- 1 Zabójstwo 69-latki we Wrzeszczu (151 opinii)
- 2 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (101 opinii)
- 3 Przystanki tramwaju wodnego w dzierżawie (55 opinii)
- 4 Wypadek galeonu i motorówki. Jest raport (62 opinie)
- 5 Kasa samoobsługowa to okazja do kradzieży (152 opinie)
- 6 Port Service: trwa szukanie nowego miejsca (139 opinii)
Krymskie lipy w gdyńskim parku
Zabytkowa aleja przy wjeździe do Parku Kolibkowskiego wzbogaci się o 11 nowych lip krymskich. Dzięki temu szpaler drzew, który widać na rycinach z 1885 roku, odzyska dawny wygląd.
Drzewa w sobotę posadzą pracownicy fundującej je firmy Thomson Reuters, która w Gdyni zatrudnia kilkaset osób. - Nie chcemy być postrzegani tylko jako pracodawca, ale również firma odpowiedzialna za miasto, w którym działa. Stąd pomysł, by choć trochę pomóc w przywróceniu blasku Parkowi Kolibkowskiemu - mówi Małgorzata Ordon z Thomson Reuters.
Piękne lipy krymskie, które charakteryzują się ciemnymi i błyszczącymi liśćmi, staną przy głównym wjeździe do zespołu parkowego. Na razie drzewa rosną tylko z jednej strony drogi, co nie jest zgodne z historycznymi przekazami. Kompleks parkowo-pałacowy, będący pod opieką wojewódzkiego konserwatora zabytków, został uwieczniony na rycinach z 1885 roku i widać na nich, że drzewa rosły po obu stronach wjazdu.
- Trzymamy się ściśle wytycznych architekt Bogny Lipińskiej, która przygotowała projekt rewitalizacji parku. W niedługim czasie nowe nasadzenia pojawią się na kolejnej alei - obiecuje gdyński ogrodnik miejski Maura Zaworska-Błaszkiewicz.
Park i pałac w Kolibkach są własnością miasta. Wcześniej były dobrami rycerskimi, a przez pewien czas należały do rodziny króla Jana III Sobieskiego. Niektórzy twierdzą nawet, że część rosnących tam dębów została zasadzona królewską ręką.
Opinie (100) ponad 10 zablokowanych
-
2009-11-11 22:45
***
Park w Kolibkach był piękny - w przeszłości. Obecnie jest po prostu zaniedbany zaniedbany.
- 1 2
-
2009-11-11 23:07
Gdzie zaniedbany??????
- 1 0
-
2009-11-11 23:22
??????
Przecież od 2005 roku prowadzone są prace porządkowe!! Odtworzono dawne aleje,odtworzyli gabinet grabowy,poprzycinano suche drzewa,wytyczono nowe ścieżki,ustawiono drewniane ławki i kosze na śmieci,na ciekawszych gatunkowo roślinach powieszono tabliczki z nazwami po polsku,łacinie i niemiecku,wykonano drewniane mostki na potoczkami,odnowiono staw młyński za dworem,w części krajoobrazowej uporządkowano dawne sady,więc gdzie Ty widzisz zaniedbanie?????Park kolibkowski jest już odnowiony i żadnych więjszych prac tam nie potrzeba,z wyjątkiem odbudowy groty marysieńki i odtworzenia dawnego stawu parkowego.To jest park naturalistyczny,jedyny taki w centrm miasta.Taka oaza.To nie jest typowy park z wybrukowanymi alejkami i placami zabaw dla dzieci.Takie parki masz wszędzie-natomiast taki jak kolibkowski jest po prostu rzadki chociażby w trójmieście i dlatego należy mu się pełna ochrona.A tak w ogóle to chyba dawno tam nie byłeś i nie widziałeś jak tam jest teraz urządzone.Napisz proszę dokładnie gdzie widzisz tam zaniedbanie :)
- 1 0
-
2009-11-11 23:32
opracowanie o parku kolibkowskim
A tak w ogóle to polecam wszystkim przeczytanie opracowania pani arch.Bogny Lipińskiej o pracach porządkowych w tym parku.Takie opracowanie jest dostępne chociażby na forum dawny gdańsk,w dziale gdynia-sopot-gdańsk w wątku spacer po parku w Kolibkach.Te opracowanie wiele wyjaśnia :)
- 1 0
-
2009-11-11 23:35
(1)
więc twierdzenie że ten park jest zaniedbany to bzdura
- 2 0
-
2009-11-12 11:53
I dobrze, że nie jest
zadbany
- 1 0
-
2009-11-12 11:43
" Mój "- Kochany Park Kolibki !...
A ja spędzilem tam swoje dzieciństwo i mlodość { urodzilem sie i mieszkalem do 1960r. tam gdzie stoi obecnie Klif } Park Kolibki - znalem tam każdy kąt i każdą dziure - pamiętam pożar tej kamiennej obecnej stajni w latach 50-tech, dwa piekne stawy w ktorych plywaly karpie jak wieloryby, tartak i kuznie w ktorej pracowal moj dziadek, a z lat 60-tych i 70 tych pamietam Pana Jana Zware -furmana {woznice} i jego dwa stare poczciwe konie- Siwka i Kasztana -pracujacych wówczas na etacie w Zieleni Miejskiej {tak to sie chyba wtedy nazywalo} bardzo bliski jest mi Park Kolibki - jestem b. emocjonalnie z Nim zwjązany.Acha!- zapomnialbym o śliwach jak pomarańcze {renklody} w sadzie "na dole" wis a wis zlikwidowanej niedawno stacji benzynowej.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.