z trzech fotoradarów. W momencie zdarzenia na drogach w Trójmieście panowały trudne warunki. Asfaltowa nawierzchnia stała się śliska z powodu padającego od rana deszczu.
Nie ma jednak na tę chwilę ostatecznego dowodu na to, co było bezpośrednią przyczyną wypadku.
- Powołaliśmy biegłego, który ma wyjaśnić okoliczności całego zdarzenia. Sprawą zajmuje się prokuratura - mówi kom. Magdalena Michalewska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policja nie potwierdza też nieoficjalnych doniesień na temat tego, że 22-letnia kierująca jechała samochodem bez pasów bezpieczeństwa, co mogło spotęgować urazy ciała. Trudno też winić drogowców za niewłaściwe oznakowanie. Przy ul. Słowackiego stoją znaki ostrzegające o wypadkach i niebezpiecznych zakrętach.
Kierowcy powinni jednak wiedzieć, że w czasie deszczu jazda ul. Słowackiego szybciej niż zezwalają na to przepisy grozi co najmniej kolizją, jak nie wypadkiem. W 2016 r. policja była tam wzywana do obsługi 333 zdarzeń drogowych.
Przejazd laboratorium drogowego
Jakiś czas temu ul. Słowackiego przejechał samochód laboratorium drogowego. Jego pracownicy ze zwykłej ciekawości postanowili sprawdzić jakość drogi. Okazało się wtedy, że przyczepność nawierzchni jest poniżej normy. Dane ujrzały światło dzienne i poniekąd zmusiły gdańskich drogowców do działania.
Teraz Gdański Zarząd Dróg i Zieleni szuka firmy, która poprawi jakość nawierzchni ul. Słowackiego na odcinku leśnym. Chodzi o poprawę przyczepności, która powinna wpłynąć na zmniejszenie liczby kolizji i wypadków. GZDiZ ogłosił przetarg na wykonanie tzw. uszorstnienia nawierzchni jezdni.
Warto tu dodać, że samorządy praktycznie w ogóle nie sprawdzają uszorstnienia jezdni.
Specjalna maszyna kieruje w stronę nawierzchni strumień wody o ciśnieniu 2,5 tys. bara. W efekcie usuwane są zabrudzenia nawierzchni, a jezdnia odzyskuje swoje pierwotne właściwości w zakresie szorstkości.
Gotowe fotoradary, ale nie ma obsługi
Co ważne, na feralnym odcinku ul. Słowackiego gotowy jest do włączenia odcinkowy pomiar średniej prędkości. Mógłby on mierzyć prędkość na odcinku nieco ponad ok. 1 km, tym prowadzącym przez las.
- Można go włączyć choćby zaraz. Posiada on wszelkie zezwolenia i homologacje - mówi Tomasz Wawrzonek z Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Według wielu kierowców jego uruchomienie przyczyniłoby się do poprawy bezpieczeństwa.
- Było to wielokrotnie omawiane. Urządzenia na ul. Słowackiego nie spełniają norm naszej inspekcji - mówi Łukasz Majchrzak, rzecznik prasowy Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego.
Na razie niewiele się zmieni
GITD nie zamierza w obecnej chwili ustawiać własnych fotoradarów na ul. Słowackiego. Nieoficjalnie mówi się, że urząd unika ustawiana rejestratorów prędkości w miastach, by nie wywołać fali mandatów, która zalałaby urzędników.
Miasto Gdańsk i policja nie mogą ustawić samodzielnie tych urządzeń. Nie zezwala im na to prawo. Policja prowadzi tam doraźne kontrole prędkości, ale przy tak dużym natężeniu ruchu trudno tam o prewencję.
W sprawie ul. Słowackiego trwa kompetencyjny paraliż, a niestety zanosi się, że kolejne wypadki i kolizje będą tam miały miejsce. Warto więc - profilaktycznie - spuścić nieco nogę z gazu.
Miejsca
Opinie (422) 10 zablokowanych
-
2017-06-26 06:18
Brak wyobraźni + mierne umiejętności u wielu kierowców.
- 21 1
-
2017-06-26 06:30
po prostu jechać wolniej i juz (1)
- 27 1
-
2017-06-26 07:22
Noc z piatku na sobote. Deszcz. Warunki jakie byly kazdy wie. Jechalam w dol Slowaka 60-70. Chwilami mniej. Pusta droga. Troche za mna do ruchu wlaczyl sie autobus z pasazerami. Jakiez bylo moje zdziwienie jak po paru sekundach mignal mi tylko wyprzedzajac mnie przy moim 70 km/h. I tyle co go widzialam. Naprawde tak mu sie spieszylo na nocnej lini by narazac zdrowie tych, ktorych wiozl? No i minusujcie bo napewno to moja wina bo "tam mozna spokojnie 90" itp itd.
- 9 1
-
2017-06-26 06:31
Fotoradar i gard (1)
Tyle i az tyle
- 6 1
-
2017-06-26 06:31
Garb mialo byc
- 1 0
-
2017-06-26 06:39
(2)
niestety wina leży po stronie zarządcy drogi-szybkość to inna sprawa. Słowackiego ma bardzo słabą przyczepność-BARDZO.
- 6 21
-
2017-06-26 10:27
Przyczepność
Przyczepność przyczepnością - to akurat warunek, na który mamy ograniczony wpływ.
Coś, na co wpływ mamy niemal stuprocentowy to dostosowanie prędkości do warunków. Ograniczenie prędkości do 70 NIE JEST, jak to wielu określa, jeśli nikt nie widzi, taką "wytyczną", że powyżej można jeszcze + 20 jechać, lecz ścisłym ograniczeniem, którego przekraczać nie wolno. Tylko w sumie jak wszyscy jadą te 80-90 to na takiego poprawnie jadącego prawie wszyscy go wyprzedzający patrzą jak na zawalidrogę.- 1 0
-
2017-08-10 22:01
Proponuję wylać nawierzchnię klejem
- 0 0
-
2017-06-26 06:44
dać 60 km na godzinę i 4 fotoradary. (2)
i kasa spłynie a kierowcy zwolnią już chwilę po montażu żółtych skrzyneczek.
- 16 8
-
2017-06-26 07:44
Zamknąć ulicę, zlikwidować i po sprawie.
- 2 2
-
2017-06-26 10:28
...
No i niech spłynie!
Niech płaci ten, który nie bardzo wie co oznaczają cyferki 70 na białym tle i z czerwoną obwódką...- 0 0
-
2017-06-26 06:55
Droga jest ok
Nauczyć święte krowy jeździć , droga jest ok a nawet lepiej bo Gdansk marzył o takiej,
- 17 4
-
2017-06-26 06:55
Wystarczy jechac wolniej i nie fisiowac
- 32 2
-
2017-06-26 07:13
Nowa trasa (1)
Przydało by się nie uszorstkowic czy jak to tam się pisze tylko przenocować leśny odcinek... a wszyscy piszą że musi zmienić się mentalność kierowców itp ale to się nie zmieni a będzie tylko gorzej bo ludzie myślą że teeaz samochód zrobi wszystko że nich samych ... a jak by tak polonezem albo fiatem albo zukiem mieli pojechać to Armagedon...
- 9 3
-
2017-06-26 07:14
Przebodowac miało być sory za pisownię ale N szybko w telefonie...
- 2 0
-
2017-06-26 07:19
A ja bym nic nie zmieniał. To piękny odcinek na naturalną selekcję słabych kierowców. Jak nie dociera do czego służą limity, to lepiej jak zawiną się tu na barierce niż mają potem zwinąć pieszego na pasach, bo nie wyhamowali na mokrym.
W lesie można polecieć na suchym i 120 jak ma się czym i wie jak, na mokrym to warto przestrzegać 70ki. A jak słabe oponki lub zawieszenie to prawy pas i 50.
I żeby nie było, że życzę komuś śmierci. Wystarczy spotkanie z barierą, najlepiej poza godzinami szczytu.- 43 4
-
2017-06-26 07:21
byly fotoradary wyoadkow zero a jak zabrali to codiennie kilka dzwonow (3)
predkosc i brawura robi swoje ! noga z gazu to nikomu nic sie nie stanie
- 32 5
-
2017-06-26 08:32
Wniosek prosty
Kierowcy nie respektują przepisów i ograniczeń prędkości! To już u nas standard! Byle szybciej, byle do przodu...
Teren zabudowany = 50 km/h. I bez znaczenia czy jest jeden czy trzy pasy ruchu (chyba że znaki stanowią inaczej).- 4 1
-
2017-06-26 08:36
(1)
Nie jest to prawda, bo były radary i kilka zdarzeń drogowych tam widziałem.,. Szczególnie w okolicach tych radarów, gdy ktoś w panice hamował.
- 5 2
-
2017-06-26 09:41
Kilka... a nie codziennie
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.