- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (235 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (256 opinii)
- 3 Partyzantka roślinna okiem przyrodnika (35 opinii)
- 4 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (831 opinii)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (78 opinii)
- 6 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (118 opinii)
Kierowcy TIR-ów odcinają ABS, by zyskać czas. Potem wjeżdżają na obwodnicę
Kierujący ciężarówkami w Trójmieście potrafią wyłączyć system hamulcowy ABS, do którego podpięte są czujniki ruchu. W ten sposób chcą zyskać czas pracy zarejestrowany na tachografie - i szybciej przejechać zaplanowaną trasę. Mogą zasnąć, albo spowodować wypadek przez zmęczenie - ostrzegają inspektorzy transportu drogowego z Gdańska.
Przypomnijmy więc, że dzienny czas kierowania pojazdem ciężarowym wynosi 10 godzin. Niezależnie od rodzaju pojazdu, kierowca zobowiązany jest do przymusowej przerwy po 4,5 godzinach ciągłej jazdy. Odpoczynek trwa 45 minut i może być rozłożony na dwie przerwy: 15 i 30 minut. W tygodniu można przejechać nie więcej niż 56 godz. za kierownicą auta.
Nad przestrzeganiem tych zasad czuwa inspekcja drogowa.
- W 2015 roku inspektorzy przeprowadzili ponad 10 tys. kontroli drogowych, w tym 375 w stosunku do przewoźników zagranicznych. W efekcie wydano 305 decyzji administracyjnych o nałożeniu kary, 1405 mandatów karnych z UTD i 985 mandatów karnych z ustawy prawo o ruchu drogowym, które zostały nałożone na kierowców - wyjaśnia Janusz Staniszewski z Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego w Gdańsku
Niestety, czas to pieniądz i często przewoźnicy, tak jak i kierowcy, uciekają się do rozwiązań, które potęgują zagrożenie na drodze.
Czytaj też: Nawet 8 tys. zł kary za przewóz osób Uberem
Magnesy sposobem na jazdę powyżej dozwolonego czasu
Każdy z pojazdów ciężarowych ma zamontowany tachograf. Urządzenie rejestruje czas pracy kierowcy i prędkość pojazdu. Kierujący umieją jednak, co jest nielegalne, zatrzymać wspomniane urządzenie udając, że stoją na postoju, a faktycznie przejeżdżając setki kilometrów.
Jedną z najpopularniejszych metod oszukania tachografu jest zwykły magnes. Sposób jest prosty ze względu na to, że potrzebny jest tylko magnes i wiedza, gdzie w skrzyni biegów zamontowany jest przetwornik. Montując magnes, zakłócają pracę wspomnianego przetwornika, co powoduje zatrzymanie przekazywania impulsów do tachografu.
Pomijamy tutaj fakt, że naprawa i kalibracja takiego przetwornika to wydatek nawet 1 tys. zł - prowadzenie pojazdu przez zmęczonego kierowcę może mieć jeszcze bardziej negatywne skutki.
Kierowcy wyłączają ABS i ESP
Teraz drugi przypadek, bardzo niebezpieczny także dla innych uczestników ruchu. Nowe samochody ciężarowe - wyprodukowane po 2012 r. - oprócz przetwornika w skrzyni, mają także drugie zabezpieczenie wysyłające dane do tachografu. To czujnik ruchu znajdujący się przy systemie ABS i ESP w kole. By go wyłączyć, kierowcy odłączają oba systemy - ABS i ESP.
W efekcie kierowca ciężarówki, w razie nagłego hamowania, nie jest w stanie ominąć przeszkody. Dlaczego? W pojeździe blokują się koła i pojazd jedzie prosto. Skutki stosowania tego rozwiązania mogą być tragiczne.
Ciężarówka bez ABS po ul. Morskiej w Gdyni
Niedawno Inspektorzy Transportu Drogowego z Gdańska zatrzymali na drodze nr 6 w Gdyni pojazdy należące do polskich przewoźników, którymi wykonywano krajowy transport drogowy rzeczy.
- W pierwszym przypadku stwierdzono, że kierowca używał magnesu w celu ukrycia rejestrowania przebytej drogi i czasu prowadzenia pojazdu. Ciekawość inspektorów wzbudził fakt, iż pojazd został wyprodukowany po 1 października 2012 roku, a więc powinien być wyposażony w czujnik ruchu odporny na działanie magnesu oraz w drugi niezależny sygnał prędkości, który pochodzi z systemu ABS/ESP - mówi Staniszewski.
W dalszej części kontroli ustalono, że pojazd został wyposażony w niedozwolony wyłącznik układu ABS, zamontowany w kabinie kierowcy pod włącznikiem świateł przeciwmgłowych.
Wysokie kary za nadużycia
W przypadku stwierdzenia naruszenia prawa, tj. wykonywania przewozu drogowego pojazdem wyposażonym w urządzenie rejestrujące lub w cyfrowe urządzenie rejestrujące, do którego podłączone zostało niedozwolone urządzenie dodatkowe, wpływające na niewłaściwe funkcjonowanie urządzenia rejestrującego, ustawa o transporcie przewiduje karę w stosunku do kierowcy w wysokości 2 tys. zł.
W przypadku stwierdzenia, że do naruszenia przyczynił się przedsiębiorca, także wobec niego wszczynane jest postępowanie administracyjne w zakresie wykonywania przewozu drogowego z ingerencją w działanie urządzenia rejestrującego, które zagrożone jest karą 5 tys. zł.
Jak się tłumaczą kierowcy?
Instalowanie magnesów czy też wyłączenie ABS-ów tłumaczone są zazwyczaj spóźnieniami wywołanymi długim załadunkiem lub rozładunkiem. Często zdarza się, że kierowcy winią za to spedytorów, którzy czas przejazdu skrócili im do minimum.
- Ostatnio zatrzymaliśmy do kontroli tureckiego kierowcę, który po gwałtownym hamowaniu na punkcie kontrolnym wyskoczył z kabiny, pobiegł do tylnego mostu ciągnika, wdrapał się pod pojazd, zdjął magnes i wyrzucił go na pobliskie łąki - opowiada inspektor.
Podczas kontroli okazało się, że awaria tachografu i tak uniemożliwiała rejestrację czasu prowadzenia pojazdu. Na pytanie inspektorów dlaczego stosował magnes, odpowiedział, że "kolega mu kazał". Prawdopodobnie kierowca nie zdawał sobie sprawy, w jaki sposób tachograf rejestruje dane. Chciał w ten sposób dojechać z Pomorza do... Iraku.
Miejsca
Opinie (220) 9 zablokowanych
-
2016-04-12 13:01
A co inspekcja powie np o pracownikach ochrony co jezdza non stop 12 i wiecej godzin fakt oni nie maja etatu kierowcy wiec moga
- 1 0
-
2016-04-12 13:12
Zmęczony kierowca (2)
Nie chodzi o czas jazdy wszystko jest ważne jazda przerwy wypoczynek tylko to, że normalny człowiek pracuje 8-10 godzin a my pracujemy według przepisów max 15 godzin i 9 godzin przerwy tak firmy na max wykorzystują ten czas czyli od pn do śr po 15 godzin pracy a potem czw i pt po 13 godzin pracy małe pytanie kto to normalny wytrzyma!!!
- 2 1
-
2016-04-12 13:38
(1)
Też jestem kierowcą i wg mnie albo przesadzasz, albo pracujesz w dziwnej firmie. Znajdź sobie taką, gdzie normalnie podchodzą do czasu pracy. U mnie żadnej presji nie było, dojedziesz to fajnie, a jak nie, to dało się dogadać z klientem, nigdy awantury nie było, normalny człowiek zrozumie pewne rzeczy.
- 1 0
-
2016-04-12 14:31
To szanuj pracodaacę bo to wyjątek
- 2 1
-
2016-04-12 13:13
2000 PLN???
Smieszna kara... Ciekawe ze kierowcow uber strasza 8000 pln kary za podwiezienie kogos w pelni sprawnym samochodem a za odcinanie abs w ciezarowce zeby kierowca mogl jezdzic po 15 godz dziennie tylko 2000?? Zart jakis. Gdzie tutaj adekwatnosc kary??
- 4 4
-
2016-04-12 13:41
Widać, że autor artykułu wychował się na kapitanie Żbiku. Czuwaj!
- 0 0
-
2016-04-12 14:06
A od kiedy to dzienna jazda wynosi 10h?Ja wiem ze 9h.Moge ewentualnie przedłużyć ja 2razy w tygodniu do 10 ale nie codziennie tak jak napisane
- 3 1
-
2016-04-12 14:32
A co z tirami jezdzacymi przez Przeróbkę do portu mimo zakazów? Niszczą nowa drogę dzien w dzien blokują ruch a Policja mato gdzies
- 1 0
-
2016-04-12 14:35
Pytanie
Dlaczego Nadzór Transportu, czy jak ta k.wa się nazywa, nie zabierze się za właścicieli firm a dowala się do niczemu winnych kierowców?
- 4 1
-
2016-04-12 14:36
Inspektorzy biora
Kiedy się w końcu zajmą tymi inspektorami którzy karzą jedne firmy a nie dotykają tych z którymi współpracują? Przykładów mnogo a nikt z tym nic nie robi ... Ryba psuje się od głowy
- 1 0
-
2016-04-12 14:58
I dlatego
wreszcie transport wielkogabarytowy powinien trafić na rzeki, co już dawno powinno się stać. Choć jeden mądry ruch polityków, choć tak do końca im nie wierzę, bo zbyt długo żyję w tych realiach.
- 0 1
-
2016-04-12 15:03
Wy się weźcie za tych pseudo pracodawców.
To kierowcy nie będą kombinować.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.