• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miasto przypomniało sobie o wieży (i to może być jej koniec)

neo
9 listopada 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Entuzjaści pozostawienia wieży podkreślają, że lepiej postawić tabliczkę, ostrzegającą przed rzekomym niebezpieczeństwem, niż burzyć całą wieżę. Entuzjaści pozostawienia wieży podkreślają, że lepiej postawić tabliczkę, ostrzegającą przed rzekomym niebezpieczeństwem, niż burzyć całą wieżę.

Nikt się do niej nie przyznaje, więc miasto postanowiło wyburzyć metalową wieżę w oliwskim lesie, tłumacząc to względami bezpieczeństwa. Czy wieży nie można jednak zostawić w spokoju?



Wieża w Oliwie to metalowa, pordzewiała konstrukcja, stojąca nieopodal skrzyżowania ul. Polanki i Bażyńskiego zobacz na mapie Gdańska. Ma kilkanaście metrów wysokości, na szczyt prowadzi metalowa drabinka, podobna do tych, które spotykane są np. na kominach. O bezpiecznym wejściu na górę nie ma mowy, ale wiele osób nic sobie z tego nie robiło. Według nich dla takiego widoku warto było zaryzykować.

- To nigdy nie była i, ze względu na swą konstrukcję, także nigdy nie będzie wieża widokowa - podkreśla dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni Mieczysław Kotłowski.

Dlatego ZDiZ chce wieżę wyburzyć, by nikomu ze śmiałków, wchodzących jednak na górę, nic się nie stało. To o tyle dziwne, że miasto nie jest właścicielem konstrukcji, nie powinno więc obawiać się ewentualnych pozwów. Wcześniej zapytano wszystkie możliwe służby, nie wyłączając wojska, do kogo należy konstrukcja. Ale nikt się nie przyznał.

Jej historię zna jednak mieszkaniec i miłośnik Oliwy Tomasz Strug. - To była wieża, dzięki której po wojnie można było naprowadzać samoloty, lądujące na lotnisku na Zaspie. Po zamknięciu lotniska po prostu została zapomniana - mówi Tomasz Strug.

Co zrobić ze stalową wieżą w lesie oliwskim?

Miasto nie zamierza jednak wieży odnawiać. Urzędnicy forsują dwa rozwiązania: albo rozbiórka, albo przekazanie wieży komuś, kto się nią zajmie. - Udostępnienie jej zwiedzającym nie wchodzi w grę, bo nikt nie da na to zezwolenia, może jednak służyć np. alpinistom. Wiem, że już są wstępnie zainteresowani. Jesteśmy gotowi oddać ją w użytkowanie całkiem za darmo - mówi Mieczysław Kotłowski.

Pytanie jednak dlaczego miasto zdecydowało się rozebrać wieżę, stanowiącą swego rodzaju atrakcję i pomnik historii, skoro przez tyle lat w ogóle nie przejmowało się jej losem? Czy nie lepiej byłoby postawić przy niej tabliczkę, że wchodzić na nią nie można, a każdy kto to robi - działa na własną odpowiedzialność?
neo

Opinie (221) 10 zablokowanych

  • Pomalować ją na Zielono

    Biorąc pod uwage to iż wieża jest bardzo stara, to napewno jak na potrzeby lotnictwa byla też bardzo dobrze za konserwowana dlatego mozna by juz po takim czasie w związku z tym ze kolor straciła odmalować na Zielono!!!!

    • 2 1

  • Zostawcie wieżę w spokoju

    Wchodziłem na nią w dzieciństwie. Z lekkim strachem ale wdrapałem się w tym roku.
    Wieża nigdy nikomu nie przeszkadzała, kiedyś na szczycie był daszek i czerwone światło.
    Światło miało sygnalizować warstwę drzew dla przelatujących samolotów.

    Wieża jest w dobrym stanie jak na 40 lat braku konserwacji, należy jedynie założyć podłogę z nierdzewki i będzie po sprawie.

    Swoją drogą kiedyś umiano budować... 40 lat bez konserwacji na wiatrach i mrozach...

    • 8 0

  • Zapewne przyzna się do wieży jakiś operator telefonii komórkowej i pod pretekstem remontu postawi nowy maszt z antenami.

    • 0 0

  • Na szczycie wiezy na Pacholku jest chyba wyzej niz na tej opisywanej w artkule? (1)

    Moze ktos przy okazji napisac jak do niej dojsc ze skrzyzowania Polanki z Bazyskiego?
    Czy ona znajduje sie w lesie i dojscie do niej jest zaraz za pasami w gore?

    • 2 0

    • Najpierw od skrzyżowania idziesz do góry jakies 150 metrów, potem skręcasz w prawo i dalej 50 metrów, potem w lewo i znowu

      jakies 150 metrów i jesteś na miejscu

      • 0 0

  • na tej wiezy

    mozna sie np.fajnie i widowsikowo powiesic.polecam nieszczesliwie zakochanym i bezrobotnym z kredytami do spłacania..

    • 2 2

  • wagary

    ile ja 'szkolnych' dni spedziłem na jej szczycie.. aż się łezka w oczu kręci..

    • 0 0

  • Ciekawe kiedy się tam wydarzy coś złego??

    jak sobie jakiś bachor albo inny hojrak rozwali tam łeb to dopiero będzie medialny jarmark, kto winny kto komu to dał i dlaczego itd. jeżeli są miłośnicy tego dziadostwa niech kupią to od miasta - tak kupią, dlaczego ma być oddane za darmo coś co było zrobione z publicznej forsy - opiekują się konserwują i dbają by nikt się tam nie kręcił

    • 1 1

  • Polak mądry.... (1)

    Może chociaż raz będzie można powiedzieć: "Polak mądry przed szkodą?".
    Jak tak, kiedy ktoś zginie lub coś się wydarzy każdy gada, że trzeba było do tego nie dopuścić itd, teraz jeśli ktoś chce rozebrać coś co nikomu jest do niczego nie potrzebne macie pretensje???!!!! Zastanówcie się.... Sorry ale wiele innych miejsc, ciekawszych gdzie można spędzić czas!!! Jak jakiś małolat na wagarach tam wejdzie i się "zwali" dopiero wszyscy bedą mieli pretensje do wszystkich, wiec sie zastanowcie po co nam to?! Dzieki

    • 1 3

    • Widaź ze tam nie byleś, idz i spadnij najlepiej malkonecie....

      • 0 0

  • a ja sie pytam gdzie byli zlomiarze?? (2)

    • 6 0

    • (1)

      no gdzie byli.

      • 1 0

      • na zlomie:)

        • 0 0

  • A może zrobić

    na szczycie luksusową restaurację obrotową?

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane