- 1 Wiceprezydent Borawski rezygnuje ze stanowiska (108 opinii)
- 2 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (88 opinii)
- 3 Prawie 1 mln kary za opóźnienie Fali (209 opinii)
- 4 Kto się przypiął do mojego roweru? (143 opinie)
- 5 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (512 opinii)
- 6 Chcieli wymusić młotkiem oddanie telefonu (86 opinii)
Kiedy będzie porządek w okolicach Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego?
Przy ul. Elizy Orzeszkowej w Gdańsku pozostało kilka domów. Reszta została wyburzona. Pozostał brud, bałagan i niezagospodarowane place. - Kiedy miasto zrobi coś z tą okolicą? Całość przypomina obecnie "trzeci świat", a przecież w nieopodal są istotne dla funkcjonowania miasta budynki - pyta Pani Krystyna, mieszkanka ulicy.
W ostatnich latach przy ulicy wyburzono większość budynków. Pozostało kilka domów, w tym jeden, który zamieszkuje pani Krystyna. Jak mówi, na porządek w tym miejscu w najbliższym czasie się nie zanosi. Po wyburzeniach place pozostały bowiem niezagospodarowane, a brud i bałagan to teraz główna wizytówka okolicy.
Oto jej opowieść:
Przy ulicy Elizy Orzeszkowej piesi pojawiają się bardzo często. Po jednej stronie ulicy nie ma już żadnych posesji, natomiast jest wyjeżdżone błoto na którym pacjenci przychodni stomatologicznej lub inne osoby stawiają samochody. Po stronie ulicy jeszcze pozostało parę wciąż zadbanych, choć starych domów (między innymi w jednym z nich zamieszkuję). W ciągu dnia służy ona za parking i jest zastawiana samochodami osób udających się do wszelkich instytucji przede wszystkim medycznych, które są w pobliżu.
Nie ma przy nich parkingów lub są drogie, dlatego kierowcy wykorzystują naszą ulicę jako miejsce, gdzie mogą zostawić samochód. Parkują w miejscach, gdzie kiedyś stały budynki. Pozostały po nich niezagospodarowane place, a na nich dominuje przede wszystkim bałagan.
Przoduje w tym posesja naprzeciwko przychodni stomatologicznej przy przystanku autobusowym. Przypomina to "trzeci świat". Ponadto przy budynku nr 9 pozostały komórki po rozebranym baraku, które są drewniane, zdewastowane i tylko patrzeć jak miejscowi chuligani podpalą je dla zabawy, co już miało miejsce w budynku nr 9 A.
Przypominam, że wszystko to dzieje się w okolicach: hospicjum, wymienionej przychodni, drogi do budynków użytkowanych przez Gdański Uniwersytet Medyczny i Uniwersyteckie Centrum Kliniczne.
Ta część miast jest bardzo piękna - dlaczego więc można było zagospodarować ul. Kopernika, gdzie rozwinęło się budownictwo, a ulica Orzeszkowej jest od wielu lat bardzo zaniedbana? Nie wierzę, że nie widzą jej stanu z okien włodarze miasta, przejeżdżający tędy chociażby na uroczystości do Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Nie sposób określić takiej sytuacji inaczej, jak wstydem dla całego Gdańska.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (59) 5 zablokowanych
-
2015-03-06 03:19
Pani Krystyna ma racje
Pani Krystyna ma racje. Huligana w domu chyba ma bo na tej opuszczonej dzielnicy bez pańskie psy nawet nie biegają a co dopiero huligani. Jestem jak najbardziej za uporządkowaniem okolicy wiem również że zajmie to długą chwile jak nie lata.Pani Krystyna teraz załamana bo nic się nie dzieje, doszukuje się niespełnionych marzeń.
Huliganów nigdy na Aniołkach nie było i nie będzie a ktoś kto ogląda nie dawno piękną i żyjącą dzielnice przez okno niech nie ubliża tym co wiedzą coś o Aniołkach nie snują domysły i doszukują się zgnilizny i chamstwa.- 2 2
-
2015-03-06 11:16
chodziłem tamtędy codziennie studiując na AMG wtedy. Domy ani nie były do uratowania ani to nie było cudo - typowe familoki z początku XX wieku.
- 2 0
-
2015-03-07 07:01
dzikusy
pojedzcie sobie na skandynawie nasze miasta to ruiny i brud
- 0 0
-
2015-04-23 13:47
Brak poduszek dla pacjętów na kardiologii
To chyba szok żeby chory na kardiologii miał pod głową własną kurtkę , bo brak poduszek . W U C M czy taki duży wydatek.
- 1 0
-
2016-07-06 22:37
Mieszkam w tej dzielnicy 60 lat....to żenujace zaniedbanieto to jakiś ponury żart ...!!!
Czy za mojego życia coś jeszcze w tej kwestii drgnie????
Ruiny ...ulice ...chodniki....w opłakanym stanie !!!
Na całym świecie w dzielnicach Uniwersyteckich ...wygląda jak w bajce!!!!
A u nas ...trzecz świat!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.