• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kamery. Jest ich dużo, ale mieszkańcy chcą więcej

Marzena Klimowicz-Sikorska
22 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Przez całą dobę, siedem dni w tygodniu, przez cały rok przeglądane są materiały, zarejestrowane przez miejskie kamery. Przez całą dobę, siedem dni w tygodniu, przez cały rok przeglądane są materiały, zarejestrowane przez miejskie kamery.

W całym Trójmieście jest ok. 400 kamer monitoringu miejskiego. Mimo to w Gdańsku, w którym jest ich najwięcej, bez monitoringu są takie dzielnice jak Osowa, Stogi, Nowy Port, Siedlce, Ujeścisko. Czy rzeczywiście kamery pomagają w walce z przestępczością?



Chuligani, złapani na gorącym uczynku przez miejski monitoring w Gdyni, tuż po tym jak wyrzucali kosze ze śmieciami w środku nocy. Chuligani, złapani na gorącym uczynku przez miejski monitoring w Gdyni, tuż po tym jak wyrzucali kosze ze śmieciami w środku nocy.
Miejską sieć monitoringu ma dziś niemal każde większe miasto. Choć mamy świadomość, że w każdej chwili ktoś śledzi nasz ruch, dla wielu osób to niewielka cena za poczucie bezpieczeństwa, jakie dają setki kamer.

Do gdyńskiego magistratu mieszkańcy sami zgłaszają się z prośbą o zainstalowanie kamer w ich sąsiedztwie.

- Prośby o dodatkowe kamery od mieszkańców czy straży miejskiej zdarzają się często. Zbieramy je i analizujemy, czy znajdą się na nie pieniądze w budżecie na najbliższy rok - mówi Zbigniew Bizewski, zastępca naczelnika wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności gdyńskiego magistratu.

Czy czyjesz się bezpieczny dzięki monitoringowi miejskiemu?

W Gdyni budowa podstawowego systemu monitoringu zakończyła się w 2010 r. Obecnie jest tam 136 kamer, z czego 30 znajduje w Śródmieściu, reszta rozsiana jest po dzielnicach. Monitoringu wciąż nie ma w Chwarznie. Choć sieć nie będzie dalej rozwijana, urzędnicy obiecują, że kamery wstawią tam, gdzie będzie to konieczne, jeśli znajdą się na to pieniądze w budżecie, bo monitoring jest bardzo kosztowny. Ustawienie jednej tylko kamery, wraz z całą infrastrukturą (słup, podłączenie do sieci światłowodowej, antena nadawcza itp.) to wydatek od ok. 60 do nawet 100 tys. zł (w zależności od m.in. stanu infrastruktury czy np. sieć światłowodową trzeba doprowadzić czy nie).

To daje efekty. - Od początku roku do chwili obecnej naszym operatorom udało się zauważyć, dzięki monitoringowi ok. 15 tys. przypadków łamania prawa - mówi Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy straży miejskiej w Gdyni. - To dlatego, że mamy aż 29 pracowników, którzy nieprzerwanie obserwują materiał z kamer.

Wiele incydentów wyłapywanych przez operatorów monitoringu to wykroczenia drogowe. Ale prym wiodą te związane z używkami. - Na przykład wyłapaliśmy kompletnie pijanego mężczyznę, który przebywał na plaży miejskiej z trójką dzieci. Zainterweniowaliśmy natychmiast - dodaje rzecznik.

Dzięki kamerom udaje się też złapać na gorącym uczynku chuliganów. Kilka tygodni temu monitoring zarejestrował jak dwóch młodych mężczyzn, którzy szli po północy ul. 10 Lutego zobacz na mapie Gdyni i wyrzucali śmieci z pojemników stojących na ulicy. Wysłany na miejsce patrol ukarał zaskoczonych mieszkańców mandatem w wysokości 300 zł.

W Sopocie kamer jest nieco ponad 50. Monitorowane jest głównie centrum miasta - od ul. Kościuszki do ul. Bohaterów Monte Cassino zobacz na mapie Sopotu wraz przyległymi ulicami. Ponadto cały pas nadmorski oraz Molo. Kamery zainstalowane są również na stacjach kolejowych: Sopot i Sopot Kamienny Potok. Tereny nie objęte monitoringiem to przede wszystkim Górny Sopot od Al. Niepodległości zobacz na mapie Sopotu oraz Sopot Wyścigi. System ma być jednak rozbudowywany w najbliższym czasie w ramach projektu unijnego pn. "Zintegrowany System Łączności Służb Ratowniczych", na co w budżecie miasta zarezerwowano 90 tys. zł. Od początku roku strażnicy wyłapali 124 przypadki łamania prawa.

W Gdańsku, gdzie kamer jest najwięcej, od stycznia tego roku do końca sierpnia Straż Miejska zarejestrowała dzięki nim 2092 przypadków łamania prawa, które skończyły się interwencją. Wiele kamer zainstalowano po wnioskach mieszkańców, np. Spółdzielni Morena dwa tygodnie uruchomiła na swoim terenie pięć kamer obrotowych, a w planach ma dodatkowe trzy.

Wszystkie będą wpięte do miejskiego systemu monitoringu, którego bezpośrednią obsługą zajmują się strażnicy miejscy. Bez monitoringu wciąż pozostają takie dzielnice jak Osowa, Stogi, Orunia Dolna, Siedlce, Ujeścisko, Zaspa, Wrzeszcz (cała lewa strona od al. Grunwaldzkiej w stronę Gdyni, w tym ul. Słowackiego zobacz na mapie Gdańska), Brzeźno. Cały system w Gdańsku (budowany do 1999 r.) kosztował od 11 do 12 mln zł.

O kamery proszą też sami mieszkańcy. - Monitoring bardzo przydałby się na trasie Chełm-Ujeścisko. W poprzedni weekend wybito jedną z szyb w wiacie na przystanku autobusowym "Świętokrzyska" przy al. Havla, wiele nowych instalacji jest już wymazana farbą przez graficiarzy - alarmuje nasz czytelnik, pan Dariusz.

Ale system monitoringu nie jest lekiem na całe zło bo nie jest tak efektywny, jak można się tego spodziewać. - Jedno stanowisko monitoringu to od 16 do 20 kamer, które obsługuje pięciu operatorów przez cały rok, siedem dni w tygodniu, 24 godz. na dobę. Koszty osobowe są więc niemałe - mówi Jerzy Ból, inspektor z wydziału zarządzania kryzysowego i ochrony ludności Urzędu Miasta Gdańska. - Operator na jedną kamerę przeznacza jedną minutę, w tym czasie pozostałe chodzą automatycznie, tzn. nagrywają. Myślę, że przyszłość należy do monitoringu bezobsługowego, w którym obraz jest nagrywany i archiwizowany i zawsze można do niego wrócić. Nie będzie on jednak wymagać zatrudniania operatorów.

Opinie (137) 9 zablokowanych

  • Wielki brat patrzy....

    Orwell był wizjonerem...i jego wizja powoli sie urzeczywistnia...

    • 22 2

  • Policyjne panstwo Tuska. (2)

    Ten zachłanny na władze nierób i pasozyt zyjący ze swoją rodziną pasozytów od 27 lat na mój koszt zafundował nam panstwo podsłuchów, inwigilacji i podgladania, tylko nie zamontował kamer jak jego synek brał łapówkim od Plichty.

    • 26 7

    • W tym waszym urojonym świecie równoległym

      ... to Amber Gold jest firmą młodego Tuska, a Plichta jest tylko słupem, prawda?

      • 5 6

    • I znowu polityka, gdy artykuł dotyczy czego innego...

      • 1 1

  • Mój komentarz:

    www.emergentchaos.com/ images/06-mar/england-banksy-framed.jpg

    • 4 3

  • mieszkańcy proszą o kamery przy każdym przejściu dla pieszych na Hallera

    nie ma tygodnia bez tragicznego w skutkach wypadku, kierowcy jeżdżą znacznie przekraczając dozwolona prędkość a pieszym i rowerzystom "fantazji" nie brakuje

    • 4 6

  • Czekasz kiedy przyjdzie wielki brat inwigilator ?

    on już tu jest. Chętnym kamer, proponuje sobie własne mieszkanie naszpikować obiektywami, czemu? bo jesteście zagrożeniem dla samych siebie.

    • 9 1

  • Ktoś zapomniał dodać (2)

    ...że monitoring, też można wykorzystać do innych celów, np:
    do obserwowania źle zaparkowanych pojazdów, żeby wezwać straż wiejską na interwencję. To jeden z przykładów, resztę pozostawiam wyobraźni. Myśl techniczna bardzo fajna, tylko pytanie, czy tak naprawdę wykorzystana w słusznej sprawie. Pozdrawiam.

    • 11 2

    • sory ale (1)

      a propos tego przykładu, źle zaparkowane samochody, to nie jest słuszna sprawa ?

      • 1 3

      • Drogi Obywatelu! jest jak najbardziej i sam tego nie pochwalam, tylko problem polega w tym, że monitoring służy głównie do tego celu i innych podobnych sytuacji np: wyłapywanie spokojnie siedzącą parkę na bulwarze, która postanowiła sobie zrobić romantyczny piknik z lampką wina gdzie cały romantyczny wieczór przerywa wizyta straży wiejskiej. Gdyby ktoś pokazał ile i jakiej treści są zgłoszenia to dużo ludzi otworzyło by oczy. Chodzi o ilość zgłoszeń, operatorzy czują oddech na plecach od przełożonych, taka prawda, nawet pies bez kagańca, wszystko zależy od wyobraźni operatora, co by tu dziś zgłosić. Pozdrawiam.

        • 2 0

  • KAMERY BEZCZYNNOŚCI I BEZRADNOŚCI POLICJI NA STOGACH NIE ZASTĄPIĄ!!!! (3)

    OKOŁO 3 TYGODNI TEMU NA UL.UGORY PRZEBITO NOŻEM CZTERY OPONY i pourywano lusterka boczne W SAMOCHODZIE SŁUŻBOWYM http://www.fundacja-slawpol.eu
    Policjant z komisariatu Stogi , który przyjechał do zgłoszenia radiowozem powiedział mi , że jak mi się to nie podoba, to mam zmienić miejsce zamieszkania na inną dzielnicę!!!Po zgłoszeniu formalnym do protokółu dostałem z komisariatu informacje o wszczęciu dochodzenia.Wraz z wolontariuszami założyliśmy zimowe cztery sztuki opon.Po czterech dniach na podwórku ulicy Zalesie pod moim oknem ....przebito nożem dwie opony zimowe!!Podczas zgłaszania tego faktu na komisariacie zasugerowałem na dyżurce założenie przez Policję kamery operacyjnej aby w ten sposób nagrać sprawcę .Oficer powiedział mi , że kamery to niech zakłada miasto.....bo Policja nie ma pieniędzy!!!??To po co jest ta Policja , czy tylko do produkowania kolejnych PROTOKOŁÓW i umarzania dochodzeń z powodu nie wykrycia sprawców!!???

    http://www.fundacja-slawpol.eu

    • 18 0

    • Debile są wszędzie nie tylko na Stogach i trzeba się z tym pogodzić.

      • 2 2

    • Policja na Stogach to w ogóle ciekawy przypadek.

      • 5 0

    • Z innej beczki.....

      To Sławomir Czesław Maria to na serio? Czy taka próba oryginalnej ksywy...?

      • 1 0

  • Ja bym chciał więcej miejsc parkingowych

    zamiast tych trawników (zadeptanych, brudnych) na które s****ą psy.

    • 11 2

  • Kamery powinny być

    U pana Milewskiego , żeby patrzyły na ręce i słuchały słów sędziów, którzy podobnie jak muzułmanie są nietykalni.

    • 14 0

  • Co z tego, ze są kamery skoro nikt nie ogląda z nich obrazu albo śpi.

    • 12 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane