- 1 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (30 opinii)
- 2 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (266 opinii)
- 3 Partyzantka roślinna okiem przyrodnika (54 opinie)
- 4 Pod prąd uciekał przed policją (266 opinii)
- 5 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (886 opinii)
- 6 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (90 opinii)
Kładka to sukces, ale potrzebne poprawki
Z ostateczną oceną funkcjonowania kładki przez Motławę na Ołowiankę warto się jeszcze wstrzymać, ale pierwsze dni po jej otwarciu już dostarczają garści przemyśleń na ten temat.
Tłumy na kładce - zarówno w sobotni wieczór, gdy przeprawę otwarto, jak i przez całą niedzielę, tłum przelewał się przez kładkę w obu kierunkach. Z pewnością spacerujących było wielokrotnie więcej niż pasażerów na pokładach statków, które przepłynęły w tym samym czasie Motławą. Gdańszczanie i turyści poznawali nową kładkę, traktując ją przede wszystkim jako atrakcję turystyczną, bo na Ołowiance nie było więcej osób niż zawsze (poza zlokalizowaną tuż przy kładce restauracją). Choć nie spędziłem przy przeprawie całego dnia, to wyglądało na to, że spacerowicze stosują się do zasad bezpieczeństwa i nie wchodzą na kładkę po zamknięciu furtek.
Statki pod kładką - jachty, motorówki i statki białej floty, które gromadzą się przy kładce tuż przed jej uniesieniem, okazały się niespodziewaną atrakcją przeprawy. Formowana przez nie samoistnie armada sprawia, że przez kilka chwil Motława wygląda jak podczas parady żaglowców, gdy rzekę wypełnia sznur jednostek pływających. To bardzo malowniczy moment.
Złe proporcje czasu uniesienia i opuszczenia kładki - choć w dyskusjach o funkcjonowaniu kładki zwracano głównie uwagę na tempo podnoszenia i opuszczania przęsła (niespełna 2 min na każdą operację), szybko okazało się, że nie ma to żadnego znaczenia. Problem w tym, że kładka jest opuszczona dla pieszych przez pół godziny, a uniesiona dla żeglugi przez kolejne 30 minut. Te proporcje stawiają pod znakiem zapytania sensowność budowy przeprawy: skoro działa ona tylko przez połowę dnia, to trudno w oparciu o nią planować poruszanie się po mieście. Wydaje się, że proporcje powinny wynosić 45 do 15 min, na korzyść kładki dostępnej dla pieszych, a więc opuszczonej. Z dostosowaniem rozkładów białej floty do takiego harmonogramu nie powinno być problemu. W awaryjnych sytuacjach kładka powinna być oczywiście otwierana na żądanie.
Otwarcie kładki z perspektywy załogi jachtu
Przęsło w panoramie miasta - podczas wyłaniania projektu kładki argumentowano, że musi ona być niska i filigranowa, by jak najmniej ingerować w panoramę Głównego i Starego Miasta. I to się udało, choć dla niektórych sterownia kładki jest zbyt masywna i zbyt nowocześnie zaprojektowana. Cóż jednak z tego, że konstrukcja kładki jest delikatna, skoro 40-metrowe przęsło przez pół godziny wycelowane jest w niebo? To kolejny argument za tym, aby kładka była dłużej niż dziś udostępniania pieszym.
Okolica ożyła - poza wodniakami jest jeszcze jedna grupa, której na rękę jest długie otwarcie kładki dla żeglugi i zamknięcie jej dla pieszych. To właściciele lokali gastronomicznych, zlokalizowanych po obu stronach kładki. Czekający na otwarcie przeprawy po 10 minutach nudzą się podziwianiem statków i szukają miejsca, w którym mogą doczekać otwarcia kładki na siedząco. Na przykład przy kawie lub piwie. To bardzo ożywia tę okolicę, zwłaszcza po stronie Ołowianki.
W najbliższych tygodniach Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, który nadzoruje kładkę, powinien zdecydować, czy i jak zmienić zasady jej funkcjonowania. Oby były to przemyślane zmiany.
- kładka jest podnoszona przez całą dobę o pełnych godzinach, a nie jak to wskazano o godz. 20:30 i z pominięciem godziny 21.
- kładka jest podnoszona na żądanie od północy do godz. 7, a nie od godz. 7 do północy
- harmonogram działa do ostatniego dnia października, a więc do 31 a nie 30 dnia tego miesiąca
Opinie (288) ponad 10 zablokowanych
-
2017-06-20 06:40
Bubel (2)
Wszystko ładnie ale dlaczego ta kładka się nie otwoera???!!! Czekalem wczoraj od 21 do 22 na otwarcie i nic...
- 3 0
-
2017-06-20 10:49
trochę dłużej popływałeś sobie (1)
trzeba było maszt położyć i przepłynąć
- 1 1
-
2017-06-20 13:50
Na morskim jachcie powodzenia w kladzeniu masztu
Ja nie musze plywac na Motlawe, ale Motlawa bez jednostek plywajacych bedzie wygladala lyso.
- 0 0
-
2017-06-20 12:33
Bo ta "KŁADKA" to taki nasz Gdanski MIŚ. Za jakis czas zrobi sie protokol strat i bedzie z tego zysk.
Tak powinien wyglądać porządny MIŚ. Im on jest droższy to będzie z czego sobie wziasc.
- 2 1
-
2017-06-20 09:35
z aparatem (2)
jakby Archie ?
- 1 0
-
2017-06-20 12:29
Jakby na pewno.
- 1 0
-
2017-06-20 10:34
a dla mnie to Tomek Z.
- 0 0
-
2017-06-20 06:41
Gender (3)
Dla mnie uniesona kladka to symbol lewactwa w gdansku pomalowac w kolory teczy
- 2 5
-
2017-06-20 07:47
(2)
Tak uważasz.. A co to jest lewactwo, gdybyś był uprzejmy mi wyjaśnić.
- 1 0
-
2017-06-20 10:51
(1)
Współczesny komunizm.
- 0 0
-
2017-06-20 12:22
Gratuluję pustego łbs
- 0 0
-
2017-06-20 12:02
Sukces i sukcesik :-)
Nie wątpliwe się przyda ale
Sukces to ma deweloper który będzie budował osiedle nie daleko tej kładki :-)- 2 0
-
2017-06-19 16:33
(4)
Ktoś tu powinien bardzo porządnie puknąć się w pustostan (już nawet nie głowę) kładka miała skracać drogę np do pracy.od jutra wracam do starego rozwiązania i lecę przez most. Kasa wyrzucona w błoto!
- 125 22
-
2017-06-20 11:57
dokladnie ja tak samo :(
- 0 0
-
2017-06-19 19:38
Na skroty to znaczy dystans a nie czas.
- 6 1
-
2017-06-19 17:01
tluszcza sie rzucila zamiast spedzic czas kulturalniej jak czlowiek myslacy.
- 6 8
-
2017-06-19 16:49
o to chodzilo - 10 mln poszlo w bloto
a jeszcze wiecej pojdzie na utrzymanie tego i obsluge. Wiec im szybciej sie to zezlomuje tym mniej strat.
- 35 7
-
2017-06-19 18:34
Działo z Gwiezdnych Wojen (1)
Oczywiście gusta nie podlegają krytyce jednakże artystycznie projektant się nie popisał , maszynownia wygląda jak działo ze Stars Wars i jest w tym miejscu zbyt nachalna, można było mechanizm i przeciwwagę schować w kei , lepszy był zarzucony pomysł z mechanizmem obrotowym.
Zgłaszam głos na Makbryłę Roku- 11 2
-
2017-06-20 10:56
Pasuje do pojazdu jawów - ECSu i krążownika imperium - mIIwś
- 1 0
-
2017-06-19 20:05
Kladko zjezdzalnia (2)
Proponuje przez pol godziny zrobic zjezdzalnię jak kladka jest u gory , albo skoki na linie.
- 8 0
-
2017-06-19 21:07
skocznia im Malysza (1)
- 2 0
-
2017-06-20 10:54
Blanika..
- 0 0
-
2017-06-20 10:34
Mądrej głowie dość dwa razy pałką w łeb - ale nie w Polsce
Kładka, jedna i druga, oznacza w praktyce rezygnację z żeglugi na Motławie. Teraz czas pomyśleć o budowie (zwodzonej oczywiście) "kładki" dla przeprawy przyszłej linii tramwajowej stanowiącej połączenie z terenami postoczniowymi. "Może Polak nie wiedzieć co to morze, gdy pilnie orze" - to nasza polska tradycja i tego trzymamy się po wiekach doświadczeń.
- 1 0
-
2017-06-20 10:33
O co tyle krzyku ?
Chodzę zawsze na Ołowiankę po moście tym:"od" Zielonej Bramy i w czym problem?
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.