- 1 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (216 opinii)
- 2 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (259 opinii)
- 3 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (48 opinii)
- 4 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (144 opinie)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (44 opinie)
- 6 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (60 opinii)
Bycie matką chrzestną to nie tylko ogromny zaszczyt, ale też obowiązek. Dziecko i rodzice chrzestni w dniu chrztu wpisują się wzajemnie we własne życiorysy i choć czasem ich relacje mogą osłabnąć, to przecież już zawsze będą ze sobą związani. Podobnie jest z matkami chrzestnymi statków.
- Marynarze powinni wiedzieć, że oprócz ich bliskich, ktoś o nich myśli i pamięta. Że docenia ich trud. Że widzi niebezpieczeństwa, jakie bezustannie na nich czekają, morze jest przecież nieprzewidywalne.(...) Matka chrzestna jest statkowi potrzebna w taki sposób, jak każdemu z nasz nasza mama - mówi dr Elżbieta Marszałek, przewodnicząca Klubu Matek Chrzestnych Statków Polskiej Żeglugi Morskiej, matka chrzestna "Powstańca listopadowego" (P. Zieliński, Kotwica w sercu).
Kim są kobiety, którym przypada w zaszczycie chrzczenie nowej jednostki? Bardzo często zostają nimi znane osobistości, jak na przykład prezydentowe: Anna Komorowska (Pasat), Maria Kaczyńska (Bioton), Jolanta Kwaśniewska (Nawigator XXI) oraz prezydent Gdyni Franciszka Cegielska (A. Abraham i Heros). Wśród matek chrzestnych znalazły się również aktorki Ryszarda Hanin (Lenino), Stefania Perzanowska, radiowa Matysiakowa (Goplana), pisarki Halina Auderska (Frycz Modrzewski), Alina Centkiewiczowa (Wrocław) lub sportowcy - żeglarka Krystyna Chojnowska Liskiewicz, która jako pierwsza kobieta na świecie samotnie opłynęła Ziemię. Kiedy jednostka reprezentuje konkretny region lub miasto, wówczas matką chrzestną może zostać jedna z mieszkanek: Maria Kulesza (Brodnica), Ewa Muża (Kuźnica), Cecylia Rerutkiewicz (Jurata).
Często matką chrzestną zostawała krewna patrona jednostki, np: żona - Zofia Ledóchowska (Kapitan Ledochowski), czy córka - Ewa Obrąpolska (Eugeniusz Kwiatkowski). Ta sytuacja dotyczy "Sołdka" - Statku-Muzeum należącego do Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku. Ten statek parowy był pierwszą pełnomorską jednostką towarową zbudowaną przez nasz przemysł okrętowy - uroczystości związane z jego wodowaniem i chrztem odbyły się 6 listopada 1948 roku. Pierwszy polski rudowęglowiec otrzymał imię od nazwiska Stanisława Sołdka, który zwyciężył w rywalizacji o przodownictwo pracy traserni w Stoczni Gdańskiej, a matką chrzestną statku została żona stoczniowca - Helena Sołdek.
Bywa i tak, że niektóre jednostki mają kilka matek chrzestnych - tak jest w przypadku innego należącego do CMM Statku-Muzeum - "Daru Pomorza". Biała fregata powstała bowiem w hamburskiej stoczni Blohm&Voss w 1909 roku, a zakończenie budowy i wodowanie odbyły się 6 kwietnia 1920 roku. Żaglowiec otrzymał wtedy imię Prinzess Eitel Friedrich, a jego matką chrzestną została Sophie Charlotte, żona księcia Eitela Friericha (drugiego syna cesarza Wilhelma II). Po I wojnie światowej i zawiłych losach żaglowca, w końcu w roku 1929 trafił on pod polską banderę. Ponieważ pieniądze na jego zakup uzyskano z publicznej zbiórki (7000 funtów szterlingów, stanowiących około 8 proc. ówczesnej wartości statku) nadano mu imię "Dar Pomorza", a jego matką chrzestną została Maria Janta Połczyńska, żona Ministra Rolnictwa.
Wiele matek pilnie śledzi los swojego podopiecznego, zdarza się, że uczestniczą w pierwszym lub kolejnym rejsie statku i jak przystało na chrzestne pamiętają o ważnych chwilach swoich "dzieci" - Stanisława Jakubowska (Warka) zrobiła niespodziankę kapitanowi i przybyła na statek z okazji jego setnego rejsu. Współpraca Janiny Kuklińskiej (Szczawnica) z załogą statku umożliwiła powstanie szkolnego muzeum wypełnionego egzotycznymi pamiątkami z rejsów. Czasami matki chrzestne, które wcześniej nie miały zbyt dużego kontaktu z morzem, po uroczystościach zajęły się propagowaniem wiedzy nie tylko o swoim statku, ale tematyką morską w ogóle.
Matki chrzestne statków zrzeszone są w klubach: Matki Chrzestne Statków PŻM, Klub Matek Chrzestnych Statków Armatorów Wybrzeża Gdańskiego - panie spotykają się pielęgnując wspomnienia o swoich "chrześniakach".
Miejsca
Opinie (31) 2 zablokowane
-
2012-05-26 20:24
A w PLO w latach 70-80 prawie 200 statków i tyle matek chrzestnych !... (1)
i od czasu do czasu ich spotkania - bywało ,że w Domu Marynarza albo w "Szarlocie" , pewnie mało już z tych Pań zostało -wiem ,że jedną z matek chrzestnych była p. Nina Andrycz żona ówczesnego komuszego premiera Józka Cyrankiewicza - fajnie bybyło przypomnieć nazwy tych wszystkich statków i nazwiska ich matek chrzestnych . Uważam ,że to tak nieodległy kawałek naszej tutejszej świeżej jeszcze historii! ,jest jeszcze masa ludzi To pamiętających !.
- 4 1
-
2012-05-27 15:24
A
grzanie na spotkaniach mamusiek chrzestnych było iście marynarskie i oczywiście wielkie bzykanie !!!!
- 0 2
-
2012-05-26 21:32
Sympatyczny temat na wielki dzień Święta Matki
Tradycja bardzo stara i obecnie kontynuowana np. w Korei Południowej.
Ceremonia jest nieco inna , ale jest butelka szampana , którą rozbija chrzestna matka ( Koreanka - żona jednego z dyrektorów stoczni ) o nadbudówkę.
Niestety nie ma orkiestry jak to drzewiej u nas bywało. Potem dwugodzinny raut.
Choć statek (ship) jest formy żeńską , to nikt nie będzie tak myślał o swoim pupilu jak matka. Teraz o statek bardziej martwi się właściciel -armator , bo wartość statku choć spadła to jeszcze koszt ok 50 mln USD za statek typu capesize.- 0 3
-
2012-05-26 22:07
GAWRON (1)
ciekawe jak czuje sie matka chrzestna ORP.GAWRON jak patrzy na to iz dziecko idzie na żyletki
- 2 0
-
2012-05-27 15:26
Mamuśka
"Gawrona" spłakana że taki los Polska sprawiła jej dziecku , tragiczne !!!!
- 0 0
-
2012-05-27 13:50
komentarz
w 1909 r to nie chrzest 'Daru Pomorza" tylko Princess Eitel Fridrich w stoczni
Blohm und Voss w Hamburgu- 3 0
-
2012-05-31 20:21
Są i zwykłe polskie przekręty
W Koszalinie odbył się Plebiscyt na Matkę Chrzestną m/s KOSZALIN. Wygrała przez głosowanie czytelników gazety "Głos Koszaliński", Natalia Kowalska- kierowca wyścigowy Formuły 2. Okazało się jednak, że to niepoprawne politycznie i wskazano kogoś innego, kogoś z układami politycznymi :), pewnie dużymi koneksjami. Kobieta nazywa się Teresa Żurowska i jest radca prawnym :). Teraz wszyscy organizujący ten Plebiscyt boja się ogłosić kto został wybrany, bo wcześniej okrzyknięto zwycięstwo i wybór Pani Natalii.Tak to nadal układy rządzą w naszym kraju, nawet przy tak prozaicznej sprawie jak Matka Chrzestna statku. Wszystko jak za starych czasów, wstyd ::))
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.